Majdan w Polsce ?

bolszewicyBolszewicy znowu idą! Świat stanął na głowie i teraz nadchodzą oni z zachodu, a nie ze wschodu. W ostatnich dniach można zaobserwować wiele „inicjatyw”, które sondują poparcie społeczne do zamachu stanu i obalenia rządu w Polsce. Pewne grupy interesów z USA i Izraela (CIA, FBI, korporacje globalne, Bank Światowy, Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Rezerwa federalna i organizacje żydowskie typu ADL) nie są zadowolone z wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce i nie wyobrażają sobie, aby ten rząd miał przetrwać całą czteroletnią kadencję.


Z czem idą współcześni bolszewicy?

https://www.youtube.com/watch?v=S1NkLnqQGOU

Schemat działań „wprowadzania demokracji” przedstawia powyższy wywiad z Johnem Perkinsem – pozycja obowiązkowa dla każdego czytelnika niniejszej strony. Wrogowie stosują tenże schemat już od ponad 50 lat i zawsze się sprawdzał. Jak dowiadujemy się z filmiku – kolejne kroki przejmowania państwa to:

  1. Przekupienie polityków – jeżeli się nie da to punkt 2:
  2. Obalenie rządu przez „opozycję” – jeżeli się nie da to punkt 3:
  3. Napaść militarna – ostateczność.

Punkt 1 obecnie nie wchodzi w grę – co by nie mówić o Jarosławie Kaczyńskim – nie wyobrażam sobie, aby mógł sprzedać Polskę za jurgielt (w przeciwieństwie do Donalda Tuska i PO). Punkt 3 też wydaje się raczej niemożliwy – napaść USA na Polskę mogłaby skończyć się drugim Wietnamem (gigantyczne protesty społeczne amerykańskiego społeczeństwa, które mogłyby zdestabilizować całe imperium).

Zostaje ten nieszczęsny punkt nr2, który ewidentnie będzie (już jest?) u nas testowany po wyborach parlamentarnych, które nie poszły po myśli zachodniej finansjery. Scenariusz wydaje się być podobny do tego w Libii, Afganistanie czy na Ukrainie – opłacenie „opozycji”, która obali legalnie wybrany rząd. Kluczowe jest tu poparcie społeczne, bez wyciągnięcia tłumów na ulice – nic z tego nie będzie. Ukraińcy bardzo łatwo dali się wciągnąć w szopkę „Euromajdanu” i tym samym założyli sobie sznur na szyję. Jeszcze 2 lata temu mieli oni w miarę stabilne, jednolite państwo. Trochę dolarów z USA wystarczyło, aby zmanipulowani Ukraińcy wyszli na ulice. „Siły zła” miały szczęście przekonać do siebie wiele autorytetów, cieszących się sporym zaufaniem społecznym na Ukrainie – np. braci Kliczko czy Lecha Wałęsę. W efekcie kraj jest w rozsypce (de facto po Majdanie zrobiły się z niego 3 niechętne sobie kraje – zachodni Banderoland, centralna judeo-Ukraina i wschodnia Noworosja), zadłuża się na kilka pokoleń naprzód (dzięki żydowskiemu rządowi) i jego przyszłość jest bardzo ciemna. Pewnie każdy Ukrainiec chętnie przywróciłby sytuację sprzed 2 lat, gdyby była taka możliwość. Niestety – czasu cofnąć się nie da, więc trzeba teraz przełknąć cały ten majdan.

Euromajdan w Kijowie
Euromajdan w Kijowie

To samo planuje się zrobić w Polsce. Praktycznie od dnia ogłoszenia wyników wyborów – media głównego nurtu atakują PiS na wszelkie możliwe sposoby (szkoda, że wobec rządu PO ich krytyka była odwrotnie proporcjonalna do obecnej). Nie obchodzi ich, że jest to rząd wybrany demokratycznie, z niespotykanym dotąd poparciem społecznym – pierwszy raz w IIIRP mający samodzielną większość parlamentarną.

Szanse na „Polski Majdan” oceniam na jakieś 5%. Niby mało, ale jak się to jednak stanie – jesteśmy totalnie pozamiatani, jak Ukraina czy Syria. Na głównych aktorów „Polskiego Majdanu” lansuje się: Anne Applebaum (syjonistka, która reprezentowała Polskę na ostatnim zjeździe Grupy Bilderberg) oraz cały zarząd loży masońskiej B’nai B’rith (z Janem Hartmanem na czele). Wtórują im dziennikarze funkcjonariusze pokroju Lisa, Żakowskiego, Olejnik itd. Politycy opozycji (PO, PSL Petru) srają w gacie ze strachu przed ujawnieniem ich afer, więc są mocno zaangażowani w sprawę. Organizacje pozarządowe, fundacje, stowarzyszenia spod ciemnej gwiazdy, komitety, kolektywy unijne oraz silnie powiązana z nimi „Partia Razem” również dążą do wzniecenia rewolucji w Polsce. Niby różnią się oni od siebie, ale światopoglądowo – wszyscy są tacy sami.

fot: niezalezna.pl
fot: niezalezna.pl

Jak widać – wpływowych zwolenników „Majdanu” jest sporo (beneficjenci ostatnich 8 lat rządów PO). Są to jednak środowiska, które straszą PiS-em praktycznie „od zawsze”, a społeczeństwo już się na to straszenie uodporniło (zwłaszcza po 2 ostatnich kampaniach wyborczych, które nie polegały na niczym innym). Posłuch Tomasza Lisa straszącego Kaczyńskim jest zerowy. To samo z Hartmanem czy Olejnik. Kręgi te od lat nic innego nie robią, tylko szukają dziury w całym, aby dowalić „kaczorowi”, więc ich wiarygodność jest na poziomie bruku. Za pilotowanie medialne całej sprawy wzięły się media tria Szechter-Lis-Żakowski, czyli „Gazeta Wyborcza”, „Newsweek” i „Polityka”. Z takimi „kadrami menedżerskimi”- sprawa udać się nie może. Ostatnio wymyślili jakiś Komitet Obrony Demokracji (KOD), co wygląda na sondowanie społeczeństwa na jego skłonność do wyjścia na ulice (pomijam już to, że KOD to podróba KOR, który założył… Antoni Macierewicz, a Michnik do dzisiaj jest o to śmiertelnie zazdrosny). Inicjatywa KOD raczej zostanie porzucona z powodu braku sukcesów (do dzisiaj zresztą nie mają osobowości prawnej). Wprawdzie w pierwszy dzień zebrali (kupili?) 25.000 lajków na Facebooku, ale od 2 tygodni ta liczba rośnie coraz wolniej. Uliczne „protesty” KOD-u (pomimo gigantycznego nagłośnienia we wszystkich dużych mediach) gromadzą po kilkadziesiąt osób, z czego większość to opłacani, zawodowi klakierzy (KLIK) i działacze lewackich NGO.

newsweekGdzie był KOD, gdy Platforma w czerwcu robiła zamach na Trybunał? Gdzie byli, jak przymykano administratora strony Antykomor? Gdzie byli w sprawie Macieja Dobrowolskiego? Gdzie byli, gdy ABW po ujawnieniu afery taśmowej chciała wyszarpać laptopa redaktorowi Latkowskiemu? Pytania retoryczne… Teraz jeszcze pod hasłem „obrony demokracji” – atakują demokratycznie wybrany rząd. To się w tej formie nie może udać. Za dużo tu buty, pychy i obłudy. Polska zatem nie ma się z ich strony czego obawiać. Do polskiego „Majdanu” nawołują osoby skompromitowane, które robią tej inicjatywie niedźwiedzią przysługę. Ludzie się śmieją, złodzieje się boją, a Lis z Hartmanem dalej nieudolnie próbują (nomen omen) podjudzać społeczeństwo. Na chwilę obecną sytuacja jest dość stabilna. Z takimi rewolucjonistami – Majdanu nie będzie. Parafrazując klasyka – jacy przywódcy – taka rewolucja.


Problem jednak leży za granicą, konkretnie w Brukseli, Berlinie i na zachodnim wybrzeżu USA. Oni na razie czekają, obserwują sytuację, wyciągają wnioski, gromadzą środki i formują strategię ataku. Gdy sytuacja się wyklaruje i do Polski dotrze walizka reklamówka z dolarami – nie będzie nam już tak wesoło, jak obecnie na widok przaśnego i sztucznego KOD-u. Nie będzie wtedy Lisa, Michnika, Jasia Kapeli, Hartmana i Paradowskiej, lecz profesjonalni, doświadczeni agenci (tacy, jak z filmu u górze). Przyjadą panowie silnoręcy, którzy pierwsze co zrobią to zabronią Lisowi i spółce mieszać się do sprawy (aby znów nie zrobili niedźwiedziej przysługi swoim „autorytetem”). Następnie profesjonalnymi, wielokrotnie wypróbowanymi metodami będą próbowali wyciągnąć ludzi na ulice. Pożytecznych idiotów, lewaków, lemingów, syjonistów i sabotażystów w Polsce nie brakuje. Watażkowie też się znajdą. Kluczowe jest to, czy Polacy się na to nabiorą i pójdą w ślady Ukraińców? Czas pokaże.

Reasumując – cały ten KOD to tylko sonda i jakaś groteska. Najciekawsze dopiero przed nami, gdy do gry włączą się obce mocarstwa. Musimy być na to przygotowani. Wychodzenie na ulice jest sprawą pożyteczną, ale tylko w obronie dobrej sprawy. Żebyśmy tylko nie powtórzyli błędu Ukraińców i nie „wywalczyli” sobie roli światowych parobków…

 

RacimiR, 3.12.2015

Zobacz też: Majdan w Polsce, cz. 2

demokracja-usa

2 thoughts on “Majdan w Polsce ?”

  1. Sytuacja dziś w kraju jest napięta- na ulice Warszawy wyszło wg mediów 50tys ludzi protestować przeciw władzy, to właśnie to o czym Pan pisał, że szansa na tłumy jest niewielka, a jednak. Do tego podjudzajacy tłum Petru i szczekająca exliderka Zlewu. Podobne antyrzadowe demonstracje „w obronie demokracji ” miały miejsce w innych miastach w Polsce.

    Czy rząd da sobie wydrzeć władzę? Przyznam, ze z niepokojem patrzę na to co się dzieje.

    od RacimiR: We wczorajszej manifestacji brało udział jakieś 17 tysięcy ludzi (Wyborcza niby podaje 50, ale zdjęcia mówią same za siebie). Nie jest to dużo, ale też niemało. Mobilizacja była ogromna – Nowacka, Giertych, Petru, Kalisz czy pół Platformy. Zobaczymy co z tego dalej będzie, według mnie jest to tylko pokwik i ostatnie podrygi świń odrywanych od koryta. Prawdziwe zagrożenie przyjdzie z zachodu, ale jak pisałem wyżej – będzie stylizowane na bardziej „oddolne”, a Kalisze i Lisy zostaną odsunięci na bok (aby nie zrobić niedźwiedziej przysługi).

  2. Ale czy Twoim zdaniem pis to jakaś realna alternatywa?
    Może nie kradli tak bezczelnie jak te kanalie z platformy ale przecież to są żydo-amerykańskie pachoły i syjoniści którzy popierają NATO, UE, oraz na pierwszym miejscu reprezentują interesy obcych mocarstw.
    Po co więc żydki z ameryki mieliby destabilizować region który tak na prawdę mają pod kontrolą?
    Po za tym kto niby miałby w Polsce dokonać tej rewolucji skoro ostatni bastion zorganizowanej polskości to środowiska kibice i narodowcy, którze nienawidzą środowisk gówna wyborczego i innych żydokomunistycznych, systemowych dziennikarzy i polityków. Więc kto niby miałby wyjść na ulicę?
    środowiska krytyki politycznej? antifa? a może Kazimiera Szczuka?
    Frekwencja na tych marszach KODU nawet jeżeli zawyżona to i tak jakaś porażka biorąc pod uwagę ilu w Polsce jest urzędników (chyba z milion!), platformerskich pociotków w spółkach skarbu państwa itd.
    Ostatnie podrygi świń oderwanych od koryta to idealne podsumowanie całej tej afery z KODEM i trybunałem prostytucyjnym dlatego lepiej skupmy się na temacie imigrantów bo z tego co skądinąd słyszałem to pis leci w chuja w tym temacie i mają ich jednak przyjmować, a na wiosnę szykuje się ich kolejna nawałnica ze wschodu.
    Swoją drogą jestem ciekaw czy pieski będą tak ochoczo używać wobec nich broni gładkolufowej i gazu jak wobec polaków czy nie bo to jednak będzie już podchodzić pod rasizm.

Skomentuj Megi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top