Lech Wałęsa ostatnio bardzo się uaktywnił. Jego iloraz inteligencji nie jest wybitny, więc robi on swoimi wypowiedziami niedźwiedzią przysługę całemu swojemu środowisku. Bolęsa początkowo był zwykłym zakładowym wymieniaczem żarówek i bezpieczników, który dzięki swojemu długiemu językowi potrafił wyżywić niepracującą żonę i sporą gromadkę dzieci na całkiem wysokim poziomie materialnym – oczywiście wszystko ze pensji stoczniowego robotnika… Pewnego dnia nieoczekiwany splot okoliczności, swoisty „efekt motyla” sprawił, że Wałęsa nabrał gigantycznej pewności siebie, którą dzisiaj wszem i wobec emanuje. Został bowiem wytypowany przez komunistów jako figurant, który nie będzie przeszkadzał żydokomunie w kreacji nowego systemu prawnego, napisanego według własnych potrzeb i zaleceń George Sorosa (który właśnie zakładał w Polsce Fundację Batorego). Wałęsa był wówczas doskonałym kandydatem do swojej roli, bo bezpieka miała (dalej ma) na niego cała listę „haków”, a on jest zbyt głupi, aby ich wyrolować. Bardzo lojalny figurant, który dodatkowo nagrodzony kiełbasą – na pewno nie piśnie ani słowa przeciwko komunistom. Jego „rolę” doskonale widać w filmach z rozmów w Magdalence, gdzie przy stole z menorą siedzą Michnik, Mazowiecki, Kuroń, Kiszczak, Geremek i cała reszta, knując i judząc na potęgę (widać, że byli w zmowie i doskonale wiedzieli, po co tam przyszli). Wałęsa tymczasem siedzi tam z werwą i elokwencją godną słabego ucznia, wywołanego do tablicy przez wymagającą nauczycielkę, dodając sobie animuszu przy pomocy wódki. Aby w latach 80-tych nie wyszło na jaw, że Wałęsa to imbecyl i marionetka – wykonano szereg działań, które miały pana Lecha uwiarygodnić w oczach społeczeństwa. Zaczęło się od pokojowej Nagrody Nobla, którą dostał nie wiadomo za co (tak samo, jak Barack Obama, za którego rządów zaczął się wielki kryzys imigracyjny). Później wykreowano go jako lidera Solidarności (usuwając w ten sposób dużo inteligentniejszych, a więc groźniejszych dla komuny ludzi, jak Andrzej Gwiazda). Ostatnia wielka próba poprawienia PR-u Wałęsy to film Andrzeja Wajdy, w którym Bolek ukazany jest jako mąż stanu i genialny strateg. Na film do kin przymusowo zagoniono uczniów ze szkół, a nauczycielom zasugerowano poświęcenie kilku godzin lekcyjnych na jego analizę, zgodnie z propagandowymi wytycznymi – KLIK (teraz te same środowiska krzyczą, że szkoła indoktrynuje dzieci, a sami zrobili 25 stron wytycznych do omówienia filmu, gdzie ani w filmie, ani w wytycznych nie ma ani słowa o „TW Bolku” i jego innych ciemnych stronach). Te propagandowe zabiegi społeczne, które Wałęsie trafiły się jak ślepej kurze ziarno – maksymalnie podniosły jego samoocenę i pewność siebie. Uwierzył on, że jest nadczłowiekiem, a nie zwykłym półgłówkiem i kapusiem. Efekt jest taki, że obecnie pełni on rolę Boga w 3 osobach – proroka, cesarza i mentora. Wałęsa, jak przystoi na Boga – nie babrze się używaniem zwrotów: „powinniśmy”, „dobrze byłoby, gdyby”, „wydaje mi się, że”, „zalecam”, „w mojej opinii”, „uważam, że” itp. On kładzie kawę na ławę i mówi Polakom to, co TRZEBA zrobić. Poniżej przykłady wypowiedzi Wałęsy, który obwieszcza całemu światu, co TRZEBA (kolejność chronologiczna):
- Trzeba zrobić wszystko, by PiS odszedł (…) Trzeba się jednak zastanowić, jak to zrobić mądrze i możliwe bezboleśnie (…) Trzeba zbierać podpisy pod referendum i trzeba zebrać ich więcej niż dostali głosów w wyborach (…) Jak zbierzemy podpisów tyle, ile trzeba, to musi być referendum! (…) Zrobimy to, co trzeba zrobić! (…) Trzeba znaleźć rozwiązanie, bo oni nie potrafią rządzić, oni nie nadają się do rządzenia – wywiad dla Polsatu, 17.12.2016
- Pytanie tylko czy PiS podda się sam, czy trzeba będzie mu bardzo mocno pomóc – wywiad dla TVN24, 17.12.2016
- Trzeba wyrzucić Polskę z Unii Europejskiej – wywiad dla „Politico”, 15.12.2016
- Muszę jednak działać, trzeba wymyślić co zrobić żeby zmusić ich do przestrzegania prawa, albo pomóc im się katapultować – Wałęsa na spotkaniu w Kędzierzynie-Koźlu, 23.11.2016
- Za to szkodnictwo trzeba będzie Jarosława Kaczyńskiego rozliczyć – na spotkaniu z KOD, 28.10.2016
- Młotkiem trzeba by ich uczyć porządku! – Wałęsa wygraża Radiu Maryja, 26.10.2016
- Nieszczęście PiS-u, który dziś rządzi krajem, jest tak wielkie, że trzeba coś tu robić. Trzeba jak najszybciej odsunąć ich od władzy, bo nie pozbieramy się przez długie lata – Wałęsa na imprezie rocznicowej Platformy Obywatelskiej w Gdańsku, 25.10.2016
- Jak trzeba będzie to ich zbiorę i odpowiednio poprowadzę. Panie, kończ Pan, szkoda słów – Wałęsa tak odpowiedział na pytanie o 2 miliony ludzi, które zapowiadał zebrać na manifestacji, a potem obrażony wyszedł ze studia, 6.10.2016, wywiad dla Radia Szczecin
- Jestem nagabywany, by powstała linia obronna przed napadami, szczególnie pod kościołami, z których wychodzą ludzie. Trzeba będzie stworzyć samoobronę – Wałęsa po pogrzebie „Inki” i „Zagończyka”, gdzie pan Szumełda z KOD próbował upozorować pobicie, TVN24, 1.09.2016
- Trzeba polską demokrację naprawić, trzeba wrócić do systemu, jaki wtedy zaproponowaliśmy – Wałęsa w Gdańsku pod pomnikiem stoczniowców, 31.08.2016
- Przejmę władzę w Polsce na 48 godzin. Wykonam tę brudną robotę, jak będzie trzeba – wypowiedź na czacie internetowym, 19.07.2016
- Trzeba będzie podjąć męską decyzję i prawdopodobnie ja ją podejmę i zakończymy działanie tego niedobrego rządu, który tak szkodzi Polsce – 15.04.2016, wywiad dla TVN24
- Trzeba postraszyć Putina rakietami – wywiad dla ukraińskiej „Ekonomicznej prawdy”, 6.04.2016
- Prezydent łamie konstytucję, trzeba go wyrzucić – 23.12.2015, wywiad dla radia Zet
I na koniec bonusy, czyli wypowiedzi Wałęsy z czasów rządów PO i Komorowskiego:
- Mój wiek mówi, że trzeba odpocząć – Wałęsa w wywiadzie u Moniki Olejnik, 26.03.2015
- Z Polski i Niemiec trzeba stworzyć jedno państwo – 23.09.2013 , wywiad dla rosyjskiej agencji TASS
- Władzę trzeba szanować, wybierać mądrze, brać udział w wyborach, organizować się, ale potem szacunek, ktoś ich wybrał, oni są przedstawicielami narodu, nie mogą pozwolić sobie na takie, na opluwanie, na bijatykę, no, no, no. Panie premierze, więcej zdecydowania, dość takiej zabawy – wywiad dla Radia Zet, 2012
Jak to mówi Max-Kolonko, moja ocena tego jest taka: Wałęsa totalnie odleciał, uwierzył w propagandę, która miała zrobić z niego legendę i rozkazuje Polakom, co trzeba zrobić. Jest on jednak tak śmieszny, głupkowaty i niewiarygodny, że jego wypowiedzi przynoszą skutek odwrotny do zamierzonego. Polacy poznali się na nim bardzo szybko. Pierwszej prezydentury nie zdołał kontynuować, a w wyborach prezydenckich w 2000 roku uzyskał 1% (słownie: jeden procent) głosów. Obecnie ufają mu tylko osoby starsze, które same przed sobą i potomkami wstydzą się, że osiadły na laurach w 1989 roku i pozwoliły ma uformowanie Polski postkomunistyczno-geremkowsko-tuskowej. Młodzież nie kupiła tej „legendy”, a Wałęsa jest obiektem kpin, drwin i internetowych memów. Tak więc apeluję do opozycji i mediów lewicowych – dawajcie więcej Wałęsy! Niech dalej nam rozkazuje co TRZEBA zrobić! Będzie więcej śmiechu. Na koniec zapraszam do kąciku muzycznego:
https://www.youtube.com/watch?v=MS0UXLP-fHw
RacimiR, 18.12.2016
Zobacz też:
Majdan tak się rozwinął ze aktualnie przed sejmem protestuje 5(słownie pięć osób). Zmobilizują sie jeszcze? W co gra Jarek debatując z dziennikarzami? A Bolek? Zero umysłowe, szkoda pisania na jego temat
I wtedy powiedziałem do Racimira: „Weź ty o mnie napisz tekst na blogu”.
:D:D
od RacimiR: To leciało „i wtedy ja mu mówię” 😀
Zgadza się. A raczej „i wtedy ja mu mówiem”. 😀
Takie tam : na stole w Magdalence nie ma menory – menora ma 7 ramion. Pozdrawiam
od RacimiR: To była taka spolszczona menora z 6 ramionami, żeby aż tak perfidnie nie wyszło.
Okrągły stół to przekręt w którym komuniści dogadali się z opozycją w sprawie swojego obalenia. Po prostu pozwolili na wybory 4 czerwca wiedząc jaki będzie wynik. PZPR nie chciał już rządzić ale ludzie tacy jak Bolek musieli ich zapewnić że nie będą sądzeni za swoje zbrodnie. Zresztą na logikę to jak jeden człowiek mógł obalić komunę, to wszystkim protestującym Polakom należy się szacunek, pomimo iż wiedzieli że będą pałowani a nawet zabijani.
Patrząc z dzisiejszej perspektywy już wiemy, że komuniści dogadali się wtedy nie z żadną opozycją, a ze swoją agenturą.
http://wpolityce.pl/media/319954-co-sie-dzieje-w-duzej-czesci-kraju-sa-problemy-z-odbiorem-sygnalu-telewizji-polskiej-przypadek
Takie info docierają dziś… Nie mam telewizora, więc nie mogę zweryfikować….
Przypadek czy też… zaczął się pucz?
Wałęsa zawsze mnie wkurzał tekstem że „on obalił komunę „. Nigdy mu nie ufałam, źle mu z oczu patrzy. Nie każdy musi być wykształcony, ale on to …
Wałęsa obalił, ale flaszki…. Ponad 280 półlitrówek podczas wczasów w Arłamowie. I ponad 1500 piw……
Ciekawe czy on ma jeszcze wątrobę?
Szanowni Państwo,
Niestety od początku było wiadomo, że spodziewać się po Panu Wałęsie jakiś wielkich mądrości nie ma co. Już samym objęciem prezydentury zrobi l sobie biedny elektryk krzywdę bo jako przywódca „Solidarności” był chwalony, nagradzany i szanowany nawet przez szarego kowalskiego. Jako prezydent skompromitował i siebie i przede wszystkim samą funkcję ale wygrał bo (sam na niego głosowałem) wtedy większość zagłosowała przeciwko kandydaturze Tymińskiego a nie „za” Wałęsą!
Mimo wszystko nie spodziewałem się, że woda sodowa aż tak odbije „naszemu” elektrykowi ale może to i lepiej bo rzeczywiście RacimiR ma rację – im więcej tego gościa w TV i innych mediach, im więcej idiotyzmów wygłasza tym bardziej kompromituje „konstruktywną opozycję”!
Wałęsa jest najlepszym przykładem jak to władza i pieniądze potrafią deprawować i prowadzić na manowce!