Gazetoid, nr 11

Witam po dłuższej przerwie, spowodowanej sprawami zawodowymi. Postaram się w najbliższych dniach nadrobić zaległości i pisać częściej. Na pierwszy ogień zaległy, 11 numer „Gazetoidu”, czyli zbioru najciekawszych nagłówków i komentarzy z serwisów sorosowo-michnikowej Agory. Gdyby ktoś szukał – wszystkie archiwalne numery zostały przeniesione do działu „Na luzie„. „Gazetoid” nie jest najpopularniejszym działem na tej stronie (delikatnie mówiąc), ale mimo wszystko nie będę rezygnował z jego tworzenia – jest to świetny materiał historyczny na przyszłość. Gdy nasze dzieci i wnuki będą nas pytały, dlaczego Europa pełna jest nachodźców i półmózgów – najłatwiej będzie pokazać im „Gazetoid”. Jako bonus dodam streszczenie z dwóch dodatków do Gazety Wyborczej. Wpadł mi w łapy jeden numer „papierowej” GW (z listopada 2016). Oczywiście nie kupiłem go za pieniądze (inaczej nie mógłbym spojrzeć w lustro do końca życia). Niestety – bujdą jest to, że w GW nie ma już reklam, wykupionych z pieniędzy publicznych. Nadal jest ich mnóstwo, zwłaszcza ze strony samorządów, spółek komunalnych i instytucji Unii Europejskiej.

Najpierw fragment „felietonu” Kazimierza Kutza, autorytetu GW i byłego członka partii TREP (Twój Ruch Europa Plus): „Intelektualny smrodek lumpów, którzy wyrośli z domostw poniżej trotuarów. Niestety, każdy autorytaryzm zmierza ku faszyzmowi, a nasz śmierdzi rodzimą gnojówką, zakrapianą wodą święconą. A walec się toczy; już się biorą za samorządy, ale i lud się organizuje i wszystko zmierza do konfrontacji ulicznej. Nadzieja w dłoniach polskich kobiet. Będzie to wojna domowa cywilów z prywatnym wojskiem Macierewicza, wspomaganym przez kiboli”. Oto właśnie tolerancja, „budowanie mostów” i dogłębna analiza rzeczywistości społecznej w wydaniu elity intelektualnej GW.

Ponadto wpadł mi w łapy dodatek „Wysokie Obcasy” (nr 906). Po tym co, tam przeczytałem – stwierdzam, że dużo celniejszy tytuł tego periodyku brzmiałby: „Czerwone Martensy” albo „Relaksy”. Na okładce Michelle Obama. Wewnątrz czytamy kolejno o: seksizmie w pracy, murzyńskiej „poetce” z Twittera, czarnym marszu, gwałtach, warsztatach filozoficzno-artystycznych dla kobiet, „uchodźcach” (na zdjęciach jest 1 mężczyzna, 2 kobiety i 6 dzieci), wykorzystywaniu resztek jedzenia jako nawozu i aplikacjach upiększających zdjęcia w social-media. Cała ta gazetka to robienie kobietom wody z mózgu pod pretekstem rzekomej „nowoczesności” i „mody”.

A teraz danie główne, czyli „Gazetoid”, nr 11 (klikając w obrazek – można powiększyć).

RacimiR, 7.02.2017

<< Gazetoid nr 10 ||| Gazetoid nr 12 >>

10 thoughts on “Gazetoid, nr 11”

  1. Co myślisz o wizycie Merkel w Polsce? Na zdjęciach ze spotkania z Dudą wyglądała jakby szła na ścięcie. Lewactwo ostro walczy z Trumpem, ciekawe czy wygra?

    od RacimiR: Biorąc pod uwagę, że konkurentem Merkel jest jeszcze gorszy Schulz – chyba zacznę jej kibicować w nadchodzących wyborach 🙂 A Trump sobie poradzi, lewactwo walczy tylko o to, żeby jak najmniej stracić. Kopia sytuacji z Polski i wcześniej Węgier.

    1. Słuchałam Merkel podczas spotkania z Szydło i niestety jak tłumaczono na jęz. polski, to dokładnie nie dosłyszałam, ale Merkel powiedziała coś takiego, że niech się nikomu nie wydaje, czy że nie może być tak, że istnieją w Unii elitarne kluby, do których nikt nie ma wstępu. Przedtem gawroliła o praworządności i TK w dwóch, trzech zdaniach, a jednak ukąsiła. Teraz wiadomo, że dziś Timmermans mówił o raporcie, w którym Polska, Węgry i Austria widnieją jako państwa, które nie przyjęły ani jednego imigranta z relokacji, bla bla bla, że tak nie może być, itd. To wydaje mi się spójne z tym, co powiedziała Merkel. To tylko tak do rozważenia, bo ciekawe, co się za tym kryje, czy to będzie nowy atak na Polskę.

      od RacimiR: Praktycznie nikt nie przyjął „lekarzy” w relokacji. Merkel jest słaba jak nigdy, więc nie może stawiać twardych warunków. PiS wygrał głównie gdzięki swojemu podejściu do imigracji, więc na pewno nagle nie zaczną ich wpuszczać, bo straciliby całe poparcie.

  2. michnikuremek

    https://youtu.be/LGecHyIQoxM
    Jeżeli ktoś jeszcze nie widział, to polecam: koncertowe zaoranie przez Mariana Kowalskiego dwóch idiotek (w tym jednej naćpanej) – czyli antydziennikarstwo Agnieszki Gozdyry w programie „Skandaliści”. 😀

    od RacimiR: Lewacy i tak będą mówić, że Gozdyra zaorała Mariana, no ale ta naćpana feministka to sprawa nie do obrony. Był o tym cały odcinek „Idź pod prąd”, gdzie móiono też o „skandalu” za kulisami, po programie.

    1. michnikuremek

      Ponoć ta naćpana Bratkowska zżarła tego kebaba i nawoływała do przemocy wobec ekipy Mariana.
      Swoją drogą chciałbym zobaczyć kogoś, kto usiłuje pobić Kowalskiego….. 😀 😀

      od RacimiR: Kebaba zjadła po tym jak spadł na ziemię 🙂 Pewnie najarała się trawy albo dopalaczy i dopadło ją „gastro”. Co do przemocy, to ponoć Mariana przy tym w ogóle nie było, a agresorem nie była Bratkowska, tylko jacyś inni lewacy.

  3. Lech Wałęsa okazał się agentem SB o pseudonimie ,,Bolek”. IPN potwierdził autentyczność podpisów Lecha Wałęsy.

  4. Codziennie tu zaglądałam po kilka razy i już się martwiłam, że nie piszesz. Dobrze, że jesteś. Pozdrawiam

    od RacimiR: Dziękuję za troskę:) Niestety nie mam czasu pisać codziennie i niekiedy zmuszony jestem przez życie do dłuższych przerw. Pozdrawiam

    1. Domyślam się, że masz dużo pracy, ale doczekać się nie mogłam, co napiszesz. Bardzo lubię Twój blog, no i tu piszący też w większości mi się podobają. Oby tak dalej, życzę dobrej weny.

  5. Nareszcie!
    RacimiR, Twoi wielbiciele już przebierali nogami bo cisza zapadła na długo!
    Ale w końcu jak tacy spragnieni niusów to mogli sami też coś napisać 🙂
    Twoje podsumowanie lisowo-michnikowej prasy daje najlepsze świadectwo jak bardzo te lewackie środowiska są przerażone odstawką od koryta i brakiem możliwości szybkiego do niego powrotu! Napiszą każdy idiotyzm byle „odgryźć” się PIS i Kaczyńskiemu, byle im dokopać a czy mądrze czy głupio to już nie jest istotne! Przerażenie!!!
    Ale masz rację – to będzie kiedyś ważna lekcja historii dla przyszłych pokoleń!

  6. Pedofile z Teatru Powszechnego wykorzystali sprawę molestowania ministranta przez naszego księdza Mateusza Urdzele jako zasłone dymną by nie mówić podczas debety poświęconej spektaklowi „Klątwa” o okropnościach jakich dokonali. Posłuchajcie sami facebook.com/powszechny/videos/1042282385877453/

    od RacimiR: Zgroza… Taktyka obronna iście stalinowsko-shopenhauerowska. „Debata” rodem z TokFM – siedzi 6 lewaków i ani jednego konserwatysty.

Skomentuj puszatek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top