Uchodźcze love story – Clare Moseley i Mohamed Bajjar

Dzisiaj bardzo ciekawa sprawa, o której w polskojęzycznym internecie próżno szukać jakichkolwiek informacji. Chodzi o Clare Moseley, założycielkę i szefową fundacji „Care4Calais” (Opieka dla Calais). Jest to z założenia fundacja „charytatywna”, pomagająca tzw. „uchodźcom” na różne sposoby. Chodzi głównie o pomoc prawną, zbieranie pieniędzy (publicznych i prywatnych), poszukiwanie i zatrudnianie wolontariuszy oraz organizowanie licznych „warsztatów edukacyjnych”, mających ocieplić wizerunek sympatycznych, ciemnoskórych przybyszów z Afryki i Azji. Care4Calais jest dosyć dużą i popularną organizacją – ponad 20 tysięcy polubień na Pejsie i prawdopodobnie szerokie powiązania z George Sorosem. Pani Clare Moseley to znana i rozpoznawalna osoba, często wypowiadająca się w zachodnich mediach. Zanim została „działaczką humanitarną” – miała zwyczajne życie: mąż, dzieci, prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Jednak nudziło ją to. Niecały miesiąc temu udzieliła ona wywiadu dla The Guardian (wpływowej, brytyjskiej gazety o prawie 200 letniej tradycji), gdzie wspominała swój początek w branży charytatywnej. Pozwolę sobie przetłumaczyć fragment tego wywiadu (całość TUTAJ):

Clare Moseley i William – lider grupy muzycznej Black Eyed Peas, fot: PA Images

„Była sierpniowa sobota. Pamiętam to dokładnie, przeglądałam z nudów internet, bez poszukiwania niczego konkretnego. Nagle jeden artykuł przykuł moją uwagę – był on o kryzysie imigracyjnym. Czytałam, jak mężczyźni, kobiety i dzieci ryzykowali swe życia, aby dostać się do zachodniej Europy. Wielu z nich straciło życie podczas tych prób. Artykuł był opowieścią o ludzkiej wytrzymałości i gigantycznej traumie. Bardzo współczułam uchodźcom, którzy doświadczyli tak wiele cierpienia. Chwilę później ogarnęło mnie przerażenie, gdy zaczęłam czytać komentarze pod artykułem. Było w nich mnóstwo nienawiści i okrucieństwa. Poczułam się niedobrze. Pomyślałem, że pokażę, że istnieją Brytyjczycy, którzy potrafią dać opiekę. Mój mąż przyszedł do mnie i zobaczył mój płacz, bezsilność i złość. Pomyślałam, że najlepszym sposobem na pomoc tym ludziom będzie wsparcie materialne i wysłanie pieniędzy online. Zaczęłam szukać jakiejś fundacji pomocowej, szukałam, szukałam i nie mogłam nic takiego znaleźć (nie wiem jak ona szukała, skoro tego są w internecie całe setki – przyp. RacimiR). W końcu znalazłam stronę fundacji antyrasistowskiej, która wysyłała dostawy towarów do Calais, gdzie koczowało tysiące uchodźców. Nagle zdałam sobie sprawę, że chcę dać od siebie więcej, niż tylko gotówka. Pojechałam do Dover i zaoferowałam pomoc przy przewożeniu towarów własnym samochodem, na drugą stronę kanału La Manche. To było latem – do dnia dzisiejszego jestem w Calais, zostawiłam w Anglii firmę, rodzinę i męża. To było dla nich trudne, ale zrozumieli, że nie można być obojętnym i ignorować ludzi, potrzebujących pomocy”. 

W dalszej części wywiadu Clare opowiada, jak jej praca ewoluowała, wraz z upływem czasu. Założyła fundację Care4Calais, zatrudniła wolontariuszy, zaczęła obracać dużymi pieniędzmi i dużą ilością towarów charytatywnych. Użyte zostały również świetnie nam znane, wzniosłe sformułowania z gatunku pedagogiki wstydu: „mamy obowiązek pomóc”, „nie możemy udawać”, „nie można chować głowy w piasek”, „chcę być po właściwej stronie”, „oni nie są naszymi wrogami, tylko przyjaciółmi w potrzebie” i podobne wyświechtane lewackie frazesy. Było też (wg mnie skandaliczne) porównanie kryzysu imigracyjnego do ofiar II Wojny Światowej. Podsumowując – pani Clare kreowała się na anioła w ludzkiej skórze, który poświęcił wszystko, wyłącznie dla bezinteresownej pomocy potrzebującym…

Reklama „Dni sportu” – trudno powiedzieć jak nazywa się dyscyplina ze zdjęcia; screen ze strony fundacji Care4Calais

Sprawa się rypła w połowie stycznia 2017. Okazało się, że co najmniej od roku (czyli w momencie udzielania powyższego, ckliwego wywiadu dla Guardiana) pani Clare (46 lat) ma romans z 20 lat młodszym od siebie „uchodźcą” z Tunezji, Mohamedem Bajjarem (pseudonim: Kimo). Żeby było śmieszniej, pan Franek Kimono Kimo jest cwaniaczkiem i lowelasem, dobrze znanym brytyjskim służbom imigracyjnym. Jak podaje The Sun oraz Breitbart – w marcu poślubił on inną, dużo starszą od siebie Brytyjkę, którą poznał 6 lat wcześniej w Tunezji. Po tym, jak oszukał ją na kilka tysięcy funtów – poszła ona jednak po rozum do głowy i obecnie domaga się rozwodu. Powiedziała też, że Kimo za wszelką cenę chce dostać się do Wielkiej Brytanii, bo uważa, że tam są łatwe pieniądze. Kimo został na lodzie, w międzyczasie miał epizod, w którym udawał Syryjczyka, uciekającego przed ISIS, bo ci (jako obywatele kraju „wojennego”) mają dużo łatwiejsze procedury azylowe. Od roku (czyli w momencie ślubu z tą drugą kobietą już to trwało) Kimo, jak podaje The Sun – jest w relacji typu „toyboy” z celebrytką Clare Moseley z fundacji Care4Calais. Żenada jest tym większa, gdyż regulamin fundacji kategorycznie zabrania pracownikom i wolontariuszom jakichkolwiek związków fizycznych z podopiecznymi. Jak relacjonuje The Sun – wolontariuszki chciały uprawiać seks z imigrantami, ale Clare bardzo kategorycznie im tego zabraniała. We wrześniu 2015 wybuchł mini skandal, bo wolontariusze napisali na Facebooku, że Calais zalane jest prostytucją oraz seksem lewackich działaczek z imigrantami. Szefowa fundacji – Clare bardzo ostro rozprawiła się z tym zjawiskiem, wprowadzając żelazną dyscyplinę pod tym względem. Mimo to, jak gdyby nigdy nic – sama romansowała sobie z panem Kimo z Tunezji. Najpierw był sam seks, później Clare zatrudniła Kimo (oczywiście przez fundację) jako tłumacza i jej osobistego ochroniarza. Następnie ten wyłudzał od niej pieniądze, aby rzekomo wysyłać je do biednej rodziny w Afryce. Końcówka związku nie była już tak kolorowa – Kimo szantażował Clare, że rozpowszechni informacje o ich romansie, jeżeli ona nie zapłaci mu kilku tysięcy funtów za milczenie. Wtedy ona wszystko sama powiedziała i wróciła do domu w Anglii, próbując ratować małżeństwo (i warty 700.000 funtów dom rodzinny). Prawdopodobnie nadal jest zakochana w Kimo, bo kilka dni później pojechała z powrotem do Calais, gdzie zamieszkała niecały kilometr od Kimo – reporterzy The Sun widzieli ich zresztą razem, gdy spędzili wspólną noc w wynajętym mieszkaniu. W zeszłym tygodniu Kimo został aresztowany za kradzież telefonu Clare, ale dzięki jej prośbie – zwolniono go. Na dzień dzisiejszy – prasa huczy od plotek, ale zakochana parka nadal się spotyka. Fundacja Care4Calais działa w najlepsze, zachęcając do wpłacania datków pieniężnych. Na fundacyjnym Pejsbuku ani pół słowa o skandalu. Żeby dopełnić czarę żenady – Clare w zeszłym roku „zabłysnęła” wypowiedzią dla BBC o kierowcach ciężarówek, napadanych przez „uchodźców” w Calais. Mówiła: „jak kierowcom się coś nie podoba, to mogą znaleźć inne zajęcie, a zmiana pracy to nie jest koniec świata„.

Clare Moseley i Mohamed „Kimo” Bajjar – zakochana parka z Calais

Tyle, jeśli chodzi o fakty, teraz mój skromny komentarz. Według mojej opinii – pani Clare nie pomaga światu, a szkodzi. Jest ponadto cyniczną idiotką, która powinna odpowiadać przed sądem za oszustwo oraz wykorzystywanie swojej pozycji zawodowej do celów prywatnych. Nie ma ona moralnego prawa pouczać innych, ani domagać się pieniędzy na swoją śmieszną fundację. Clare Moseley to połączenie Ryszarda Petru i Mateusza Kijowskiego. Jeden oddawał się amorom, a drugi utrzymywał się z pieniędzy od naiwniaków, którzy myśleli, że wpłacają na słuszny cel. Clare robi obie te rzeczy jednocześnie, więc można jej przyznać tytuł: „Ryszeusza Petruwskiego”.

Sprawa idealnie pokazuje, czym jest cały ten kryzys imigracyjny. Nieprzypadkowo, wśród „uchodźców” jak na lekarstwo jest kobiet, dzieci i starców (pisałem o tym zjawisku TUTAJ). Nie ma żadnej wojny, a mimo to setki tysięcy młodych byczków „uchodzą” do Europy, bo przez Afrykę i Azję poszła fama, że w Europie czekają na nich darmowe pieniądze i napalone kobiety. Jak to śpiewał zespół Dire Straits: „Money for nothing and chicks for free”. Dzięki takim paniom jak Clare – jest to zresztą prawda, wszak oferowała ona seks i pieniądze obywatelowi Afryki (podejrzewam, że ta parka to tylko wierzchołek góry lodowej). Dzięki takim osobom jak ona – kryzys imigracyjny będzie się nasilał, oczywiście nie mam tu na myśli przybywania kobiet i dzieci, tylko młodzieniaszków z jądrami, jak piłki lekarskie. Europejska „kariera” Mohameda „Kimo” Bajjara to wzór do naśladowania dla setek tysięcy kolejnych nachodźców. Miał w Europie żonę, kochankę, pieniądze, nie zhańbił się pracą. Nic tylko przybywać do Europy i robić to samo. Biali faceci niech w pocie czoła harują na te fanaberie, bo ktoś przecież musi utrzymywać gospodarkę, żeby inni mogli się bawić. Seks wolontariuszek lewicowych z „uchodźcami” to temat tabu w lewackich kręgach, mimo, że zjawisko jest masowe i wszyscy o tym wiedzą. Oficjalnie chodzi oczywiście o „pomoc humanitarną”, ale prawda jest taka, że „lewicowa aktywistka prouchodźcza” to synonim wyrażenia „seksturystka, której nie stać na regularne wycieczki do Afryki”. Niekiedy zdarza się, że „zakochany” zamorduje swoją ukochaną, wtedy mamy temat tabu do kwadratu i wyciszanie sprawy na wszelkie możliwe sposoby…

Brzydzi mnie fakt, że z prostej sprawy natury fizycznej robi się wzniosłą ideologię i używa pedagogiki wstydu dla wytłumaczenia swędzącej pochwy, oraz dodatkowo żebrze się o pieniądze publiczne i datki prywatne. Jeżeli jakaś pani przeżywa szał macicy – niech najpierw rozwiedzie się z mężem, a potem leci do Afryki i robi tam co chce. Tak wygląda jest profesjonalne podejście do tematu, a nie jakieś fundacje i toyboye, udający uchodźców. W filmie „Borat” była scena, w którym tytułowy bohater na lotnisku selekcjonował imigrantki, wybierając tylko te najatrakcyjniejsze fizycznie, a te brzydsze odsyłał z powrotem. Oczywiście wszystko miało podtekst charytatywny. Dokładnie tak samo jest dzisiaj w Europie, tylko płeć imigrantów jest inna.

Pani Clare według mnie nie różni się niczym od policjanta, który oferuje kobietom seks w zamian za odstąpienie od wypisania mandatu, czy wykładowcy na uczelni, który domaga się „loda” od studentki, w zamian za zaliczenie semestru. Jeżeli pani Clare ma ochotę – niech jedzie sobie do Tunezji z tym swoim Kimo i niech nie wychodzą z łóżka. Organizowanie burdelu za pieniądze publiczne i charytatywne uważam za skandal. Smuci mnie, że tylko ja, jedyny w całej Polsce o tej sprawie napisałem, bo nasz naród wymaga ciągłego uświadamiania w sprawach uchodźczo-lewackich.

RacimiR, 17.01.2017

PS: Dżungla w Calais niby miała być zlikwidowana, od początku wiedziałem, że nic z tego nie wyjdzie. Rozwieziono „uchodźców” po całej Francji, a w ich miejsce w Calais pojawili się kolejni…

33 thoughts on “Uchodźcze love story – Clare Moseley i Mohamed Bajjar”

  1. Kiedyś to wszystko pierdyknie, jak przekroczy punkt krytyczny. Ciekawe tylko w którym kraju najwcześniej się zacznie. Ja obstawiam Szwecję.
    Żabojady rozlokowali „uchodźców” po całej Francji, a „dżungla” dalej istnieje bo wciąż nowi „uchodźcy” przybywają. Ciekawe jest to, że przez morze Śródziemne przepłynęli, a 30 kilometrowego kanału nie mogą. Chociaż byli tacy śmiałkowie wśród Europejczyków, co nawet wpław przepłynęli:).
    Jakby żabojady poszli po rozum do głowy, to podstawialiby przez „wolnotariuszy” jakieś kajaki, stare łódki, żeby „uchodźcy” mogli przepłynąć do upragnionego Albionu. Wielu by się potopiło, ale ci co przepłynęliby do Anglii, to niech się znienawidzeni przez żabojadów angole wtedy martwią.

    Co do tej baby, to nie mogła się rozwieść z mężem i pojechać ze swoim lovelasem do Afryki. Pieniądze się szybko kończą. A tak może połączyć przyjemność cielesną z „pomocą” dla „uchodźców”. Szkoda mi tylko ludzi, którzy naiwnie w dobrej wierze wpłacają pieniądze do takich szemranych „fundacji” jak jej, czy Owsiaka w Polsce.

    1. A ja uważam, że zacznie się w Niemczech. Mam kolegę, który życje od 50 lat w Szwecji. Szwedzi są „no hay cojones”. No chyba, że ichniejsi żołnierze Odyna się obudzą.

      od RacimiR: Zgadzam się, Szwedzi nic nie zrobią. Ewentualnie jacyś pojedynczy desperaci, ale zorganizowanej akcji nie będzie. W zachodnich Niemczech z cojones wcale nie jest jakoś mocno lepiej, młode pokolenie to rurkowcy i lewacy. Jedyna nadzieja to byłe NRD, gdzie jeszcze nie ma takiego upadku. Prawdopodobnie Drezno będzie „stolicą” ruchu oporu.

      1. Co oznacza to slowo cojones.

        od RacimiR: Jaja jak arbuzy (jeżeli ktoś pociski łapie do ręki, zadowala nimfomanki, a Chucka Norrisa pokonuje z półobrotu, to znaczy, że ma cojones).

      2. Zolnierze Odyna sie nie obudza nawet jakby Odyn zszedl na ziemie, troche moze odbiegne od tematu … mianowicie jestem wiernym ogladaczem Vikings (produkcji kanadyjsko irlandzkiej) i musze stwierdzic ze poprawnosc polityczna oraz moda na proislamizm, feminizm, milosc les zostala wprowadzona nawet do tego serialu (normalni ludzie nie zauwaza roznicy ale ja juz generalnie dzieki tej stronie jestem wyczulony na taka po cichu wprowadzona manipulacje w filmach).
        W serii 1, 2 i 3 pokazano realne zycie, wierzenia obyczaje wikingow, jak to najezdzaja chrzescijanskie miasta morduja ile wlezie, gwalca itp.
        W serii 4 delikatna zmiana – jedna z bohaterek zamiast chlopa wziela siebie za kochanke chlopczyce wojowniczke, wikingowie najezdzaja islamska hiszpanie i zamiast mordowac mieczem ile wlezie jeden z bohaterow zakazuje mordowania muslimow modlacych sie w meczecie (a chrzescijan w kosciele wczesniej wikingowie morduja ile wlezie), dodam jeszcze ze ten zakazujacy bohater floki nie chce wlasnego dziecka wiec jego zona adoptuje islamska dziewczynke i wychowuje jak swoje, kobiety wikingow zaczynaja nosic sukienki w oczojebnych pedalskich kolorach (oczywiscie wikingowie takich nie uzywali kolorow ubran), jak jeden z dowodcow rollo wraca z wyprawy baba go szarpie, bije poniza ze swoista wściekłością ala feministki, czekam co jeszcze zastosuja poprawnego politycznie w tym filmie.
        Jak widac urabianie krajow skandynawskich (i nie tylko) trwa w najlepsze, lewactwo szaleje.

        1. Zwróć uwagę, że nas także lewactwo urabia. Ostatnio w moim mieście pojawiły się bannery reklamujące jakieś sklepy meblowe. Na bannerze widzimy gromadkę młodych uśmiechniętych ludzi wygodnie rozpartych na fotelach i krzesełkach. Na siedem osób trzy są ciemnoskóre…..
          Choć nie oglądam seriali (nie posiadam telewizora), to czytałem, że tam też coraz więcej beżowych oraz homoseksualistów i lesbijek. Najciekawsze jest to, że są to zawsze postacie pozytywne…. Postacie negatywne (np. sprzeciwiające się przyjmowaniu imigrantów) to zawsze Polacy i praktykujący katolicy…. Przekaz tych obrazków jest jednoznaczny….

          od RacimiR: Nie urabia, tylko próbuje urabiać 🙂 Na mnie taki przekaz podprogowy działa dokładnie odwrotnie – nie kupuję tego produktu. Dla rozluźnienia: https://www.youtube.com/watch?v=4NcXIXQ3zwo 🙂 u u u u u u 🙂 W UK niektórzy kibice tak robią, jak murzyn dojdzie do piłki.

  2. RacimiR co sądzisz o WOŚP ? Wiem że Owsiak bierze 20 % zysków ze skarbonek do której ludzie wrzucali pieniądze. Idea jako taka jest szczytna tylko czy prawdziwa.
    Sam Owsiak jest zwolennikiem legalnej aborcji.

    od RacimiR: Nie przepadam za nim, głównie z powodu ideologii „róbta co chceta” i Przystanku Woodstock. Sama Orkiestra mi nie przeszkadza, aczkolwiek zbierane są grosze. Sprzęt medyczny to głównie koszty utrzymania i serwisowania, a tego WOŚP już nie zapewnia. Według mnie prezes fundacji powinien trzymać się z daleka od polityki, jak Ewa Błaszczyk i Anna Dymna (chociaż ta ostatnio podśmiechiwała się na stand-upie Macieja Stuhra o tupolewie i żołnierzach przeklętych).

      1. Nie ty jeden dawałeś mu kasę. Ja dawałem, bo przez lata piastujący urzędy ministrowie w państwie polskim((?) , media polskojęzyczne, nie tylko wspierali Owsiaka i tą jego WOŚP. Ale wszyscy twierdzili przez lata jak jeden mąż, że jest wszystko w porządku z finansami WOŚP i pieniądze są dobrze wydawane.
        Gdyby nie MK i rozłożenie na czynniki pierwsze przekrętów „filantropa” , dalej bym pewnie dawał na tą owsiakową sektę WOŚP, która tak cyniczne wykorzystuje dzieci żebrzące dla nich na mrozie.

        od RacimiR: He, a ja nigdy nie dałem ani pół grosza 🙂 Ale tylko dlatego, że w czasach studenckich wolałem sobie kupić piwo, worek zielska (każdy grosz był na wagę złota), a gdy z tym zerwałem – Owsiak był już na etapie robienia z siebie błazna. Najlepiej po prostu pomagać bezpośrednio, pojechać do hospicjum czy domu dziecka, spytać co potrzeba i im to kupić. Wtedy odchodzą pośrednicy i fiskus. Wiadomo też, że będzie to pożądane, bo niektóre sprzęty Owsiaka podobno często stoją bezużytecznie całymi latami (nikt nie umie ich podłączyć, obsługiwać, albo brakuje jakiejś części, albo obsługa jest droższa niż sam sprzęt i inne takie historie).

      2. pier.. ani jednego odnośnika do tego skąd są dane! ludzie myślcie trochę, przecież każdy może sobie stworzyć taki artykuł, wstawić kilka tabelek, wykresów, a Wy to łykacie jak świeże bułeczki.. Artykuł w którym nie ma podanych żadnych źródeł ma dla mnie wartość równą lewakowi trzymającemu transparent „witajcie”.. czyli żadną a dodatkowo mnie po prostu wkur.. musimy zacząć myśleć, być bardziej świadomymi bo inaczej będziemy prowadzeni jak owce! niech twórca artykułu poda skąd ma dane a nie napisał a reszta klaszcze, jak na spotkaniu jakichś bezrozumnych lesb

        od RacimiR: Jakby dane były wzięte z dupy, to Owsiak by się na pewno sądził o to. A z tego co wiem sądzi się z nim o jakieś pierdoły typu nazwanie „hieną cmentarną”.

        1. Ja ci się nie dziwię, że jesteś wk..wiony. Całe lata wierzyłeś, że bierzesz udział w czymś pięknym i szlachetnym, a tu nagle okazuje się, że dawałeś się robić w balona. To boli i wywołuje odruch obronny polegający na tym, by nie przyjąć tego do wiadomości. Podobnie zachowują się obrończy TW Bolka – oni również nie chcą pogodzić się z jego parszywą przeszłością. Z punktu widzenia prawa Owsiak raczej nie robi niczego złego. Nie kradnie pieniędzy z konta Fundacji, tylko zleca różne zadania firmom, które – całkowicie przypadkowo oczywiście – należą do jego żony czy córki… (podobnie zresztą robił – na dużo mniejszą skalę – niejaki Kijowski). Czyni to już od 25 lat i rodzina Owsiaków ma zapewnione wygodne życie do końca życia (i jeden dzień dłużej). Podobnie jest z Przystankiem Woodstock na którego obsługę wyłączność mają firmy rodziny Owsiaków. Do tego dochodzi dość wystawny tryb życia – zamiłowanie do aut terenowych i zagranicznych podróży. Jeżeli ten obraz finansowego krezusa zestawimy z ze zmarzniętymi na mrozie dzieciakami z puszkami w dłoniach – to chyba przyznasz, że jest to dość nieprzyjemne.
          Osobny temat to działalność polityczna „Jurasa” czyli wyraźnie opowiedzenie się po stronie lewactwa czyli – jak to dawno ustaliliśmy na tym forum – zła, które niszczy naszą kulturę i cywilizację.
          I tyle……

    1. kurde wkur.. mnie jak ktoś nie ma pojęcia a jedzie na Owsiaka, jeb.. to że ma lewackie poglądy, ale od 25 lat zapierdziela i zbiera kasę na nasze szpitale rodem z 3 świata.. pełno sprzętu ratującego życie jest tam tylko dzięki WOSP – inaczej byłaby totalna bieda. Owsiak co roku jawnie się rozlicza, nigdy nikt mu niczego nie zarzucił, a wrogów ma wielu i wielu chciałoby go udupić (co dla mnie oznacza mniej więcej to, że jest czysty i dlatego nikt się do niego nie dobrał). Dajcie spokój WOSP, cieszcie się że jako naród jesteśmy w stanie się zorganizować i zebrać jednego dnia mega dużo kasy na pomoc potrzebującym pacjentom

      od RacimiR: Przez pierwsze kilkanaście lat on był lubiany przez wszystkich, bo trzymał się z dala od polityki. Dopiero jego ostatnie lata, gdy ewidentnie opowiedział się za jedną opcją polityczną zaczęły przysparzać mu wrogów. Idiotyczne stand-upy w internecie czy na przystanku Woodstock nie pozostały bez echa. Kto wiatr sieje – ten zbiera burzę. To tak, jakby Krystyna Pawłowicz założyła fundację i narzekała, że GW/TVN jej nie wspiera. Szef fundacji po prostu nie może być politykiem w żadnym kraju, tylko jednoczyć wszystkich. Jest inaczej – poczytaj komentarze o Owsiaku na portalach mu sprzyjających – 90% to polityka i hejt na PiS. Dlaczego tak jest?
      To prawda, że kupił sprzęt, ale nie utrzymuje go, a to wielokrotnie droższe. To tak, jak ja bym kupił Ci kota, świnkę morską albo psa (za kilkaset złotych), a Ty byś musiał go karmić, utrzymywać i poświęcać mu czas. Po 10 latach byśmy się spotkali i ja bym zapytał: „jak się miewa MÓJ kot”, no bo przecież ja go kupiłem, tak jak Owsiak sprzęt medyczny…
      Zresztą WOŚP zebrała w tym roku rekordową kwotę. Niektórzy nie dali, ale zwolennicy Owsiaka mają takiego „gula”, że dali 3 razy więcej, niż normalnie. A druga strona da 3 razy więcej na Caritas. Efekt jest taki, że zbiórki charytatywne biją rekordy, a to przecież najważniejsze 🙂

      1. Ja owsiakowi bym dawal, ale z racji tego ze mieszkalem w wiosce gdzie psy d… szczekaja tych imprez owsiakowych nie bylo, ale ostatnie lat kilka owsiakowi wolontariusze juz nawet na totalnych odludziach kwestuja pod kosciolem (o dziwo najczesciej ludzie starsi wrzucaja do puszki), a teraz to sam nie wiem, ten dym wokol owsiaka to wlasnie ostatnie kilka lat, kwota kwesty co roku wzrasta wiec specjalnie szum medialny i podkopyeanie pod nim dolkow tylko go wzmacnia.

  3. We wloszech media podaja informacje ze miss wloch miala chlopaka mudzyna z ktorym sie rozstala, niestety opalony lowelas nie chcial tego przyjac do wiadomosci i oblal miss wloch kwasem.
    W rezultacie miss wloch stracila zdrowie (poogladajcie zdjecia w necie jak wyglada twarz osoby poparzonej kwasem) oraz stracila wzrok choc lekarze probuja ratowac jeszcze.
    Noi oczywiscie ztracila kariere modelki, malo tego zaden facet nie bedzie jej juz chcial … no chyba ze jakis niewidomy.
    A w polskich mediach nie wiem czy jest o tym jakies info, wyczytalem to na pikio.
    PS nie wiedzialem ze kobiety ktore pomagaja uchodzcom uprawiaja z nimi seksik, mam nadzieje ze nie wszystkie sa takie zdemoralizowane.
    Wogole nie rozumiem jak moze sie komus podobac ktos o wygladzie malpy. To wszustko co sie dzieje z ta europa to obraz jej degrengolady, zdemoralizowania, ta kobieta o ktorej info w artykule miala za dobrze (meza frajera, kase, wygodne zycie) to sie jej zaczelo piepszyc we łbie i wyszlo jak wyszlo (swoja droga wiekszosc kobiet europejskich tak zyje tzn. w dobrobycie i chyba od tego sa znudzone, latwowierne na lewacka propagande i dzieje co sie dzieje).
    Za komuny przynajmniej z tego co ja odnosze wrazenie mimo biedy, braku towarow, zamordyzmu rezimu kobiety sie staraly: znalezc dobrego meza oczywiscie polaka, pracowaly i wychowywaly gromadke dzieci ktore jak teraz widzimy wyszly na ludzi. A teraz fiu bzdziuuuu – co po czesci spowodowane jest lewacka propaganda w mediach o niezaleznosci kobiet, ze niby lepiej zarabiaja od mezczyzn, lepiej wyksztalcone 30latki bawia sie jak nastolatki i inne brednie.

    1. Dziś jeśli twoja żona/dziewczyna potrafi zająć sie domem,dziećmi potafi ugotować to jest dopiero sukces i jest się z czego cieszyć z czegoś co do niedawna było normalne

  4. W calej powieści brakuje kluczowego elementu, Faszystowskiej Europy Środkowej na czele z rasistowskimi Polakami. Wstydź się naskarżę na ciebie do nigdy więcej! ?

  5. Jak zwykle świetny tekst! Będzie coś o amerykańskim wojsku w PL?

    od RacimiR: Dzięki, co do wojska to nie wiem. Na razie w kolejce czeka kilka innych tematów i jak zwykle brak czasu, aby o wszystkim napisać.

  6. Ta scena była chyba nie w „Boracie”, a w „Ali G Indahouse” (ten sam aktor). Pozdrawiam

    od RacimiR: Mi się wydaje, że to był właśnie Borat, albo może Dyktator? Ali G raczej nie, bo on tam grał mało wpływowego rapera. Chociaż cholera wie- gdzieś mi dzwoni, ale nie wiem w którym kościele.Na pewno był to film z Sacha Baronem Cohenem.

  7. Przepraszam, żę trochę „od czpy” ale próbowałem ostatnio znaleźć jakiekolwiek wiadomości o Gasiuk-Pihowicz (vel Myszce Agresorce) ale niestety nic nowego nie ma! (albo może ja nie umiem szukać?) Czyżby Pani Pihowicz zrejterowała po czarującej eskapadzie Rysia z ulubioną posłanką?
    W ogóle jakoś nieco się chyba przerzedziło wokół Rysia a na pewno nastąpiła lekka zmiana twarzy! Nie dotyczy to jedynie Pani Lubnauer – może wyczuła, że to jest „jej” moment do wykorzystania?
    czekam RacimiR na Twoją ocenę bo mnie to już się śmiać chce z tej „opozycji”!

    od RacimiR: Ja to samo zauważyłem. Tej Śmigus-Dyngus też nie widać. Sam Rychu ponoć załamanie nerwowe, a żona wystawiła mu toboły przed drzwi. To się wszystko wpisuje w moją koncepcję powrotu Donalda Tuska na białym koniu.

    1. Pisałem już o tym: nie ma nic gorszego dla faceta niż wybranie z wianuszka wielbicielek TEJ JEDNEJ. Pozostałe zostają pozbawione złudzeń i ich uwielbienie (czy nawet zakochanie) zamienia się w gorącą nienawiść. I sądzę, że to zjawisko wystąpiło w tym przypadku.
      W załamanie Ryśka to ja jakoś nie wierzę. Takie typki raczej nigdy się nie załamują, bo do tego stanu ducha potrzebna jest choć odrobina wewnętrznej wrażliwości i posiadanie jakiegoś systemu moralnego. Rysio nie jest wyposażony ani w jedno, ani w drugie.

      od RacimiR: Petru się załamał, bo najpierw cały majątek przepisał na żonę, a po „niezręczności portugalskiej” ta wystawiła mu toboły przed drzwi. Moralności to on nie ma, ale po kieszeni oberwał dość mocno, pewnie niedługo dołączy do Kijowskiego w sprawie zaległych alimentów. Ekonomista i menedżer z bożej łaski – sam stracił majątek, a partia jest bez dotacji.
      A te „nowoczesne dupeczki” też pewnie nie lepiej się czują, bo guru wybrał panią Schmidt. Pewnie teraz knują, jak by tu obalić Richarda, ale znowu potem pokłócą się która z nich ma zająć jego miejsce.

  8. „Człowiek przyszłości będzie rasy mieszanej. Dzisiejsze rasy i klasy będą stopniowo znikać ze względu na eliminację przestrzeni, czasu i uprzedzeń. Eurazjatycko-negroidalna rasa przyszłości, podobna z wyglądu do starożytnych Egipcjan, zastąpi różnorodność narodów i różnorodność jednostek.” – Richard Coudenhove-Kalergi.

    W książce „Praktyczny idealizm” Kalergi pisze, że mieszkańcami przyszłych „Stanów Zjednoczonych Europy” nie będą narody starego kontynentu, a rodzaj podludzi, produkty mieszania ras. Wyraźnie oświadcza, że narody Europy powinny krzyżować się z azjatycką i kolorowymi rasami, tworząc wielonarodowe stado, bez żadnej jakości i łatwo kontrolowane przez elitę rządzącą.

    Tak więc pożar macicy tej pani o której piszesz wpisuje się w te szatańskie plany wobec Europy. Po to promuje się multikulti, opowiada brednie o ubogacaniu, lansuje się feminizmy, genderyzmy i podobne skurwizmy.
    Kobiety poddane tej propagandzie zamiast iść do łóżka z ciotami w rureczkach z kolczykami w uszach (którzy zresztą będą się od nich trzymali z daleka ze strachu czy też z niechęci do kobiet oraz kobiet do nich) wolą nabuzowanych testosteronem czarnoskórych przybyszów z Afryki z opuchniętymi jądrami.

    Zaowocuje to rodzeniem się dzieci o cechach „euroazjatycko-negroidalnych”.

    I oto chodzi, prawda?

    Mój znajomy – mocno wierzący katolik mawia, że jeśli nie będzie ingerencji Boga to sami nie damy rady przeciwstawić się tym szatańskim planom….
    Obawiam się, że on ma rację….

    od RacimiR: Ingerencja Boga już była – Efekt Zandberga. Przecież gdyby nie to, to SLD teraz miałoby z 50 posłów (m.in. Palikot, Nowacka, Nowicka, Legierski i inne arcylewactwo), PiS nie miałby większości, a prawdopodobnie już by od tego czasu były nowe wybory, albo lewacka koalicja PO-Nowoczesna-PSL-SLD, która w przerwach między rozkradaniem resztek majątku narodowego właśnie przyjmowałaby kolejną transzę nachodźców z Berlina w ramach unijnej umowy relokacyjnej. Tymczasem jeden Zandberg mógł zmienić tak wiele. To nie mógł być zwykły przypadek – usunięcie sił zła poprzez marksistę i chciwość.

    1. Na tę okoliczność Artysta Staszewski nawet popełnił zgrabny kuplecik https://www.youtube.com/watch?v=JhaGWvEOjNc

      A jeszcze dorzucając do wyników wyborów. Ostatnie przegrane pokolenie, które dorastało w trakcie upadku komuny, właśnie dorobiło się potomstwa, które uzyskało bierne prawo wyborcze. Mam na myśli wszelkie ówcześnie ruchy kontestujące system, ale spoza głównego nurtu (czyli zza solidarności) z anarchistami włącznie, oraz ludzi wkurzających się na brak jakiejkolwiek logiki działań komuny. I trafiła się kumulacja jak w lotto przed świętami 😉
      Nie bez powodu w 2015 grupa wiekowa 18-29 zagłosowała w grupie ponad 62% na Kukiza, PiS i KorWina. Obrady kuchennego, nierzadko prostokątnego stołu zadziałały 🙂 Dziś młodzież toczy bekę z szóstego króla Ryszarda znacznie silniej niż ongiś z Giertycha, czy Leppera.

    1. Właśnie zostało wystrugane 😀
      „Sianie głupoty i wrogości” 😀 Te cholerne prawaki tylko sieja nienawiść do tych biednych „uchodźców”, którzy nie dość, że są poszkodowani i uciekają przed wojną, to w dodatku są jeszcze dobrze uposażeni płciowo i wiedzą jak zrobić przyjemność niedorżniętej blondynce….. 😀

      ———————————————————————————————————————–
      „Dobra zglosilam cie.

      Widze ze bardzo lubisz pisac…moze jakis prawicowy portal? Bo sianie glupoty i wrogosci na tym forum ci sie nie uda.

      Wszystkie twoje posty dotycza tego samego-pewnie z radoscia uscisnelabys dziennikarke ktora podstawiala noge uciekajacym uchodzcom. Ten sam wstretny typ.
      Ps. Nawet mi sie nie chce odnosic do tej historii na poziomie faktu..glupi ludzie sa wszedzie ta historia niczego nie udowadnia a tym bardziej nie neguje tego ze ludziom potrzebna jest pomoc.
      Ode mnie eot i mam nadzieje na tymczasowego bana.”
      —————————————————————————————————————————

  9. Hej,
    czy moglibyście podać linki do wiadomości o seksturystyce wolontariuszek itp?
    Wierzę w to co pisze autor tekstu, ale niestety jest to mało wiarygodne bez podania jakiś źródeł – raczej taka opowieść przekazywana z ust do ust.

    Dzięki

    od RacimiR: Jest to dla lewactwa absolutny temat tabu, więc nie ma tego wiele. W polskojęzycznym internecie w ogóle, najlepiej szukać po angielsku w google, używając słów kluczowych tpu „sex refugee volunteers”.

Skomentuj michnikuremek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top