Anty-białe prawo w Polsce

fot: demotywatory
fot: demotywatory

Kilka dni temu internet obiegła informacja, że 4-letnie czarnoskóre dziecko zostało w Rzeszowie obrażone słownie przez dresiarza. To, że TVN i Gazeta Wyborcza zrobili z tego główną wiadomość dnia- nikogo nie powinno dziwić (mają takie wytyczne „z góry”). Dziwi natomiast reakcja „niezawisłych” organów państwowych. Oto cytaty:

Dla nas to była bulwersująca sprawa. Potraktowaliśmy ją bardzo ambicjonalnie – mówi podinspektor Konrad Wolak, wiceszef rzeszowskiej policji.

W sądzie będziemy wnosić o zastosowanie surowej kary wobec mężczyzny. Takie sprawy trzeba nagłaśniać. Zrobimy wszystko, by kara dla sprawcy była dolegliwa i pouczająca dla innych – zapewnia Łukasz Harpula, wiceszef Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów. 

Żeby była jasność- nie popieram tego typu działań i dresowi należy się kara. To zbluzgane, ciemnoskóre dziecko nie jest niczemu winne, pewnie nawet (z racji wieku) nie zrozumiało o co chodzi. A napastnik? To tak, jakby osoba oburzona światowym kryzysem finansowym zaatakowała kasjerki w banku w Koziej Wólce. Głupota do kwadratu.

rasizm

Jednak w tym tekście chodzi mi o coś innego- dlaczego robi się z tego ważną wiadomość ogólnopolską, dlaczego do komentarzy wywołuje się wiceszefów wojewódzkiej Prokuratury oraz Komendy? Dlaczego ta sprawa zasługuje na specjalne traktowanie? Odpowiedź może być tylko jedna- bo dziecko było czarnoskóre. Konstytucja wyraźnie mówi, że każdy obywatel ma równe prawa, ale widocznie podkarpackie władze mają Konstytucję w głębokim poważaniu. Osobne traktowanie podobnych spraw ze względu na kolor skóry uczestnika zdarzenia to przecież rasizm w najczystszej postaci. Tak więc panowie Harpula i Wolak to klasyczni rasiści, a rasizm jest w naszym kraju karalny. Podobnych spraw (zniewaga słowna) w Polsce każdego dnia są setki, ale akurat „przypadkiem” własnie ta jedna trafiła na czołówki gazet i portali internetowych…

Odwrotna sprawa sprzed kilku tygodni- KLIK– Algierczyk znieważył Polaka w pociągu bez wyraźnego powodu, groził mu nawet pistoletem. I co? Ano nic. Został pouczony i pojechał sobie dalej. Dlaczego więc sprawa z ciemnoskórym dzieckiem została potraktowana bardzo ambicjonalnie przez władze, a sprawa w pociągu została zignorowana? Niestety, logiczna odpowiedź jest tylko jedna- polskie prawo dyskryminuje białych obywateli, a faworyzuje ciemnoskórych.

 

RacimiR, 29.05.2014r

1 thought on “Anty-białe prawo w Polsce”

  1. Nie tylko polskie prawo ma w nosie Polaków niestety. Na całym świecie tak jest. Czasem ludzie boją się cokolwiek powiedzieć żeby nie zostać o rasizm posadzonym… I potem takie czarne czuje się zupełnie Bez karne…

Skomentuj Emilia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top