Ida w TVP i nazistowski hejt

zwolinska
Agata Kulesza, grająca „Krwawą Wandę”, kadr z filmu „Ida”

28.02.2016

Dzisiaj w nocy w USA odbędzie się ceremonia rozdania Oskarów. W związku z tym napiszę tekst o pewnym oskarowym laureacie, ale z zeszłego roku. Kilka dni temu, 25 lutego w TVP2 wyemitowano film „Ida”. Jak każdy pewnie wie – film ten jest próbą wybielenia żydowskich zbrodni w powojennej Polsce oraz niemieckich zbrodni wojennych (przypisanie holokaustu narodowi, który jest jego największą ofiarą, czyli Polakom). Jedną z dwóch bohaterek tego „arcydzieła” jest Helena Wolińska (Fajga Mindla, Wanda Gruz) – grana przez Agatę Kuleszę, która obecnie reklamuje bank ING. Pani Wolińska (Żydówka) zaraz po wojnie, gdy w Polsce władzę przejął Józef Stalin – otrzymała wysokie stanowisko w Milicji Obywatelskiej, a później w prokuraturze. Skazywała ona polskich patriotów (min. żołnierzy wyklętych czy bohaterów wojennego podziemia, np. Augusta Fieldorfa „Nil”) na bardzo wysokie wyroki (w tym kary śmierci). Jej postać jest haniebną kartą w historii narodu żydowskiego, dlatego podjęto decyzję, aby ją trochę usprawiedliwić i zwalić jej winę na Polaków. Wolińska nigdy nie została skazana, gdyż uciekła do Wielkiej Brytanii, która odmówiła Polsce jej ekstradycji. Wolińską odwiedzał w Anglii reżyser Paweł Pawlikowski (również Żyd), który w wywiadach nie mógł się jej nachwalić i wyrażał się o niej bardzo ciepło. Po jej śmierci postanowił nakręcić o niej film „Ida”. Wolińska w filmie przedstawiona została jako bohater pozytywny i ofiara Polaków, która popełniła samobójstwo (w rzeczywistości zmarła ze starości w wieku 89 lat, nigdy nie okazując skruchy za swoje zbrodnie). Wolińska w „Idzie” wypowiedziała też znamienne zdanie: „Niemcy nic nie wiedzieli” (czyli w domyśle: to Polacy stoją za wojną i holokaustem). Film jest wręcz skrajnie antypolski.

W miniony czwartek został wyemitowany w TVP2. Jednakże został on poprzedzony wypowiedziami trzech osób, które powiedziały prawdę na temat rysu historycznego oraz efekcie, jaki ten film wywołał w Polakach. Wyświetlono też planszę informującą, że Polacy ratowali Żydów w czasie wojny, a instytut Yad Vashem najwięcej tytułów Sprawiedliwych wśród Narodów Świata przyznał Polakom. Potem wyświetlono film. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Odezwała się nikomu nieznana organizacja- „Gildia Reżyserów Polskich”, która specjalnie na tę okazję założyła sobie profil na Facebooku. Członkowie „Gildii” to sami wyznawcy „Komitetu Obrony Demokracji” czyli np. Agnieszka Holland, Kasia Adamik, Paweł Pawlikowski, Andrzej Wajda, Xawery Żuławski, Jan Kidawa-Błoński itd. Wysmarowali oni list otwarty do prezesa TVP (TUTAJ pełna treść), w którym napisali, że są oburzeni, że doszło do „rażącej manipulacji”.

Jest to podwójna moralność i filozofia Kalego. Wszak nadworne autorytety kinowe (np. Tomasz Raczek, Grażyna Torbicka, Andrzej Sołtysik) niejednokrotnie politykowali i przedstawiali opinie w swoich przed-seansowych dyskusjach, ale „przypadkowo” wtedy „Gildia” nie protestowała. No ale oni są „postępowi”, więc oni mogą (w przeciwieństwie do polskich patriotów, którzy mają trzymać gębę na kłódkę, gdy film ich obraża). List przedrukowały największe polskojęzyczne media, a lemingi zaczęły internetowy hejt na Polaków.


zyd_suss

Podobnym przykładem jest niemiecki nazistowski film „Żyd Süss” (Jud Süß). Jest to coś w rodzaju „Idy”, tylko w drugą stronę. W „Jud Süß” Żydzi są „tymi złymi”, a Niemcy są „tymi dobrymi” (czyli tuszowanie własnych zbrodni atakiem na swoje ofiary). Podobnie jest w „Idzie” – Wolińska jest „tą dobrą”, a Polacy są „tymi złymi” (czyli ma również miejsce tuszowanie własnych zbrodni atakiem na swoje ofiary). Jak można wyczytać w Wikipedii:

Właścicielem praw autorskich do filmu jest Fundacja Friedricha Wilhelma Murnau. Jedynie fundacja posiada kopie filmu w języku niemieckim, które wypożyczane są na autoryzowane pokazy. Taki seans musi być poprzedzony wykładem przedstawiającym historyczne tło powstania filmu, po projekcji odbywa się dyskusja. W 2008 ukazało się w USA wydanie Żyda Süssa na DVD, z odświeżonym cyfrowo obrazem, wzbogacone o materiały historyczne i naukowe dysertacje o filmie. Dystrybucja tego wydawnictwa jest zakazana w Niemczech, Francji, Włoszech i Austrii.

Każda emisja „Żyda Sussa” musi zostać połączona z przedstawieniem tła historycznego oraz dyskusją (i to oczywiście nie przeszkadza „Gildii”). Gdy jednak przed „Idą” umieści się 3 krótkie wypowiedzi – nagle zaczyna się wielki raban i ataki na TVP. Jest to według mnie nic innego jak nazizm, czyli stawianie jednego narodu (Żydów, którym należy się interpretacja historyczna filmu) wyżej niż innego (Polaków, którym nie należy się interpretacja historyczna filmu, nawet taka, trwająca minutę).

Wyobraźcie sobie teraz, że jakaś stacja telewizyjna emituje „Żyda Süssa” (poprzedzonego dyskusją i rysem historycznym), po czym pojawiają się takie zdania:

gildia_facebook gazeta_wyborcza

Tak więc, polscy patrioci – Wasze dyskusje o „Idzie” nie są mile widziane u Agnieszki Holland i jej ziomków. Co wolno wojewodzie, to nie Tobie, smrodzie…

 

RacimiR, 28.02.2016

PS: Boli mnie, że pod listem otwartym podpisał się również Wojciech Smarzowski, bo jest to najlepszy obecnie polski reżyser. Mam nadzieję, że zrobił to tylko dlatego, żeby „środowisko” przyznało mu brakujące pieniądze na dokończenie filmu „Wołyń”.

Zobacz też:

7 thoughts on “Ida w TVP i nazistowski hejt”

  1. “Co wolno wojewodzie, to nie Tobie ( tobie nleżałoby napisać z małej litery) , smrodzie…”
    Ten niesłychanie prosty zwrot – prosty jak nòż w kieszeni – zamyka wszystkie dyskusje , na jakikolwiek temat .
    Osobiście ajlaikuję ( to mòj neologizm – pochodzi od I like ) Twoje systematyczne odwoływanie się do źròdeł ( tutaj , tutaj i tutaj ) aby refleksje, ktòre podzielasz z czytelnikami , nie były bezpodstawne , rzucane na widzimisię wiatru.
    Obiektywność w odròżnieniu od relatywizmu ( np. “ dzisiaj przyjaciele , jutro wrogowie”, Saddam ,Kaddafi – oni zawsze samymi sobą ..inni , nie ) powoduje mało szkòd.
    Wbrew pozorom i często obiegowej opinii mieliśmy i mamy mądrych ludzi .
    Więc zaktualizujmy ten zwrot zacytowany w tytule :
    Słowacki said: ( to relacjonuje Julian Krzyżanowski “ Nauka o literaturze .Wydanie III -1984 rok . Wydawnictwo Ossolineum str. 94 )
    “ Chciałbym , ażeby wpisane tu słowo,
    jeśli na wieki słowem ma pozostać,
    aby słòw miało nieśmiertelnych postać
    albo posągòw trwałosć marmurową”.
    “Autor monografii o Słowackim , badacz bardzo wnikliwy i sam stylista niepospolity , J.Kleiner , zgorszył się przytoczonym urywkiem i, nie znając rękopisu poety , przyjął, iż wielki romantyk tak napisać nie mògł, że tekst jego został widocznie spaczony przez wydawcę. Sam więc dowodził bardzo precyzyjnie , iż początek wiersza przedostatniego musiał brzmieć nie “aby słòw” lecz “ aniołòw” i odpowiednio rzecz sfabrykował. Kaligraficzny autograf Słowackiego , iż domysł komentatora był przysłowiowym trafieniem kulą w płot – i tyle “
    “ tradycje te przetrwały w stylistyce szkolnej przestrzegającej przed używaniem zwrotòw tautologicznych typu “ masło maślane” w mowie potocznej. Trzeba jednak pamiętać , że zwroty takie są czymś bardzo pospolitym w języku artystycznym , do ktòrego niepodobna stosować bezkarnie norm szkolnych , grozi to bowiem przykrymi będami . Na dowòd albumowy wierszyk Słowackiego ( powyżej) i komentarz “ naukowy” wybitnego uczonego.
    Jednym słowem: Quod licet Iovi non licet bovi. ( we wszystkich językach , nawet starożytnych) .

    od RacimiR: W tym konkretnym przypadku obiektywizm jest groźniejszy niż relatywizm, bo idealnie ukazuje jak bardzo „król jest nagi”. Zwłaszcza w epoce równości i tolerancji, która niejako relatywizm uważa za faszyzm (wszak wszyscy ludzie są tacy sami, więc należy ich traktować wszystkich tak samo).

  2. Errata corrige :” Kaligraficzny autograf Słowackiego ,dowodzi jednak , iż domysł komentatora był przysłowiowym trafieniem kulą w płot – i tyle “

  3. To też jest jak najbardziej na temat . Nie jest napewno zdrowotnym dla jakiegokolwiek narodu tułaczyć się setkami lat po historii jak obłąkany. Uczciwa , i na dodatek historyk , Ewa Kurek twierdzi, że rosyjskie prawosławie to sekta, (wczesny protestantyzm (1054 r)…wschodni? w czymś są prekursorami … ) , że Rosjanie mają kompleks wobec Polakòw , że niejednokrotnie daliśmy im w skòrę i że się nas boją i .t.p. Są brzydcy jak to wygląda na plakacie “ Bij bolszewika!” , nieeleganccy ( gęby bez zębòw ) daleko więc im do naszych ułanòw…natura często jest mało hojna.
    To (poniżej ) jest cytowane przez źròdła zachodnie –wobec czego nietendencyjne , a propos wojny polsko – bolszewickiej (Wikipedia po włosku – znam trochę ten jezyk wobec czego to tłumaczę i po “ naszemu” byłoby to mniej więcej tak ..odnośnik – Pipes – 20) :
    .« Chiusa entro le frontiere del XVI secolo, tagliata fuori dal Mar Nero e dal Mar Baltico, privata della terra e delle risorse minerarie del sud e del sud-est, la Russia potrebbe facilmente essere portata allo stato di una potenza di secondo ordine. La Polonia, in quanto il più grande e il più forte dei nuovi stati, potrebbe facilmente stabilire una propria sfera d’influenza estendentesi dalla Finlandia al Caucaso »
    “ Zamknęta w granicach z XVI wieku , odcięta od Morza Czarnego i od Morza Bałtyckiego , pozbawiona ziemi i surowcòw mineralnych na południu i na południowym – wschodzie, Rosja mogłaby być z łatwością doprowadzona do stanu drugorzędnego mocarstwa . Polska , jako jeden z największych i najsilniejszych nowych państw ,mogłaby z łatwością ustanowić swoją sferę wpływu rozszerzającą się od Finlandii do Kaukazu”.
    A to “ wcześniej” :
    “Dymitr ( Samozwaniec) znalazł więc poparcie u kilku magnatów polskich oraz w zakonie jezuitów i u nuncjusza papieskiego. Także przejście na katolicyzm (w czym wspomagał go ks. Franciszek Pomaski) i zamiar podporządkowania Cerkwi Prawosławnej Stolicy Apostolskiej pomogła mu znaleźć poparcie w Polsce.”( Wikipedia po polsku) …czyli, że łączy nas Słowiaństwo ( Ruskie chociaż gorsze , ale Słowianie) a dzieli religia …my Zachodni ..a oni zostali na Wschodzie ..
    A to potem” :
    No , weź go kopnij ( Niedźwiedzia ) , wrazie czego cię obronię” . ( to “ plakat “ humorystyczny i dotyczy nowadays …stosunki Usa – Polska – Rosja)
    Piłsudzki ( wròcił do mody) w instrukcji do L.Wasilewskiego : “Wszystko co Polska w sensie granic otrzyma na zachodzie , będzie podarunkiem koalicji , bo tam nic własnym siłom nie zawdzięczmy (…) …”
    Wasilewska , Wanda co “nie chciała Niemca” , była liżedupą Sovietòw ( to nie mòj zwrot …to Marii Dąbrowskiej ) .
    Natomiast my nie uciekamy do takiej praktyki …Obecnie mamy tylko trudności i to wielkie z …demokracją so say the people all in Europe …….NIE MA SŁŐW i DO –SŁOWNIE brak jest wolności SŁOWA..i znowu maszerujemy … …oby sie nie dowiedzieli “Kleinerzy “ … w przeciwnym wypadku będzie się zmuszonym udawać artystòw……i może wszystko to przejdzie płazem.

    od RacimiR: Nie jestem filozofem, mam bardzo ścisły umysł. Lubię krótkie, matematyczne dowody, a nie hasbarę rozwlekłą i erystykę Schopenhauera (na szczęście tylko początkowe rozdziały w tym przypadku). Lubię strzały snajperskie, a nie dwugodzinne serie na oślep (z Hollywoodzkich karabinów, w których nigdy nie kończą się naboje, a mimo to główny bohater nigdy nie zostaje trafiony – „zabili go i uciekł”, np. film „Zjawa”, gdzie główny bohater powinien zginąć na moje oko 36 razy, a mimo to przeżył i odebrał wczoraj statuetkę dla najlepszego aktora).
    Dla mnie sprawa jest prosta – jeżeli jedna nacja sama wymusza blokadę filmu, a tam gdzie się nie da – wymusza obowiązkową dyskusję historyczną przed projekcją (tzn. pogadankę, bo do dyskusji zwyczajowo zaprasza się reprezentantów o przeciwnych poglądach), podczas gdy w bliźniaczej sytuacji robi coś dokładnie odwrotnego (powołując się na dowolność interpretacji dzieła przez widza) – jest to dowód na moralność Kalego. To całkiem zabawne, że nacja, chlubiąca się przy każdej okazji (albo bez okazji) ogromnymi osiągnięciami naukowymi czerpie główne wzorce swych zachowań od sympatycznego, ale niezbyt inteligentnego murzynka z powieści Sienkiewicza (reprezentanta narodu, którym straszy się dzieci w szkole i młodzież w wojsku).

  4. Racim
    Jasne .
    (to jest moja trzecia pròba komentarza ) poprzednie były niemożliwe do publikacji – pojawiał się taki napis:
    ERROR: Your comment was too short. Please go back and try your comment again.

    od RacimiR: Dziwna sprawa, czy ktoś miał jeszcze podobnie? Zdarzało Ci się to wcześniej? Spróbuję zrobić aktualizacje wtyczek, może to pomoże. Jak chcesz to poślij mailem ten komentarz to go wrzucę z poziomu panelu administratora.
    Spróbuj wcześniej podzielić go na 2 krótsze, nie był on przypadkiem „too long”? Minimalna wartość to 15 znaków (żeby ludzie nie dawali samych emotikonek), ale wtedy komunikat jest po polsku. Trochę mnie zmartwiłeś, bo nienawidzę bawić się w programistę, zwłaszcza, że nie robiłem tu żadnych zmian technicznych od dawna.

    1. Racim
      Nie wiem czy ktoś miał jeszcze podobnie – ja często , niezależnie od długości komentarzy. Nie jestem filozofem , mam wykształcenie filologiczne . Mòj komentarz był tylko “ jasne” . To taka moja “ filozofia” – jak coś jest jasne ( dla mnie, oczywiście ) to potrafię dawać bardzo zwięzłe komentarze ( albo wogòle nie komentować).
      Dziękuję ci za troskę – nie warto, żebyś zadawał sobie dodatkowe prace . W internecie jest wiele anomalyi .
      Serdecznie pozdrawiam

      od RacimiR: To już wiemy, czemu tak mało komentarzy jest na stronie 😉

  5. Racim
    Koniecznie dodam “ tylko” , żeby było jaśniej.Ty poruszałeś ( w ostatnim komentarzu) kwestię filmòw i nagròd . Jak wiadomo , “ odchylenia od normy” zdarzają sie nie tylko w internecie , także i w życiu a co dopiero w filmach. Logicznie wydaje się nam , że tak i tak powinno być a tak i tak nie jest. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam film dramatyczny ( wojenny ) , polski ( byłam bardzo mała) , w ktòrym głòwny bohater ( dobra dusza) zginął tragicznie , bardzo się przejęłam . Ku mej radości ( aktor bardzo popularny) po ktòtkim czasie zobaczyłam go ponownie , w nowym filmie ..żywego , zdrowego i zadowolonego .Po ochłonięciu po tej pozytywnej emocji jedyne to co przyszło mi do głowy to to że on “ zmartwychwstał” ..ale znowu po kròtkim czasie – tym razem wyświetlano film dokumentalny na ten sam temat – zaciekawiona, zobaczyłam go dla konfrontacji , bo mi coś poprzednio tak do końca nie grało … ..i zrozumiałam , że sie martwiłam przedtem niepotrzebnie tzn. nie o tego co naprawdę miał te tragiczne “ przygody” i nie dostał żadnej nagrody ( albo po śmierci jakiś medal ale nie zawsze) . Od tej pory nie patrzę na to kto robi i mòwi a tylko co robi i mòwi …
    Stąd się biorą te moje liczne dygresje …wiesz jak jest ..jak się wzajemnie rozumie jak przysłowiowe “ łyse konie” to mało jest do gadania – i na ten temat było bardzo mało do gadania .. Stąd to “jasne” się wzięło.
    Ponownie pozdrawiam

    P.S.
    Nie dziw się, że używam imienia Czytelnik chociaż jestem Czytelniczką..to komputer ..ciągle mi wyświetla zdania typu : “Witamy Pana , “Nie jest Pan podłączony di sieci”( chociaż to z mojego imienia nie wynika , ale weź mu to wytłumacz)…i.t.p. ..trochę się “przyzwyczaiłam” ale przede wszystkim , nie chcę go irytować …z “ jasnych” powodòw. ..” zmieniłam “ seks”- może “ nasze stosunki” się poprawią. Kto wie?!

    od RacimiR: Dlatego powinno zrobić się film dokumentalny o „Krwawej Wandzie” i puszczać po „Idzie”, bo niektórzy są w stanie pomyśleć że Wolińska to taka miła pani była, którą polscy patrioci zniszczyli psychicznie. Na szczęście polska młodzież reaguje na takie rzeczy (stawianie Polaków jako oprawców) tak samo jak ja, czyli alergicznie. Płeć nie ma znaczenia dla mnie w internecie.

Skomentuj Czytelnik Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top