W dniach 6-7 lipca Polskę odwiedził prezydent USA – Donald Trump. Była to jego druga zagraniczna podróż w roli prezydenta (za pierwszym razem, w maju odwiedził kraje bliskowschodnie i Arabię Saudyjską). Towarzyszyły mu żona Melania oraz córka Ivanka. Wziął on udział w szczycie Międzymorza (Trójmorza), czyli projektu geopolitycznego, promowanego przez Józefa Piłsudskiego po odzyskaniu niepodległości przez Polskę. Jak to bywa w tego typu wizytach – najważniejsze dyskusje przebiegały zakulisowo, za zamkniętymi drzwiami. Dla publiczności przygotowano ciekawe przemówienie. Zacznijmy jednak od początku, chronologicznie.
Do wizyty Donalda Trumpa od dłuższego czasu przygotowywała się „Targowica”, czyli „opozycja totalna”, media zagraniczne (GW i Polityka to według mnie również media zagraniczne) i organizacje Sorosa. Plan był oczywisty, czyli wywołanie jakiegoś skandalu i skupienie się na minusach tego wydarzenia. Wyszło jednak mizernie. Głównym „koniem trojańskim” i „medialną bombą” miała być wydana (termin nieprzypadkowy) chwilę przed przyjazdem Trumpa książka Tomasza Piątka: „Macierewicz i jego tajemnice”. Plan był prosty – uderzyć w ministra obrony, aby rykoszetem dostał Trump. Teza książki jest taka, że Macierewicz, który sprowadził do Polski amerykańską bazę wojskową, stworzył Obronę Terytorialną, wywalił na zbity pysk postkomunistycznych oficerów, popiera międzymorze, gazoport w Świnoujściu i przekop Mierzei Wiślanej – rzekomo działa na zlecenie Rosji. Problem w tym, że pan Piątek to mitoman, ze słabym warsztatem pisarskim, w przeszłości uzależniony od heroiny i alkoholu. Ja jego książki nie czytałem, bo nie mam zamiaru za nią płacić i nie mam czasu na głupoty. Znam jednak „twórczość” tego idioty jegomościa z cotygodniowych „artykułów” w Gazecie Wyborczej – 100% jego tekstów to wściekły, prymitywny, siermiężny, grubo ciosany atak na PiS. Piątek to coś w rodzaju Lisa i Wielowieyskiej, tylko z dodatkowym 'bonusem’, czyli z mózgiem przeżartym heroiną. Było z nim tak „od zawsze”, nawet w latach, gdy jeszcze rządziła jego ukochana Platforma „Obywatelska”. Książka ponoć jest w jego klasycznym tonie – klasyczny paszkwil, zero konkretów, insynuacje, sensacje, fejk-niusy, pokrętna logika, brak wiarygodnych źródeł, sam Macierewicz zresztą wytoczył Piątkowi proces o szkalowanie i insynuacje. Lewackie media usilnie próbowały przez kilka dni promować to „arcydzieło”, ale bez większych sukcesów. Jacek Żakowski kilka dni po premierze napisał rozpaczliwy felieton w klimacie: „Polski ciemnogrodzie i zaścianku! Czemu zignorowałeś tak epokowe dzieło? To na pewno sprawka złego Kaczora!”. Książka Piątka zakończyła swój żywot jeszcze przed wizytą Trumpa. Jednakże nawet w kręgach lewackich ta książka nie zrobiła furory. To właściwie jedyny „komitet powitalny”, który lewactwo przygotowało dla Trumpa. Ta amatorszczyzna świadczy o ich fatalnej kondycji finansowo-kadrowej.
Sprawa z książką się rypła, więc naprędce próbowano jeszcze ratować „skandalizację” poprzez wyświetlenie napisu „No Trump yes Paris” na elewacji Pałacu Stalina Pałacu Kultury i Nauki. Problem w tym, że użyty wyświetlacz był fatalnej jakości, prawdopodobnie lewacy kupili go chwilę wcześniej na „wakacyjnym opróżnianiu magazynów” w Media Markt za 49,99zł. Wyświetlacz był dużo gorszej jakości, niż ten, z którego podświetlano PKiN w barwach flagi brytyjskiej, chyba nawet wyświetlacz od Partii Razem, który użyto przy Kancelarii Premiera w sprawie TK był mocniejszy. Z poziomu ulicy napis był nieczytelny, zresztą wyświetlono go z drugiej strony Hotelu Marriott (gdzie wówczas nocował Trump). Lewaccy fotoreporterzy uruchomili jednak w swoich drogich aparatach zoom x20, wyostrzyli kontrast/jasność w photoshopie, przez co zdołali stworzyć jako-takie zdjęcie tego napisu, które pojawiło się jako główna wiadomość dnia na wszystkich lewackich portalach (także zagranicznych, typu CNN), z adnotacją, że: „Polacy protestują przeciwko wizycie Trumpa – OTO DOWÓD”. To było wszystko, na co stać lewactwo, które nadal nie może pogodzić się z wyborczą porażką ich ulubienicy – Hilary Clinton.
https://www.youtube.com/watch?v=xYZCtfIPsEQ
Głównym punktem wizyty Trumpa w Warszawie było przemówienie pod pomnikiem Powstania Warszawskiego. Nie będę go tutaj specjalnie analizował, najlepiej niech każdy sobie je sam zobaczy. Prezydent bardzo ciepło wyrażał się o Polsce, było dużo historii, wielokrotnie wspominał Jana Pawła II. Sporo też mówił o obronie naszej cywilizacji przed radykalnym islamem (używając prostych słów, bez politycznej poprawności). Konkretów było mało, ale jak pisałem – takie rzeczy omawia się za zamkniętymi drzwiami. Niektórzy twierdzą, że Trump przemawiał „z głowy”, ale nawet na filmach widać dwa promptery (z lewej i prawej), gdzie wyświetlany był tekst, który odczytywał Trump. Później odbyła się konferencja prasowa, także z udziałem Andrzeja Dudy. Widać było, że obaj prezydenci znaleźli wspólny język (jakże to odmienne od tego, co wyprawiał ociężały umysłowo i fizycznie Komorowski na spotkaniu z Barrackiem Obamą, gdzie „Szogun” swoje rubaszne dowcipasy musiał kierować do przerażonego tłumacza). Na szczycie międzymorza nie padły żadne konkrety (przynajmniej publicznie), ale sama wizyta Trumpa pokazała, że popiera on ideę silnego, niezależnego buforu pomiędzy Niemcami i Rosją. Gdy przed przemówieniem Trumpa na placu Krasińskich pojawili się przedstawiciele „opozycji totalnej” oraz Lech Bolęsa Wałęsa – tłum ich wygwizdał. „Bolek” zresztą nazajutrz wylądował w szpitalu i odwołał swoją blokadę miesięcznicy smoleńskiej, wprawiając w zakłopotanie lewackie media, które to wydarzenie z dużym podnieceniem reklamowały od kilku tygodni. Wyszedł „Zonk” porównywalny do wyścigu kolarskiego, gdy drużyna przez pół godziny, w pocie czoła rozprowadzała swojego lidera w peletonie, a ten na 100 metrów przed metą zaliczył ostrą glebę…
Po wizycie Trumpa media na swój sposób przedstawiły tę wizytę. Media PiSowskie oraz wolnościowo-prawicowe pisały o pełnym sukcesie (według mnie również był to sukces). Media lewackie – wiadomo. Forsowały nielogiczną ideę, że wizyta Trumpa to izolacja i kurs w stronę Rosji. Czyli analogicznie – gdyby zamiast Trumpa do Warszawy przyjechał Putin, to skierowałoby nas to w stronę zachodu 🙂 Głównym „ekspertem” lewactwa, często cytowanym przez lewackie media zagraniczne był Bartosz Wieliński z Gazety Wyborczej (coś w rodzaju Tomasza Piątka, tylko mniej przećpany). Jak zauważa Rafał Ziemkiewicz – zagraniczne media nie napisały nic o wizycie Trumpa w Polsce, ale skupiły się wyłącznie na tym, co o sprawie sądzi pan Wieliński. Inny geniusz pióra – Jakub Majmurek z Lisweeka Newsweeka twierdzi, że warszawska wizyta Trumpa i 13 głów państw odradzającego się międzymorza to niezaprzeczalny dowód na izolację Polski na arenie międzynarodowej. Nie wiadomo, czy sam tego logicznego potworka wymyślił, czy może sam Mark Dekan mu to podesłał (z adnotacją: „dringlich!!!”). Lewactwo ubolewa też, że Trump nic nie powiedział o „stanie praworządności i demokracji w Polsce”. Gdy rok temu w Warszawie prezydent Obama na tysiąc zdań – jedno poświęcił „praworządności” – Sławek „żydzi wracajcie” Sierakowski w tekście o wdzięcznym tytule: „K***a, jaki wstyd” pisał, że nigdy w życiu się bardziej nie wstydził. A teraz Sławek ubolewa, że Trump przemilczał ten temat i pewnie też mu wstyd. To się fachowo nazywa masochizm. Protest przeciwko wizycie Trumpa zorganizowała też Partia Razem, przebierając kilkanaście niezbyt urodziwych kobiet w czerwone fartuchy i białe abażury. Nie wiem o co w tym chodziło, nie chcę się też nad nimi szyderczo znęcać, więc niniejszym zakończę temat tego „performensu”.
Donald Trump po wizycie w Warszawie poleciał prosto do „oazy demokracji” i „Europy pierwszej prędkości”, czyli niemieckiego multikulturowego Hamburga na szczyt grupy G20. Tam przywitali go tzw. „antyfaszyści„, którzy zdemolowali wiele budynków, ranili ponad setkę policjantów, plądrowali sklepy, podpalali samochody (TUTAJ jeden z wielu filmików, pokazujących skalę zdarzenia). Melania Trump została uwięziona w hotelu. Ten kontrast między Polską a Niemcami z pewnością został zauważony przez Donalda Trumpa – on już wie, gdzie znajdują się jego sojusznicy, a gdzie wrogowie. Mam nadzieję, że odbije się to w przyszłości na naszą korzyść. Na uwagę zasługuje zabawny filmik ze szczytu G20, na którym Emmanuel Macron z dużą finezją przepycha się przez tłum ważniaków, aby na koniec ustawić się obok Donalda Trumpa, którego (rzekomo) wcale nie lubi.
Tyle ode mnie o wizycie Trumpa. Po raz trzeci napisze, że najważniejsze decyzje zapadają za kulisami, a przemówienie z Placu Krasińskich niech każdy sobie zobaczy, bo naprawdę warto. Jeżeli o czymś zapomniałem – na pewno wyręczą mnie ukochani, niezawodni komentujący, którym bardzo dziękuję za poświęcony czas. W odzewie na dział wsparcie otrzymałem ostatnio 5 wpłat, łącznie na około 100zł – wielkie dzięki dla Tomasza, Seweryna, Zbyszka i dwóch Romanów! Nadchodzący tydzień będę miał w pracy nieco luźniejszy, niż 2 poprzednie, więc postaram się trochę więcej pisać.
RacimiR, 9.07.2017
PS: Nadal mam wielki problem z pejsbukiem – nie potrafię czytać wiadomości prywatnych (nie mówiąc o odpisywaniu), nie widzę własnych wpisów, nic nie mogę opublikować. Większość opcji prowadzi do strony „https://www.facebook.com/monitorpostepupl-559968214058267/#” , albo wyskakuje kręcące się godzinami kółeczko. To wygląda jak ban, ale taki nieoficjalny.
EDIT: Ze 3 lata temu przewidziałem taką sytuację i na wszelki wypadek dodałem drugiego administratora, którego właśnie użyłem – gdyby nie to, to pewnie by trzeba było zakładać nowego fanpejdża. Póki co działa na tym rezerwowym adminie, a tego „podstawowego” szlag trafił. Ponoć mnóstwo osób ma podobny problem, a jest to błąd techniczny pejsbuka.
PS2: Na koniec żarcik z innej beczki – najbardziej zniechęcający do wpłat banner, jaki w życiu widziałem (z KODowskiego portalu) – gdy mi to wyskoczyło, od razu złapałem się za portfel…
Zapomniałeś napisać o braku kultury jaki wytknęła Laubner czy jak ona tam ma. Stwierdziła że gwizdy na Bolka i okrzyki na Petru, to skandal itp
od RacimiR: To chyba oczywiste, że „salon” to skrytykował 🙂 Ale gdy gwizdają na Dudę czy Szydło to wtedy dla nich jest OK.
Skandalem to jest to, że ta wiedźma jest posłem!
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/aktualnosci/news-niemcy-i-francja-chce-europejskiej-armii,nId,2414939
Chyba nadchodzi czas aby opuszczać Unię Europejską albo chociaż się modlić aby się szybko rozpadła. Francja i Niemcy chcą stworzyć jedną, wspólną europejską armię (de facto oznaczało by to powstanie coś w rodzaju państwa policyjnego na wzór Izraela czy Korei Północnej). Jestem przekonany że brukselski reżim wykorzystywałby tą armię do tłumienia np. protestów antyimigracyjnych albo do rozlokowywania islamistów tam gdzie sobie zażyczą eurokraci. Pewnie w ciągu kilku lat zażyczą sobie powstania państwa europejskiego na wzór ZSRR a to oznaczałoby utratę niepodległości przez Polskę i inne kraje na Starym Kontynencie należącymi obecnie do UE.
od RacimiR: O tym mówi się już od dawna, ale nic z tego nie wynika. Na szczęście nie ma na to kasy. Korwin Mikke też ostatnio mówił to samo, że ta armia wykorzystywana byłaby głównie na „użytek wewnętrzny”.
Krzysztof Karoń mówi o tym w swoich wykładach: komuniści wiedząc, że w ich ustroju, który zawsze prowadzi do biedy i niedostatku potrzebna jest armia do tłumienia buntów. Zresztą podobne stwierdzenie zawarte jest w „Manifeście komunistycznym” Marksa i Engelsa z 1848r.
A więc eurokomuniści konsekwentnie dążą do realizacji tych zbrodniczych planów.
Międzymorze spada nam jak z nieba…. Oby te plany nie zostały zaprzepaszczone….
Żeby Twe słowa nie brzmiały jak teoria spiskowa, dodam że nad wejściami (znalazłem 2 na mapach google) do europarlamentu widnieje nazwisko „Altiero Spinelli”, komunisty który napisał „Manifest z Ventotene”. Wg niego najważniejszym zadaniem jest likwidacja podziału na kraje („integracja”), dalej jest o stworzeniu unijnej armii mającej zapewnić, że unijne regulacje będą wprowadzane, a zamieszki tłumione. Ma być także wprowadzony i utrzymywany stan wyjątkowy (patrz Francja).
Z tą wiedzą, bezradność władz wobec kryzysu imigracyjnego i nieracjonalne działania polityków (np. PO i .N obiecują że jak dojdą do władzy to przyjmą „uchodźców”, mimo że 70-80% obywateli tego nie chce – antykampania wyborcza?) zaczyna trzymać się kupy.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wlochy-zmiana-podejscia-do-naplywu-migrantow/pztpvnl
Włoski rząd grozi zamknięciem portów i że nie będzie już przyjmował imigrantów (tak naprawdę zwożonych z wód terytorialnych Libii przez organizacje pozarządowe). Nawet Włochów nie przekonało 35 milionów EURO od Unii. Aczkolwiek ja uważam że szlak śródziemnomorski nie zostanie zamknięty tylko co najwyżej będzie miał inne trasy czyli że przemytnicy i organizacje pozarządowe (każdy wie że współpracują ze sobą) będą ich zwozić do innych państw śródziemnomorskich np. do Grecji, Francji czy Hiszpanii a to oznacza że problem nie tylko pozostanie ale rozszerzy się na inne kraje.
od RacimiR: To już zależy od tych właśnie krajów Śródziemnomorskich. Z tego co wiem, obecnie tylko Włochy przyjmują nachodźców z łodzi. Do Hiszpanii mają najbliżej, na upartego można płynąc kajakiem, a mimo to nikt tamtędy nie „uchodzi”. Ceuta i Mellila ogrodzone płotem kolczastym, nieraz całą bandą wbijają, ale ostatnio udało im się chyba w marcu. Francja też nie przyjmuje, ostatnio nawet odesłali Włochom dużą partię brodatych, którzy nielegalnie wdarli się do Francji z Włoch przez Lazurowe Wybrzeże. Grecja też raczej jest przeciwna, bo sami mają tych ubogacaczy w nadmiarze. 35 milionów euro to śmieszne pieniądze za pełne otwarcie swych granic na najazd.
Cieszę się że przyszło mi żyć w takich czasach. Zachodni europejczycy skundleni i zabijani jak zwierzęta w swoich własnych (własnych?) krajach. Konserwowo kulturowy rząd nie godzący się na Eurabię. Przychylnie nastawiony do nas POTUS który po pierwsze jest biznesmenem, a nie politykiem któremu zależy na dbaniu o relacje z partnerami gospodarczymi. Niemiecko – jewropejska opozycja fekalna to banda podludzi którym już nawet Jurek Soros nie pomoże, ostatnie deale polskiego rządu z Chinami (Jedwabny Szlak) oraz państwami afrykańskimi. Gdyby jeszcze rząd przestał być takimi gospodarczymi komuchami i uszczuplił biurokrację oraz zamienił to śmieszne 500+ na obniżkę podatków i podwyższenie płac byłoby idealnie.
http://businessinsider.com.pl/wiadomosci/patrioty-i-umowa-na-gaz-donald-trump-sprzedal-nam-co-chcial/bjbfqkw
Panowie, wielokrotnie juz pisywalem na tym blogu w komentarzach ze usa traktuje polske jak alfons sprzedajna dziwke i po wszystkim klepie ja po dupie, zreszta tak samo traktuje panstewka afrykanskie (w realu tez innym przedstawiam moje stanowisko o ile w latach 90tych mnie napierdalali za to to w 2004r po wstąpieniu do unii gdy uzyskaliśmy wentyl emigracyjny do jewropy coraz wiecej delikwentow przejrzalo na oczy i mi przytakneli).
Nie inaczej jest tym razem.
Zaczelo sie handlowanie polska juz w jałcie i do tej pory jankesom tak zostalo.
Realia Ekonomiczne:
– upchnieto nam wojskowy szmelc za 30mld$ (dl a porownania arrabii saudyjskiej Trump upchnal za okolo 100mld$) w zamian za mgliste obietnice obrony w ramach nato
– podpisal7smy umowe na dostawy gazu na 30lat !!!!! w cenie wiekszej niz za po-psl z rosja, takie kontrakty sie podpisuje gorra na 5 lat, prrzeciez jak juz mamy ten gazoport w przyszłości nawet z kataru mozemy sprowadzac ten cholerny gaz (chwilowo pomijajac fakt ze ktos ma chetke na te zasoby, chca inne panstwa arabskie ropieprzyc katar od srrodka aby to prrzejac w zawierusze wojennej)
– uczestnictwo trumpa w ukladzie miedzymorza bylo czysto goscinne, ot tak dla ozdoby i szpanu swoją osoba, nawet czesc panstw miedzymorza nie wierzy w to co nasz Adrian (prezydent) se umyslal (austria i wegry grzie orban to olal) w skrocie chodzi o rurociąg do horwacji – poczytajcie ze zrozumieniem i o realia bezpieczeństwa gazowego Chorwacji.
Nasz adrrianek jest dumny ten tego, ze jestesmy liderem w regionie bla bla bla ale gospodarczo niemcy rozdaja karty poki eurrokolchoz bedzie trwac (a bedzie jeszcze dluuuugo mimo rozrabiania muslimow)
Fakt faktem cos zakulisowo pis moglo negocjowac o czym my motloch nie wiemy.
Co mamy w zamian wizyty trumpa ze nam upchnal szmelc + gaz (w latach 90tych post komuna przynajmniej sciemniala offsetem za f16). Ano klepniecie dziwki po dupie w postaci przemówienia ze wy pooaczki dzielni jestescie mimo wojen, komuny (gratis jalta) ze sie zawssze podnosicie i wogole (czyli warto nam dopierdalac ile wlezie np. gospodarczo jak obecnie) jestescie liderami czegos tak, ameryka was kocha (jak dziwke).
Swoja drroga po cholere nam te patrioty, rrosja w cczasie bron boze wojny tym bardziej nas spopieli atomem teraz ma pretekst jeszcze (do tej pory rosja w tajemnicy cos wymyslila na te patrionty aby to obejsc), trumpek ma jeden cel america first co jako wytrawny byznesman ten plan realizuje poprzez upycchanie amerykańskich towarow za granice a blokade wszystkiego co sie do usa wlewa (emigrantow czy badziewia z chin).
Jeszce jakby izraelitom bylo malo – sa zawiedzeni ze trumpek nie byl przy pomnikow bohaterow getta a wyslal tam iwanke swoja corusie co ma meza zyda (naprawde ten naród izraelitow nawet sie wzenia do rrodzin bogaczy niezydowskich), ktorra jeszcze przeszla na jidisz.
Pięknie. A teraz napisz z jakim państwem powinniśmy zawrzeć sojusz. Proszę o nazwę konkretnego kraju.
Sojusze zawiera sie z sąsiadami (przed 2 wojna swiatowa beck zapomnial o tym wchodzac w egzotyczny sojusz z anglia i francja) w naszej sytuacji uczciwe umowy gospodarcze z niemcami, czechami, slowacja, rosja!, a dalej wegry francja, anglia.
Z usa wszystkie umowy sa tak skonstruowane aby wypompowywac kapital z polski do stanow (daja nam zlom a my im ciezko wypracowane zielone), noi oczywiscie gwarancje bezpieczeństwa w razie wojny ble ble ble …
Jestesmy w europie, jest jaka jest ona ale sojusze wojskowe przede wszystkim z sasiadami sie zawiera.
NATO to glowny priorytet, usa znowu moze nas sprzedać rosji jak w jałcie, popatrz teraz co putin robi na ukrainie – podchody, odlaczyl krrym a dalej zabierze polowe ukrainy a usa kompletnie oddali putinowi inicjatywy nie wtrracajac sie.
My mamy to nieszczesliwe polozenie ze jesteśmy miedzy 2ma potegami rosja a niemcami ktore jakby nie patrzec zyja w zgodzie. Powinnismy dyplomatycznie sprytnie grac miedzy tymi 2ma potegami, kazda z nich zapewniac o wspolpracy, gwarancjach itd. i poprzez to odcinac kupony w postaci umow gospodarczych dla nas korzystnych. No ale do tego potrzeba przywodcow pokroju Piłsudskiego.
A teraz niemcy nas ogrywaja (w kontekscie rosji) we wszystkim, a zwłaszcza gospodarczo (patrz bezpieczeństwo gazowe).
W latach 90tych mielismy dobrrre stosunki i z niemcami i rosja (pomimo tego ze walesa kazal ruskim wojskom z polski won).
Po wstqpieniu do nato a potem unii jankesi robia z nami co chca, tzn. pogrywaja nami naprzeciwko rosji jak im sie tylko podoba.
Zgadzam się z OPem, od czasu ataku Trumpa na Syrię uważam go za zdrajcę własnego narodu i w kwestii polityki zagranicznej tego samego niekompetentnego słonia w składzie porcelany co Obama, z równym zawzięciem sypiącego rakietami we wszystko co się rusza. Dla mnie to żaden sukces, że Trump przyjechał, po prostu zapłaciliśmy za jego występ kupując militarny szmelc, a on w zamian wystąpił na placu. To tak jakby sukcesem nazywać każdy przyjazd Madonny albo Ariany Grande, bo zgodziły się wystąpić za milion dolarów.
Jedyna dobra rzecz jaka była w przemowie Trumpa to o tym, że kraje Zachodu nie wzbogaciły się dzięki rządom i biurokracji, a dzięki pracy każdego człowieka i kapitalizmowi. Ale do pajaców z PiSu to i tak nie dotarło. Reszta wypowiedzi to już były nieistotne frazesy, urywki z historii Polski i obrzucanie Syrii, Rosji i Iranu g**nem, a wszystko czytane z promptera.
Nie żebym popierał protestujących przeciw Trumpowi. Po pierwsze nic to nie da, a po drugie mają mu do zarzucenia jakieś wyssane z palca pierdoły, jak rasizim, seksizm i islamofobia, zamiast wyrzucać mu faktyczne przewinienia, jak ludobójstwo, okłamywanie wyborców i wspieranie radykalnych islamskich terrorystów.
Zeby nie bylo – zbroic polska sie powinna by spelnic te 2% pkb ns wydatki nato – ale postawmy na swoj przemysl zbrojeniowy, zbrojmy sie ale pod katem wojny partyzanckiej, drony, wojna elektroniczna, jak najwieccej wszystkiego co bezzalogowe (niczym z terminatora) tu jest przyszłość i tu mamy szanse – Macierewicz chyba tego nie widzi a w tajemnicy moglibysmy takie rzeczy tworzyc wrzucajac to w 2% pkb ale tak aby polak mial pracę i profity z tego a nie jankes z usa.
Druga sprawa ten nieszczesny dostep do broni – moze warto zrobic na przykladzie szwajcarii – kazdy w mieszkaniu, domu trzyma pod kluczem pistolet, karabin maszynowy, pancerfausta, moze nawet drona bojowego, granaty, pistolet snajperski, jednym slowem kazdy czlonek rodziny mialby jakas zabawke :).
Oczywiscie aby to mialo sens minimum 2roczne przeszkolenie wojsskowe kazdego polaka (nawet babska by sie musialy szkolic w koszarach). Na przeszkodzie stoi nasz charakter polactwa (osobista bronia bysmy zalatwiali porachunki sasiedzkie) unia.
od RacimiR: Model Szwajcarski jest najlepszy, bo z Rosją w otwartej walce nie mamy szans. Jednak gdyby zaczęli nas okupować, to mieliby wówczas problem – każda chwila nieuwagi kończyłaby się dla nich źle. Obrona Terytorialna dlatego jest ważna – z naciskiem na partyzantkę. Lewacy próbują kreować teorię, że w raqzie wojny WOT staną stłoczone naprzeciw Rosjan jak w Bitwie pod Grunwaldem i wszyscy zginą od jednej rakiety. Tutaj nie o to chodzi, a o rozproszenie i ataki „zza winkla”.
Wojna partyzancka, drony, broń w domu…. Ale post wyżej napisałeś, że jakby co, to Rosja nas spali atomem. Widzę, że masz lekkie problemy z logiką (oraz z językiem polskim…..) 😀
Jezyk polski bo komentarze na tablecie pisze ktory sie zacina, a nowego szkoda mi kasy plynaccej do kieszeni azjatow.
W przypadku potencjalnej wojny przez rosje zaatakowane zostana instalacje jej zagrazajace czyli tarcze rakietowe, instalacje patriot itd, i to wlasnie obszary zostana spopielone (reszrta polski miejmy nadzieje ocaleje).
Niech sobie te tarcze ukry instaluja, ewentualnie litwini, lotysze, estoncczycy, finowie.
Ciekawe swoja droga czemu tylko usa w polsce ten zlom upycha.
W prrzypadku gsybysmy nie mieli tych instalacji zagrazajacych rosji ewentualnie zaatakowala by nas klasycznie jak teraz to ma miejsce na ukrrainie (wsszak malo prawdopodobny dla mnie jesrt taki atak no ale ukraincy tez sie nie spodziewa li) i przeciwko takim dzialaniom hybrydowej wojny powinniśmy sie bronic poprzez sluzbe wojskowa i dozbrajanie po zeby kazdego typowego kowalskiego bronia jak opisalem w komentarrzach wyzej.
Ja jestem za tym, żeby mieć broń w domu, bo wtedy „twierdzą nam będzie każdy próg „. A co do porachunków, to broń palna nie jest konieczna, można to załatwić przy pomocy siekiery, a przecież niezbyt często się to zdarza.
Jolanta do porachnków rzeczywiście rzadko używa się siekiery, noża trochę częściej- z tym że łatwiej jest kogoś zastrzelić z odległości niż wbić mu nóż w brzuch czy rozłupać czaszkę siekierą. Dlatego broń powinna być w rękach ludzi odpowiedzialnych, niekaranych, posiadających majątek, rodzinę i stałą pracę.
Oczywiście, że nie można dawać broni każdemu menelowi bez zadnych ograniczeń. Twoje warunki są dobre, dodałabym jeszcze niezbędne przeszkolenie dla spełniających je chętnych osób.
P.S. Bosman Nowicki. Przemyślalam
jeszcze raz twoje kryteria i stwierdzilam, że jednak nie do końca się z nimi zgadzam. Odpowiedzialnych i niekaranych tak. Ale co to znaczy majetnych? Takich co mają wille z basenem i jacht pełnomomorski? Czyli uczciwy ciężko pracujący czlowiek wynajmujący pokój juz na to nie zasługuje? Dalej, dlaczego stała praca? A emeryt, rencista? A pani domu przy mężu? Pracuje czy nie? A co to znaczy rodzina? Żona i troje dzieci? Czy może wystarczy rodzeństwo i rodzice? Metne to trochę. A najlepsze jest to, że przestępcy i tak dysponują bronią i nie oglądają się na żadne pozwolenia. Pytanie, przeciw komu jej użyja w razie, na przykład , wojny.
Jeszcze tak mnie naszla ochota na komentowanie po tej wizycie trumpka, moze troche nie na temat ale pisiory mnie jako zwyklego obywatela zaczynaja wkurzac i to corraz gorzej jak trwa ich kadencja (wiem wiem ze za PO byloby po polsce, drugi pakistan albo islamabad albo i gorzej):
– najpierw ten obowiazek rejestracji SIM (po tez by jeszcze szybciej to wprowadzilo) oficjalnie powod terroryzm, nieoficjalnie inwigilacja
– utrudnienia a realnie niemozliwosc sprzedazy ziemi rolnej po rozsadnej cenie – rynek zamarl, cena poszla w dol
– ukry, ukry wszedzie ukry, ukraincy powoli i pewnie przejmuja prace zwiazana z IT co juz pisalem w komentarzach wielokrornie ale cierpi wszystko zwiazane z praca minimalna, kolega pracujacy przy wykonczeniowce (plytki, flizy, lazienki) w juz anglii reperuje tamtejsze zaplesniale domy kloce, powod konkurencja ukrow, znajoma od 15 lat pracowala w domu starcow tzn. podcieranie tylkow, po 15 latach dostala 3000brutto, oczywiscie ukry to robia za minimalna i teraz tez podciera tyle ze niemieckich starcow, zresztą co ja bede pisal kazde większe miasto i miasteczko slychac ten wschodni kresowy akcent, coraz bardziej upadlincy czuja sie jak u siebie
– podwyzki 25groszy za paliwa za litr – brakuje na 500plus chyba
– reforma sluzby zdrowia, likwidacaja ZUS przeniesiona na kolejny rrok (przypominam ze na poczatku 2017 mialo byc zrobione), za jakis czass okaze sie ze przeniosa to na kolejna kadencje
– reforma szkolnictwa – likwidacja gimbazy tak ale dopiero na kolejna kadencje (najpierw trrzeba bylo pozbyc sie nauczycieli w istniejacych podstawowkach wskutek nizu a dopiero reforma edukacji)
– ulatwienia dla przedsiebiorcow – nie ma i nie bedzie, petent w skarrbowce to zlo koniecczne
– obnizenie podatkow – nadal jest 23%, malo tego nadal wymyslaja nowe podatki by skubac motloch
– walka z sedziami – ziobro robi duzo rrzeczy pod publike ale uklad post stalinowski trzyma sie dobrze … zrreszta cZy w jakim kolwiek kraju kaste sedziowska udalo sie okiełznać?
Z tych wszystkich osob chyba tylko morawiecki robi cos gospodarczo tresciwego – jezdzi po swiecie i zaprasza do przenoszenia miejsc pracy do polski (outsorsingi i inne), tworzy, wymysla metody na walke z wyluszeniami vat, ma ambicje stworzenia nowoczesne j gospodarki ale ma male wsparcie (szydlo, kaczynski) albo i brak.
Jak tak dalej pojdzie to przy kolejnych wyborach pisiorry nie beda wiekszoscia i jakby nie patrzec jest cien szansy ze wróci stary uklad, 500+ i polityka antyuchodzcza moze juz nie wystarczyć.
od RacimiR: To jest w sumie prawda, ale alternatywa PONowoczesnej jest jeszcze gorsza, czyli wszystko co wymieniłeś + nachodźcy, dotacje dla Wyborczej, nasilenie tempa podwyżki podatków, prowokacje na Marszu Niepodległości, wielkie afery gospodarcze, firmy państwowe osiągające permanentną stratę, orzeł z czekolady, państwo teoretyczne itd. Dopóki nie uformuje się w Polsce jakaś realna prawica, to pozostaje tylko PiS albo Kukiz (ja osobiście wolę Kukiza, a na premiera Marek Jakubiak).
Co musiałoby się wydarzyć, by uratować Europę Zachodnią przed stopniowym (ostatnio coraz szybszym) zamienianiem się w kalifaty? Przecież muzułmanie już zaczynają wygrywać demokratyczne wybory i coraz więcej ich przedstawicieli zasiada na różnych szczeblach władzy: w Londynie mają burmistrza, we Francji 5 milionów muzułmanów głosowało na Makarona i jego partię, niedawno widziałem zaprzysiężenie jakiejś radnej w miasteczku francuskim – pani miała szmatę na głowie, a w ramionach ściskała Koran….
Tylko dwa zdarzenia występujące łącznie mogłyby odwrócić to co dziś jest nieuchronne:
1. Gigantyczna Akcja „Wisła” czyli przymusowe wysiedlenie WSZYSTKICH muzułmanów z Europy do trzeciego pokolenia. Jest to oczywiście niemożliwe do realizacji tak politycznie, jaki i technicznie;
2. Jakieś cudowne ozdrowienie milionów mózgów Europejczyków, którzy od dziesięcioleci ogłupiani są poprawnością polityczną, feminizmami, pacyfizmami i innymi -izmami. To również jest niemożliwe.
A więc upadek Europy i jej przemiana w państwa muzułmańskie ze wszystkimi tego konsekwencjami jest już przesądzony.
Jednak sytuacja Europy Środkowej jest inna. Muzułmanów jest tutaj stosunkowo niewielu, choć trwają gorączkowe starania by ich tutaj sprowadzić. Także spustoszenia w umysłach Polaków, Czechów czy Węgrów są dużo mniejsze niż u zachodnich Europejczyków. Bierze się to z tego, że 45 lat byliśmy od Zachodu dość skutecznie odgrodzeni i przybyliśmy na „imprezę” mocno spóźnieni, kiedy tam całe towarzystwo już leżało w rynsztokach…..
Pojawiła się idea Międzymorza czyli utworzenia sojuszu dawnych demoludów – i co najważniejsze – jest to w interesie Stanów Zjednoczonych prowadzących rozgrywkę geopolityczną ze starającymi się przejąć pałeczkę pierwszeństwa w przewodzeniu światu Niemcami, Rosją i Chinami. Przylot prezydenta Trumpa najpierw do Warszawy, a później dopiero do Hamburga jest policzkiem dla Niemców i sygnałem dla nich, że USA nie ma zamiaru pozwolić im na hegemonię w Europie. Drugim policzkiem tak dla Niemców, jak i Rosji jest jego przemówienie, które zostało wygłoszone ….pod pomnikiem Powstania Warszawskiego. Czytelniejszych sygnałów dla Niemców i Rosji ze strony USA już być nie może. Amerykanie mają zamiar patronować sojuszowi krajów środkowoeuropejskich i nie pozwolą Niemcom i Rosji w tą sprawę ingerować.
Lepszej wiadomości dla Polski i pozostałych zainteresowanych krajów być nie może, bo jest to definitywne zakończenie porządków jałtańskich. Przed Polską otwiera się niesamowita perspektywa na rozwój! Oby Jarosław Kaczyński dobrze poprowadził tą sprawę!!!!!
@@Zdaje mi się, że za ten tekst mam od rana bana na pejsbuku 😀
Troszke inne spojrzenie na sprawe….
https://youtu.be/CVjr7yaiVCw
Mina D.Tuska (na filmiku) superowa.?
Odpowiadam @brexitbrexit
Dla mnie jesteś politycznym gimnazjalistą – przykro mi (przepraszam za pretensje o język polski).
Piszesz, że powinniśmy zawierać sojusze z sąsiadami – no więc zawieramy – z Czechami, Słowacją, Węgrami i tak dalej.
Czyżbyś nie widział w telewizji niedawnego spotkania szefów 13 państw Europy Środkowej? No tak – oni przecież przyjechali by sprzedać/kupić jakiś złom i wygłosić okrągłe przemówienia z promptera….. 😀
Sojusz z Niemcami? No przecież już był i to nawet bardzo ścisły w czasach rządów PO/PSL. Tusk i spółka od ośmiorniczek w ramach tego „sojuszu” wykonała wszystkie zadania jakie im zleciła ciocia Aniela: likwidacja armii, likwidacja stoczni, przemysłu zbrojeniowego i co tam sobie jeszcze „sojusznicze” Niemcy życzyły….. W zamian za to nasz Donald dostał dobrze płatną posadę szatniarza w jednej z eurokomunistycznych instytucji…. 😀
Sojusz z Rosją? Ale jak to zrobić skoro Rosja z nami w ogóle nie chce żadnego sojuszu? Oni chcą tylko, by Polska stała się taką strefą buforową pomiędzy nimi , a Niemcami – bez przemysłu ciężkiego, bez armii itp. Jak pisałem wyżej PO/PSL wywiązali się z tego zadania wzorowo. Jaki interes ma do nas Rosja można wyczytać z tekstów Aleksandra Dugina – nadwornego rosyjskiego ideologa – mamy być „bliską zagranicą” czyli wspomnianym wyżej buforem. I nikim więcej, a na pewno już nie sojusznikiem Rosji.
Do Polski przyleciał prezydent Trump… „Gdyby nie miał interesu, to by nie przyleciał” grzmią internetowe mędrki….. Oczywiście, że by nie przyleciał! Uważacie mądrale, że prezydent najpotężniejszego państwa na świecie ma czas, by odwiedzać Polskę po to tylko, by obejrzeć Pałac Kultury, przespać się w Mariocie i pozachwycać się urodą polskich kobiet?
Nie – on przyleciał tutaj, bo właśnie ma do nas interes i to taki, jakiego jeszcze nigdy USA do Polski nie miały! Chcą, żeby Polska (i pozostałe kraje Europy Środkowej) stała się dla nich taką oazą stabilności w tej części świata, dokładnie tym czym dla nich na Bliskim Wschodzie jest Izrael, a na Dalekim – Korea Południowa i Japonia.
Taki niezatapialny lotniskowiec w Europie Środkowej.
I tak się składa, że Polska (i pozostałe kraje) ma taki sam interes. Potrzebujemy gwaranta, który nam umożliwi skuteczne oparcie się imperialnym zapędom Niemiec (oni np. ciągle marzą o odebraniu nam Ziem Odzyskanych) oraz Rosji. USA nam tą gwarancję dają poprzez kontrakt gazowy i zbrojeniowy („kupa złomu”) oraz swoje wojska na naszym terytorium.
Oaza stabilności? Trump tylko kilka godzin czekał, by zobaczyć, że Niemcy na pewno nią nie są. Spokojna, serdeczna i patriotyczna Warszawa, a za chwilę płonący Hamburg – Trump raczej nie ma złudzeń na kogo postawić.
Czy Amerykanie mogą nas zdradzić? Oczywiście! Mogą to samo zrobić wobec Izraela, Korei Pd. czy Japonii. Ale to nie jest w ich interesie. W obecnej sytuacji jest duża szansa, że tego nie zrobią…..
Biorąc pod uwagę zagrożenie jakie stanowi coraz bardziej rozprzestrzeniająca się w Europie (również i w sąsiednich Niemczech) afrykańsko-azjatycka dzicz przez którą będziemy wkrótce musieli się bronić – sojusz z USA zaproponowany przez Trumpa leży w jak najbardziej żywotnym interesie Polski.
Marzących o ratunku od islamu ze strony Putina informuję, że Rosję zamieszkuje 20% wyznawców Allaha – jest to około 30 milionów brodaczy i ich szybko rodzących kobiet…..
P.S. Wszystkich tych, którzy marzą o Putinie, który z pozycji konserwatywnych uratuje zgniły Zachód pytam: na czyje czołgi czekały w lasach niedobitki Armii Krajowej? Rokossowskiego czy Pattona?
Z muzułami w Rosji jest taka różnica, że nie są najeźdźcami (tak jak obecni uchodźcy), ale żyją tam od pokoleń (Tatarzy, Baszkirzy itp.). Oprócz tego, dzietność ich kobiet jest znacznie niższa niż na zachodzie – gdyby była identyczna, Rosja byłaby już w większości muzułmańska.
Wydaje mi się, że Rosja i USA już dzisiaj konkurują o to, kto w przyszłości uratuje zgniły Zachód i robią właśnie przepychanki w celu zdobycia przyczółków w strategicznych miejscach.
Z tymi Ukraińcami to prawda jest. Po 5 latach wróciłem do Rzeszowa. Wcześniej oczywiście, że też byli, ale nie w takich ilościach jak teraz. W gruncie rzeczy są w porządku, ale ich zachowanie już nie jest takie jak dawniej. Już się nie boją mówiç po swojemu, nawet w towarzystwie większości Polaków. Jest ich tu od zajebania. W każdym barze, restauracji, galerii, a przede wszystkim na prywatnej uczelni. Prawdą jest również to, że ich impreza zaczyna się jak wpadają do swojej ojczyzny. Znam ich wielu I każdy z nich postępuje podobnie I podobnie myśli, dlatego nawiązując do poprzedniego artykułu strierdzam, że przynajmniej połowa myśli o wyjeździe do Niemiec, Anglii bądź Ameryki. Polska to tylko przystanek w drodze po większą, minimalną stawkę.
Teraz w Polsce pracują na zmywakach Ukraińcy, a Polacy robią to samo za granicą. Niestety życie zmusza do podjęcia takich, a nie innych decyzji. Sam z resztą wracam po długich tułaczkach znowu do UK. No cóż.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kryzys-migracyjny-w-niemczech-nadciaga-nowa-fala/874vlhm
Niemcy czeka coś w rodzaju odbicia poprzedniej fali migracyjnej (tej z 2015/16 roku). A mianowicie program łączenia rodzin (który pod koniec 2016 został zawieszony – oficjalnie się tego nie mówi ale wiadomo jest że ze względu na wybory parlamentarne które będą we wrześniu – ale pewnie na jesieni zostanie odwieszony), który spowoduje że do Niemczech przyleci do 300 tys. ludzi, rodzin ,,uchodźców” . Obawiam się że bombowe imprezki (i to dosłownie) rozkręcą się ze zdwojoną siłą, a kobiety to już w ogóle nie będą wychodzić z domu, nawet w dzień
Oj Racimir powiem ci że twoją stronie chyba odkryły lewackie grupki internetowe,bo ostatnio z 60% komentarzy to same pierdolenie w stylu zły PiS,źle stany itp
No ale prędzej czy pozniej to było pewne ze sie stanie
no to teraz pytanie: czy to źle? lepiej żeby była szansa na to, że ktoś z lewej strony sobie coś przemyśli (tak wiem, od razu będzie, że to idioci i nie myślą), czy bardziej chodzi o to żeby wszyscy się spuszczali na siebie nawzajem w zachwycie i klepali po plecach?
słabi mnie takie podejście. wygląda na to, że według niektórych 'dyskusja’ ma sens tylko wtedy, gdy wszyscy mają identyczne poglądy (tak tak, mam lewacki ból dupy, bez zmian)
Wątpię czy Trump w ogóle zauważył ten tzw.protest Partii Razem (było tam mało osób i dość daleko od miejsca przemówienia) i chyba nie było słychać jak tamtejsi lewacy krzyczą a nawet jeśli Trump usłyszał to i tak nie rozumiał co krzyczą w języku polskim.
http://www.radiowarszawa.com.pl/papiez-franciszek-zaniepokojony-szczytem-g20-w-hamburgu/
Szczególną uwagę radzę zwrócić na słowa:
„Jako rozwiązanie problemu Franciszek wskazał konieczność jak najszybszego przyjęcia przez Europę struktury federalnej. Zdaniem papieża, powinny obowiązywać prawa i normy polityczne ustanowione przez rząd federalny i federalny parlament, a nie poszczególne państwa. Franciszek powiedział, że w przeciwnym wypadku Europa przestanie się liczyć w świecie.”
Jednym słowem papież nawołuje do realizacji komunistycznych idei Spinellego zawartych w „Manifeście z Ventotene”.
Kiedyś myślałem, że to idiota – ale to jest łajdak.
Benedykt 16 nigdy by się na to nie zgodził i dlatego odsunięto go.
I niech teraz ktoś jeszcze powie, że w tej sytuacji Międzymorze i sojusz z USA jest czymś złym……
od RacimiR: Wg mnie Franciszek to antychryst i mason, a być może także idiota.
W kontekście wizyty Trumpa w Polsce warto wspomnieć że Polska ma kupić od Amerykanów rakiety Patriot oraz kupować gaz z USA (Patrioty dostaniemy najpóźniej w 2022, dostawy gazu mają być dopiero negocjowane w kontekście ceny – podobno ma być droższy niż ten od Gazpromu). Tylko czy Patrioty to aż taki dobry sprzęt że warto go kupować (Patrioty powstały w latach 60 XX wieku, oczywiście wiadomo że przez ten czas przechodził modernizacje, był unowocześniany – no niby Macierewicz zapowiedział że to będzie najnowocześniejszy sprzęt), może lepiej byłoby produkować własny sprzęt albo chociaż zainwestować w lepsze rakiety np. Tomahawki, które dodatkowo są pociskami manewrującymi.
Jeśli chodzi o gaz to uważam że Polska powinna szukać innych dostawców niż tylko Gazprom, żeby nie dać się szantażować Ruskim. Najlepiej mieć kilku dostawców aby mieć szeroką możliwość zakupu. Tylko że jak wyżej wspomniałem; amerykański gaz ma być droższy niż rosyjski. Uważam że powinniśmy wymusić cenę niższą niż cena gazu rosyjskiego jeśli Amerykanom zależy aby nam ten gaz sprzedawać. Tylko problem w tym że realnie mamy teraz wybór między gazem amerykańskim a rosyjskim. Oczywiście w ostatnim czasie zaczęliśmy kupować gaz od Kataru ale wobec blokady i izolacji tego państwa przez większość krajów Zatoki Perskiej przyszłość kupowania gazu katarskiego jest niepewna.
od RacimiR: Na sprzęcie wojskowym się nie znam, więc nie zabieram głosu. Co do gazu – według mnie należy wielokrotnie rozbudować miejsca, gdzie można go magazynować i kupować go normalnie na giełdzie – tam, gdzie akurat będzie najtaniej, a nie bawić się w jakieś kontrakty na x lat. Magazyny oczywiście po to, żebyśmy nie zostali bez gazu na zimę, gdy jakieś dwa tankowce nie dotrą na czas. A jak Ruscy będą mieli najtaniej to od nich, ale bez długoterminowych umów a’la Pawlak. Przydałaby się jeszcze podwójna rura ze Świnoujścia do Adriatyku (przez Węgry), żeby wzmocnić możliwości importowe i re-eksportowe.
Tam gdzie Amerykanie umieszczają swoje zaawansowane technologicznie uzbrojenie działa też amerykański kontrwywiad. A więc razwiedki niemiecka, rosyjska i chińska będą skutecznie zwalczanie i nie powtórzy się sytuacja sprzed kilku lat, gdy GRU miało swobodny dostęp do siedziby SKW mimo, że Polska formalnie była wtedy członkiem NATO.
Cała idea Międzymorza praktycznie niszczy niemieckie i rosyjskie plany co do tej części świata co jest dla nas bardzo korzystne. Wiatr wieje z dobrej strony – tylko czy politycy skupieni wokół Jarosława Kaczyńskiego potrafią właściwie ustawić żagle?
A ten cały Pawlak powinien już dawno siedzieć w areszcie i przygotowywać się do składania zeznań…. Zresztą nie tylko on….
A teraz mój komentarz odnośnie spraw wewnętrznych Polski. Prawo i Sprawiedliwość zamierza wprowadzić opłatę paliwową czyli podatek od paliwa wynoszący (nie jestem do końca pewien) 20 groszy. Tylko po co wyciągać pieniądze z kieszeni obywateli, formalnie kasa z paliwa ma iść na budowę i remont dróg lokalnych. Tylko że kilka dni wcześniej rząd ogłosił że w budżecie jest nadwyżka wynosząca bodajże około 30 miliardów. I tu powinno się postawić pytanie – dlaczego pieniądze z nadwyżki nie mogą iść na drogi – nawet jeden z posłów PiS w Sejmie podczas dyskusji skrytykował pomysł własnej partii.
Wydaje się że te 20 groszy więcej to mało – owszem jest to mało (aczkolwiek w najbiedniejszych nawet to uderzy) ale trzeba zauważyć pewien zależność a mianowicie wzrost cen paliwa = wzrost cen towarów w sklepach. Dlaczego ? Otóż dlatego że aby towary pojawiły się w sklepie muszą najpierw zostać dostarczone, a dostarczane są samochodami a samochody są na paliwo. Jeśli sklepy muszą zapłacić więcej za organizowanie transportu (w końcu uwzględniają też w to paliwo) to chcą aby w ramach zrekonpensowania sobie wyższych cen transportu podwyższają ceny towarów (ponieważ też chcą mieć zyski z prowadzenia działalności) a to odbija się na wszystkich, każdy z nas przecież chodzi do sklepu i zauważy to że musi więcej zapłacić.
Miejmy nadzieję że PiS się jeszcze opamięta.
od RacimiR: Nie ma nadwyżki, jest deficyt sięgający 3%. Nadwyżka może jest jakaś chwilowa, ale w skali roku jesteśmy pod kreską. Opłata paliwowa to być może jakaś zasłona dymna przed reformą sądownictwa i na koniec się wycofają. Jeżeli nie – będą mieli dużego minusa u społeczeństwa.
Mam nadzieję, że będzie tak jak pisze Racimir.
Ogólnie rzecz ujmując to polityka Morawieckiego jest jakąś porażką. Powinien obniżyć podatki (patrz Rumunia) i zlikwidować ZUS wprowadzając dla młodych emerytury państwowe – pewne minimalne świadczenie wypłacane KAŻDEMU obywatelowi, który osiągnął pewien wiek bez względu na to co w życiu robił. Obecnym emerytom pieniądze należałoby wypłacać z budżetu państwa bez kosztownego pośrednictwa Zakładu Utylizacji Szmalu. Morawiecki powinien przygotowywać Polskę do masowych powrotów Polaków z Zachodu, skąd niebawem będą musieli się ewakuować ze względu na bezpośrednie zagrożenie życia. A on robi coś wręcz odwrotnego i sprowadza do kraju coraz więcej Ukraińców, co wkrótce spowoduje poważne kłopoty….
I znowu muszę napisać komentarz ale ten temat jest dość ważny. Od kilku dni trwa spór o reformę sądownictwa: ustawy o KRS, sądach powszechnych i (wywołująca najwięcej emocji) Sądzie Najwyższym. Opozycja na lewo od PiS-u krzyczy że czeka nas dyktatura czyli te same śpiewki odkąd PiS wygrał wybory (Były lider KOD, przestępca Mateusz Kijowski kilka razy straszył że nadchodzi fala represji ze strony władzy, która i tak nigdy nie przyszła). A więc lewicująca opozycja krzyczy że sądy będą upolitycznione. To w takim razie ja się pytam – a do tej pory to niby nie upolitycznione były – wielu sędziów było powiązanymi z politykami poprzednich władz (dużo sędziów jest nawet z czasów PRL a to jest chora sytuacja).
Obóz rządzący twierdzi że chce aby nie było patologii w sądach (tu trzeba przyznać PiS-owi rację np. rozprawy sądowe trwają nawet kilka lat czy do więzienia idą ludzie którzy ukradli lizaka za 2 złote ze sklepu, że już o skazaniu Piotra Rybaka za spalenie kukły Sorosa nie wspomnę). Aczkolwiek uważam że PiS chce tylko wymienić obecnych sędziów (powiązanych z partiami które wcześniej rządzili: PO, PSL, SLD) na swoich, natomiast patologia w sądownictwie i tak się nie skończy. Podobnie było z Trybunałem Konstytucyjnym: każda partia która wygrywa wybory robi zmiany w TK na swoją korzyść czyli wybiera korzystnych dla siebie sędziów, PiS zrobił to co robi na początku rządzenia każda partia ale oderwani od koryta nie mogąc się z tym pogodzić szukają każdego pretekstu aby podburzać społeczeństwo przeciwko władzy.
od RacimiR: Ja też nie wiem co PiS knuje z sądami, ale poprzedniego układu sądowniczego, wprowadzonego przez Stalina na pewno nie będę bronił.
PS: W odpowiedzi na mój poprzedni komentarz napisałeś że opłata paliwowa może być zasłoną dymną przed reformą sądownictwa.
Ja myślę że jest dokładnie na odwrót: reformę sądownictwa obywatele zaakceptują bo wiedzą że sądy źle działają. Opłata paliwowa nie przysłuży się natomiast PiS-owi.
Niezalezne sady (sedziowie, adwokaci, prawnicy, prokurratrorzy…) to jest nietykalna kasta w kazdym bialej-cywilizacji panstwie demokratycznym (niesamowitym zbiegiem okolicznosci prawie wszyscy sa pochodzenia tych … no … rzymian pochodzenia mojzeszowego), w miare rownomiernie naleza do kazdej partii w polsce i tak naprawde dbaja tylko o swoje pro-zydowskie korzysci, malo tego jest to niesamowicie herrmetyczna grupa do ktorej prawie nie mozliwe jest sie dostac i dzialac normalnemu zdolnemu Polakowi (poczawszy od miejsca na studiach, poprzez zrobienie stazu w kancelarii i na normalnej pracy jako prawnika kończąc – u mnie w dawnej firmie sporo absolwentow uj prawa pracowalo w dziale prawnym, mialem z nimi stycznosc wiec wiem jak to wyglada) no chyba ze sie sklamie i powie ze ma sie zyda w rodzinie.
Ziobro probuje cos niby tam robic (moze wlasnie wstawiac swoich pro-pis sędziów) ale to tylko machanie szabelka, nic to nie zmieni.
Tu trzeba dzialac kompleksowo – zwiekszyc dostrepnosc zawodow prawniczych na studiach, państwowe staze i aplikacje prawnicze i egzaminy, efekty beda za kilka pokoleń. Czy zydki sie na to zgodza … wątpię wiec ziobro dalej bedzie machal szabelka, za 8 lat moze wlasnie jakies po-bis wygra wybory i sedziowie ziobra out.
Sprawiedliwość powsszechnie rozumiana mozna tylko kupic, kase maja glownie zydki wiec wniosek oczywisty.
Świetny tekst, nic dodać nic ująć.
Ale jako, że mnie ludzka głupota fascynuje…. ktoś wie o co chodziło w tym performance z czerwonymi kapturkami czy co tam te durne pały ubrały? Bo ja nadal nie wiem co to miało symbolizować. Ktoś….ma jakieś…domysły,albo teorie w związku z tym?
od RacimiR: Jakiś film ponoć, ale nie oglądałem go.