Restrukturyzacja przemysłu na przykładzie KWK Brzeszcze

gornictwoW ostatnich dniach najgłośniejszym tematem w Polsce jest zamykanie wygaszanie polskiego górnictwa. Opowiem jak wyglądają mechanizmy „restrukturyzacji” polskiego przemysłu w IIIRP, na przykładzie (przeznaczonej na odstrzał) KWK Brzeszcze. Nie chciałbym nikogo zanudzać, więc opiszę to, czego nie przeczytacie w innych mediach (zwłaszcza tych prorządowych).

Brzeszcze to miasteczko na granicy Śląska i Małopolski. W tych rejonach znajdują się ogromne pokłady węgla kamiennego. „Czarne złoto” eksploatowano tutaj przez ponad 100 lat. Niestety, po „odzyskaniu wolności” i „planie Balcerowicza” – wszystko zaczęło się psuć. Pierwszy etap „restrukturyzacji” miał miejsce w roku 2005, u schyłku upadającego rządu SLD, gdy premierem był Marek Belka. Gdy postkomunistyczny rząd wiedział, że jego dni są policzone- w trybie przyspieszonym zamknięto wygaszono znajdującą się na drugim brzegu Wisły- Kopalnię Czeczott (w Woli koło Pszczyny). W tym samym czasie połączono (nie wiadomo po co) dwie inne kopalnie w jedną: KWK Brzeszcze i KWK Silesia w pobliskich Czechowicach-Dziedzicach.

W roku 2010 (już za rządów PO) obwieszczono, że trzeba szybko wygasić KWK Silesia, bo ona do niczego się nie nadaje, a dalsze jej trwanie „ciągnie w dół” KWK Brzeszcze (z którą była połączona). Innymi słowy- rząd uznał, że to KWK Silesia jest gorszą kopalnią niż KWK Brzeszcze, więc żeby uratować Brzeszcze należy wygasić Silesię. Wtedy zgłosili się Czesi z firmy Energetický a průmyslový holding, którzy kupili KWK Silesia (która według rządu PO była beznadziejna) i bardzo szybko doprowadzili ją do rentowności. Od tego czasu KWK Brzeszcze i KWK Silesia to znowu dwie osobne kopalnie. Obecnie KWK Silesia jest dochodową, bezpieczną, zdrową kopalnią, w której chciałby pracować niemal każdy polski górnik. Można? Można!

Co dalej z KWK Brzeszcze? Skoro pozbyła się ona „garba” w postaci KWK Silesia to pewnie teraz ma się świetnie? Otóż nie- w zeszłym roku przyniosła ona ponad 100 milionów złotych strat (pomimo, że uznana przez PO za „tą gorszą”- KWK Silesia przynosi zyski pod rządami Czechów). Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam. Żeby było ciekawiej, w ciągu ostatnich 2 lat w KWK Brzeszcze zainwestowano gigantyczne pieniądze, sprzętu 'Brzeszczom’ mogłaby pozazdrościć niejedna kopalnia z Niemiec. Ledwie rok temu zbudowano w KWK Brzeszcze (za 20mln złotych) ultranowoczesną, największą w Europie Stację Odmetanowania- KLIK. Wyremontowano łaźnie, zakupiono wiele najnowocześniejszych maszyn. No i nagle ni stąd, ni zowąd premier Ewa Kopacz zaczęła forsować plan wygaszenia KWK Brzeszcze (przed listopadowymi wyborami samorządowymi nie pisnęła o tym ani słowem). To pokazuje „długofalową strategię” tego rządu- najpierw wpakowano w 'Brzeszcze’ gigantyczne pieniądze, żeby rok później tą kopalnię wygasić.

KWK Brzeszcze, fot: wikipedia
KWK Brzeszcze, fot: wikipedia

O co więc w tym wszystkim chodzi? To proste. Rząd PO-PSL chce tą kopalnie sprzedać za grosze (albo oddać za darmo)- mimo, że jest warta (razem z należącymi do niej pokładami węgla) setki milionów złotych, a może nawet miliard. Pół biedy, jak przejmie ją Tauron i będzie wykorzystywał jako zaplecze surowcowe dla własnych elektrowni (taka jest oficjalna wersja na chwilę pisania tego tekstu). Gorzej, gdy za kilka srebrników przejmie ją jakaś podstawiona przez PO firma-krzak (zarejestrowana w raju podatkowym pokroju Luksemburga czy Cypru) i rozsprzeda majątek, a potem teren. W kopalni znajdują się tysiące ton różnorakiego żelastwa (obudowy, ringi itp.), nie mówiąc o nowoczesnych maszynach i 2.500 osobach do zwolnienia z pracy.

Reasumując: KWK Brzeszcze jest dobrą kopalnią, tylko fatalnie zarządzaną (jak zresztą wszystkie państwowe firmy, typu PKP, Poczta, Orlen czy LOT). Zamiast dać ją w zarządzanie komuś mądrzejszemu od małpy- na siłę próbuje się ją zamknąć wygasić. Po wielomilionowych inwestycjach, dokonanych w ciągu ostatnich 2 lat. Dla mnie jest to patologia i polityczny kryminał. Media próbują zrobić z Ewy Kopacz drugą Margaret Thatcher, nie biorą jednak pod uwagę, że Wielka Brytania mogła pozwolić sobie na zamknięcie kopalń, bo czerpią energię z licznych elektrowni atomowych. Polska nie ma (i nie będzie miała) ani jednej atomówki, wiatraki i solary są niewydajne w naszym klimacie, energetyka wodna na duża skalę w Polsce nie ma warunków do istnienia. Polska nie ma żadnej alternatywy dla energii węglowej. Żadnej. Wystarczy nam już zależność gazowa, na energetyczną nie możemy sobie pozwolić.

PS: Rząd boi się powiedzieć wprost, że chcą zamknięcia kopalń, więc używają magicznego słowa „wygaszanie”. Jednak akcja na twitterze (#wygaszone) spaliła to słowo, więc teraz jest mowa o… NAPRAWIE górnictwa. Kpina ze społeczeństwa.

RacimiR, 17.01.2015r

4 thoughts on “Restrukturyzacja przemysłu na przykładzie KWK Brzeszcze”

  1. władca wszechświata

    to nie jest zarządzanie przez ludzi głupszych od małpy. wręcz przeciwnie. ale chodzi o to, że im nie chodzi o firmę, tylko o siebie.
    no i jeszcze dochodzą czynniki typu przetargi – zerknij sobie chociażby na walkę pp sa i inpostu. przykładowy link http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1172110.html (pierwszy jaki mi się wyświetlił, to GW, ale nie chcę cię drażnić)

  2. Chcę nadmienić, że te patologie ciągną się w górnictwie od 25 lat. KAŻDY kolejny rząd udawał, że coś robi dla górnictwa…

  3. Tu nie chodzi wogóle o kpalnie

    Mam kuzyna w Niemczech należy do FDP – tam jest duży nacisk Merkelki i UE na osłabienie ruchów narodowych i rozbicie dużych grup społecznych mających „siłę wpływu” na decyzję rządów poszczególnych państw UE. Górnicy w Polsce są właśnie taką siłą. Jak ją rozbić – pozamykać kopalnie i górników zwolnić – wtedy są upieczone 2 pieczenie na jednym ogniu. Rozbicie NSZZ górników i zapewnienie sobie zbytu dla własnego węgla. Te matoły z PO-PSL albo tego nigdy tego nie zauważały albo działały celowo pod dyktat UE – znając ludzi z pokroju PO ( mój ojciec – kompletne dno ) to raczej to drugie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top