Wyborcy opozycji, cz.1: moja wigilia
Opublikowano 24 grudnia 2022
Wigilia już za chwilę, więc z tej okazji opiszę jak wygląda ona z mojej perspektywy. Niestety duża część mojej rodziny jakiś czas temu wpadła w szpony TVN24 i stali się jej „żołnierzami”. Sytuacja z roku na rok robi się coraz gorsza, a ich radykalizacja postępuje. Latem głośny był skecz kabaretu Neo-Nówka „Wigilia 2022”, ma on obecnie aż 11 milionów wyświetleń na Youtube. Głównym bohaterem był sympatyk PiS, przygłupi, agresywny i gadatliwy 'ojciec’, który 'pozjadał wszystkie rozumy’. Jego adwersarzem był młody, wykształcony syn, który imponował wiedzą, kulturą i ogładą. Przez środowiska antyPiSowskie skecz zgodnie został uznany jako „do bólu prawdziwy” i „cała prawda o nas, Polakach„. U mnie na wigilii (podejrzewam, że nie tylko u mnie) wygląda to dokładnie odwrotnie, tzn. ja jestem ten młody-wykształcony, a odklejonych od rzeczywistości „ojców” jest aż czterech, wszyscy należą do plemienia antyPiS (czytaj dalej)
x
Wycieczki, oko, rakieta i mundial
Opublikowano 21 listopada 2022
Witam i o zdrowie pytam! Dzisiaj dziwny tekścik o czterech odrębnych sprawach: moich wycieczkach (Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia i Szwecja, później Portugalia i na koniec Marsz Niepodległości), moim oku, które doznało jakiejś tajemniczej przypadłości, następnie o ukraińskiej rakiecie w Przewodowie, a na koniec o rozpoczynających się mistrzostwach świata w piłce nożnej. Zapraszam do lektury (czytaj dalej)
x
Współczesny polski „rap”
Opublikowano 25 września 2022
Witam czytelników, powracając z zaświatów po bardzo długiej przerwie wakacyjnej. Na początek lekki tekst około-muzyczny o polskojęzycznej muzyce rap/hip-hop. W sezonie letnim nasłuchałem się tego (mimowolnie) bardzo dużo, więc muszę sobie teraz trochę ulżyć i spuścić z siebie negatywne emocje. Moi dziadkowie (gdy jeszcze żyli) powtarzali mi, że muzyka, której słucham to badziejstwo, a gdy dorosnę to na pewno „zmądrzeję” i będę słuchał tego samego, co oni (muzyka ludowa i big-beat). Według nich- wszystko co w muzyce powstało po roku 1970 to gówno. Wprawdzie częściowo mieli rację (np. wstydzę się, że kiedyś byłem wielkim fanem komunistycznych grup Pidżama Porno i Rage Against the Machine), ale w większości przypadków dziadkowie się mylili, a zespoły, których słuchałem za małolata okazały się później legendami, np. Metallica, Queen, Nirvana, Depeche Mode, The Cure, Duran Duran, RHCP, Guns’n’Roses czy polskie Coma, Maanam i Kult. Potem przyszedł jednak jakiś dziwny, globalny regres- wszystkie wymienione zespoły (poza tymi, które przedwcześnie skończyły działalność po śmierci wokalisty) zanotowały artystyczny zjazd w dół (na ich nowych albumach liczba dobrych kawałków waha się pomiędzy 0 a 2, z coraz częstszym wskazaniem na 0). Podobnie kiepskie są zresztą nowe zespoły rockowe (z niewielką liczbą pojedynczych 'przebłysków’). Nie wiem dlaczego tak się stało (klątwa?), ubolewam nad tym bardzo, ale faktem jest, że dzisiaj konkurencja na rynku dobrych nowych piosenek jest niska (czytaj dalej)
x
Ruchy miejskie – dawniej i dziś
Opublikowano 27 czerwca 2022
Dzisiaj napiszę o dosyć bliskiej mi sprawie czyli o tzw. ruchach miejskich i ich ewolucji w ciągu ostatnich 20 lat. Ich zalążek w Polsce zaczął się wraz z upowszechnieniem dostępu do internetu w okolicach roku 2000. Najpierw były to środowiska typowo oddolne i pasjonackie, które bezpłatnie, poświęcając swój własny czas próbowały wpłynąć (niestety z marnym skutkiem) na szeroko pojęte polepszenie funkcjonowania miast. Grupy te z racji „niedasizmu” są dzisiaj w dużej niszy, skupionej wokół forum dyskusyjnego Skyscrapercity. Wraz z upływającym czasem i coraz większymi nakładami finansowymi na urbanizację- w ich miejsce zainstalowały się (przy źródełku) całkiem nowe środowiska, bardziej globalne, powiązane z międzynarodową finansjerą, reprezentowane przez „aktywistów” i „działaczy”, dla których jest to praca zawodowa. Ich dwa główne obszary działań to utrudnianie życia kierowcom oraz snucie utopijnych, niemożliwych do zrealizowania wizji na organizację „nowego, wspaniałego świata” (czytaj dalej)
x
Kondycja Ogólna Lewaków (KOL)
Opublikowano 24 czerwca 2022
W sobotę, 25-go czerwca ulicami Warszawy przejdzie tzw. „Parada Równości”. Końca dobiega też tzw. „pride month”, czyli „miesiąc dumy”. Jest to zatem dobra okazja, aby napisać zbiorczy tekst o aktualnej kondycji „tęczowego” lewactwa. Poeta i pieśniarz, Wojciech Młynarski opowiadał, że jego teksty są jak wata cukrowa. Trzonem (kijkiem) jest jedna, krótka, błyskotliwa myśl, a cała reszta to rozbudowany system metafor i synonimów wokół niej (wata), który jednak nie przedstawia żadnej 'dodanej’ treści. W sztuce i poezji jest to całkiem fajna strategia, ale (niestety) tak też wygląda współczesne dziennikarstwo 'portalowe’. Dziś (hurtowo produkowane) newsy powstają na bazie informacji, którą da się zawrzeć w jednym zdaniu (np. w 1 krótkim Tweecie). „Obudowane” są one jednak niskiej jakości „watą”, aby dociągnąć do limitu 300 słów i stworzyć z tego cały artykuł. Ja zawsze gardziłem tego typu „dziennikarstwem” i starałem się w każdym wpisie zawrzeć jak najwięcej „kijków” i jak najmniej „waty”. Dzisiaj będzie podobnie (czytaj dalej)
x
KPO i „kamienie milowe”
Głównym tematem ostatnich tygodni w Polsce jest KPO czyli Krajowy Plan Odbudowy, który został niedawno wstępnie zaakceptowany przez unijnych urzędników. Z tej okazji 2-go czerwca w Polsce pojawiła się przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. Rząd PiS odtrąbił wielki sukces przekonując, że pieniądze z KPO są już pewne i ich wypłata to tylko kwestia czasu. Oficjalnym celem KPO jest odbudowa gospodarek państw UE po COVIDzie. W praktyce jest to wrzucenie na rynek gigantycznych pieniędzy (pochodzących z 'dodruku’ oraz kredytów) i wykorzystanie ich na różne, w dużej części idiotyczne sposoby, głównie na szeroko pojętą „ekologię”. Nie wiem dlaczego pierwsze słowo nazwy tego programu to „krajowy”, skoro jest on w maksymalnym stopniu brukselski (czytaj dalej)
x
Le Dupiagé
W ostatnim czasie bardzo mało pisałem, a plany (jak zawsze) są ambitne. Dziś, aby trochę rozgrzać się przed „poważnymi” tekstami (które wkrótce) zapraszam na tekst o prezydencie Warszawy i niedoszłym prezydencie Polski- Rafale Trzaskowskim. Jak pewnie każdy się spodziewa, wpis będzie dotyczył głośnego wywiadu, który Trzaskowski udzielił Kubie Wojewódzkiemu w Onecie, a konkretnie fragmentu, w którym pan Rafał określił się mianem „dupiarza”, co wywołało konsternację wśród sympatyków „opozycji totalnej”. Od 2 dni słowo „dupiarz” jest najpopularniejszym słowem w Polsce, a sam Trzaskowski dosyć intensywnie praktykuje tzw. „zarządzanie kryzysem”. Cała rozmowa w Onecie trwa 80 minut. Ja zadałem sobie duży trud przesłuchania tego materiału w całości (pierwsza i najprawdopodobniej ostatnia moja styczność z tą niskiej jakości audycją). Były to jedne z najgorzej wykorzystanych 80 minut mojego życia, nudy totalne (czytaj dalej)
x
Tarcza Gazowa Plus
W związku z zaprzestaniem dostaw gazu z Rosji do Polski przedstawiam innowacyjny projekt „Tarczy Gazowej Plus” (alternatywna nazwa to: „Propan Plus Butan Plus„). Pomoże ona polskim gospodarstwom domowym przejść przez trwający trudny okres, gdy ceny gazu biją niechlubne rekordy. Jednym z głównych problemów, z którym borykają się polskie rodziny oraz emeryci są wysokie ceny podstawowych artykułów codziennych, które nie omijają także gazu, służącego do gotowania, ogrzewania czy napędzania samochodów. Podwyżki cen absolutnie nie są winą ani rządu, ani Rady Polityki Pieniężnej. Wynikają one z czynników zewnętrznych (Putin, UE), jak i wewnętrznych (opozycja, dowodzona przez Donalda Tuska). Na szczęście rząd posiada narzędzia, aby złagodzić podwyżki- jedno z nich to „Tarcza Gazowa Plus„. Jest to całkiem nowy projekt socjalny i nie ma nic wspólnego z wprowadzoną niedawno „ulgą gazową w ramach tarczy inflacyjnej„. Wniosek o przyznanie dopłaty z programu „Tarcza Gazowa Plus” składa się z 64 stron i 7 załączników, ale do dyspozycji wnioskodawcy uruchomiona będzie wkrótce specjalna infolinia, na której konsultant udzieli wszelkich informacji na temat Tarczy (czytaj dalej)
x
Ruscy agenci i ruskie onuce
Opublikowano 21 marca 2022
Już od co najmniej kilkunastu lat w Polsce trwa dziwaczne zjawisko wzajemnego wyzywania się od „ruskich agentów” i „ruskich onuc”. Zjawisko ewoluuje wraz z upływającym czasem, w międzyczasie zaliczając kilka „mądrości etapu” i innych zwrotów akcji. Swoje apogeum osiągnęło po ataku putinowskiej Rosji na Ukrainę na początku 2022 roku. Linia sporu oczywiście jest standardowa, czyli polityczno-światopoglądowa. Oba obozy wyzywają swych przeciwników od „ruskich onuc”, podając przy tym swoje (mniej lub bardziej logiczne) argumenty. W niniejszym tekście chciałbym przeanalizować to dziwaczne zjawisko. Rosja (i ZSRR) to kraj, który co najmniej od czasów średniowiecza miał najlepszą agenturę na świecie i z tym się chyba każdy zgodzi. Kraj ten dzięki swoim agentom na przestrzeni wieków wiele zyskiwał i bez nich nie byłby tak wielki. Sabotaże, obalanie niesprzyjających i instalowanie sprzyjających rządów, wykradanie technologii, 'fałszywa flaga’, intrygi, zabójstwa, handel bronią, fake-newsy i dezinformacja to dla rosyjskich agentów środowisko naturalne, w którym mają ogromne doświadczenie (czytaj dalej)
x
3 kampanie reklamowe
Opublikowano 10 marca 2022
Dzisiaj nie będę pisał o Putinie i Ukrainie (ale planuję w tej sprawie jeszcze co najmniej 2 teksty). Zamiast tego zaległy artykulik o trzech głośnych i kontrowersyjnych kampaniach reklamowych, które „uraczyły” Polskę w ostatnich miesiącach. Najpierw kampania „pomiędzy miłością a nienawiścią” portalu internetowego „Interia”, która w mojej opinii jest głupkowata, niegodna firmy, kreującej się na „obiektywną” i stworzona po linii najmniejszego oporu. Bardziej pasowałaby do stażysty 1-go semestru marketingu i zarządzania na WSLiB (Wyższej Szkole Lansu i Baunsu), aniżeli ogromnej spółki giełdowej, jaką jest właściciel Interii, Polsat. Następnie kampania „z żarówką”, która (przez kręgi opozycyjne) zgodnie okrzyknięta została jako „perfidne kłamstwo”, ale jedyne co mają jej do zarzucenia to brak dodatkowych informacji prounijnych oraz brak rozszerzenia „kosztów produkcji energii” o dodatkowe koszty, widoczne na rachunku za prąd. Na koniec 'santo subito’ Donald Tusk i jego kampania ze stadionem, pełnym palet z banknotami euro. Palety czekają na nas z niecierpliwością, ale „idioci” z rządu z niewiadomych przyczyn nie chcą tych pieniędzy (czytaj dalej)
x
Nowy fanpejdż
Już od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zmiany Fanpage na Facebooku. Od dnia dzisiejszego „oficjalnym” fanpejdżem będzie dotychczasowy „rezerwowy”, o adresie: https://www.facebook.com/monitorpostepupl. Dlaczego tak? Już od jakichś trzech lat „stary” fanpejdż dostawał hurtowe ostrzeżenia za nieprzestrzeganie mitycznych „standardów”, kilka razy został zbanowany (najpierw na 24 godziny, potem na 3 dni, następnym razem już na tydzień). Banowani byli też administratorzy. Adres fanpejdża figurował w licznych lewacko-sorosowych bazach do hurtowego zgłaszania za „łamanie standardów” (działających tak, że w krótkim czasie duża liczba osób zgłasza dany fanpejdż). Stary fanpejdż miał 7 lat. Przez pierwsze 6 lat jego popularność w wolnym tempie rosła, a liczba polubień strony zwiększała się o około 100 miesięcznie. Niby wolno, ale przez te lata liczba urosła do około 5600, co jest wynikiem niezłym jak na 1-osobowy fanpejdż, który od początku traktowany był przeze mnie jako słup ogłoszeniowy dla nowych postów blogowych. Niekiedy wrzucałem też jakieś głupie memy, ale nie było to robione regularnie, często wrzucane były hurtowo, po kilkadziesiąt naraz, z wykorzystaniem opcji „zaplanowanych postów” (czytaj dalej)
x
Napad putinowskiej Rosji na Ukrainę
Opublikowano 1 marca 2022
Nietaktem byłoby opublikowanie dzisiaj tekstu o jakiejkolwiek innej sprawie. Oczy całego świata zwrócone są dziś na Ukrainę, która kilka dni temu została bandycko napadnięta przez putinowską Rosję. W tym wpisie spróbuję przeanalizować powody tej napaści, reakcję „zachodu”, „postępy” rosyjskiej armii, rolę Polski oraz potencjalne skutki tej wojny w przyszłości. Zapraszam do lektury, „rozdziały” poukładane są chronologicznie (czytaj dalej)
x
Wieści z 'Czerskiej’
Opublikowano 8 stycznia 2022
Witam po dłuższej przerwie w nowym, 2022 roku. Na pierwszy ogień zajrzę do mojego „ulubionego” organu z ulicy Czerskiej, w którym ostatnio sporo się dzieje. Z powodu kiepskich wyników finansowych spółki Agora w ostatnich latach, zarząd i akcjonariusze (w dużej części zagraniczni) zdecydowali się na poszukiwanie oszczędności i 'cięcie kosztów’. Naturalnym celem szukania oszczędności była „Gazeta Wyborcza”, czyli drogi w utrzymaniu tytuł, który mentalnie i organizacyjnie nadal tkwi w czasach „okrągłego stołu”. Dopóki „Wyborcza” otrzymywała hojne granty z budżetu centralnego- zarząd Agory przymykał oko na szeroko pojęty komunizm w redakcji (przerost zatrudnienia, dziwne i niepotrzebne stanowiska, 'święte krowy’, kominy płacowe, zła organizacja pracy, kolesiostwo, kliki, złe traktowanie pracowników niższego szczebla itd), bo i tak interes się opłacał. (czytaj dalej)
x
„Wesele” Smarzowskiego
Dziś tekścik o najnowszym „arcydziele” Wojciecha Smarzowskiego: „Wesele”. Miałem tego nie oglądać, ale wpadł mi w łapę darmowy bilet do kina, więc stwierdziłem, że pójdę i napiszę recenzję. Do tej pory miałem do Smarzowskiego stosunek neutralny, a kilka filmów bardzo mi się podobało (pierwsze „Wesele”, „Dom Zły” czy „Wołyń”). Nawet ten nieszczęsny „Kler” nie był aż takim paszkwilem. Spodziewałem się więc, że negatywne opinie o „Weselu”, płynące z kręgów patriotycznych mogą być wyolbrzymione. Myliłem się. Film „Wesele” to jedna z najbardziej antypolskich rzeczy, jakie w życiu widziałem. Zastosowany zabieg socjotechniczny jest dobrze znany: bohaterowie, grający Polaków są odrażający, prostaccy i antypatyczni, a w podtekście są oni „reprezentacyjni” dla całego narodu, przez co „Polskość” jest synonimem słowa „spierdolenie”. Ponadto, Polakom przypisywana jest wiodąca wina w zabijaniu Żydów w holokauście. Zacznijmy od tego, co w tym filmie było, w punktach (czytaj dalej)
x
Dwa listy generałów
Opublikowano 11 października 2021
Blogowym planem na październik jest nadrobienie zaległości i dokończenie tekstów, które już dawno zacząłem pisać, ale z różnych powodów nie dokończyłem (najstarszy z nich ma już 2 lata). Najbardziej niewdzięczne zadanie to „Prasówka”, której nikt nie czyta, a od ostatniej części nazbierało mi się około 300 wydarzeń do opisania… Dziś jednak tekst, który miał być opublikowany 17-go maja (dzień przed moją trzecią, najpoważniejszą z wszystkich operacją), ale nie zdążyłem go wtedy dokończyć, a po operacji już nie byłem w stanie. Gotowy w 90% wpis przeleżał około 5 miesięcy i w końcu dziś został dokończony. Tematem głównym są 2 listy otwarte, napisane przez oficerów wojskowych, jeden przez Amerykanów, a drugi przez Francuzów. Oba listy teoretycznie nie mają ze sobą nic wspólnego, natomiast pojawiły się mniej więcej w podobnym czasie (kwiecień/maj 2021), a i ich treść też jest dosyć podobna. Jest to prawdopodobnie precedens w świecie „zachodnim”, żeby duża grupa wpływowych, w dużej części emerytowanych oficerów publikowała „smutny” list, krytykujący sytuację w państwie oraz działania władz. Najpierw zamieszczę treść (przetłumaczoną) obu listów, a potem krótka ich analiza (czytaj dalej)
x
Kryzys imigracyjny na granicy polsko-białoruskiej
Opublikowano 9 października 2021
Głównym tematem w Polsce w ostatnich tygodniach jest tzw. kryzys imigracyjny na naszej granicy z Białorusią. Każdego dnia słychać o kolejnych „inżynierach”, „lekarzach” i „stypendystach, znających 6 języków”, którzy (podsyłani przez Aleksandra Łukaszenkę i Władimira Putina) z niewiadomych przyczyn próbują przedostać się na teren autorytarnego i faszystowskiego reżimu, opanowanego przez zaściankowy ciemnogród. Obecnie jest to średnio 600-800 prób przekroczenia granicy na dobę. Na terenie przygranicznym obowiązuje stan wyjątkowy, który powoduje, że mogą tam przebywać tylko służby państwowe oraz mieszkańcy. Na szczęście istnieją (jeszcze) w Polsce wolne i niezależne media oraz szereg organizacji pomocowo-humanitarnych, które dbają o los sympatycznych, brodatych przybyszów. Celebryci i influencerzy alarmują, że jest to „krwawa granica”, a bezduszni Polacy nic sobie z tego nie robią, wykazując moralną karłowatość. W niniejszym, dosyć długim tekście chciałbym dokładnie przeanalizować całą sytuację. Zapraszam do lektury (czytaj dalej)
x
Lex TVN, Żymianie i Afganistan
Opublikowano 4 września 2021
W dzisiejszym wpisie podejmę 3 tematy (2 głośne i 1 cichy), których wspólnymi mianownikami są Stany Zjednoczone oraz wakacyjny czas wystąpienia. Najpierw o nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która funkcjonuje pod nazwą „Lex TVN”. Następnie o wydarzeniach, które moim zdaniem miały zostać „przykryte” przez TVN-owski temat zastępczy. Chodzi tu o naszych serdecznych „przyjaciół”, mentorów życiowo-światopoglądowych, których moralność jest maksymalna, a śmierć (w przeciwieństwie do śmierci polskich kmiotów) jest zjawiskiem metafizycznym. Na koniec będzie o zaskakującej i żenującej ucieczce armii amerykańskiej z Afganistanu (czytaj dalej)
x
Powrót Donalda Tuska do Polski
Opublikowano 20 lipca 2021
Okres wakacyjny to w polityce na ogół „sezon ogórkowy”, w tym roku jest zupełnie odwrotnie. Polska polityka wewnętrzna właśnie doświadczyła najgłośniejszego wydarzenia trzeciej dekady XXI-go wieku. Chodzi oczywiście o powrót „króla Europy”, Donalda Tuska do krajowej polityki, po około 7 latach przerwy. Wielu ludzi bagatelizuje sprawę i twierdzi, że Tusk jest stary i nic nie wskóra, ale prawda jest taka, że to wydarzenie może wywrócić do góry nogami polską scenę polityczną i trwale zmienić przyszłość naszego kraju (kierując go w stronę niemiecką i marksistowską). Wakacje te są bardzo upalne, a dodatkowego gorąca dodają nim media obu stron barykady, które podgrzewają atmosferę do maksimum- jedne mówią o mesjaszu, drugie o belzebubie. Jednakże jedne i drugie zgodnie poświęcają Tuskowi mnóstwo czasu i miejsca. Niniejszy wpis został podzielony na 4 rozdziały: Dlaczego wrócił, w jakim stylu wrócił, z czym przyszedł i jak jego powrót wpłynie na przyszłość Polski (czytaj dalej)
x
Euro 2020 – analiza
Opublikowano 13 lipca 2021
Właśnie skończyły się Mistrzostwa Europy w piłce nożnej, zbiegło się to w czasie z zakończeniem mojej przerwy blogowej. Mam mnóstwo do nadrobienia, a na pierwszy strzał luźny wpis piłkarski i okołopiłkarski. Euro 2020 (rozegrane dla niepoznaki w roku 2021) przysporzyło nam wielu emocji sportowych i pozasportowych (w tym ideologicznych, o czym niżej). Turniej rozegrano w 11 miastach (każde w innym kraju), co w obliczu pandemii i obostrzeń przysporzyło kibicom niemałych problemów logistycznych. W finale Włochy pokonały Anglię. Nasza reprezentacja podtrzymała równą, stabilną formę turniejową i jak zwykle nie wyszła z bardzo łatwej grupy (po przegraniu w fatalnym stylu meczu otwarcia). Anglicy po porażce w finale dyskutują, czy przedmeczowe klękanie na oba kolana (zamiast jedno) nie zwiększyłoby ich szans na triumf (czytaj dalej)
x
Choroba i 4 miesiące ciszy
Witam wszystkich po najdłuższej, aż 4-miesięcznej przerwie w historii bloga. Spowodowana ona była moją chorobą, a konkretnie moją niedyspozycją fizyczną i przede wszystkim psychiczną. Rok 2020 zaskoczył nas pandemią i z powodu obostrzeń zgodnie został uznany najgorszym rokiem od dekad. Wszyscy (w tym ja) życzyli sobie i innym, aby rok 2021 był lepszy, niż poprzedni, no bo przecież gorzej być nie może… U mnie niestety nowy rok zaczął się „z grubej rury”. Opiszę pokrótce co się wydarzyło w porządku chronologicznym. Cały ten wpis będzie o moich osobistych „przygodach” z ostatnich kilku miesięcy. W moim przypadku zawsze nowy rok to nowe siły, miałem duże plany i mnóstwo energii. Dosyć szybko jednak zostałem sprowadzony na ziemię. W drugim tygodniu stycznia zauważyłem na plecach niewielkie wybrzuszenie. Dosyć szybko zaczęło ono powodować ból. Zarejestrowałem się do lekarki rodzinnej. Jak wiadomo- z powodu 'korony’ obecnie funkcjonują żenujące tzw. „teleporady” (na których poradnie zbijają fortuny małym kosztem). Pani lekarz chciała mnie spławić przez telefon i kazała nasmarować feralne miejsce maścią ziołową, a wtedy na pewno guzek zniknie. Już chciała się rozłączyć z poczuciem spełnienia, gdy napotkała moją zdecydowaną reakcję. Wynegocjowałem wizytę w poradni (czytaj dalej)
x
Smutny koniec prezydentury Trumpa
Opublikowano 14 stycznia 2021
Szanowni Państwo, 6 stycznia 2021 roku w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej zaczął się komunizm. W ostatnich dniach w USA doszło do niespotykanych wcześniej, skoordynowanych wydarzeń polityczno-medialno-cenzorsko-korporacyjnych. Efektem tych wydarzeń jest całkowite upodlenie prezydenta Donalda Trumpa na finiszu jego kadencji, wymazanie go z przestrzeni publicznej i mediów oraz zapoczątkowanie procesu, który w przyszłości spowoduje, że Donald Trump będzie jednoznacznie negatywną postacią historyczną. Tekst ten dla porządku podzielę na 3 „akty”: wybory prezydenckie, wydarzenia w Kapitolu oraz aspekty propagandowo-cenzorskie, które po 6 stycznia wydarzyły się (i ciągle się dzieją) na styku polityki, mediów i wielkiego biznesu (czytaj dalej)