Sylwester 2017/18 w Polsce i zagranicą

Witam wszystkich w nowym, 2018 roku. Dziś oczywiście o imprezach sylwestrowych. Opis podzielę na dwie części- sylwester zagraniczny (w krajach nowoczesnych, ubogaconych kulturowo, liberalnych obyczajowo) oraz sylwester w Polsce (kulturowe wstecznictwo, nietolerancyjny grajdół, średniowieczna jaskinia, faszystowskie kropidło). Najpierw zagranica, bo tam było trochę ciekawiej (tylko dlatego, że w Polsce było po prostu nudno, jak to zazwyczaj bywa w zaścianku). Prawdę mówiąc- do niedawna wydawało mi się, że sympatyczni, brodaci inżynierowie zorganizują w grudniu (jak zresztą co roku) przynajmniej jedno porządne, spektakularne ubogacenie kulturowe. Nic takiego nie miało miejsca. Prawdę mówiąc- od ponad 4 miesięcy nie było w Europie żadnego porządnego ubogacenia. Ostatnia większa sprawa zdarzyła się 17 sierpnia w Barcelonie, gdzie „rozpędzony samochód” zabił 14 osób, a 130 posłał do szpitala. Od tego czasu spokój i cisza, jak po śmierci organisty. Dlaczego? Czyżby program integracyjno-deradykalizacyjny zadziałał? Sympatyczni „nowi Europejczycy” zaczęli wyznawać wartości europejskie oraz poszli do ciężkiej pracy, aby utrzymać starzejące się społeczeństwa europejskie? Tak pewnie dumnie powiedziałby każdy lewak, aż przypomniał mi się słynny obrazek: .

Według mnie prawda ma się inaczej. Lewackie elity polityczne, rządzące obecnie Europą Zachodnią mają obecnie dwie opcje. Mogą albo abdykować, spalić się ze wstydu, przeprosić za zniszczenie cywilizacji i zaszyć gdzieś na końcu świata, oddając władzę szeroko pojętej prawicy. Tego oczywiście nie zrobią, bo władzy raz zdobytej nie oddaje się „ot tak”. Zostaje im więc opcja nr 2- pudrowanie trupa (czyli liberalnej obyczajowo Unii Europejskiej), co przedłuży sorosowym lewakom dostęp do koryta o kilkanaście, maksymalnie może z 25  lat, po których władzę w zachodniej Europie przejmie islam. Lewacy przez te 25 lat nakradną wystarczająco dużo, aby móc urządzić się dostatnio w jakimś bezpiecznym miejscu, gdzie nie dosięgnie ich miecz Allaha. Te 25 lat władzy w Europie to dla lewaków maksimum, bo wówczas wyhodowany przez nich islam wyrzuci całe lewactwo przez okna na beton, ewentualnie ukamienuje. Okres 25 lat to dla lewaków maksimum, gdyż może on zostać skrócony przez rdzennych Europejczyków, którzy coraz mniej zadowoleni są ze swoich politycznych „elit” i mogą nie zdzierżyć całej sytuacji, głosując na partie, jak to się potocznie mówi- faszystowskie (choć de facto są one antyfaszystowskie, bo chcą zwalczać islamski oraz lewacki faszyzm). Rdzenni Europejczycy w dużej części mają wyprane mózgi, pozwalają lewakom i nachodźcom na wiele. Zrezygnowali z wolności słowa, zaakceptowali gigantyczne podatki, przełknęli własną dyskryminację oraz promocję najeźdźców w każdej dziedzinie życia. Jest mało (choć coraz więcej) przypadków, gdy europejczycy z zachodu są wściekli na lewaków oraz cenniejszych niż złoto. Głównym i najważniejszym z tych nielicznych przypadków są wielkie zamachy terrorystyczne. Wówczas rdzennych Europejczyków strzela przysłowiowy huj (przez samo 'h’, czyli wzmocnione, jak uważa elitarna Gretkowska). Według mnie- właśnie dlatego tych zamachów ostatnio nie ma. Tutaj dochodzimy do sedna problemu. Wielkich zamachów terrorystycznych już nie ma i nie będzie ich już tyle, co dawniej, żeby rdzennych Europejczyków nie strzelił huj przez samo h i nie wywieźli oni lewactwa na taczkach (a jeśli tak, to możliwie jak najpóźniej).

Lewacy siedzą między młotem (islamem) a kowadłem (Europą konserwatywną). Młot na pewno kiedyś uderzy w kowadło, zgniatając po drodze lewaków na miazgę. Dlatego obecnie głównym zadaniem lewaków jest łagodzenie napięć za wszelką cenę. Islamiści z konserwatystami i nacjonalistami europejskimi nie pokochają się nigdy, ale chodzi już tylko o to, żeby rzeka krwi popłynęła jak najpóźniej. Aby załagodzić napięcia- należało pozbyć się ostentacyjnych zamachów terrorystycznych, a konkretnie medialnych doniesień o tych zamachach. Gdyby zamachy dało się jakoś zatuszować przed społeczeństwem, to pół biedy, ale w erze internetu jest to niemożliwe, więc jedynym wyjściem z sytuacji było pozbyć się zamachów całkowicie. Tresura gorącokrwistych inżynierów pustynnych jest zadaniem bardzo trudnym, ale przy pomocy władzy i ogromnych pieniędzy da się ją częściowo wykonać. No i cyk- dużych zamachów nie ma od wakacji, a mamy już styczeń. W jaki sposób to zrobiono? Jak to mówiła legenda opozycji, Mateusz Kijowski o podsłuchach w swoim telefonie: „nie mam dowodów, ale mam pewność„. Ja swoje zdanie wnioskuję z czystej logiki i historii. Otóż, ja nie mam dowodów, ale mam pewność, że w sprawie zamachów użyto klasycznej metody kija i marchewki. Kijem są zwiększone nakłady finansowe na mundurowe służby antyterrorystyczne. W ostatnich latach na zachodzie Europy formacje te rozrosły się do niewyobrażalnych rozmiarów, w dodatku na ulice wyszło wojsko, które obecnie pełni rolę dodatkowej policji. Przykładowo, Francja przez prawie dwa lata miała u siebie wprowadzony stan wyjątkowy. Trwało to tak długo, że ludzie z całego świata się śmiali, a kraj z tego powodu zaczął tracić prestiż. Jak z tego wybrnięto? Francja zaostrzyła przepisy dotyczące bezpieczeństwa i teraz „stan normalny” jest taki sam, jaki wcześniej był „stan wyjątkowy”. Wojsko na ulicach czy masowa inwigilacja elektroniczna to tam teraz „norma”, a nie „wyjątek”. Na koniec wyskoczył uśmiechnięty Macron, mówiąc, że za jego kadencji odnotowano duży postęp, bo we Francji odwołano stan wyjątkowy… Problem w tym, że cały zachód Europy to obecnie jeden wielki stan wyjątkowy, a w sylwestra to już w ogóle wielka mobilizacja wszystkich możliwych sił. Duży zamach w popularnym, zatłoczonym miejscu, przy użyciu materiałów wybuchowych jest obecnie po prostu niemożliwy (mówię o zachodniej Europie, bo w Polsce dałoby się to zrobić bez problemu- nasza policja jest w tym względzie 100 lat świetlnych za francuską czy brytyjską, ratuje nas tylko to, że dżihadyści nie mają w Polsce struktur i baz). Na zachodzie wszechobecne są wykrywacze metali, psy tropiące, przeszukania, prześwietlania… Dżihadystom zostały więc „bunty maszyn”,  ale po Nicei i Berlinie to też jest coraz trudniejsze. Stosowane są betonowe bloki i inne bariery uniemożliwiające wjazd, centra miast zostały wyłączone z ruchu dostawczaków, a wypożyczenie ciężarówki jest o wiele trudniejsze, niż kilka lat temu. W dodatku, gdy antyterroryści złapią dżihadystę planującego zamach- traktują go metodą „izraelską” (czyli: nie ma zmiłuj, reperkusje ponosi także rodzina, o czym w mediach mało się mówi). To wszystko „kij”, który skutecznie zniechęca sympatycznych, oliwkowych brodaczy od dużych zamachów terrorystycznych. Jest też „marchewka”, czyli niepisana umowa lewackich elit z muzułmanami. Brzmi ona następująco:

Lepiej, żebyście tego nie robili, ale jak już nie umiecie wytrzymać, to możecie gwałcić, kraść, bić, ale starajcie się robić to w miarę dyskretnie, bez przypału, najlepiej nie w sylwestra. Jeżeli macie ochotę na przestępstwo- róbcie to, ale w miarę możliwości poza centrami miast, węzłami komunikacyjnymi i przesiadkowymi, modnymi miejscami turystycznymi. Róbcie to pojedynczo, aby nie kumulować zdarzeń w jednym miejscu i czasie, bo wtedy media mogą się zainteresować. Przed gwałtem sprawdźcie, czy ofiara nie jest Żydówką, albo rodziną kogoś znanego i wpływowego. Jeżeli nie- droga wolna, ulżyj sobie w imię Allaha. Możecie śmiało handlować narkotykami, ze strony władz grożą wam za to co najwyżej 'zawiasy’. Zasiłki będziecie dostawać nadal, mieszkania i inny socjal również. Wkrótce nasilimy procesy łączenia rodzin. Do dyspozycji będziecie mieli coraz większe tereny typu 'no-go-zone’, gdzie nie obowiązuje prawo państwowe. Tylko do cholery- nie róbcie żadnych dużych zamachów terrorystycznych! Niech ofiar dżihadu będzie coraz więcej, ale na Allaha- niech nie będą one przeprowadzane w tym samym miejscu w tym samym czasie! Ubogacenie kulturowe musi być równomierne!” 

Francuskie zasoby inżynieryjne

Aby nie być gołosłownym- świeżutki przykład z Londynu (z 2 stycznia 2018). Jak podaje Breitbart– opublikowano tam właśnie „crime assessment policy” (polityka oceny przestępstwa). Wkrótce policja w Londynie nie będzie wyjeżdżała do każdego zgłoszenia. Będą one klasyfikowane i oceniane według otrzymanego wzorca. Policja nie podejmie interwencji, jeżeli trzeba będzie oglądać monitoring CCTV przez ponad 20 minut. Ponadto drobne przestępstwa, których szkoda będzie niższa, niż 50 funtów- nie będą ścigane. Zmniejszona zostanie waga drobnych kolizji drogowych, oszustw na poniżej 50 funtów, niewielkich uszkodzeń ciała. Co ciekawe- jeżeli w zgłoszeniu powiemy, że motywem była mowa nienawiści, albo rasizm- policja nie może tego zignorować i nadaje takiej sprawie priorytet, choćby w grę wchodziło głupie 10 pensów. Populacja Londynu bardzo szybko wzrasta, ale jednocześnie liczba tamtejszych policjantów spada- niedawno było ich 32.000, obecnie jest 30.000, a za niecałe 2 lata będzie 28.000. To jest to, o czym pisałem- na antyterrorystów zawsze znajdą się dodatkowe miliardy, ale na drobną przestępczość, najbardziej uciążliwą dla społeczeństwa- kasy ni ma. W efekcie dżihadystom bardziej będzie opłacało się zrobić 10 małych przestępstw, niż jedno duże, które mogłoby zostać zauważone przez media. W Wielkiej Brytanii zanotować można roczny wzrost liczby przestępstw z użyciem broni palnej w wysokości 27%. Od maja do lipca 2017 miało miejsce 3.755 (!!!) ataków z użyciem noża. W sylwestrową noc 4 osoby zostały zasztyletowane w Londynie. No, ale dużych zamachów stosunkowo dawno na Wyspach nie było, bo już kilka miesięcy. Nie ma zamachów, zatem „Jest super”, jak to śpiewał Muniek Staszczyk (który ku mojemu zadowoleniu ostatnio mocno się 'skonserwował’ i jak tak dalej pójdzie, to Gretkowska nazwie go 'hujem’, a Owsiak zabroni mu grać na Woodstocku).

Według mnie- zamachy zostały celowo rozproszone w czasie i przestrzeni, aby nie drażnić rdzennych Europejczyków, którzy są już na skraju wyczerpania i są skłonni pogonić rządzące lewactwo na cztery wiatry (co już się częściowo zaczęło- Grupa V4, Brexit, Austria, Wilders, AfD, Le Pen, Ruch Pięciu Gwiazd itd.) Zamiast jednego zamachu, w którym zginęłoby 50 osób (o którym media trąbiłyby przez miesiąc) teraz będziemy mieli 100 mini-zamaszków, w którym zginie jedna osoba. Razem 100, czyli 2 razy więcej, ale media o tym nic nie powiedzą, bo śmierć jednej osoby to zbyt błaha sprawa (co najwyżej pojawią się jakieś krótkie relacyjki w prasie lokalnej). Prosta zasada medialna (tycząca się wszystkich dziedzin, nie tylko zamachów)- o truposzach najgłośniej mówi się wtedy, gdy jest ich dużo i leżą w jednym miejscu. Na tej samej zasadzie głośno mówi się o wypadku autobusu czy wypadku w kopalni, ale o 100 śmierciach na budowach czy 100 wypadkach samochodów osobowych nie mówi się w ogóle, bo są to zdarzenia rozsiane w czasie i przestrzeni. Pisałem kiedyś o Wadze Zamachu Terrorystycznego. Lewakom chodzi w tej sprawie wyłącznie o to, żeby nie było zamachów z dużą wagą, bo to bardzo medialne wydarzenia, stawiające w złym świetle zarówno zapraszających (lewaków), jak i zaproszonych (muzułmanów). Zamachów z małą wagą może być mnóstwo, lewacy mają to w dupie. Skumulowana waga wszystkich zamachów w całym roku może być nawet 100 razy wyższa, niż wcześniej- żaden problem. Ważne, żeby żaden zamach nie był na tyle duży, żeby zainteresować światowe media. Liczba zgwałconych kobiet może rocznie rosnąć o 100%- dla lewaków nie ma problemu, można to nawet obrócić w sukces mówiąc, że kobiety dzięki kampaniom feministycznych NGO-sów są bardziej świadome swoich praw (że niby liczba gwałtów spadła, tylko kobiety częściej je zgłaszają, co zasługuje na pochwałę, dodatkowe dotacje publiczne dla tychże NGO-sów). A co z ubogaconymi kulturowo kobietami? Żaden problem. Powiedzą takiej na komisariacie, żeby wycofała zeznania, bo napastnik miał traumę wojenną i oskarżanie go byłoby rasizmem, a wówczas z ofiary stanie się napastniczką i będzie mogła pójść za kratki za mowę nienawiści. A jak zgwałcona się uprze to niech złoży swoje zeznania, napastnika i tak nikt nie będzie szukał. Wszystkie wskaźniki drobnej przestępczości mogą rosnąć (i tak będzie się działo), ale nie może być pojedynczych zamachów o dużej wadze, bo wtedy pojawiają się kamery, kredki, hasztagi, marsze milczenia, pianista „Imagine” i cała ta szkodząca lewakom szopka, podczas której muszą świecić oczami i bezskutecznie zwalać winę na Polaków, katolików i białych heteroseksualnych mężczyzn. Tyle tytułem wstępu- powyżej starałem się wyjaśnić, dlaczego według mnie mieliśmy w mediach najspokojniejszą jesień, grudzień i sylwester od wielu lat (w sensie: było spokojnie pod względem dużych, masowych ubogaceń, bo drobnicy było mnóstwo).

Pisałem wyżej coś o 'no-go-zones’. Przypomniało mi się, że jakieś 20 lat temu grałem w grę GTA (Grand Theft Auto). Była tam groteskowa sytuacja, że mogłeś popełnić nieograniczoną liczbę wszystkich możliwych przestępstw, przez co goniło cię 500 radiowozów, ale jak wjechałeś do warsztatu i przemalowałeś samochód na inny kolor, to nagle wszystko było OK. Policja przestawała cię gonić, byłeś całkowicie czysty. Działo się to nawet wtedy, gdy 5 radiowozów z rozpędu wjechało za tobą do tego lakiernika, więc siłą rzeczy musieli widzieć przemalowywanie samochodu. Sprawa ta zawsze wydawała mi się idiotyczna i traktowałem to jak jawne niedociągnięcie w grze GTA. Minęło 20 lat i gra zamieniła się w życie. Teraz rolę warsztatów z GTA pełnią strefy „no-go-zones„. Wystarczy popełnić przestępstwo i w razie wpadki kierować się do strefy 'no-go’. Jeżeli przestępcy uda się tam wjechać, to policja grzecznie kończy interwencję, przestępca na pożegnanie może pomachać im penisem. Jest nawet lepiej, niż w grze, bo w GTA za przemalowanie samochodu trzeba było zapłacić, a do strefy 'no-go’ wystarczy po prostu wjechać (za darmo), aby zyskać immunitet.

Cena za brak dużych zamachów jest bardzo wysoka, ale lewakom się opłaca- nie muszą oni robić z siebie głupków przed kamerami, bo żadna telewizja nie przyjedzie do jednej zgwałconej kobiety.


Dużych zamachów zatem w Europie nie było, ale mniejszych zdarzeń było więcej, niż kiedykolwiek. Niemcy się wycwanili po kompromitacji z Kolonii sprzed dwóch lat. Wówczas tuszowali sprawę i strugali wariata, że nic się nie stało. Dopiero po kilku dniach sprawa się rypła dzięki oddolnym relacjom z internetu. W tym roku, wzbogaceni doświadczeniem Niemcy zmienili taktykę- od razu, już przed północą, o 23:31 ichnia policja poinformowała, że „miały miejsce przypadki molestowania seksualnego„. Ile? Nie wiadomo. Po prostu były.

Reporter: – Były przypadki molestowania?
Policjant: – Były.
Reporter: – Ile?
Policjant. – Nie posiadam konkretnych danych.

Teraz nikt Niemcom nie zarzuci tuszowania zbrodni. To nowa strategia informacyjna- najpierw powiedzieć, że „były przypadki” (żeby nie wyjść na kłamców), a potem grać na zwłokę, zaniżać, czekać tygodniami, aż dane „spłyną do centrali”, ukrywać zdarzenia z uwagi na domniemanie niewinności i robić inne sztuczki, aby media i ludzie się tym nigdy nie zainteresowali. Gdy jakimś cudem gorzka prawda wypłynie kiedyś na wierzch, to policja ma prawo stwierdzić: „Przecież od razu o tym mówiliśmy!„.

Na chwilę obecną- w Niemczech w Sylwestra ataków na kobiety było oficjalnie ponad 1000, ale pewnie w rzeczywistości było ich wielokrotnie więcej. We Francji padł rekord spalonych samochodów (około 1100, ale na pewno będzie więcej, w zeszłym roku było około 950). Do tego kilkaset aresztowań, spalone radiowozy i wozy strażackie, skopana policjantka. Totalna dzicz. Jednakże w mediach głównego nurtu cisza, bo przecież nie było żadnego dużego zamachu. Co ciekawe- w internecie nie ma żadnych danych ze stolicy ubogacenia- Szwecji. Trudno podejrzewać, że nic złego się tam nie stało. Według mnie- cenzura trwa w najlepsze.

Zdobycie wiarygodnych danych na temat drobnych przestępstw w Zachodniej Europie jest niemożliwe, bo rządom i służbom zachodnim zależy na własnej reputacji i wiadomo, że będą zaniżać liczbę incydentów islamskich. Logicznie rzecz biorąc- skoro muzułmanów jest coraz więcej, coraz bardziej przymyka się oko na ich drobne wybryki, to ubogacenie kulturowe z roku na rok będzie coraz większe, inaczej być nie może. Na szczęście- nie jest to nasz, Polaków problem (chyba, że ktoś mieszka na zachodzie, ale zawsze można wrócić do kraju, teraz jest na to dobry czas).

Pisząc o sylwestrze na zachodzie, nie sposób nie wspomnieć o słynnym „antydyskryminacyjnym” namiocie w Berlinie, w którym molestowane kobiety mogły otrzymać pomoc psychologiczną. Lewacka ideologia zjadła swój własny ogon. Do namiotu nie wpuszczani byli mężczyźni, ale właściwie dlaczego? Mężczyzna nie może zostać zdyskryminowany? Toż to seksizm! Gdyby heteroseksualny biały katolik zgwałcił ciemnoskórego geja, to też by go nie wpuścili do namiotu? Gdzie wojujący dżenderyści? Dlaczego akurat w tym roku zdecydowano się na taki namiot? Co się dzieje z tymi Niemcami, dlaczego mają coraz większe skłonności do gwałcenia, diabeł w nich wstąpił? Przecież chrześcijaństwo ma w Niemczech coraz mniej do powiedzenia, to dlaczego przemoc rośnie? (żaden lewak głośno nie powie, że nie chodzi o białych Niemców, tylko o pustynnych inżynierów, więc takie pytania powodują u nich bardzo oryginalne reakcje). Ciekawi mnie co by było, gdyby jakiś uczeń Mahometa z jądrami jak arbuzy chciał dostać się do tego namiotu. Czy ktoś odważyłby się go tam nie wpuścić? Powiedziałby przy wejściu, że jest potomkiem ofiary handlarzy niewolników, uchodźcą wojennym, zdyskryminowanym seksualnie inżynierem, który codziennie odczuwa nazizm i rasizm ze strony Niemców. Nikt nie odważyłby mu stanąć na drodze, wszedłby do namiotu bez problemu. W imię Allaha mógłby zgwałcić niewierną kobietę w namiocie antydyskryminacyjnym na noworocznej imprezie w Berlinie. Niezłe wyzwanie dla dżihadysty. Ciekawe, jak Niemcy by to zatuszowali?

Bootleg grupy Van Halen ma już 40 lat

Przejdźmy do Polski. U nas totalna nuda, jak na zadupie i zaścianek przystało. W zeszłym roku było dużo ciekawiej, bo trwał Ciamajdan (choć Rysiek Petru wyrwał się na Maderę), a media szalały po zabójstwie w Ełku przy arabskim barze z kebabem. Co ciekawe- lewackie media z czasem, dzięki sztuczkom socjotechnicznym- z napastnika zrobiły ofiarę, a „incydent ełcki”, obok spalenia kukły Żyda stał się jednym z głównych dowodów na pełzającą faszyzację, nazizację, hejtyzację i ksenofobizację Polaków. Tak więc- starajcie w tym nowym roku nie nadziać się na żaden islamski nóż, bo jeszcze dostaniemy za to jakieś sankcje od Timmermansa.

Z braku laku- głównym noworocznym wydarzeniem w Polsce był telewizyjny „pojedynek sylwestrowy”. Jest to zjawisko stosunkowo nowe, powstałe w końcówce 2016 roku. W latach 1945-2014 wszystkie stacje telewizyjne były w rękach komuny lub postkomuny (tzw. „pluralizm”), więc rywalizacja sylwestrowa była co najwyżej „wewnętrzna”. W roku 2015 TVP dopiero się klarowała, pełno w niej było różnych sabotażystów, a rząd PiS ledwo co zaczął rządzić. Zatem dopiero od 2016 roku zaczęły się „Pojedynki Sylwestrowe” (TVP kontra TVN i Polsat)- za pierwszym razem padł remis. W tym roku (2017/2018) to już totalne zwycięstwo TVP, która zorganizowała imprezę w Zakopanem. Rywalem był Polsat (Katowice) i TVN (Warszawa). Muzyka sylwestrowa (czyli latynoska oraz disco-polo, co według mnie ma bardzo dużo wspólnego, np. linię basu) to nie jest mój muzyczny klimat (wolę gitarę, czy jakichś Depeszów albo Duran Duran).

Lewicujący portal branżowy „Wirtualne media” podał, że w sylwestra TVP zgromadziła średnio 4.7 miliona widzów, Polsat- 2.6 miliona, a TVN- 1.4 miliona. Te liczby to nokaut (Polsat zsumowany z TVNem i tak nie wyprzedził TVP), a najbardziej podoba mi się ból dupy lewaków i tłumaczenie sytuacji tym, że Polacy to przaśne głupki, którzy nie dorośli do prawdziwej sztuki. Drugi, równoległy lewacki ból dupy polega na tym, że w Zakopanem wystąpił Luis Fonsi, ze swoim przebojem „Despacito”. Według mnie była to świetna zagrywka Jacka Kurskiego. Osoby w wieku „KODowskim” nie zdają sobie sprawy, jak wielkim prestiżem jest miano najpopularniejszego utworu na youtube. W dzisiejszych czasach to wręcz liczba odsłon na youtube jest miernikiem prestiżu i sławy. Despacito to obecnie absolutny numer jeden, posiadający 4.6 miliarda wyświetleń. Dla mnie osobiście ta piosenka jest taka sobie, nic specjalnego w niej nie odnajduję, nie mam zielonego pojęcia, dlaczego ona ma tyle odsłon. Znam co najmniej 1000 lepszych kawałków, ale tu nie chodzi o walory artystyczne, tylko o tą twardą liczbę w wysokości 4.6 miliarda odsłon. Luis Fonsi wziął za przyjazd do Zakopanego 450 tysięcy złotych (lewacy oczywiście twierdzą, że to skandal, bo według nich powinien grać za darmo, albo nawet dopłacić do interesu). Według mnie 450 tysięcy to niewiele, biorąc pod uwagę, że stawki sylwestrowe mnoży się razy 10 (względem zwykłych dni), a o występ Fonsiego walczyło ponad 300 stacji telewizyjnych. Przed 2015 rokiem Tomasz Lis za jeden odcinek swojego stronniczego programu kasował od TVP 100 tysięcy złotych, po czym zapraszał Agnieszkę Holland i przez godzinę straszyli PiSem. Ja osobiście wolę Despacito na Sylwestra, niż 4 odcinki Tomasza Lisa. Jest to przynajmniej jakiś prestiż, jakiś 'event’. Mogę teraz powiedzieć Niemcowi, że u was były namioty antydyskryminacyjne, a u nas było Despacito. Lewacki ból dupy o to Despacito jest piękny i pokazuje prawdę o tych antyfaszystowskich „muzycznych krytykach”. Lewakom nagle zaczęły przeszkadzać nawet gołe dupy na teledysku i pigmentalne uposażenie Fonsiego, byle tylko wyrzygać się na TVPiS 😉

Gdyby Fonsi wystąpił w TVN, to teraz byłaby całkiem inna rozmowa. Problem w tym, że TVN w tym roku zupełnie się nie postarał. Priorytetem chyba było dla nich nie zaproszenie żadnego grajka z dziedziny disco-polo, aby nie wyjść na pospólstwo i motłoch, tylko na intelektualną elitę, jak przystało na tubę propagandową żydokomuny. Zagraniczną „gwiazdą” był OMI, pigmentalnie uposażony artysta jednego przeboju sprzed 4 lat, o którym mało kto już pamięta (jego pejsbuk jest praktycznie martwy). Reszta wykonawców to klasyczne odgrzewane kotlety, na czele z Kayah (ze skórą na twarzy naciągniętą, jak plandeka z Żuka przełożona do Renault Master). Do tego Chylińska, Kombii, Bajm, Bracia, Ira, Pectus, Perfect, Kasia Kowalska… Ci wykonawcy nie są źli, ale po prostu od ponad 10 lat nie nagrali nic wartego uwagi. Imprezę zwieńczyło przemówienie odchodzącej prezydent Hanny „nie wiedziałam o kamienicy” Gronkiewicz-Waltz.

Trochę lepiej było w Katowicach (Polsat), jako że nic lepszego nie miałem do roboty, to pojechałem pod Spodek, oddalony o 5km od mojego miejsca zamieszkania. Gwiazdą był całkiem popularny, młody latynoski śpiewak Alvaro Soler, ale zagrał raptem 2 piosenki i się zmył, czym wywołał wściekłość u zgromadzonych nastolatek. Gazeta Wyborcza po raz tysięczny zaprezentowała tzw. 'mądrość etapu’. Najpierw mocno skrytykowała TVP, że Luis Fonsi wykonał tylko 3 piosenki. W innym sylwestrowym tekście rozpływali się w zachwytach nad Alvaro Solerem, oczywiście nie pisząc ani słowem, że zagrał on 2 piosenki (w dodatku ani jedną z nich nie była „Sofia” i „Libre”, czyli najbardziej znane jego przeboje). Czyli 3 piosenki to śmiesznie mało i brak szacunku dla fanów, ale 2 piosenki to rewelacyjny, niezapomniany występ. Inne gwiazdy w Katowicach były mniej snobistyczne i stęchłe, niż w TVN, ale szału nie było (Vengaboys, Danzel, Ewa Farna, Enej, Feel). Polsat nie zrezygnował z disco-polo (Boys, Weekend, Long&Junior- to wyszło im na dobre, bo widownią pobili TVN dwukrotnie). Ja mam osobliwe podejście do „zespołu” Long&Junior, bo znałem tych chłopaków już dużo wcześniej, zanim zaczęli robić muzykę i gdy teraz widzę ich „twórczość”, to ubaw mam podwójny 😉 No ale kasę robią, koncertują, są znani, więc niech im się dalej wiedzie.

Imprezy sylwestrowe telewizji post-UBeckich przebiła TVP. Ja osobiście nie przepadam za Jackiem Kurskim, chyba nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się napisać o nim nic dobrego. Szanowałem go tylko za bardzo ważny film „Nocna zmiana” (bez którego wielu Polaków nie poznałoby prawdy i postkomuna teraz stałaby na dużo lepszej pozycji), choć to była głównie kwestia znalezienia się z kamerą w odpowiednim miejscu i czasie. Obecna TVP za prezesury Kurskiego nie może niczym się pochwalić, najbardziej lubiane programy to te, które były już wcześniej (Jeden z dziesięciu, Familiada, Jaka to melodia). No, ale trzeba przyznać, że Sylwester wyszedł świetnie, totalny nokaut konkurencji. Drugą gwiazdą po „Despacito” był niejaki Sławomir. Ja osobiście uważam, że jest to muzyczna lipa i w życiu bym tego nie posłuchał. Jednakże bawią mnie lewacy, którzy szydzą ze Sławomira i jego fanów, a sami słuchają bardzo popularnych wśród lewactwa- Big Cyca, albo Nocnego Kochanka. Według mnie Big Cyc (ten nowy od czasów Makumby, bo stare płyty były nawet OK) to jeszcze większa chałtura, niż Sławomir. Tam już nie ma nawet gitary, tylko organki jak w weselnym, klasycznym disco-polo, do tego intelektualne teksty typu: „Załóż gumę na instrument, ło ło ło ło je je je” 😀 Sławomir przy Big Cycu to mistrz koncepcji oraz progresji. To samo tyczy się zespołu Nocny Kochanek, mocno promowanego przez lewactwo. Kapela typowo pijacka, z niezbyt lotnymi tekstami oraz muzyką zerżniętą z Iron Maiden i innych klasyków brytyjskich. Nie bronię nikomu tego słuchać, nie uważam, że każdy słuchacz musi być debilem, ale twierdzę, że jeżeli ktoś słucha Big Cyca i Nocnego Kochanka, to nie powinien wyśmiewać się ze Sławomira, bo on wcale nie jest gorszy niż jego pupile. Różnica jest tylko taka, że Big Cyc występuje na KODzie, Nocny Kochanek występuje na Woodstocku, a Sławomir występuje na sylwestrze w TVP. Ja staram się być obiektywny, dlatego twierdzę, że wszystkie te 3 zespoły reprezentują ten sam poziom- są do dupy (choć pewnie gdybym był pijany, to by mi się ta muzyka chwilowo zaczęła podobać,a chyba głównie o picie chodzi na sylwestrowych imprezach w Polsce).

Rozpisałem się o tych sylwestrach telewizyjnych, nie wiadomo w sumie po co… Mam niekiedy tak, jak Krzysztof Karoń, że trzeba mu w pewnym momencie przerwać, bo inaczej będzie coraz bardziej oddalał się od tematu. Mi jednak nie ma kto przerywać, więc pisze jakieś pierdoły o muzyce sylwestrowej, a to przecież poważny blog.

W Zakopanem było prawie 100.000 ludzi, impreza była udana, lewactwo oczywiście skupiło się na tym, że Despacito kosztowało 450 tysięcy, Sławomir to wieś, gnojówka i gumofilce, po imprezie zostało pełno śmieci i odchodów, a „prymitywne polactwo” pobiło się na dworcu, bo bydło nie pomieściło się w pociągach (po Woodstocku jest jeszcze gorzej, ale wtedy jest OK). Dla odważnych polecam artykuły i komentarze o sylwestrze w Zakopanem, zwłaszcza w portalu Natemat. Tak wysokiego wskaźnika „tolerancji”, „demokracji”, „praworządności” i „europejskich wartości” nigdzie indziej nie znajdziemy.

Gazeta Krakowska (należąca do niemieckiej grupy medialnej Verlagsgruppe Passau) napisała artykuł o groźnym tytule: „Incydent w czasie sylwestra w Zakopanem. Interweniowała policja„. Jak czytamy w tekście, doszło do scen, mrożących krew w żyłach: „Podczas interwencji ochroniarzy mężczyzna, który przebywał w strefie zamkniętej, przeznaczonej tylko dla organizatorów imprezy, odepchnął i uderzył ochroniarza, po czym zaczął uciekać próbując wtargnąć na scenę. Został zatrzymany przez służby porządkowe i przekazany policji. Podejrzany to 35-letni Polak stale mieszkający w Anglii„. Uważam, że powinna się tym zająć Komisja Europejska.

Pisząc te pierdoły chciałem pokazać, jak bardzo Polska została w tyle za Europą „pierwszej prędkości”. My kłócimy się o jakiegoś Sławomira czy Despacito, a w całym Zakopanem mieliśmy raptem jedno wykroczenie (info z policji). Z kolei zachód ma nowoczesne problemy- ubogacenie kulturowe, gwałty, podpalenia samochodów, radiowozów, wozów strażackich, karetek, ataki na funkcjonariuszy, namioty antydyskryminacyjne, wojsko, wszechobecne kontrole i inwigilacja, zdewastowane choinki, betonowe bloki na ulicach… Europa pełną gębą! Przyjmijmy uchodźców!

W Polsce też potrzebna była policja, ale dużo mniej niż na zachodzie. Kilku funkcjonariuszy musiało pilnować członków KOD (aby nie zrobili sobie krzywdy, nie podpalili się ani nie umarli na zawał), którzy w ilości około 20 osób postanowili sobie zrobić sylwestra pod sejmem. Cóż za brutalny kaczystowski reżim, że nawet człowiekowi nie dadzą w spokoju spędzić sylwestra, z dala od polityki!

https://twitter.com/twitter/statuses/947781427717865472


Tyle o sylwestrze. Tekst ten był maksymalnie chaotyczny i idiotyczny, gdyż pisałem go 3 dni, przez co wątek mi uciekał i trudno było się skupić (dlatego też taka długa przerwa od ostatniego wpisu). Miałem ostatnio wielkie problemy techniczne, nie potrafiłem nic zapisać na serwerze. Nawet nie wiem, czy była to wina CMS, bazy SQL czy hostingu. Po prostu podczas próby zapisania tekstu wywalało mnie na główną stronę, bez podania przyczyny. Prawdopodobnie działo się to dlatego, że przeczyściłem bazę danych wtyczką 'wp-sweep’ i coś się przy okazji zdupczyło. Na szczęście teraz już chyba wszystko jest OK (gdyby tak nie było, to proszę o info). Niestety, podczas działań naprawczych przepadły komentarze z ostatnich 3 dni, było ich bodajże 12 sztuk. Niestety nie umiem ich odzyskać, więc proszę o ewentualne napisanie ich jeszcze raz. Obiecuję, że kolejne wpisy będą mądrzejsze i nie będzie trzeba na nie czekać aż tak długo.

PS: W okresie między Bożym Narodzeniem a dniem dzisiejszym otrzymałem kilka wpłat, w sumie około 170 złotych. Jest to dla mnie sporo, bardzo dziękuję kolejno: Jackowi i Rafałowi, Szymonowi, Katarzynie i Romanowi, drugiemu Romanowi oraz Pawłowi. Pozdrawiam serdecznie!

PS2: Życzę wszystkiego najlepszego w 2018 roku. Moim postanowieniem jest maksymalnie wykorzystać otrzymany od Stwórcy czas i nie marnować go na pierdoły. Dotychczas nie było z tym najgorzej, ale jednak w 2017 roku niekiedy łapałem się na sytuacjach, że np. oglądałem filmik, jak cygan Tobi King wyzywa od cweli ludzi, którzy wyśmiewali się z jego repliki Ferrari. Klasyczna „ciemna strona internetu”, marnowanie cennego czasu i zaśmiecanie swojej mózgowej 'pamięci RAM’. Zatem życzę sobie i wszystkim czytelnikom, aby w tym nowym roku wykorzystywać swój czas jak najefektywniej!

PS3: Poniżej życzenia, jakie złożył swoim widzom niejaki Kuba Wątły z lewackiej „Superstacji”. A potem w tym samym studiu będą rozmyślali razem z Elizą Michalik, dlaczego Kaczyński skłócił i podzielił Polaków…

RacimiR, 4.01.2018

https://twitter.com/bogdan607/status/947718857439023104

59 thoughts on “Sylwester 2017/18 w Polsce i zagranicą”

    1. https://www.salon24.pl/u/24-24/833761,polaku-jaki-spiew-i-taniec-twoj

      I sie rozpoczelo plucie jadem na 'sylwestra Kurskiego tvp pis’, ewidentna pedagogika wstydu polakow i 'disco polo’. I to az 4 dni po sylwestrze. Tylko Slawomir Lysolek ma to gdzies i liczy $.

      Kolejny hejt jest na korone królów takze serial 'kurskiego’, Vikings ani TheTudors to nie jest no ale za bieda kasę jaka ma do dyspozycji nie mozna sie dziwic.

      od RacimiR: Lewaki zawsze się do czegoś przyczepią, ale to czepialstwo jest coraz bardziej żałosne. Wczoraj gdzieś widziałem szyderę z Tomasa Andersa, że niby żona Nora go puściła z torbami i musi na zadupiu teraz występować, a cały Modern Talking to szmira i gówno. problem w tym, że druga połowa tego duetu (Dieter Bohlen) to w Niemczech potężna postać medialna 🙂 Czyli połowa Modern Talking to gówno, bo gra w Polsce, a druga połowa to super, bo Niemcy nie mogą się mylić.
      Co do nowego serialu to nie oglądałem, odcinek ponoć jest za 200.000 złotych, czyli raptem tyle, ile dwa odcinki Tomasza Lisa, który nie musiał kupować kostiumów, opłacać aktorów, plenerów i setki innych rzeczy. Lewacy zanim skrytykują niech sobie lepiej zobaczą swój serial Wiedźmin (np. walkę ze strzygą), który kosztował całkiem sporo.

      1. Obejrzałem trzy odcinki Korony i to jest masakra. Aktorstwo w stylu w11 szczególnie żona Kazimierza. Scenografia i kostiumy przeciętne. Najbardziej wkurza mnie zmarnowanie potencjału bo role ciekawe, ale to aktorstwo dramat. W weekend leciał Faraon z przed epoki i jest o niebo lepszy pod każdym względem. Jak można tak byle jak zrobić serial. To jest kpina z widza. Czy nie ma w Polsce profesjonalistów? Plusem jest to, że jest tak samo kiepski jak Bell Epoque gdzie wydano dużo więcej kasy 🙂
        P.S. Powinienem Cię wychłostać za uświadomienie mnie, że istnieją tacy ludzie jak Stanisław i Tobi King 🙂 Czasami niewiedza jest błogosławieństwem. Lepiej nie wspominaj o takich ludziach z imienia, bo kusi obczaić to to za pajace. To tylko nabija im wejścia i kasę. Robiąc z siebie idiotów nabijają kasę, tym samym robiąc z nas idiotów. Sam mam zacny pomysł jak zrobić z siebie idiotę i zarobić, ale mam dzieci i nie chcę, aby były wyśmiewane przez rówieśników w szkole
        Pozdro i pisz dalej

        od RacimiR: Za taką kasę, to te Korony i tak nie są takie złe. Odcinek „M Jak Miłość” kosztuje więcej, a tam nie muszą się przebierać ani wynajmować konnicy i innych rekwizytów. Lepsze to niż jakieś ogłupiacze z TVN tzw. paradokumenty.
        Co do debili z internetu – sława Tobi Kinga wyszła poza granice Polski, pod tym jego najpopularniejszym klipem 90% komentarzy jest od obcokrajowców. Najnowsze moje znalezisko to Sandu Ciorba 🙂 Polecił go Paweł Kukiz, co mam mu za złe, bo przez to mam uraz psychiczny i poczucie straconego czasu. Obiecuję, że więcej nie będę 🙂

  1. Zamachów w Europie Zachodniej na razie nie ma bo tam są sprawne służby oraz zabezpieczenia antyzamachowe (de facto są tam państwa policyjne). Nie oznacza to jednak że zamachy nie były planowane, otóż były tylko służby zdążyły je udaremnić. W ciągu ostatniego miesiąca gdy przeglądałem wiadomości z internetu to mało było dni w których nie byłoby o udaremnionych zamachach. Na zachodzie Europy prawie każdego dnia udaremniony jest jakiś zamach.
    A w obliczu upadku ISIS (terroryści wracają do Europy) oraz uznania przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela (sprowokowanie islamistów do działania co najbardziej odbije się [poza Izraelem] na Europie) zagrożenie zamachami stało się jeszcze większe.
    PS: Poczytajcie przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego (jego przepowiednie dosyć często się sprawdzają, nawet policja często prosi go o pomoc w znalezieniu zaginionych ludzi) w których mówi że w 2018 zamachy będą częstsze i bardziej zorganizowane przez co tu cyt. ,,rok 2017 będzie uznany za względnie spokojny”
    http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/jasnowidz-jackowski-przepowiada-rok-te-wizje-moga-przerazic_1033774.html

    od RacimiR: Zobaczymy co będzie. Służby są coraz sprawniejsze, dlatego zamachów będzie mało, bo dżihadystom bardziej opłacało się będzie robić dużo mniejszych ataków, za które nic im nie grozi.
    Duży zamach terrorystyczny (zwłaszcza z udziałem całej siatki terrorystów i materiałów wybuchowych) jest obecnie praktycznie niemożliwy. Zostają tylko samotne wilki, które nie konsultują z nikim swoich planów oraz „bunt maszyn”, ale tego też będzie coraz mniej.

    1. Najprawdopodobniej spodziewałbym się takich minizamachów z użyciem noża, maczety czyli takich rzeczy które ma się pod ręką. Ofiar wtedy jest mało, kilka rannych, 1 czy 2 zabitych. Jednakże nawet taki zamaszek wywołuje psychozę strachu przez co ludzie po prostu się boją

      od RacimiR: No i z punktu widzenia lewaków- bardzo dobrze, maczety w ruch i ludzie niech się boją, wówczas łatwiej zaakceptują kolejne inwigilacje policyjne. A o incydentach nikt się nie dowie, bo nie opłaca się wysyłać kamerzysty na jednego trupa.

    2. Jackowski bredzi, to szarlatan i doi kase od naiwnych ludzi za swoje wizje o poszukiwaniu zaginionych (…nie zyje, lezy pod drzewem w krzakach przy wodzie daleko od zabudowan lekko wystaje nad wode – typowa wizja jackowskieg), przyszlosc dla świata i polski – to bedzie bardzo ciezki rok, ciezszy niz poprzedni, bla bla bla…
      Tak samo doi rutkowski – kilkadziesiąt tys pln za 'uslugi’.
      A przyszlosc dla swiata jest oczywista dla przecietnie kumatej osoby.
      Kazdy z nas moze sobie przepowiadac: wybuchnie wulkan lub trzesienie ziemi widze, bedzie kryzys wielkiej instytucji europejskiej, zatonie statek lub spadnie samolot na zabudowania, widze zmiany porzadku świata, widze niesprawiedliwości spoleczne, widze glod w afryce i bogactwo dam rządzących, widze ble ble ble buhaha …. 900zl za wywiad dla faktu sie nalezy 😀

  2. Juz pisalem wczesniej w poprzednim artykule ze 'assassyni’ zawiesili chwilowo działalnośc swoich performance-ow, inwigilacja sluzb ( rodem z filmu spectre z James Bond ) robi swoje.
    Zreszta nie ma sie co dziwić, jest jak piszesz – uchodzcy mają mieszkania i zasilki, kilka zon i białe kobiety do dymania wiec zyja jak paczek w maśle na koszt pracy i podatków bialych.
    W ramach laczenia rodzin będą sprowadzac 30 sióstr, braci, zon i tendencja rosnącą.
    Ewentualna ucieczka bialych z jewropy jest możliwa tyle ze za bardzo nie ma gdzie.
    Biala tylko zostala europa wschód, australia i częściowo enklawy w usa ( gdzie mniemam w większości biali beda uciekac z zachodu).

  3. Z despacito i rekord em na youtube, zwiazane sa pewne fakty z amerryka poludniowa ( dla nas europejczykow ten kontynent to czarna dziura ) otoz brazylia ma 200mln ludzi, meksyk 100mln, a cala ameryka pld moze nawet pol miliarda i w wiekszosci to jest mlodziez a nie stara europa z emerytami.
    Ludzie tam to mieszanka murzynow+indian z mala domieszka bialych. Ludzie tam sa zywiolowi, muzykalni, wazna jest liczna rodzina a do pracy sie nie rwą, lagodny klimat sprawia ze koszty zycia sa male, mieszkają sobie w slumsach i dobrze im tam (polecam program podroznika Cejrowskiego o brazylii).
    Taki sam styl zycia jak np. W Tajlandii, choc sie poziom zycia poprawia.
    Drugi fakt jest taki ze muzyka latynoska coraz bardziej popularna jest a i wykonawców sie namnozylo, moze nawet lewactwo ta muzyke forsuje glownie w usa.
    Rekord wiec nie dziwi i beda one częstsze, tzn. tych wykonawców.

    W polsce mode na latynoska muze (i w europie tez) popularyzuja szkoly tanca salsy. W takim krakau jest ich kilkanascie – na multisport karte przylaza glownie pasztety i paszczury z korpo-gulagow (czyli towarzystwo iscie lewackie). Swego czasu kilka lat temu tam sam łazilem z nudów, po 3 miesiacach jakos mi zbrzydlo towarzystwo a i taniec mi nie wychodzil (trzeba cwiczyc non stop bo wylatuje to z głowy jak jezyk obcy, a nie mialem niestety tez czasu).
    Noi 3 stowy lżejszy. Ulotki o tych szkolach na hama sa dystrybuowane w korpo gulagach (razem z reklama pizzy i szkol jezykowych), a ostatnio coraz częściej widuje je w skrzynce na listy.
    Sa tez urzadzane potancowki (przez te wlasnie szkoly) gdzie przychodzi nawet ponad 1000 osob na nie, glownie fanatykow tej muzyki i latynoskiej kultury. Podsumowujac jakby nie patrzec fanatyzm i moda na mudzynskie rytmy trwa w najlepsze i niczym zaraza rozprzestrzenia sie w kulturze bialych.

    od RacimiR: Gdybym miał wybierać, to już wolę to Despacito, niż poprzedniego lidera odsłon youtube „Gangnam style”. U mnie to bardziej widoczna jest zumba, niż salsa. Zumba jest w Polsce nawet popularniejsza, niż faszyzm 😉 Była taka piosenka OSTRego 'Salsa’ 🙂

    1. Jeszcze o Sylwestrze wspomnę,kolejna przebrzmiała gwiazda -Urszula ,po Jej występie widzę że najlepsze lata ma definitywnie za sobą.Była cienka jak żyletka,ale żyć za coś trzeba, jak zaprasza Kurski,czemu nie?

      od RacimiR: Ja też nie mogę zdzierżyć tej pani i jej idiotycznego 'Konika na biegunach’. Wcześniej miała kilka dobrych kawałków (Luz blues, Noc komety itd), ale tylko dlatego, że napisał je dobry kompozytor i nawet małpa by to dobrze zaśpiewała. Nie mogę na nią patrzeć i szkoda, że ją Kurski zaprosił. Już lepszy byłby Czadoman 🙂

    2. Nie wiem skąd te odważne dane, ale Chile i Argentyna to przewaga białych nad resztą. Zresztą w Argentynie można swobodnie chodzić po północy i nie wyróżniać się w tłumie i to Polakiem będąc 😉 Do tego to pyszne mięcho i równie dobre winiacze w cenach naszych jaboli. Murzynów w Peru i Boliwii tez nie spotkałem, może dlatego że błąkałem się wyłącznie na zdominowanym przez miłośników herbatki z koki andyjskim pogórzu. Tak mniej więcej trochę wyżej niż poziom Gerlacha. W takim np. Urugwaju zamieszkałbym od ręki, gdybym tylko mógł, gdyż to najbezpieczniejszy, jak dla mnie, kraj na świecie.

      Cejrowski można rzec wprost – nieźle pierdoli od rzeczy, albo buduje imidż znawcy w mediach. Dla mnie już dawno przestał być wiarygodny. Ale lubię jego audycje podzwrotnikową w trójce, taka wersja syndromu sztokholmskiego 😉

      Owszem „czorni” są w Brazylii, nawet wielu, podobnie na wybrzeżu karaibskim i jest tam naprawdę niebezpiecznie. W Wenezueli w socjalistycznej dobroci można stracić głowę trzymając smartfonika w łapie, a w kolumbijskiej rivierze, tuż obok miasta sławnego z narodzin żony kopacza futbolowego Pique zasuwa radosna socjalistyczna partyzantka na F (jak Farmazon) i też miła nie bywa. Tyle że nie ma co generalizować, że to ciemna dziura, bo póki co to jedyny rezerwuar katolicyzmu na świecie i kontynent obarczony najmniejszą ilością ofiar wojen, jeśli wyłączyć Australię.

      od RacimiR: Ja nigdy nie byłem na tym kontynencie, ale bardzo bym chciał i czuję do niego dużą sympatię. Zła opinia Ameryki Łacińskiej i negatywne stereotypy to pewnie wina amerykańskich filmów typu Narcos, Miasto Boga, Elitarni itd. Tam nie dość, że sami twarzowcy, skorumpowani, to jeszcze co trzeci uposażony pigmentalnie. Moja znajoma w zeszłym roku wyemigrowała- najpierw do Argentyny, ale potem przeniosła się do Chile. W Polsce robiła na śmieciówce za śmieszny hajs, który nie pozwolił nawet na utrzymanie się.
      Co do Cejrowskiego to do niedawna byłem do niego nastawiony bardzo pozytywnie, zwłaszcza dzięki programom 'boso przez świat’, ale wkurzył mnie tym gloryfikowaniem Izraela i kłamaniem, że Palestyńczycy masowo mordują Żydów i ogólnie są w trym sporze stroną napastniczą, a biedni Żydzi tylko się nieśmiało bronią. Jak tak dalej pójdzie, to pastor wykreśli Cejrowskiego z listy chińskich agentów 😉

      1. Ameryka polnocna to byla kolonizowana przez anglie, irlandie, francje, hiszpanie (wojna z meksykiem w efekcie hiszpanii zostal obszar obecnego meksyku) i kilka mln murzynow za niewolnikow oraz co sie nie mowi za niewolnikow glownie robili biali (tak bylo cos takiego – wstydliwa historia usa o czym sie nie mowi – poogladajcie reportaze max kolonko).
        Ameryka poludniowa to kolonie hiszpanskie, portugalskie oraz w bardzo niewielkim stopniu holenderskie i francuskie oraz kilkanaście mln murzynow (to tutaj byly glowne uprawy tytoniu trzciny i kilkakrotnie wieksze zapotrzebowanie na murzynow anizeli w ameryce pln).
        Poklosiem tego jest jak pisalem – metysi i mulaci (murzun+indianie, murzyn+biali hiszpanie portugalczycy).
        W ameryce poludniowej kolorowi sa przewaga! Biali to tylko kilka %.
        Ameryka poludniowa to jak 4 europy powierzchniowo – moga byc kraje, enklawy bialych ale fakt niezaprzeczalny to kolorowi sa wiekszoscia i tam robia co chcą.
        Przed IIwojna sw. brat babki wyjechal do Argentyny (na owczas byl to kraj rozwojowy o wiekszych mozliwosciach anizeli miedzywojenna polska), malo brakowalo aby moja babka sie tam znalazla, niestety tuz po skonczonej wojnie brat umarl na zapalenie pluc w argentynie i mojej rodzinie jak i mi przyszlo zyc w polsce.

        1. Polemizował będę.
          Tu pozwoliłem sobie wrzucić dwa zdjęcia z Buenos, gdzie na głównym placu w ubiegłym roku trwała demonstracja liberalizującej aborcję. Generalnie wesoło było, nie wpuszczano nikogo, teren grodziło wojsko, ale wiadomo, pijanego ryśka nie zatrzymają, żeby sobie balkon, z którego Evita śpiewa obcykał, stąd te foty… na pierwszej widać, jak to się robi poza Polską, otacza się kwartal z demonstrantami, nikogo nie wpuszcza więcj, potem wypuszcza tych, co nie wyglądają na lewicowych aktywistów i zaczyno tango, panie proszą panów i na odwrót- czego już nie doświadczałem, bo nie po to mam urlop, żeby skandować wszem i wobec „fraternite!”
          dowodzik Brexie i konkurs zarazem
          https://zapodaj.net/bd237f9fd6bf1.jpg.html
          https://zapodaj.net/7b60fe82b6c65.jpg.html Wskaż proszę na tym zdjęciu czarnych i to w procentach z Twego postu ten indianiec sprzedający duperele się nie liczy, jeśli będzie jak pisałeś- nagroda czeka ;-))

          od RacimiR: Kwestią sporu chyba jest definicja słowa „rasa mieszana”, bo gdyby prześledzić genealogię na 20 pokoleń wstecz, to pewnie mało kto byłby „czysty”, a wręcz miałby zespół downa z powodu powtórzonych genów.
          Argentyna jest nisko uposażona pigmentalnie, co nie znaczy, że jakaś część mieszkańców nie jest 'mixed’. W Polsce zresztą jest to samo- w historii co chwilę przez nasze tereny biegały jakieś wojska na linii południkowej, umilając sobie czas gwałtami. Jednakże uposażenie pigmentalne jest małe. Jeden powie, że jesteśmy mieszańcami, a drugi powie, że jesteśmy mało zróżnicowani i oboje będą mieli rację.

  4. Co tam pieniądze. Nie samym chlebem człowiek żyje. Ukłułeś sobie przynajmniej jakąś dziunię, wielbicielkę twojego bloga?
    A tak na poważnie, baby w policji, wojsku, straży granicznej i innych tego typu służbach, niespecjalnie się nadają. Rozumiem w recepcji na policji, w biurze przy spisywaniu zeznań, przeszukiwaniu podejrzanych bab czy czegoś nie ukryły w miejscach intymnych itd. Ale branie udziału w patrolowaniu ulic, interwencjach, to jest osłabienie potencjału i działania służb. Nie dość, że przeciętna baba nie da rady bandycie i jest głównie obciążeniem kolegów policajów za którą trzeba wykonywać brudną robotę, to jeszcze w razie zadymy trzeba je pilnować i chronić, żeby się im nic nie stało. A otrzymują taką samą wypłatę jak faceci.
    Wiem, że baby mają kompleksy odnośnie facetów (chcą nawet na stojąco sikać), ale biologii soię nie oszuka. Jest w internecie filmik pokazujący jak 3 szwedzkie policjantki próbowały zatrzymać przeciętnego faceta „uchodźcę”, bo rozrabiał i nawet zniszczył samochód policyjny.

    http://polskaracja.com/szwedzkie-policjantki-probuja-aresztowac-imigranta-nagranie-pokazuje-czemu-szwecji-wideo/

    W czasie II wojny światowej w armii czerwonej próbowano tworzyć oddziały wojskowe z samych kobiet. Zanim wyruszyły na front, to większość zdezerterowała. Współcześnie, jest to chyba celowe działanie osłabienia tych „służb”, w imię politpoprawności i równouprawnienia.

    od RacimiR: Najbardziej szkoda mi facetów, którzy muszą z mundurowymi kobietami pracować, bo de facto muszą odwalać robotę swoją i cudzą, a zapłacone będą mieli tylko za swoją. Ja kiedyś pracowałem w biurze z jedną panną- zarabialiśmy dokładnie tyle samo, obowiązki teoretycznie mieliśmy też identyczne, ale w praktyce mi dochodziło noszenie ciężkich przedmiotów, wszelkie sprawy techniczno-serwisowe itd, bo ona jest kobietą i nie będzie tego robiła. Za to lubiła sobie wyjść godzinę wcześniej z roboty, żeby odebrać dziecko z przedszkola. Ot równouprawnienie w praktyce. Żołnierze i policjanci mają pewnie pod tym względem jeszcze gorzej.

    1. Kiedyś czytałem na pewnym forum wypowiedź policjanta odnośnie kobiet na służbie,otóż oni służbę w patrolu z kobietą traktują jako rodzaj kary,coś dla podpadziocha,w „w razie co” może liczyć tylko na siebie.

    2. Do Siego Roku dla Autora i Czytelników!
      Nie pałam miłością do świńskiego raju, ale sformowany z samych kobiet pułk nocnego lotnictwa bombowego dorobił się statusu gwardyjskiego. Same kobietki zaś mnóstwa medal, także pierś obwisła w młodym wieku medalami ;-))
      Także nie do końca z tymi dezercjami Archerze. Polecam książkę „Nocne wiedźmy”, dość dobrze się czyta.

      od RacimiR: lotnictwo bombowe to jednak wyjątek- trzeba tylko wsiąść do kabiny i włączyć autopilota 😉 Również pozdrawiam w tym nowym roku!

    3. Z babami w pracy (wsrod typowo męskich zawodow) naprawde jest problem, baaaa masakra.
      W muslimach, mudzynach, azjatach cenie to ze trzymaja baby w rownym szeregu, nie to co liberalni rownouprawiajacy na sile biali.
      W czasach przed xx wiekiem kobiety zajmowaly sie rodzeniem i opieka dzieci, domem, gotowaniem i tyle, facet zarabial i walczyl o byt rodziny (wielodzietnej!) i to sie sprawdzało.
      Z ta praca kobiet winne sa wojny swiatowe i zydostwo – po tym jak sie okazalo ze kobiety moga zapieprzac w fabryce uzbrojenia (jak mezczyzni byli na froncie) wojna sie skonczyla a zydki stwierdzily ze kobiety niech pracuja i od nich bedziemy zdzierac podatki (ktore na potrzeby wojen ciagle podwyzszano, wojny sie skonczyly i nie obnizono az do teraz).
      Oczywiscie kosztem tego byly dzieci – przyrost naturalny spadl z 4 do 2 i biala cywilizacja zaczela sie zmywac.
      Ale do rzeczy, niech by sobie baby pracowały w lekkich typowo zenskich zawodach; praca biurowa, pielegniarka, nauczycielka, opiekunka niemowlat i dzieci, sprzątanie, sprzedawca w sklepie, na kasie, instruktorka aerobiku, administracja panstwowe urzedy, psycholog … tam gdzie nie ma facetow lub sa w mniejszosci i generalnie facetom nie utrudnialo i gmatwalo im pracy.
      Natomiast na sile pchanie sie kobiet do zawodow wymagajacych sily fizycznej, odpornosci na stres, zaangażowania, refleksu, zarzadzania i myslenia abstrakcyjnego to porażka na maxa. Feministki lubia cytowac belkot typu ’ niejednokrotnie kobiety zarabiaja wiecej niz mezczyzni’, 'zadamy parytetow w …’ i inny upierdliwy jazgot.
      Pomijając fakt ze automatyzacja powoduje zmniejszanie się puli zawodow, oraz naprawde kobiery moglyby byc utrzymywane przez mężczyzn a i rodzina moglaby byc wielodzietna to lewacko-zydowsko rzady do tego nie dopuszcza.
      Teraz troche napisze jak to wyglada w IT/korpo – niech by sobie baby pracowaly w ksiegowosci (przeklepywanie cyferek), tam ich pelno nie przeszkadza ja nikomu. Biurwy tez sobie moga siedziec gdzies tam w piwnicy.
      Natomiast praca kobiet jako kierownik projeku, programista, projektant, dyrektor, architekt/inzynier systemowy i inne techniczne specjalistyczne sprawy to paaaanieee, to jak to wyglada w ich wykonaniu to kon by sie uśmiał, dilbert i te sprawy, IT-crowd, …no ale przynajmniej mozna sie posmiac przy posilku 😀
      Ale zeby nie bylo sprawdzaja sie kobiety w IT jako konsultant, tester, czasem analityk (kobiera moze zaglebic sie w na pierwszy rzut oka nieistotne szczegoly, pierdoly), oraz mozna wyslac kobiete do klienta wtedy rozmowa sie rozmywa. ALE uwaga! Nie wolno wiecej niz 1 baba na dany projekt/zadanie bo sie beda ciagle kłócić i huja z tego będzie.
      Tak to wyglada w IT ale mniemam w kazdej branzy mozna podobne opowiesci pisac.

      od RacimiR: Ja mam u siebie w robocie przewagę kobiet i zauważyłem, że jak zostają same (bez żadnego chłopa w pobliżu) to kompletnie nic nie robią, tylko plotkują, obgadują, dupczą farmazony, mieszają życie prywatne z zawodowym. Pół biedy, gdyby to był jakiś urząd, bo wtedy po prostu by praca stanęła w miejscu. Ale w moim przypadku zaniechanie wszelkich działań (gdyby wszyscy nagle poszli do domu) prowadzi w linii prostej do pożaru. Zatem kobiety pozostawione w swoim towarzystwie plotkują dopóki nie wydarzy się jedna z dwóch rzeczy: 1)wejdzie na salę jakiś chłop i one automatycznie zaczynają pracować, 2)poczują spaleniznę i nagle przypominają sobie, że są w pracy. Oczywiście opierdol od szefa w przypadku kobiet jest 10 razy mniejszy, niż w przypadku facetów za to samo przewinienie.
      Na wszystkich odgórnych parytetach czy wyrównaniach luki płacowej skorzystają Chiny- będą mogli podnieść pensje swoim robotnikom, a i tak pozostaną bezkonkurencyjni na rynku.

  5. Po myślniku stawiasz spację, a przed nie. Dlaczego? ;(

    od RacimiR: Spacja po myślniku i brak spacji przed myślnikiem to poprawny zapis, choć spacja czy jej brak z obu stron nie jest jakąś wielką zbrodnią, sam tak niekiedy robię z powodu justowania akapitów.
    PS: Pan Miodek to wielki kibic Ruchu Chorzów, choć od lat kojarzony jest z Wrocławiem 😉

  6. Europa taką jaką znaliśmy zanika ,kończy się okres dobrobytu i spokoju,to wszystko o czym piszesz to początki europejskich kalifatów i jednocześnie koniec cywilizacji łacińsko-chrześcijańskiej w Europie,ostanie się ona tylko w tych miejscach ,gdzie dany naród stawi opór i nie pozwoli na żadne ,najmniejsze” ubogacenie” i przepędzi won lewaków.Sprowadzenie takiej ilości imigrantów wraz z rodzinami ,o zupełnie obcej nam kulturze,mentalności,religii,mało tego -wrogiej ,agresywnej wobec białych europejczyków,wrogiej wobec naszej kultury i religii-to było jak podpalenie lontu i dla mnie jest tylko jedno pytanie- KIEDY „To” wybuchnie ze straszliwą siłą i żadne lewackie czary-mary,zaklęcia,rozpaczliwe wysiłki przykrycia rzeczywistości ,klajstrowanie sytuacji, nic nie pomogą.Tacy jak Soros i wielu innych lewackich „naprawiaczy” świata skonstruowali dla Europy bombę atomową.Starożytne Imperium Rzymskie rozpadło się w wyniku krwawych wojen,było takie coś jak Związek Radziecki można poczytać o jego końcu, Hitler tworzył Wielką III Rzeszę,pochłonęło to miliony ofiar .po II WŚ. Josip Broz-Tito stworzył na siłę Jugosławię,krwawo się rozpadła.Z „sojuzem” pod nazwą UE będzie podobnie a z powodu milionów „inżynierów i lekarzy” będzie gorzej niż w Jugosławi .Takie nowotwory państwowe są z góry skazane na zagładę.Ludzie nie potrafią wyciągać wniosków z historii.To był diabelski plan z piekła rodem żeby zniszczyć chrześcijaństwo w Europie za pomocą islamskich imigrantów ale debile spod znaku marksa i lenina nie zdają sobie sprawy że równocześnie zakładają stryczki na swoje zryte lewackie łby,bo islam nie toleruje ŻADNEJ INNEJ ideologii oprócz swojej.Masz rację,w swoim czasie ,kto będzie bogaty i miał możliwość ucieknie z europejskich kalifatów do jakiegoś raju na drugi koniec świata,a zostaną tacy jak my ,o których myśliciele komunistyczni mówili -„nawóz historii”.A na razie lewactwo tworzy z normalnych państw ,państwa faszystowsko-stalinowskie.Wszechobecna cenzura,tysiące kamer,inwigilacja telefonów i internetu,monstrualne „służby specjalne”,szerokie uprawnienia.Już nie ma gorszego faszyzmu niż ten który wprowadzają różne timermansy,junkery i schulze.
    Ps.Co do Karonia to trzeba mieć wielką cierpliwość żeby przetrwać wykład ,facet robi potężne dygresje co chwilę ale dałem radę na You Tube,facet dobrze mówi.
    Ps.2 Za 25 lat obecne dzieci nachodźców będą dorosłe (mnożą się jak króliki bo z resztą tylko to potrafią ,włazić na baby i „ubogacać” ) z ogromnymi potrzebami materialnymi i roszczeniami i wtedy gdy wybuchnie jakiś wielki kryzys gospodarczy-wojna murowana,bo banda darmozjadów powietrzem żyć nie będzie,więc trzeba będzie, to co się im należy zabrać.

    od RacimiR: Zgadzam się z wszystkim. Według mnie ten wybuch wojny rasowo-religijnej pokryje się z kryzysem ekonomicznym, tak zresztą zawsze było w historii i przykładach, które opisałeś. Gdyby była tania kiełbasa w sklepach, to ZSRR mógłby istnieć do dzisiaj i nawet Bolęsa nic by nie poradził. Pogorszenie warunków materialnych to zawsze był początek rewolucji. Nachodźcy kosztują mnóstwo pieniędzy (zasiłki, mieszkania, szkolenia, bezpieczeństwo, naprawa strat itd) więc państwa takie, jak Szwecja będą coraz bardziej się zadłużały, aby to sfinansować. Wcześniej czy później linia kredytowa się skończy i wtedy 'get ready to rumble’. Małe pocieszenie w tym, że wierzyciel również jedzie na tym samym wózku, bo w przypadku wojny religijnej Żydzi będą głównym celem dla inżynierów.
    Karonia to mogę jeść chochlami, uwielbiam jego dygresje i taką uroczą ciapowatość 🙂 Uważam się za dosyć oczytanego człowieka, ale jak posłucham Karonia (który zawsze wcześniej czy później wyskoczy z jakąś tajną marksistowską grupą syndykalistów z Salamanki) to od razu „wiem że nic nie wiem”, to dobra szkoła pokory. Karoń to ostatnio mój numer 1 na youtube, słucham jeszcze tylko komentarzy tygodnia Gadowskiego i niekiedy Korwina (te krótkie filmiki z hallu parlamentu europejskiego), raz na jakiś czas Ziemkiewicza. Wczoraj na siłowni puściłem sobie Kowalski/Chojecki, nie słuchałem tego z 2 miesiące, więc chciałem sprawdzić co słychać u chłopaków- nie zaskoczyli mnie, dalej tłuką w kółko to samo, tylko coraz agresywniej. Jedwabny szlak, apokalipsa, wszędzie czają się chińscy agenci, a świat może uratować tylko imperium dobra, czyli Izrael i USA.

  7. W Rzepie pojawila się agitka euro firmowana przez urzednika MFW pana Belkę. Brukselsko-Frankfurcka bestia się miota.
    PS: fajne piszesz czym się różnimy od Zachodu

    od RacimiR: Rzepa Hajdarowicza i mistrz ekonomii Belka to dokładnie te same kręgi agentury, oby nigdy nie wrócili do koryta, bo będzie z nami koniec.

  8. 888 Marek Majewski

    Nareszcie! Czytam i oczom nie wierzę. Pierwszy pozytywny komentarz na temat Sylwestra w Zakopanem i TVP. Gdzie nie spojrzałem z lewa i prawa totalna… nie opozycja, krytyka TVP ich Sylwestra i nowego Polskiego filmu. I to z lewa jak i z prawa. Za tę krytykę zaczynam już bardziej podejrzliwie przyglądać się niektórym sławnym blogerom rzekomo prawicowym. Myślę identycznie tak jak Ty RacimiR na ten temat. Pozdrawiam serdecznie.

  9. Kurcza mama nie przechodzą dłuższe wpisy

    od RacimiR: A co wyskakuje? Czy ktoś miał podobnie? Coś się ostatnio tutaj psuje i za cholerę nie wiem gdzie szukać tropu 🙁

    1. Napisany tekst nie pojawia na stronie.Próbowałem wkleić link do tekstu, pisałem tekst kilkakrotnie a nawet skopiowałem go i próbowałem wysłać jeszcze raz. Pojawia się hasło że treść już raz została użyta. Strona nie przyjmuje linków czy co?

      od RacimiR: Faktycznie, nadgorliwy Akismet uznał linki za spam. Gdyby linki nie przechodziły to wystarczy dać goły adres, bez http i www, a wówczas przejdzie.
      Spam komentarzowy to w dzisiejszych czasach coraz większy problem, dlatego te „odsiewacze” są coraz bardziej restrykcyjne.
      Mógłbym dać captcha, ale te teksty do przepisania też są coraz wredniejsze, a coraz lepsze spamboty i tak to potrafią obejść.
      Na ten euroislam się odsiewacz uwziął, być może to celowe działanie lewaków i ręczny filtr na 'groźne’ strony?

  10. https://www.salon24.pl/newsroom/834040,rasistowska-napasc-na-czternastolatke-w-warszawie-jest-sledztwo

    No nareszcie jakies wydarzenie i pozywka dla organizacji anty-rasistowskich, to wydarzenie bedzie przez nie walkowane przez dziesieciolecia jak kukla zyda, nawet Morawiecki zatweetowal.
    Az dziw bierze ze premier zajmuje sie taką pierdołą, koniec koncow sie okaze ze to podpucha jakas (jak to z rasistowskimi okrzykami handlarzy pomidorów – byla taka prowokacja by osmieszyc wyborcza i tvn).
    Samo zdarzenie ciemnoskora turczynka ??? … uslyszala 'polska dla polakow’ olaboga, to jak juz bede sie bal nawel krzyknąć ziemia dla ziemniakow bo to rasizm wzgledem buraków!

    od RacimiR: Też mi to śmierdzi ustawką i fejkiem, ale według mnie bardzo dobrze, że lewaki nagłaśniają każą pierdółkę. Przynajmniej ubogacacze kulturowi będą się bali Polaków, a lewacka ekstrema wyemigruje do Berlina z powodu 'dusznej atmosfery’ 😀
    Wincyj, panowie, wincyj!

    1. Środkowa ręka Sorosa

      Na razie ani żadne Kopacze, Stuhry, Hollandy ani Ostaszewskie nie wyemigrowały. I nie wyemigrują gdyż dobrze wiedzą że za granicą skończyliby na zmywaku lub mieszaniu betonu.

      od RacimiR: Masz rację. Także nikt z tego środowiska nie przyjął do siebie ani jednego 'uchodźcy’, ale są pierwsi do domagania się do ich goszczenia przez innych, na ogół biedniejszych od siebie ludzi.

  11. https://wpolityce.pl/kosciol/375207-abp-jedraszewski-przypomina-chrzescijanstwo-jest-skarbem-europy-dlaczego-kaze-sie-nam-odwracac-od-dziedzictwa-ktore-jest-skarbem
    Nie wszyscy księża Kościoła Katolickiego zostali zlewaczani jak papież. Arcybiskup metropolita krakowski Marek Jędraszewski (ma bardzo ważne stanowisko jeśli chodzi o hierarchię kościelną) powiedział że chrześcijaństwo jest dziedzictwem Europy, która się od tego dziedzictwa odwraca. Warto wspomnieć że stanowisko które ma dostaje się od papieża – w tym wypadku od Franciszka – więc tym bardziej chwała za odwagę. Zwłaszcza że można zauważyć tendencję że im wyżej w hierarchii kościelnej tym bardziej duchowny jest lewakiem.

  12. https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/wlochy-ruch-pieciu-gwiazd-prowadzi-w-sondazach-euro-zagrozone/172rsnh
    4 marca 2018 we Włoszech odbędą się wybory parlamentarne, według sondaży największe szanse na zwycięstwo ma prawicowy, antyimigracyjny i eurosceptyczny Ruch Pięciu Gwiazd. Choć raczej nie ma szans na utworzenie rządu to wybory znacząco zmienią politykę Włoch, zwłaszcza że Włochy są krajem tranzytowym na szlaku migracyjnym. Partia ta chce walczyć z nielegalną migracją a także chce opuszczenia strefy euro a także Unii Europejskiej. Ponoć co trzeci Włoch chce opuszczenia UE. Kilka miesięcy temu napisałem że jeśli będzie jakiś kolejny kraj do opuszczenia UE to będą to Czechy; jednakże mogłem się pomylić i okaże się że będą to Włochy. Wyjście tego pierwszego nie byłoby tragedią dla UE, to wyjście tego drugiego (kraj założycielski, jeden z ważniejszych jej członków) oznaczałby de facto początek powolnego rozpadu Unii.

    od RacimiR: Ostatnio jakieś badania widziałem, gdzie wyszło, że we Włoszech właśnie przeważyła się szala- ponad 50% Włochów wyznaje poglądy prawicowe (szybko rośnie), a kilka lat temu było to 30%. Według mnie to efekt ubogacenia kulturowego.

      1. Oczywiscie ta lewaczka co pomagala w przeprowadzce kilku tysiacom muslimow z syrii ani slowem nie zajaknela sie, nie uderzyla w piers ze to jej wina, kapnela sie poniewczasie ze zle robi.
        Jeden z mocniejszych wywiadow na euroislam.

  13. W Sylwestra pracowałam w szpitalu na Izbie Przyjęć i na szczęście jedynym naszym problemem były rozkwaszone nosy i urazy po petardach. Taki nasz zaścianek.

  14. https://www.salon24.pl/u/salon-kulturalny/834688,rozdano-zlote-globy-prawa-kobiet-tematem-wieczoru-twoj-vincent-bez-statuetki

    Troche inny temat choc na tym blogu byl poruszany watek z-lewakowania wszystkiego i wszystkich w syjonwood i … nadal dzieje sie to w najpsze i poglebia.
    Mianowicie na rozdaniu zlotych globow (czyli na imprezie gdzie producenci filmowi jakze by inaczej 'rzymianie’ – lud mojzeszowy zorganizowal bibe gdzie rozdaje 'prestiżowe’ figurki oczywiście aktorom w wiekszosci jedynego slusznego pochodzenia)
    tematem przewodnim molestowanie (olaboga!) – kobiet w holywood (ciekawe ze skoro byly tak bardzo molestowane ze nie zrezygnowaly z pracy z napastujacymi mezczyznami lub nigdy tego faktu owtedy nie zglosily), nie jest tajemnica ze wiekszosc aktorek zaczyna w pornosach i sama pcha sie do lozka producentom, taki niestety urok branzy. Ciekawe co aktorki powiedzialyby na zbiorowe gwalty w afryce i krajach islamskich … no ale przejdzmy do sedna.
    Zauwazcie jaka tematyka zwyciezyla za ktore przyznano zlote globy:
    – niekompetencja policji i RASIZM
    – dramat rezysera tureckiego pochodzenia gdzie dzieci kobiety i maz zginely w PRAWICOWYM zamachu
    – opowieść o kobietach pozbawionych praw w świecie mezczyzn sprzeciwiajace sie nietolerancji i niesprawiedliwosci
    Czyli Lewackosc w najczystszej postaci!

    Jeszcze do samego molestowania kobiet w pracy – moze opisze przypadki jak to wygladalo w korpo jak tam pracowalem, mianowicie paniusie tuz po studiach przyssawaly sie, chodzily na papaierosa czy na obiad z osobami sporo zarabiajacymi kierownikami, dyrektorami nawet jak ci byli zonaci. Absolutnie zawsze konczylo sie to zle dla kobiety: bahor z wpaski, pozegnanie z firma za porozumieniem stron, docinki i zarty za strony innych 'psiapsiolek’ z pracy, ogolnie zawsze to kobiety robily zamieszanie i gmatwaly ile wlezie. Nie daj boze pojechac w delegacje z taką intrygantka.
    Moze co poniektorzy w pracy znajduja zony/mezow ale w pracy glownie sie pracuje a nie pierdoli o dupie maryni.
    Wykorzystujac naiwnosc takich bab co poniektorzy czlonkowie zarzadu zrobili sobie wrecz burdel ze swoich sekretarek, taka fama swego czasu krazyla w firmie.

    Swego czasu dziadek mi prawil moraly jak bylem maly ze najlepsze baby to szare myszki co i obiad ugotujo i we łbie majo poukladane jak trza – musialem dorosnac aby zrozumiec co ma na mysli.

    od RacimiR: Kiedyś pracowałem w infolinii TPSA i tam było podobnie, 80% załogi to kobiety, a połowa tylko patrzyła, żeby się dobrać kierownikowi-weinsteinowi do rozporka, a on potem według tego „klucza” rozdzielał awanse (kończyło się tak, że szkolenia prowadziła najgłupsza blachara w całej firmie).
    Mi to samo wujek o kobietach zawsze mówił. Żeby była miła, poukładana i nie była zbyt głupia 😉
    CO do filmów- wkrótce oskary i pewnie deszcz nagród zbiorą najnowsze Gwiezdne Wojny, z których zrobiono lewacko-feministyczną propagandę i film do pokazania, że biali mężczyźni to nieudacznicy i osoby niebezpieczne dla świata. Rzygać się chce.

    1. brexitbrexit

      Co ty wypisujesz? Za granicą widziałem wiele tych 'szarych myszek’, co puszczały się na potęgę z arabusami, murzynami, białymi angolami, i inną menażerią z całego świata. A w domu miały nieraz męża i dzieci. Byleby tylko się nikt nie dowiedział. Widzę niekiedy związek z moralnością i inteligencją, a puszczaniem się na prawo i lewo z byle kim.

      Feministki wygadują dyrdymały, że mężczyźni boją się inteligentnych kobiet ( w domyśle ich samych). Jak mam do wyboru niewiastę ponad przeciętnie inteligentną, a średnio inteligentną niunię, to zawsze wybiorę tą pierwszą.
      Zauważyłem też, że jak kobieta jest bardzo ładna, to ma umiarkowane powodzenie u płci przeciwnej, bo mężczyźni się boją odrzucenia z jej strony.
      Ogólnie ludzie się dobierają tak, że pod względem atrakcyjności fizycznej, inteligencji, przekonań itd. nie było zbyt dużych różnic. Jak ktoś jest znacznie inteligentniejszy, czy ładniejszy od swojego partnera/ki, to taki związek nie będzie szczęśliwy.

      od RacimiR: Ja nie zgodzę się z tym, że bardzo ładne kobiety mają powodzenie „umiarkowane”. W dawnych czasach udało mi się taką kobietę poderwać i faceci masowo podrywali ją nawet w mojej obecności. Kiedyś pokazała mi swoje konto na portalu randkowym, kwoty otrzymanych wiadomości szły w SETKI DZIENNIE!

      1. Myszki sie puszczaly bo mialy za dobrze, za granica z dala od współmałżonka sie wszystko 'rozluznia’. Ogolnie biale kobiety maja za dobrze w polsce i na zachoszie (max 1 dziecko, kasa od męża).
        Ogolnie emigracja rozbija rodziny – za komuny gdzie emigracja byla rzadkoscia tej patologi nie bylo.

        Co do naprawde ladnych kobiet ten typ tak ma, co miesiac zmiana faceta, akurat mi sie pieknosc-modelka nie zdarzyła, jesnakze w akademiku przez pol roku mialem stycznosc ze swoistym 'casanowa’ (dluzej niz pol roku w pokoju z nim nie dalo sie wytrzymac) ktory stwierdził ze tylko sex bo do czegokolwiek innego nie sa zdatne, aczkolwiek same przyznawaly z tym sie jebalam, z tamtym, innej rozmowy z nimi nie bylo. Skojarzyla mi sie piosenka o modelkach gownojadach.
        Natomiast naprawdę ładne i madre kobiety na celownik biora sobie biznessmanow, sportowców zwlaszcza pilkarzy i generalnie sa im wierne. Innymi slowy nie zadaja sie z byle studenciakami czy innymi golodupcami jak my na tym blogu.

        Portale randkowe to osobny temat, za czaso studenckich tam mialem konto i albo platny sex de fakto prostytucja albo paszczuro-pasztet porażka.

        Jeszccze jedna wazna rzecz od dziadka sie dowiedzialem oprocz tej kobity szarej myszki mianowicie wpadka jak nie bardzo chetna i minimum 4 dzieci aby kobieta ciagle miala Z nimi zajecie, opieke aby przypadkiem nie starczylo jej czasu i ochoty na skoki w bok.
        Czasy dziadka to jednak co innego niz teraz, aczkolwiek prawda to jest nawet teraz, i nawet taka sliczna modelke mozna zlapac na bahora, potem kolejnego tyle ze niestety czasem nie warto.

        Zauwazcie ze to o czym mowil mi dziadek, model trasycyjnej rodziny wielodzietnej maja islamy, hindusi, i nawet chinczycy odchodza od modelu 1 dziecko max, a biali widzimy co jest, dlatego nasza biala cywilizacja sie zmywa – po dziękujmy lewactwu, zydostwu i panstwu zdzierajacym nam 50% podatku.

        1. Tak ,obecny model związków to wymysł lewactwa i żydów ,nic na stałe,co chwilę „partner” ,powszechna antykoncepcja,abortowanie ciąż no bo przecież więcej niż jedno dziecko to katastrofa.Wszędzie na świecie coraz mniej białych,Europa się islamizuje a w USA już chyba jest więcej kolorowych.

          od RacimiR: Jeżeli liczyć Latynosów do kolorowych, to w USA biali są już mniejszością (około 48% z tendencją mocno spadkową).

      2. Do RacimiR

        Bardzo ładna kobieta to taka, która ma przynajmniej około 178 cm wzrostu, blond włosy, nienaganna figura z odpowiednimi wklęsłościami i wypukłościami (nie za chuda i nie za gruba), jest inteligentna i elegancko ubrana. Coś podobnego z wyglądu zewnętrznego do Claudii Schiffer. A nie tylko ładna buzia?.
        Taka Doda Robaczewska jest ładna, ale co z tego. Po zachowaniu i słowach które wypowiada widać, tandetą od niej bije z daleka. Typowa blachara, jakich wiele.

        od RacimiR: Trochę zawęziłeś definicję ładnej kobiety 😀 Według mnie uroda nie ma nic do stylu ubioru i inteligencji, które są osobnymi cechami. No i 178cm to stanowczo za dużo.

        1. Co do Claudii Schiffer,te wzory piękności widzimy przeważnie w pełnym makijażu,uczesaniu,w pięknych kieckach i jeszcze potężnie podrasowane w fotoszopach ,fachowiec nad tym pracuje żeby sesja zdjęciowa w kolorowym tygodniku ,zdjęcie na okładce było tip top ,prawdziwą urodę można ocenić jak kobieta wstanie rano do śniadania ledwo uczesana i w dresach.Wtedy widać czy NADAL jest piękna czy to tylko ekstra foty i Photoshop.

          od RacimiR: Ja to nigdy nie uważałem Schiffer za piękność, gdyby ją ostrzyc na jeża, to wyglądałaby jak Roman Giertych.

      3. Ja mogę powiedzieć na przykładzie swoich koleżanek z młodości,te bardzo ładne za którymi się oglądano,dziesiątki adoratorów i które były „królowe dyskotek” teraz są po nieudanych małżeństwach albo samotne,natomiast prawdziwe szare myszki,na które ani ja ani żaden z moich kolegów nie zwracał żadnej uwagi obecnie to bardzo wartościowe dojrzałe kobiety z poukładanym życiem i jak teraz widzę jednak atrakcyjne na swój sposób.Nie to złoto co się świeci-upieram się że to powiedzenie bardzo pasuje do kwestii kobiet.

        od RacimiR: Ja bym nie generalizował, każda kobieta ma swoją historię. Jednym się udało w życiu, innym nie. Nawet niektóre z tych najbardziej puszczalskich obecnie mają szczęśliwą rodzinę.

  15. Co do dziadka brexitbrexit, to bardzo mądry człowiek w pełni popieram co kiedyś powiedział na temat kobiet,ponieważ to się sprawdza.A jeśli chodzi o filmy i seriale to zauważyłem jedną charakterystyczną rzecz- praktycznie w każdym współczesnym filmie biały facet to nieudacznik życiowy,cham,świnia,zdradza na prawo i lewo żony i partnerki ,dwie lewe ręce,bez kobiety co nim pokieruje nie jest w stanie normalnie egzystować-jednym słowem życiowa porażka ,w najlepszym razie – dobry ale poczciwy idiota.99 procent filmów i seriali tak to przedstawia natomiast kobieta ,to biedna pokrzywdzona istota,nawet jak jest głupia to i tak na końcu facet jest winny.Mnie się też rzygać chce jak mam to oglądać więc do kina nie chodzę i nie mam co oglądać w tv.

    od RacimiR: Takie czasy, ale zawsze można obejrzeć stare filmy, gdzie biały mężczyzna posiadał porządne cechy. Zamiast iść do kina wolę włączyć w domu coś z Eastwoodem, Stallonem, Van-Dammem czy Lundgrenem 😀

    1. No właśnie wyobraźmy sobie teraz że nakręcono by dzisiaj taki ,,Świat według Bundych” i w rolach głównych obsadzono by czarnych. Nawet sobie nie umiem wyobrazić reakcji lewactwa. A tak my biali siedzimy sobie przed telewizorami i śmiejemy się z głupiego Ala i jego głupiej rodziny nie zdając sobie sprawy że celowo biali są właśnie tak przedstawiani.

      od RacimiR: Al to akurat był mądry (chociaż leń), za to cała jego rodzina była głupia. No ale faktycznie, murzyn na współczesnych filmach nie może być głupi.

      1. Co do Ala to mogę się mylić bo mało oglądałem ten serial z wyżej wymienionych powodów 🙂 Za to czarni w roli głównej to chodząca inteligencja – wystarczy choćby Cosbych wspomnieć.

        od RacimiR: W przypadku Cosbyego czas pokazał jaka jest prawda. Kilkadziesiąt kobiet oskarżyło go o molestowanie, a sąd go uniewinnił (gdy był biały, to by pewnie dostał potrójne dożywocie + 200 lat).

    1. Osobiście przyznam że mam mieszane odczucia. Antoni Macierewicz był dobrym ministrem; lecz jest dosyć kontrowersyjną postacią i mało kto go lubi, nawet wielu wyborców PiS go nie lubi. Wydaje mi się że rekonstrukcja była przeprowadzona po to aby usunąć przed wyborami najbardziej kontrowersyjnych polityków w rządzie, aby przyciągnąć elektorat niezdecydowany i zachęcić umiarkowanych wyborców PiS do głosowania na niego. Pewnie najtwardszy elektorat PiS-u nie jest zadowolony z rekonstrukcji ale raczej nie będzie na kogo innego głosować.

      od RacimiR: To prawda, siła PiS jest żenująca opozycja. Pewnie nawet pastor Chojecki, największy zwolennik Macierewicza nadal zagłosuje na PiS, bo na kogo innego?

      1. Z Macierewicza zrobiły diabła ubeckie media od 1992 roku kiedy poważył się na ujawnienie konfidentów i chciał z ubekami zrobić porządek,przez te lata do dziś robią z niego czarny charakter w gw i innych szmatławcach,pewnie że ma wtopy tak jak np. z Misiewiczem ,z tą komisją smoleńską też coś kombinuje i sam się gubię o cu tam w tym chodzi,ale jest człowiekiem wyrazistym,ma charyzmę,określone poglądy,nie jest kimś takim jak Giertych który kiedyś spotykał się z Rydzykiem udzielał się w Młodzieży Wszechpolskiej a teraz pluje na to wszystko w ubeckich mediach albo Dorn-trzeci bliźniak jak mówiono a teraz produkuje się u Olejnik, podoba mi się to w Macierewiczu że nie jest chwiejny w poglądach,jest konsekwentny w tym co robi.Nie twierdzę że to anioł do rany przyłóż, można powiedzieć że jest kontrowersyjny ale przede wszystkim DLA KOGO? dla tvn? dla owsiaka? dla jakich środowisk? lewackich.

    2. Macierewicz wywalił z wojska post-komuchow, zrobil swoje czystki i moze odejsc – mniemam ze taka jego rola.
      Waszczykowski strezynska szyszko – morawiecki ulegl obelgom pro-nirmieckiej prasy i kosmetycznie ich zastapil.
      Radziwiłł – slusznie ze go wywalil gdyz rozwalil sluzbe zdrowia i jej nie zreformowal (dalej czlowiek bez kasy nie moze sie leczyc darmowo) aczkowliek nastepca tez lekarz czyli bedzie dalej to co bylo.
      Ogolnie obstawil morawiecki co bardziej nielubiane publicznie osoby swoimi ziomalami.
      Zmiany troche więcej niż kosmetyczne ale ogolnie nic sie nie zmieni albo bardzo niewiele.

      od RacimiR: Poczekajmy jeszcze na to, kto zostanie nowymi ministrami (MSW, MSZ itd)

    3. Macierewicz o ile się nie mylę jest wice-prezesem PiS ,więc wywalenie go z ministra nie mogło się obyć bez aprobaty Kaczyńskiego,na chwilę przed zdymisjonowaniem Macierewicz powiedział że gen.Kraszewski BBN nie powinien mieć dostępu do informacji tajnych,opinia SKW w jego sprawie jest bardzo jasna,o to był konflikt z PAD,który od jakiegoś czasu jest raczej poza kontrolą Kaczyńskiego,i według mnie skończy się to tak jak z Wałęsą,Marcinkiewiczem,Dornem,ludźmi których kiedyś bracia bliźniacy promowali.Myślę Macierewicza poświęcono dla układów z PAD i źle się stało że przestał być ministrem,według mnie -co by krytycznego o nim nie powiedzieć bo nie jest idealny-obok Ziobry,Jakiego jest to polityk który „ma jaja” i nie jest chorągiewką.Daje trochę do myślenia wpis pejsbukowy K.Pawłowicz na temat Jego dymisji.Obawiam się że w MSZ będzie Waszczykowski-bis,ale po owocach to poznamy.Może się mylę ale te wszystkie „rekonstrukcje „to jakaś forma podlizania się różnym timermansom,merkelom junkerom i im podobnym że niby polski rząd nie jest taki faszystowski,wsteczny, anty,i się poprawiamy na lepsze.Mówią -poprawianie wizerunku ale to chyba chodzi o CELE ,skuteczność realizacji tych celów ,służenie obywatelom,a nie wizerunek w lewackich mediach.

      od RacimiR: Ja też tak sądzę, Morawiecki ewidentnie chce naprawy stosunków z Brukselą, o czym zresztą pisałem już w dniu jego wyboru na premiera. Nawet pijaczyna Juncker zaczął inaczej o Polsce ostatnio się wyrażać.

  16. https://businessinsider.com.pl/finanse/handel/handm-przeprasza-za-rasizm-w-reklamie-kurs-akcji-spolki-w-dol/fkym4mx

    Taka tam smieszna aferka rasistowska (wg. mnie ewidentne dzialanie firmy H&M bo sprzedaz szmat spada i trzeba jakos przypomniec chocby negatywnie by o firmie h&m cos mowiono).
    Aferka jest olaboga w szwecji! czyli wzorowi swiatowego lewactwa.

    Swoja drogą, bluza z napisem o najlepszej małpce w dzungli idealnie pasuje do tego bambo.

    od RacimiR: Paradna aferka, tylko popcorn kupić 😀
    http://www.cgm.pl/news/the-weeknd-zarzuca-hm-rasizm-zrywa-wspolprace/

  17. W 2015 podczas wieczoru wyborczego Hołdys opowiedział o Maciarewiczu taką historię: w czasach gdy polscy biskupi napisali słynny list do biskupów niemieckich w pewnej szkole dano dzieciom do podpisania komunistyczną agitkę potępiającą ten list. Podpisała całą szkoła oprócz małego Antka Maciarewicza.

    od RacimiR: Niektórzy „eksperci” z kręgów opozycji totalnej twierdzą, że w tym liście zrzekliśmy się reparacji wojennych od Niemców.

    1. Pomimo jego wpadek i niektórych złych decyzji podoba mi się ten człowiek jako polityk i minister.Jest bardzo wyrazisty a jego zdymisjonowanie po to żeby „zrobić dobrze” Dudzie to błąd i na pewno nie zaliczę tego do „dobrej zmiany”

      od RacimiR: Nikt o tym nie mówi, ale może Kaczyński stracił cierpliwość do sprawy Smoleńska? Przecież nie Duda odwołał Macierewicza, tylko Morawiecki (czyli Kaczyński). Macierewicz obiecywał wyjaśnić sprawę Smoleńska, odzyskać wrak, a sprawa stoi w miejscu od lat pomimo posiadania wszelkich instrumentów państwowych.

  18. Napisz o akcie 447 uchwalonym przez kongres USA. Niech Polacy wiedzą co ich czeka.

    od RacimiR: Jeżeli wejdzie w życie, to na pewno napiszę. Kongres jak to kongres- co jeden to dłuższe pejsy. Decyzja należy do Trumpa.

  19. Pomimo jego wpadek i niektórych złych decyzji podoba mi się ten człowiek jako polityk i minister.Jest bardzo wyrazisty a jego zdymisjonowanie po to żeby „zrobić dobrze” Dudzie to błąd i na pewno nie zaliczę tego do „dobrej zmiany”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top