13-go stycznia 2019 odbył się kolejny finał „Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy”. Podczas kulminacyjnego momentu imprezy w Gdańsku na scenę wtargnął nożownik, który kilkukrotnie ugodził nożem prezydenta miasta, Pawła Adamowicza. Przez kilkanaście godzin walczono o jego życie, jednak 14-go stycznia Adamowicz zmarł w szpitalu. W niniejszym tekście chciałbym opisać swoje luźne spostrzeżenia o samym ataku, jak i towarzyszących mu reakcjach medialnych i społecznych. Być może będzie nieco kontrowersyjnie, ale OTUA, art. 54 gwarantuje mi wolność wypowiedzi i swobodę wyrażania osobistych poglądów. Dotychczas profilaktycznie trzeba było tłumaczyć się „tylko” z tego, że nie jest się antysemitą i faszystą, teraz doszedł kolejny element, zatem napiszę wyraźnie- nie popieram ataku na Adamowicza i nie cieszę się z jego śmierci (a wszystkich, którzy się z tego cieszą- potępiam). Kwestie formalne mamy za sobą, więc przejdźmy do „tekstu właściwego”. Poniżej wyraziłem swoje przemyślenia, oddzielone są od siebie poziomymi kreskami.
https://www.youtube.com/watch?v=Kuqdz7DN8r8
Zabójcą Adamowicza okazał się 27-letni Stefan Wilmont (zwany z niewiadomych przyczyn Stefanem W., bo przecież sam się przedstawił na scenie i słychać to na filmach, więc maskowanie jego nazwiska jest bez sensu), który niedawno wyszedł z więzienia. Nie miał nic wspólnego z żadną partią polityczną. Skazany był za 4 napady na banki (z bronią w ręku), których dokonał latem 2013 roku. Media dziś informują, że był po prostu złym człowiekiem, do szpiku kości. Nigdy uczciwie nie pracował. Leczył się psychiatrycznie na schizofrenię paranoidalną. Jego znajomy powiedział: „To jest chłopak, który od zawsze miał nierówno pod sufitem, był niezrównoważony i trzeba było na niego uważać„. Ten sam znajomy mówił, że Stefan lubił bić ludzi i dokonywać kradzieży z pobiciem (tzw. „dziesiony”). Miał też bez powodu, z ciekawości rozbić koledze butelkę na głowie i wbić nóż w dłoń. Był fanatykiem broni, mówił, że mógłby być komendantem obozu koncentracyjnego, bo lubi się bezkarnie wyżywać na innych. Mówił też, że „pozabijałbym wszystkich, którzy mnie wpakowali do pierdla„. Po prostu ludzki śmieć, zdemoralizowany do granic możliwości. Był taki od dziecka, także w czasach, gdy rządziła PO/PSL.
Pytanie kluczowe brzmi- czy tak złą, opętaną przez diabła osobę można jeszcze bardziej zepsuć? KODziarstwo twierdzi, że tak i gdyby nie PiS i TVP, to Stefan na pewno byłby teraz wolontariuszem w hospicjum i w schronisku dla bezdomnych zwierząt, a feralnego dnia kwestowałby z puszką dla WOŚP. Niestety obejrzał wiadomości w TVP i się biedak zdemoralizował. Andrzej Lepper teraz w zaświatach pewnie sobie myśli: „Jak można telewizją zdemoralizować gangstera, he he he„. Stefan uważa, że siedział w więzieniu niesłusznie, to teraz posiedzi jak najbardziej słusznie. Jego linia obrony jest dosyć nowatorska- nie przyznaje się on do niczego, pomimo tego, że incydent został uwieczniony przez jakąś setkę kamer…
Z publicznie dostępnych danych wiadomo, że miażdżącą liczbę głosów komisjach wyborczych, zlokalizowanych w zakładach karnych zdobywa zawsze Platforma Obywatelska, z kolei PiS tych głosów dostaje tam bardzo niewiele. Dlatego wydaje mi się, że większy popyt w telewizji mają tam „Fakty”, a nie „Wiadomości”, ale to tylko moje przypuszczenia.
Winny śmierci Adamowicza został szybko „odnaleziony” i bynajmniej nie jest to nożownik Stefan. Władysław Kosiniak-Kamysz z powodu śmierci Adamowicza apeluje odwołanie prezesa TVP. Stefan Niesiołowski stwierdził, że śmierć Adamowicza to „Efekt kampanii nienawiści prowadzonej przez PiS„. Paweł Rabiej stwierdził, że: „wina PiS„. Janusz Lewandowski sugeruje, że to wina TVP. Przykłady można mnożyć do rana, większość polityków i dziennikarzy opozycyjnych łączy zabójstwo Adamowicza z PiSem i TVP. Podobnie jest na forach dyskusyjnych Gazety Wyborczej czy Natemat.pl.
Teraz akapicik o śmierci i odbiorze społecznym ludzi zmarłych. W gatunku ludzkim bywa tak, że jeżeli ktoś umrze (zwłaszcza przedwcześnie) i nie był zbrodniarzem typu Hitler, to śmierć mnoży sympatię do jego osoby, także u jego dotychczasowych przeciwników. Nie wiem czym jest to spowodowane, może wyjaśniliby to psychologowie, ale tak po prostu jest. Np. Lech Kaczyński- przed śmiercią był równie znienawidzony, co jego brat Jarosław, Maria Kaczyńska była diabłem-piszczałką z serialu „Przyjaciel wesołego diabła”, ale już po Smoleńsku każdy KODziarz zgodnie powie, że Lech był super facet, z którym można było konie kraść, absolutne przeciwieństwo opętanego Jarosława. Gdyby w Smoleńsku zginął Jarosław, a przeżył Lech, to byłoby dokładnie odwrotnie- Jarosław byłby super, a Lech byłby zły. Zasada tyczy się też ludzi estrady, np. raper Magik. Z racji miejsca zamieszkania mam o nim większą wiedzę, niż przeciętny słuchacz rapu. Za życia nie był on wcale uważany za lepszego rapera od pozostałych członków Kalibra44 (braci Marten- Joki i Abradaba), a wręcz krytykowano go za niewyraźną dykcję i manierę wokalną. Po wydaniu debiutanckiej płyty Paktofoniki- sprzedawała się ona bardzo słabo, zresztą rozczarowanie małym sukcesem „Kinematografii” było jedną z przyczyn samobójstwa Magika. Po jego śmierci sytuacja zmieniła się o 180 stopni- płyta nagle zyskała miano kultowej, powstał film, gloryfikujący rapera i przedstawiający go jako geniusza. Podejrzewam, że gdyby nie popełnił samobójstwa- byłby otoczony dużo mniejszym szacunkiem słuchaczy. Podobnie mój inny sąsiad, Ryszard Riedel. Był lubiany za życia, ale miał też wielu krytyków. Po śmierci otoczony jest absolutnym kultem. Identyczna sytuacja jest chociażby z przedwcześnie zmarłymi dwoma wokalistami „wielkiej czwórki z Seattle”- Kurtem Cobainem i Laynem Staley’em.
Piszę o tym dlatego, że dokładnie ta sama sytuacja ma miejsce teraz z Adamowiczem. Przykładów nie trzeba szukać daleko. Np. prezydent Duda wygłosił przemówienie o Adamowiczu, gdzie słodził mu niemiłosiernie, np. powiedział: „osobiście bardzo przeżywam tę sytuację„, nazywając Adamowicza „wielkim człowiekiem„. W podobnym tonie wypowiadają się też inni politycy PiS. Jest to oczywiście sztuczne, żenujące i naciągane, jak plandeka na Żuku. Niech się pomodlą zapalą znicz, złożą kondolencję i tyle, bo gloryfikacja Adamowicza przez obóz PiS wygląda wręcz śmiesznie. Ja osobiście też jestem przerażony gdańskim incydentem i przykro mi z powodu śmierci Adamowicza, ale nie mam najmniejszego zamiaru nazywać Adamowicza „wielkim człowiekiem”. Dla mnie był to aferzysta, karierowicz i lewak, który mimo to nie zasłużył śmierć (z szacunku dla świeżo zmarłego nie będę wymieniał przyczyn mojej niechęci, zresztą występki i podejrzane interesy Adamowicza to dane powszechnie dostępne w internecie). Nie był ani człowiekiem wielkim, ani dobrym, ale mimo to pomodliłem się za niego. Tymczasem w kręgach PiS (nie mówiąc już o KOD, bo tam już w ogóle) trwa obecnie gloryfikacja Adamowicza. Zresztą identyczna sytuacja była z Barbarą Blidą, której milionowe przekręty nagle stały się tematem tabu w obliczu jej tragicznej śmierci.
KODziarstwo od razu po incydencie przyjęło strategię typu: „nasz człowiek został zaatakowany przez PiS„. Problem w tym, że ani to nie był „ich człowiek”, ani napastnik nie był z PiSu. Paweł Adamowicz istotnie, był kiedyś członkiem PO. Jednakże na początku zeszłego roku dostał kopa w dupę od Schetyny i zmuszono go do odejścia z partii po aferze z nieprawdziwym oświadczeniem majątkowym. Platforma odcięła się od niego potrójnie: 1) zmusiła go do odejścia z partii, 2) nie poparła go w nadchodzących wyborach samorządowych jako „bezpartyjnego”, ale 3) wystawiła mu w tych wyborach rywala w postaci Jarosława Wałęsy. Adamowicz został ofiarą planu ocieplania wizerunku partii i próby wizerunkowego odcięcia się Platformy od postaci kontrowersyjnych, aby gawiedź pomyślała, że to nie jest już ta sama partia aferzystów, co w 2015 roku. Pozbyto się więc osób źle kojarzących się: Nowaka, Sienkiewicza, Sikorskiego, Drzewieckiego, Niesiołowskiego, Kamińskiego, Protasiewicza i wielu innych, pozbyto się też Adamowicza (potem jeszcze np. Romana „pani od seksu” Smogorzewskiego i schowano powiązanego z nim Jana Grabca- swoją drogą, rzecznik prasowy powinien być na okrągło przed kamerami, a Grabca nie widać nigdzie). Adamowicz przestał być członkiem PO, pomimo posiadania dużych wpływów polityczno-biznesowych w Trójmieście, ale gdy padł ofiarą zabójstwa i można było to wykorzystać politycznie- Platforma nagle zmieniła front i zachowała się, jak Danusia w „Krzyżakach”: zarzucono martwemu Adamowiczowi chustę na głowę, wołając: „Mój ci on, mój ci jest!„. Sytuacja ta idealnie pokazuje „strategię polityczną” PO i ich bieżący „program wyborczy” na nadchodzący maraton wyborczy oraz pomysł na Polskę (a w zasadzie jego brak). Już teraz można śmiało przewidzieć, że kampania wyborcza Platformy toczyć się będzie wokół dwóch rzeczy- śmierci Adamowicza (wina PiS) i straszenia Polexitem (wina PiS).
KODziarstwo od dłuższego czasu działa według prostej zasady- „co złego to nie my, a całe zło to oni„. „My” to segregowanie śmieci, sprzątanie kup po psie, akcje charytatywne, rozwój gospodarczy, innowacyjność, otwarte umysły, niebanalne wykształcenie. „Oni” to zaścianek, faszyzm, wstecznictwo, deptanie trawników, katowanie bezdomnych psów, tuningowany u druciarza Golf II z dziurawym tłumikiem, duszna atmosfera, Hitler i tanie wino pod sklepem, kupione za 500+.
Żeby było śmieszniej- KODziarsto uważa, że za podział społeczeństwa w 100% odpowiadają polityczni rywale. Pytanie kluczowe brzmi- dlaczego polityczni rywale, tworząc ten podział, przypisali własnemu obozowi najgorsze możliwe cechy? Przecież to irracjonalne i powinni wykonać ten podział dokładnie odwrotnie. Kaczor podzielił społeczeństwo i swojemu plemieniu przypisał rolę faszystów, kołtunów i oszołomów, a znienawidzonym przeciwnikom przypisał najbardziej szlachetne cechy. Co z niego za następca Hitlera? Przecież pierwowzór najgorsze cechy przypisał Żydom, a obozowi aryjskiemu przypisał cechy najbardziej szlachetne. Kaczyńskiemu widocznie coś się pomyliło i zrobił ten podział odwrotnie, co za debil xD
Głównym „argumentem” na winę Kaczora za podział społeczeństwa jest jego wypowiedź o „gorszym sorcie”. Polecam zrobić mały test- spytajcie znajomych KODziarzy kogo konkretnie Kaczyński nazwał „gorszym sortem”. Wszystkie odpowiedzi będą jednakowe- „Kaczyński nazwał gorszym sortem wszystkich, którzy nie popierają PiS„. Prawda jest jednak taka, że Kaczyński nazwał w ten sposób WYŁĄCZNIE te osoby, które donoszą na Polskę i domagają się interwencji zagranicznej w naszym kraju (chodziło mu bodajże o Tomasza Lisa, który wówczas usmażył w Brukseli soczysty donosik, domagając się kar dla Polski). To zresztą tzw. „model izraelski”- w państwie żydowskim politycy kłócą się jeszcze bardziej, niż u nas, społeczeństwo jest jeszcze bardziej podzielone, ale nikomu nie przychodzi tam do głowy, aby wywalać wewnętrzne brudy na forum zagranicznym. Wolą oni załatwiać problemy we własnych szeregach, a za granicą działać wspólnie, aby nie osłabiać państwa na arenie międzynarodowej. W Polsce tego nie ma, co chwilę „opozycja totalna” podpowiada różnym Timmermansom w jaki sposób można by złapać Polskę za ryj, ostatnio wsławił się Dariusz Rosati, domagając się kar za odstrzał dzików (Unia odpisała, że odstrzał jest OK, więc temat ucięto). To właśnie zjawisko zostało nazwane jako „gorszy sort”, ale dzięki manipulacji i zabiegom socjotechnicznym Gazety Wyborczej wpojono KODziarstwu, że Kaczyński w ten sposób wypowiedział się o wszystkich jego przeciwnikach, co niby podzieliło Polaków (zresztą tak podzieliło, że 'gorszy sort’ w jakiś magiczny sposób stał się nagle 'ostatecznym ruchem oporu w walce ze wstecznictwem’).
Podział społeczny jest według mnie winą obu stron i jest to tendencja globalna, występująca obecnie praktycznie w każdym kraju cywilizacji łacińskiej. Po prostu nastały takie czasy ścierają się ze sobą dwie ideologie- konserwatywna oraz neomarksistowska. W Stanach Zjednoczonych czy we wspomnianym Izraelu podział ten jest nawet większy, niż u nas, tam polityczny trup ściele się dużo gęściej, niż w Polsce. Winne są głównie agresywne media, które poprzez finezyjną propagandę i podjudzanie próbują radykalizować swoich zwolenników. Efekt jest dosyć smutny, a nienawiść przypomina mi wręcz klimaty kibolskie. Nasi kibice są super najlepsi, a kibice rywala to chuje, konfidenci i pozerzy, kiedy prawda jest taka, że obie strony są dokładnie takie same, tylko noszą inne barwy. Kibole jednak przynajmniej nie uważają, że są oazą tolerancji i debat w stylu oksfordzkim, tak jak błędnie myśli o sobie przepełnione nienawiścią KODziarstwo.
Lewacka hipokryzja po zamachu na Adamowicza jest, jak można się było spodziewać- ogromna. Gdy zamachu dokona dżihadysta, który wyraźnie mówi, że zrobił to w imię Allaha, a Państwo Islamskie orzeka, że to z ich zlecenia- robione jest wszystko, aby przypadkiem nie łączyć sprawy z islamem i kryzysem imigracyjnym. Wtedy zamachowcem jest jednostka, wobec której nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. W Gdańsku zamachowiec nie działał na zlecenie PiS i leczył się psychiatrycznie, ale kto by się tym przejmował. Winni PiS, kościół i narodowcy. Odpowiedzialność zbiorowa, przy czym sprawca nie był nawet członkiem tej zbiorowości. Oto lewacka logika w pigułce.
Kolejny przykład hipokryzji to nienawistne komentarze dotyczące śmierci. Są w internecie idioci, którzy cieszą się ze śmierci Adamowicza. Jest to słusznie potępiane przez KODziarstwo. Problem w tym, że gdy np. miesiąc temu zmarła Jolanta Szypińska z PiS- ci sami, którzy teraz się wielce oburzają, sami wypisywali komentarze, cieszące się z jej śmierci. Brak konsekwencji. Forum Gazety Wyborczej to największe siedlisko hejtu w Polsce. Pod każdym artykułem o kościele, PiS czy narodowcach szambo wybija po sam sufit. Co ważne- na Wyborczej wypowiedzi są punktowane. Gdyby te najbardziej prymitywne były minusowane, usuwane, albo ignorowane przez „obrońców demokracji”- nie byłoby problemu. Wszak dzisiaj każdy dureń ma dostęp do internetu i może się wyrzygać na forum. Jednakże w GW im większy rzyg, tym więcej ma plusowych punktów. Administracja to oczywiście toleruje, a może nawet pochwala, przy czym sami uznają się za największych przeciwników hejtu. Moderatorzy rozdają bany na lewo i prawo, ale tylko tym, którzy mają czelność krytykować opozycję totalną. Jeżeli jednak ktoś wyznaje wartości GW, to może wypisywać najbardziej wulgarne posty, które zresztą wylądują na samym szczycie punktacji. Np. jest tam taki „dyskutant” o ksywce „czechy11”. Poszukajcie sobie w wyszukiwarce jego wpisów. 100% z nich to rzygi, nie ma ani jednego jego wpisu o charakterze pozytywnym, albo chociaż neutralnym. Takich osób jest tam całe mnóstwo. I co „antyhejterska” Gazeta z tym zrobiła? Ano nic. Zresztą przykład idzie z góry. Jarosław Kurski, czyli wice-Michnik. Polecam prześledzić sobie jego wypowiedzi i poczytać jego artykuły. Zero kreatywności, zero inwencji, zero twórczości, po odsianiu pseudofilozoficznych elementów i finezyjnych środków ekspresji- zostaje tylko dziennikarski stolec. Kurski nawet w życzeniach świątecznych musiał wbić szpilkę PiSowi. Jego brat, Jacek również jest osobą mocno upolitycznioną, ale przynajmniej fasadę ma w miarę przyjemną i serdeczną. Z kolei jego starszy brat sprawia wrażenie opętanego nienawiścią, co widać już na pierwszy rzut oka. I on jest naczelnym gazety, która uzurpuje sobie moralne prawo do bycia wyrocznią w sprawie hejtu i „mowy nienawiści”?
Następny przykład z ostatniego czasu- niecały tydzień temu w Bremie został skatowany poseł part AFD, Frank Magnitz. Cudem przeżył, ale również był w stanie krytycznym i tylko szybka interwencja medyków uratowała mu życie. Napastnikami byli lewaccy bojówkarze z antify, więc w przeciwieństwie do Gdańska- był to zamach bezdyskusyjnie polityczny. Adamowicz po prostu miał trochę mniej szczęścia, w obu przypadkach zadecydowały centymetry zadania ciosu. Jakoś nie widziałem w lewackich mediach burzy medialnej z okazji incydentu w Niemczech, przemilczano temat, a informacje można było znaleźć tylko na niszowych stronach prawicowych. Różnica jest banalna- w „praworządnych” i „uporządkowanych” Niemczech zaatakowano polityka, który nie był zwolennikiem lewactwa, więc wszystko OK, nie ma problemu, lepiej brońmy dzików, wiewiórek i bobrów (nie licząc tych z okolic zamczyska w Puszczy Noteckiej i z zagranicy).
Gigantyczny hejt spadł na TVP, którą obwinia się o śmierć Adamowicza, dla kręgów KODziarskich jest to wręcz główny winowajca tej tragedii. To chyba jakiś ustalony „przekaz dnia”, bo dosłownie cała 'opozycja totalna’ skupia się dzisiaj na Telewizji i Kurskim. Jest to oczywiście stacja skrajnie upolityczniona, ale czy wcześniej tak nie było? Czy inne telewizje są lepsze, zwłaszcza ta w niebieskim kółeczku, założona z pieniędzy FOZZ? Co to ma w ogóle wspólnego z gangsterem-nożownikiem? Bezsens sytuacji polega na tym, że o faktycznym zabójcy dzisiaj nikt nie mówi. Gdyby on uciekł z aresztu, to nawet nikt by się nie zorientował. Jego linia obrony powinna być taka, że to PiS i TVP zabiła Adamowicza, a nie on. Tak, jak Diego Maradona strzelił gola „ręką Boga”, tak samo Stefan zabił Adamowicza „ręką Kurskiego”. Opozycja totalna i „niezależne sądy” by mu w tym wtórowały, może nawet Giertych by go bronił 'pro bono’, próbując zrzucić winę za śmierć Adamowicza na Kaczyńskiego i Kurskiego.
Wzmożony hejt KODziarstwa na TVP zaczął się już wcześniej, konkretnie po noworocznej emisji „Plastusiów” Barbary Pieli. To zresztą temat na dłuższą historię. Ja nie jestem jakimś specjalnym fanem „Plastusiów”, ale dwa starsze odcinki były nawet znośne- ten z „Rudą z KOD” i ten kulą kręglarską, która na końcu spowodowała „wyrażenie opinii” przez Agnieszkę Holland. Odcinek noworoczny z WOŚP był wg mnie kiepski, konkretnie chodzi mi o „proporcje” (dycha na datki, reszta do worka). Co by nie mówić- Owsiak na „datki” przeznacza dużo więcej, niż 10 złotych, aczkolwiek konkretnych liczb i proporcji nie znamy, bo pan Jurek od lat strzeże tej tajemnicy, jak oka w głowie i nawet sąd nie jest w stanie nic na to poradzić. Noworoczne „Plastusie” zostały obrzygane przez KODziarstwo głównie za to, że na banknocie 200 zł pojawiła się 'gwiazda Dawida’. Pomijam już to, że tej gwiazdy nie widać gołym okiem, bez zrobienia zoomu x10. Co z tego, że tam jest ta gwiazda? To jakaś potwarz? Przecież dwie stówy to całkiem solidny i pożądany banknot. To nie jest psia kupa, w którą ktoś wetknął gwiazdę Dawida, jak Wojewódzki, tylko „żywa gotówka”, 200 złotych. Gdyby na banknocie 200 szekli widniał krzyż katolicki, to ja byłbym nawet zadowolony. Problem w tym, że Żydzi brzydzą się krzyżem do tego stopnia, że nawet w działaniach matematycznych zastąpili znak „+” przez znak „falsum” (⊥), więc tym bardziej nie umieszczą krzyża na banknocie, nawet w satyrze. Tymczasem po „Plastusiach” wybuchła nagonka, która doprowadziła do rozwiązania umowy TVP z Barbarą Pielą, a po śmierci Adamowicza na dodatek wywalono z TVP-Info Michała Rachonia (nie wiadomo w sumie za co). Wcześniej wyleciał Cejrowski. „Argument” przeciwko gwieździe na banknocie w „Plastusiach” jest taki, że ludzie przez to uważają, że Żydzi mają dużo pieniędzy, a naziści też tak uważali i wiadomo jak się to skończyło… Problem polega na tym, że sami Żydzi często chwalą się swoimi wpływami i posiadanym majątkiem. Np. Dawid Warszawski Konstanty Gebert pisał w Gazecie Wyborczej, że Żydzi są najbogatsi i najbardziej wpływowi na świecie, podobne publikacje tworzyli Żydzi z USA czy Izraela. Gdy jednak dokładnie to samo powie „goj”- wówczas mamy: „uuuuu, antysemityzm, Hitler też tak zaczynał„.
„Plastusie” to satyra, więc mimowolnie przypomina mi się sprawa Antoniego Szpaka, którą opisałem TUTAJ. Szpak od wielu lat, co tydzień w „Angorze” wysrywa się na PiS. Gdy jakiś bliżej nieokreślony czytelnik (nikt z PiS) podał go do prokuratury (co zresztą umorzono)- wybuchło wielkie marudzenie KODziarstwa, że „faszystowski reżim knebluje usta satyrykowi„. W przypadku „Plastusi” jednak nie mogliśmy zaobserwować obrony wolności słowa w satyrze, a wręcz przeciwnie. Na pejsbuku Barbary Pieli pojawiły się wyzwiska, obelgi, groźby karalne i życzenia śmierci, kierowane ze strony „obrońców wolności słowa”. Podejście KODziarstwa do satyry dobrze obnażył serial „Ucho prezesa”. Zrywali oni boki ze śmiechu, dopóki w 7 czy 8 odcinku nie pojawili się politycy opozycji. Wówczas serial ten przestał być już dla nich śmieszny.
Noworoczne „Plastusie” ewidentnie mocno zirytowały Owsiaka, on ogólnie zawsze był jakiś taki nerwowy, a spokój ducha ma tylko wtedy, gdy otoczony jest przez samych klakierów. Na konferencji prasowej po ataku na Adamowicza pan Jurek zamiast zarządzić modlitwę, światełko serc czy podjąć jakąś inną stosowną reakcję- zaczął hejtować TVP i „Plastusie”. Było to tak słabe, że nawet KODziarskie media usuwają tą konferencję ze swoich zasobów. Opozycja totalna podchwyciła jednak temat, przez co głównym winowajcą śmierci Adamowicza solidarnie uznano Jacka Kurskiego. Zaczął się jeszcze większy hejt na TVP, wraz z domaganiem się jej delegalizacji przez czołowych polityków opozycyjnych. Nie zdziwiłbym się, gdyby pod wkrótce stołek stracił Jacek Kurski, wszak PiS już nie raz udowodnił, że presja lewactwa jest rzeczą, przed którą nie potrafią się obronić, ale prawdę mówiąc- gówno mnie stołek Kurskiego obchodzi, i tak tego nie szajsu oglądam.
Dlaczego taki hejt akurat na TVP? Przyczyna jest prosta, geneza zjawiska sięga lat 2007-2015. Wówczas 3 największe stacje telewizyjne (TVP, TVN i Polsat) były prorządowe i antypisowskie. Ta sytuacja wg KODziarstwa była OK. Jedyną telewizyjną „opozycją” były dwie niszowe stacyjki, których nikt nie oglądał- PiSowska TV Republika oraz TV Trwam ojca Rydzyka. Jakieś 96% rynku telewizyjnego posiadały telewizje „proeuropejskie” i „demokratyczne”. Takim byliśmy wtedy „prymusem Europy” i „równorzędnym partnerem Brukseli”, że Polska nie dostała nawet żadnego meczu na nadchodzących Mistrzostwach Europy w piłce nożnej (impreza odbędzie się na 12 stadionach w różnych krajach, m.in. 2 stadiony w odchodzącej z Unii Wielkiej Brytanii, jeden w „faszystowskim” Budapeszcie i jeden w Baku na końcu świata. W Polsce zero- to idealnie pokazuje naszą pozycję w Europie za czasów pro-brukselskiej „murzyńskości” rządu PO/PSL).
Sytuacja na rynku telewizyjnym zmieniła się po jesieni 2015 roku, gdy w Polsce „skończyła się Europa”. TVN został tam, gdzie był. TVP, jako telewizja rządowa- zmieniła front propagandowy na nową ekipę, co działo się zawsze po zmianie władzy. Polsat powiedzmy, że stał się mniej-więcej obiektywny (oczywiście nie z powodów moralnych, a czysto lizusowskich). Wcześniej sytuacja wyglądała następująco: telewizje pro-PO miały 98% udziału w rynku, a pro-PiS miały 2%. „Wolne media”, że hej. Od 2015 roku PiS ma 35% (TVP, Republika, Trwam), PO ma też 35% (TVN, Superstacja, Nowa, WP) i wyśrodkowane jest 30% (Polsat). Rachunek jest prosty- PiS zyskał 33%, a PO straciła 63%. To musiało zaboleć. Nie dość, że pojawiły się bezrobotne ryje do wykarmienia, które gdzieś trzeba było wcisnąć w obliczu spadających wpływów z reklam spółek skarbu państwa (Lis, Lewicka, Czyż, Dobrosz-Oracz, Wysocka-Schnepf itd.), to jeszcze Platforma straciła monopol na rozsiewanie własnej linii partyjnej w telewizji, a pod przysłowiowe strzechy trafiła „nowość”, czyli wersja drugiej strony partyjnego sporu. To jest właśnie prawdziwy powód bólu dupy i hejtu przeciwko TVP, a śmierć Adamowicza jest tylko pretekstem.
Żeby była jasność- ja nie poważam, nie oglądam i nie lubię TVP. Jest to telewizja skrajnie polityczna, kontrolowana przez rząd. Jednakże uważam, że skoro telewizje już koniecznie muszą być upolitycznione, to lepiej jest, gdy są równe szanse i jako-taki pluralizm (35%-30%-35%), aniżeli totalna dominacja, jak przed 2015 rokiem (czyli 98%-0%-2%). Wówczas dochodziło do takich patologii, jak przesłuchanie sądowe ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, które zostało zbojkotowane przez 3 największe telewizje (i wszystkie inne media pro-PO), a transmisję przeprowadziła wyłącznie TV Republika, do której prawie nikt nie miał dostępu.
Na szczęście czarną skrzynkę ogląda coraz mniej ludzi, głównie są to osoby starsze, a młodzi albo nie oglądają w ogóle, albo oglądają sport czy kanały typu Canal+, Discovery lub HBO. Wszystkie najpopularniejsze telewizyjne programy informacyjne systematycznie tracą widzów, są to ogromne spadki, rzędu 5-15% rocznie, co uważam za dobre zjawisko. Po prostu ludzie (zwłaszcza młodzi) nie chcą oglądać tego politycznego szajsu, a wolą sami dotrzeć do źródeł informacji, zamiast polegać na telewizyjnych „ekspertach” (typu prof. Zoll), powiązanych z partiami politycznymi.
Jednakże nadal, zwłaszcza w starzejącym się społeczeństwie- siła oddziaływania telewizji jest ogromna, dlatego właśnie ten pokwik KODziarski, spowodowany syndromem odstawienniczym od telewizyjnego koryta. Zgodzę się z KODziarstwem pod względem tego, że TVP jest PiSowska i dobrze byłoby, gdyby stała się obiektywna. Jednakże ci ludzie są dla mnie niewiarygodni, bo dokładnie taka sama sytuacja, tyle że w drugą stronę im wcześniej nie przeszkadzała. Gdy Tomasz Lis co tydzień zapraszał Agnieszkę Holland- było OK, praworządnie i pluralistycznie. Powtórzę więc jeszcze raz- zabójstwo Adamowicza jest tylko pretekstem do nagonki na TVP. Oni w dupie mają jego śmierć (zresztą po odejściu z PO Adamowicz traktowany był przez lewackie media dosyć chłodno), ale nadarzyła się okazja, aby dać upust emocjom po utracie monopolu telewizyjnego, więc postanowiono zatańczyć na trupie.
W obozie KODziarskim panuje błędna teoria, że podział społeczny spowodowany jest przez TVP Kurskiego, a przed władzą PiS było „bo wszyscy Polacy to jedna rodzina”. Proszę więc rzucić okiem na powyższy filmik, jest on ze stycznia 2015, czyli z czasu rządów „prymusów Europy” i „wolnych mediów”. Owsiak nasłał jakichś bliżej niezidentyfikowanych dresów na Rachonia z TV Republika, aby siłą usunięto go z konferencji prasowej (potem jeszcze cynicznie tłumaczył się, że on nic nie widział i nie wie, kim są te dresy, chociaż siedział wtedy 10 metrów od zdarzenia). Jak pisałem- proporcje telewizyjne wynosiły wówczas 98%-0%-2%, i nawet te marne 2% trzeba było usunąć z sali, bo liczyła się „jedyna słuszna prawda” i nikt nie miał prawa łamać telewizyjnego monopolu na „świątobliwość” Owsiaka. Inny przykład to owsiakowa „satyra” na TV Republikę – KLIK (uważajcie, żeby nie pęknąć ze śmiechu, bo poczucie humoru Owsiaka jest śmieszniejsze, niż najzabawniejszy kawał świata Monty Pythona). KODziarstwu marzy się powrót do czasów 98%-0%-2%, jak mówiła Agnieszka Holland- „żeby było tak jak było„. Nadarzył się akurat dobry pretekst do ataku na TVP, czyli śmierć Adamowicza, więc hejt ściele się gęsto. Gdyby w przyszłości w zamachu zginął jakiś pracownik TVP, to kto byłby wtedy winny? Oczywiście nikt.
Wydarzenie z Gdańska nazywam „incydentem” tylko dlatego, aby zakpić sobie z lewackich mediów, które tego słowa używają jako substytut zwrotu „zamach terrorystyczny” (np. zamach w Manchesterze, gdzie zginęły 23 osoby, a 800 zostało rannych był przedstawiany jako „incydent”). Prawda jest jednak taka, że w Gdańsku doszło do klasycznego zamachu terrorystycznego (z naciskiem na słowo „klasycznego”). W ostatnim czasie (po 11 września) wyrażenie „zamach terrorystyczny” kojarzy się głównie z zabijaniem przypadkowych ludzi w zatłoczonych miejscach dużych miast. Tego typu zamachy, stosowane głównie przez islamistów są według mnie bez sensu, bo krzywdzą niewinne osoby, albo wręcz sprzymierzeńców (np. Bartosz Niedzielski, wielki zwolennik sprowadzania islamskich imigrantów zginął w zamachu, zorganizowanym przez swoich pupili). Dlatego ważni politycy mają na takie zamachy, mówiąc kolokwialnie- wyjebane. Europoseł Janusz Lewandowski po ostatnim zamachu w Strasburgu napisał na twitterze: „na szczęście my daleko„. Niech sobie ludzie giną, ale my na szczęście daleko, więc gówno nas to obchodzi. Robimy burdel w Europie, nasze decyzje wywołują krwawe reperkusje, ale na szczęście, gdy ktoś ujawnia swój gniew- „my daleko„, więc możemy dalej taplać się w luksusie, mieszkać w złotych pałacach i wybierać się nawzajem na decyzyjne stanowiska. Przy okazji można trochę przykręcić śrubę społeczeństwu, które po zamachu będzie bardziej skłonne do zaakceptowania ograniczeń wolności typu podsłuchy, wszechobecny monitoring czy przeszukiwania przy wejściu do muzeum lub na lotnisko. W Gdańsku miała miejsce tzw. „stara szkoła zamachu”, stosowana w ubiegłym stuleciu w Hiszpanii, Irlandii Północnej czy Palestynie, czyli atak „snajperski” na osobę nieprzypadkową i wpływową, w dodatku niezbyt czystą. Oczywiście nie pochwalam tego typu incydentów, ale jednak wydaje mi się, że to bardziej sprawiedliwe, niż zabicie 12-letniej dziewczynki na koncercie Ariany Grande. Metoda karania nieuczciwych polityków była dawniej bardzo popularna, osiągając apogeum w czasach Rewolucji Francuskiej (notabene bardzo wychwalanej przez lewactwo). Skoro ludzie u władzy są bezkarni, mogą kraść na potęgę, a nie ponoszą za to żadnych konsekwencji, to zostaje tylko stara, francuska gilotyna. Mam nadzieję, że po wydarzeniu z Gdańska- skompromitowani politycy poczują, że nie są bezkarni i mogą ponieść przykre konsekwencje ze strony społeczeństwa. Nieuczciwi politycy mają w kieszeni media, sądy, aparat urzędniczy, więc czują, że wszystko im wolno i zapominają, że ich stanowisko polega na służeniu społeczeństwu. Dlatego uważam, że śmierć Adamowicza może mimowolnie przyczynić się do lekkiego „zluzowania” złodziejstwa w kręgach politycznych. Adamowicz pewnie też myślał, że jest bezpieczny, bo w obecnej sytuacji polityczno-sądowniczej niemożliwe było przeprowadzenie legalnego śledztwa wyjaśniającego, nie mówiąc już o ukaraniu. Przeliczył się. Może niektórzy zdadzą sobie sprawę, że jeżeli nadal będą sprawowali swoje stanowisko polityczne w sposób skrajnie nieprofesjonalny, to przyjdzie taki dzień, w którym „na nieszczęście ja blisko„. Jeżeli choć jeden aferzysta wystraszy się, że może go spotkać to samo, to śmierć Adamowicza nie pójdzie na marne. Pewnie nie to było celem napastnika (podejrzewam, że jest zbyt głupi, aby dojść do takich wniosków), ale może przyczyni się to do większej uczciwości polityków. Gdy będą się bali o własną dupę, może dwa razy zastanowią się nad zrobieniem kolejnego wałka. Jak to śpiewali panowie z Monty Pythona- „Always look on the bright side of life”.
Sadiq Khan, major (prezydent) Londynu (pochodzenia pakistańskiego, miłośnik multi-kulti) wysłał kondolencje do rodziny Adamowicza i jest „zszokowany” jego śmiercią. Ten sam Sadiq Khan powiedział kiedyś, że „zamachy terrorystyczne są częścią życia w dużych miastach„. Wychodzi więc na to, że jest on zszokowany życiem w dużym mieście.
Dariusz Rosati (który w mojej hierarchii najgorszych polityków okupuje dolne rejony listy- jest hipokrytą, ustawił całą rodzinę na wysokich stanowiskach, donosi na Polskę w Brukseli, brał udział w wieku podejrzanych interesach na styku polityki i biznesu oraz był współpracownikiem komunistycznej bezpieki) napisał na twitterze: „To pierwszy mord polityczny w Polsce po 1989 roku„. Dokładnie to samo napisał również np. New York Times, ale też wiele innych osób i mediów. Dwa kłamstwa w jednym zdaniu- nie dość, że mord na Adamowiczu nie był polityczny, to jeszcze nawet, gdyby tak było- pierwszy poległ ktoś inny. Nie sposób w tej sytuacji nie przypomnieć zabójstwa Marka Rosiaka przez Ryszarda Cybę w 2010 roku (druga osoba została ranna). Tamten mord był typowo polityczny- atak miał miejsce w biurze poselskim PiS, a napastnik był wcześniej członkiem Platformy Obywatelskiej. Chwilę po ataku wołał do kamer, że chętnie zabiłby też Kaczyńskiego. Wówczas „obrońcy praworządności” nie widzieli żadnego związku z polityką. Teraz jednak związek ten jest „oczywisty”, bo bezpartyjny napastnik zabił bezpartyjnego Adamowicza. Hipokryzja do kwadratu, aczkolwiek znając dotychczasowe wygibasy logiczno-moralne „liberałów”- nie jestem wcale zdziwiony.
Sprawa incydentu gdańskiego stała się tak głośna nie tylko z powodu śmierci ważnego polityka. Drugim istotnym „napędzaczem medialnym” jest osoba Jurka Owsiaka, wykreowana w ostatnich latach jako guru i wyrocznia. Jest w Polsce kilka takich osób, na które nie można powiedzieć złego słowa, np. Geremek, Kuroń, Bartoszewski, Mazowiecki, Michnik. Opinie o nich muszą być odwrotne, niż o Kaczyńskim i jakakolwiek ich krytyka to z automatu faszyzm. Do tego zacnego grona włączono Jurka Owsiaka, syna wysoko postawionego komunistycznego milicjanta, który w minionym ustroju posiadał własną audycję radiową (powszechnie wiadomo, że w PRLu audycje radiowe powierzano „opozycjonistom”). Gdyby Adamowicz zginął w innych okolicznościach- sraczka medialna byłaby dużo mniejsza. Stało się to jednak na finale WOŚP, więc rykoszetem oberwał sam guru-Owsiak. Postanowił on zrezygnować z szefowania fundacji, aczkolwiek pewnie niewiele się zmieni w kwestii jej organizacji i jest to roszada pozorna. Podejrzewam, że „nowym” prezesem zostanie jego żona, a on zastąpi ją na fotelu prezesa jakiegoś „melona całego” czy „złotej mrówki”. Może też tak być, że Owsiak się rozmyśli i pozostanie prezesem. Innej opcji (on albo żona) nie przewiduję.
Jerzy Owsiak od lat forsuje hasło „róbta co chceta„, a nożownik chciał zabić Adamowicza, więc zrobił co chciał…
3 dni przed śmiercią Adamowicza portal „strajk.eu” opublikował artykuł: „Kontrowersyjny papież oblany czerwoną farbą. Kibole musieli go umyć. Papież pochylony podpiera się laską. Od niedawna lico jego jest czerwone. A wszystko za sprawą akcji anonimowych aktywistów ze Starogardu Gdańskiego, którzy oblali farbą posąg przedstawiający nie byle kogo, bo samego Jana Pawła II. Pomnik Jana Pawła II znajduje się w pobliżu starogardzkiego rynku. Teren jest pilnie strzeżony oraz monitorowany. Mimo to nieznani sprawcy zdołali pokolorować na czerwono ciemne dotąd oblicze papieża-Polaka za pomocą farby„. Stosując tę wyrafinowaną „manierę dziennikarską” można by wykonać małą trawestację: „Kontrowersyjny prezydent zadźgany. Lewacy musieli wzywać służby medyczne. Adamowicz pochylony podpiera się o mikrofon. Od niedawna jego tors jest czerwony. A wszystko za sprawą akcji anonimowego aktywisty z Gdańska, który zaaplikował nóż w nie byle kogo, bo samego Pawła Adamowicza. Teren był pilnie strzeżony oraz monitorowany. Mimo to nieznany sprawca zdołał pokolorować na czerwono ciemne dotąd oblicze prezydenta Gdańska za pomocą jego własnej krwi”.
Nie napisałem tego, aby się wyzłośliwiać, tylko dlatego, żeby uświadomić niektórym, że zła karma lubi wrócić ze zdwojoną siłą.
Władze Platformy Obywatelskiej najpierw zwróciły się z prośbą do prezydenta Dudy o nieupolitycznianie sprawy śmierci Adamowicza, po czym zbojkotowali wspólną konferencję dotyczącą organizacji marszu przeciwko przemocy. Na konferencję poza prezydentem przyszedł Ryszard Petru, Katarzyna Lubnauer, byli też wysłannicy z Kukiza, PSL i nawet Partii Razem. Nie pojawili się tylko wysłannicy PO, co spowodowało odwołanie potencjalnego wspólnego marszu, który mógłby być jakimś zalążkiem pojednania znienawidzonych obozów. Podsumowując- PO najpierw zaapelowała o nieupolitycznianie śmierci Adamowicza, potem odmówiła wzięcia udziału we wspólnym, apolitycznym marszu, a na koniec… sami zaczęli upolityczniać sprawę śmierci Adamowicza, wspomagając się zaprzyjaźnionymi mediami. Niech żyje logika!
Kolejna sprawa, która mi się nasunęła to prywatna ochrona dla Jarosława Kaczyńskiego, o której w kręgach KODziarskich krążą już legendy. Dotychczas często wyśmiewano się z „mlaskającego karakana”, że musi wszędzie chodzić z ochroną, bo inaczej „społeczeństwo” wyraziłoby swój gniew w sposób bezpośredni. Przy okazji wypomina się tutaj koszty tej ochrony, pokrywane z budżetu. Co ważne- winny tej sytuacji jest sam Kaczyński, a nie potencjalny zamachowiec (on byłby usprawiedliwiony, wszak ma pełne prawo nienawidzić „konusa”). Podejrzewam, że od czasu incydentu w Gdańsku ustaną śmichy-chichy wobec ochrony Kaczyńskiego. Dzisiaj o ochronę poprosiła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chyba zaczęła żałować, że próbowała odwołać zeszłoroczny Marsz Niepodległości…
https://www.facebook.com/agata.mlynarska.3/videos/1499178703505446/
Ciągnąc temat ochrony- od bodajże dwóch ostatnich edycji „Przystanku Woodstock”, decyzją MSW (najpierw Błaszczak, potem Brudziński) jest to impreza podwyższonego ryzyka, co wiąże się z wymogiem zapewnienia dodatkowej ochrony, ogrodzeń, procedur bezpieczeństwa i monitoringu przez organizatora oraz zakazem sprzedaży alkoholu. Lewactwo wówczas (latem 2017) nie pozostawiło na ministerstwie suchej nitki i uznało to za „reżim” i „faszyzm” oraz próbę zniszczenia imprezy poprzez obciążenie organizatorów kosztami dodatkowej ochrony, bo przecież tam jest tak spokojnie i przyjacielsko, że nie ma prawa wydarzyć się żaden incydent (swoją drogą- już raz Grzegorz Miecugow z TVN dostał na 'Woodstocku’ w dzban i miał szczęście, że napastnik nie miał ochoty go zasztyletować, bo mógłby to bez problemu zrobić). Owsiak dodatkowe wymogi wobec ochrony skomentował wówczas tak: „My już nie wyrobimy. My już nie damy rady. Spirala żądań wobec tylko naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna„, a na koniec imprezy powiedział: „Nie mów mi, k***a, że tu jest podwyższone ryzyko„. Agata Młynarska mówiła o „podwyższonym ryzyku wolności” (patrz filmik powyżej). Po „incydencie gdańskim” trzeba jednak będzie uinnowacyjnić „mądrość etapu”, dotyczącą podwyższonego ryzyka na imprezach Owsiaka. Wszak Stefan W. gdyby chciał, to mógłby pozabijać wszystkich, którzy stali obok Adamowicza na tej scenie, bo ochrona była w przysłowiowych malinach. Widać to zresztą na filmie z incydentu- gdy Adamowicz umierał, to spiker z radością krzyknął „łóóóół”, a ludzie jeszcze przez dobrą chwilę bawili się w najlepsze, nikt nie wiedział, co się właśnie wydarzyło. Wcześniej jednak ci, którzy teraz oskarżają PiS- mieli ból tyłka, że ministerstwo chce wymusić na Owsiaku dodatkową ochronę. Macie więc swoje „podwyższone ryzyko wolności„…
Następne zjawisko medialne to wynajdowanie wszystkich krytyków Adamowicza z przeszłości i oskarżanie ich o jego śmierć. Winny zatem nie jest chory psychicznie gangster-nożownik, ale wszyscy, którzy próbowali wyjaśnić przewały finansowe Adamowicza i doprowadzić do jego ukarania, bo przyczynili się do „złej aury” wokół niego, co poskutkowało incydentem z użyciem noża. Na tej zasadzie Stalin mógłby o śmierć Trockiego oskarżyć wszystkich tych, którzy pana Lwa krytykowali i wytworzyli wokół niego „złą aurę” (zresztą Stalin prawdopodobnie właśnie tak postąpił). Gdy „Farmazon” z kolegami z KODu zbluzgali i zwyzywali od kurew dziennikarkę TVP, to też powinna to być wina wszystkich tych, którzy ośmielili się krytykować TVP…
Tyle na dziś, bo już jestem mocno zmęczony tą sprawą, a zapowiada się na to, że Adamowicz zdominuje tegoroczną debatę medialno-polityczną, więc pewnie nieraz jeszcze będę o tym incydencie wspominał.
W ostatni weekend zdecydowałem o przyszłości nazwy bloga. Myślałem długo, testowałem różne warianty, ale w końcu stanęło na tym, że wybrałem sugestię szanownego dyskutanta o nicku „nikt”, czyli „monitorpostepu.pl”. Wydaje mi się, że nazwa jest trafna, z lekkim przekąsem i sarkazmem, bo zjawiska, które tutaj „monitoruję” nie uważam wcale za postęp, ale wręcz przeciwnie- jest to prędzej po(d)stęp (co zasugerował pomysłodawca). Zatem panie „nikt”- dobra robota, jestem wdzięczny za pomysł, a Ty możesz sobie śmiało wpisać do portfolio wymyślenie nazwy dla najlepszego bloga w Polsce 🙂
Zarejestrowałem już domenę, niestety od wczoraj czekam na jej oddelegowanie i nadal nie zostało to zrobione (serwer mam w home.pl, a domenę w ovh, bo tam jest o połowę taniej), co trwa około 30 godzin i w żaden sposób nie mogę tego przyspieszyć. Jutro powinno już to działać, więc kolejnym krokiem jest instalacja certyfikatu SSL, co też może potrwać około doby z przyczyn ode mnie niezależnych.
W czwartek planuję zabrać się za „cymes”, czyli przenoszenie treści. Nigdy tego nie robiłem, więc nie wiem, czego się spodziewać. Najpierw spróbuję zrobić to najprostszą i najbardziej łopatologiczną metodą, czyli chamsko skopiuję pliki do nowego folderu, potem skopiuję bazę danych SQL i perfidnie edytuję ją tak, że wszystkie wyrażenia ze starą nazwą zmienię na „monitorpostepu” przy pomocy topornego notatnika Windows. Prędzej mi kaktus na dłoni wyrośnie, niż to w ten sposób zadziała, ale nie zaszkodzi spróbować.
Kolejnym krokiem będzie użycie specjalnych wtyczek migracyjnych do wordpressa. Jak jedna nie zadziała, to spróbuję kolejną i tak po kolei. Liczę, że w ten sposób się w końcu uda. Jeżeli to nie pomoże, to chyba zostaje tylko przenoszenie ręczne. To nawet nie byłby aż taki problem, 300-kilkadziesiąt wpisów, powiedzmy po 2-3 minuty na każdy, w ciągu weekendu jestem w stanie to zrobić. Problem pojawi się z komentarzami, czyli integralną i wartościową częścią tekstów, bo ich jest prawie 7000 i przenoszenie ich ręczne zajęłoby chyba z miesiąc, ale coś wykombinuję. Liczę jednak na to, że uda się to zrobić jakimś automatem.
Gdy przeniosę całą treść- porobię wszędzie przekierowania typu 301, więc każdy dotychczasowy adres URL będzie nadal działał i wyświetlana zostanie dokładnie ta sama treść. Nic nie zginie, nie będzie sytuacji typu „nie można wyświetlić strony„. Potem zostaną prace kosmetyczne, jak wygląd (jakiś fajny szablon na białym tle), zmiana nazwy fanpejdża na pejsie, instalacja Search Console i inne pierdółki. Takie mam plany na najbliższe dni, a potem, gdy już to wszystko zrobię- zabieram się do ostrego pisania. Jak wspominałem w poprzednim tekście- teraz mam wolne weekendy (w przeciwieństwie do ostatnich lat), więc będę mógł pisać dużo więcej. Prawdopodobnie więc jest to ostatni mój wpis na dotychczasowej domenie (chyba, że wystąpią jakieś ostre problemy z nową stroną, to będę dalej pisał tutaj, aż do czasu ich rozwiązania). Tyle ode mnie, pozdrawiam i składam kondolencje dla rodziny Pawła Adamowicza.
PS: Dziękuję za ostatnie wpłaty dla Kamila, Romana, Tomasza, Pawła i zwłaszcza pani filantrop Joanny 🙂
RacimiR, 15.01.2019
W pełni się zgadzam, hipokryzja jest bardzo dużo w porównaniu do śmierci prezydenta RP, a mowa nienawiści tylko po stronie PISu (za którym tez nie przepadam) nie mówiąc o narodowcach czy Międlarze.
Jedna może poprawka, żadne miasto nie organizuje euro z Polski ponieważ organizowaliśmy je w 2012, tak samo jak nie ma żadnego miasta z Francji( mistrzostwa w 2016).
Jak będziesz miał problemy z przenoszeniem danych z bazy danych, to mogę pomoc i napisać ci skrypty które przeniosą dane, albo pokaże jak to zrobić ( np eksport do csv i potem załadowanie do DB)
od RacimiR: Pierwsze słyszę o tych mistrzostwach, nie podawano tego argumentu w momencie odrzucania naszej kandydatury. Gdyby to Niemcy organizowali ME2012 to na pewno by mieli jakieś miasto-gospodarza w 2020.
Co do przenosin- myślę, że poradzę sobie sam. Jak będę już stał pod ścianą, każda próba się „wysypie” i skończą mi się pomysły to dam znać.
Wydaje mi się, że euro 2020 Boniek przehandlował na finał ligi europy 2015 w Warszawie. Mówił coś takiego w wywiadzie parę lat temu. Przynajmniej taka jest oficjalna wersja.
Wszedłem na Sok z Buraka w dzień, kiedy zmarł Adamowicz. Tyle gówna, bluzgów, rzygowin, szamba ze strony portalu i internautów… aż co niektórzy zwracali uwagę, że facebookowa tuba PO mocno przegina. Adamowicz był oszustem, kanciarzem i złodziejem do tego stopnia, że nawet PO dała mu kopa w dupę, bo kradł za dużo nawet jak na platformiane standardy, albo nie chciał się dzielić. Dzisiaj robi się z niego świętego, czekam na kanonizację, już są projekty pomników, ilu lewaków wspomina przyjaźń z Adamowiczem itp.
To co się dzieje przez ostatnich kilka dni, to genialne studium przypadku zachowań ludzkich, propagandy medialnej, głupoty stadnej, potwornego zakłamania itp.
od RacimiR: Masz 100% racji. Najgorsze jest to, że ci ludzie opętani nienawiścią są całkowicie przekonani, że hejt to wyłącznie domena przeciwnej strony. Myślę, ze spora tu zasługa George Sorosa, którego NGOsy a”antyhejterskie” wyznaczyły taki trend już długo wcześniej. KODziarstwo zobaczyło, że skoro nigdy się ich nie karze za to, więc ich to zjawisko nie dotyczy.
Mocne:
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_OcGgUAeSNq8ioxJeF4Xv9NlvPZ0rwmrh,w400.jpg
Hahahahaha ómarłem 😀
Tyle politycznego w tym zamachu że napastnik nie lubił Platformy z jakiegoś powodu (krzyczał że ,,Platforma go torturowała dlatego zginął Adamowicz”). Pewnie dlatego że został skazany za rządów Platformy i wmówił sobie że jego nieszczęścia to jej wina (gdyby wtedy rządził PiS to pewnie by zaatakował polityka z tej partii). Wcześniej nic o jego poglądach nie wiadomo (jego kolega raz wspomniał że byli kiedyś na marszu przeciwko ACTA 1 [co wtedy było wymierzone w ówczesny rząd]). Natomiast po ataku nie przyznaje się do winy aczkolwiek miał ponoć narzekać na wymiar sprawiedliwości.
A swoją drogą sprawa jest bardzo dziwna. Miał napadać na banki i np. na trzech placówkach SKOK ukradł tylko około 15 tysięcy, co wynikało by że na jednym napadzie ukradł około 5 tysięcy czyli mało jak na placówkę bankową (już więcej można byłoby ukraść napadając na monopolowy). Sąd skazał go tylko na 5, 5 roku choć prokuratura wnioskowała o więcej (ciekawe o czym pomyślała sędzia po ataku). Swoją drogą ponoć był chory psychicznie to nie powinien siedzieć w więzieniu a w zakładzie psychiatrycznym, a na pewno nie powinien być wypuszczany na wolność nawet po odbyciu kary. Jak na chorego psychicznie potrafił dobrze zaplanować atak, wiedział żeby dostać się na scenę to musi mieć plakietkę z napisem ,,media” i ponoć ją podrobił, musiał znać harmonogram imprezy bo wiedział kiedy ma wejść na scenę. Celem ewidentnie była jedna osoba bo nikogo więcej nie atakował i nawet nie próbował uciekać i się bronić (osoba chora psychicznie powinna raczej starać się zabić jak najwięcej przypadkowych osób). Ochrona miała na wszystko wyjebane, napastnika obezwładnił techniczny. No i sądząc po jego słowach po ataku to orientował się w sytuacji politycznej w Polsce.
Nic dziwnego że pojawiło się dużo teorii spiskowych o ataku.
od RacimiR: Podrobienie plakietki w dzisiejszych czasach (sitodruk, drukarki3D) to nie jest jakiś wielki problem. Zresztą ten podrobiony identyfikator ponoć mocno różnił się od oryginalnych i nikomu nie zapaliła się czerwona lampka. Na liście akredytacyjnej go nie było, więc nie wiem w ogóle po co robili tą listę, skoro nie trzeba było na niej być, aby zostać wpuszczonym jako „dziennikarz”. Widziałem wynajętą „ochronę”, czyli przypadkowi, nieprzeszkoleni ludzie (studenci, emeryci) na umowie śmieciowej. Ewidentne są tu zaniechania samego organizatora, który nawet nie zgłosił tego jako impreza masowa (pewnie dla zbicia kosztów ochrony). Amatorska organizacja mocno ułatwiła zadanie Stefanowi. Harmonogram też nie był jakiś tajny- tzw, „światełko do nieba” zawsze odbywa się w tym samym czasie we wszystkich miastach jednocześnie, zresztą na filmach ze zdarzenia słychać, jak spiker z publicznością odliczają sekundy, więc nożownik doskonale wiedział, kiedy wskoczyć na scenę. Teorie spiskowe się mnożą, ale mają bardzo kiepskie podstawy.
Co do choroby psychicznej sprawcy- zdiagnozowano ją dopiero w więzieniu, co tłumaczy, dlaczego nie trafił od razu do psychiatryka.
Lewactwo pompuje też fejka, jakoby napastnik miał JEDNYM CIOSEM trafić naraz kilka ważnych narządów wewnętrznych (diagnoza: komandos, przeszkolony przez służby specjalne, a więc zabójstwo na zlecenie i wina PiS). Problem w tym, że nawet na filmie widać, że ciosów było więcej, niż jeden. Zabicie człowieka 15-centymetrowym nożem, kiedy nie stawia on oporu i mając do dyspozycji stosunkowo dużą ilość czasu to nie jest jakaś wielka sztuka, nawet dla kogoś, kto nigdy nie miał noża w ręku. Zresztą gdyby Stefan był taki biegły w ataku nożem, to Adamowicz umarłby jeszcze na tej scenie, a nie dzień później.
Są też teorie spiskowe jakoby to sama opozycja mogła zlecić zabójstwo bo np. bali się że Adamowicz może kogoś wsypać a przecież miał mieć rozprawy sądowe, a osoba chora psychicznie nadawałaby się do tego. No ale nie chce siać teorii spiskowych.
Ale nawet odrzucając teorie spiskowe to sam zamach jak i życiorys człowieka jest dziwny, bardzo zastanawiają mnie słowa zamachowca ,,Platforma mnie torturowała”. Widać że był zorientowany w sprawach politycznych. Zresztą osoba chora psychicznie wolałaby zabijać jak najwięcej przypadkowych ludzi, tymczasem była tylko jedna, konkretna osoba, w dodatku polityk. Obawiam się że prawdy o głębszych przyczynach nigdy się nie dowiemy.
PS: w 2010 po zamachu na biuro PiS w Łodzi była podobna narracja tylko że PO mówiła wtedy o zamachowcu że jest chory psychicznie a PiS wykorzystywał tę tragedię do własnych celów. Teraz po prostu role się odwróciły.
PS2: Skoro zdiagnozowano chorobę psychiczną to po odbyciu kary nie powinien trafić do zakładu psychiatrycznego a nie wychodzić na wolność.
od RacimiR: Z Cybą była ta różnica, że on był członkiem PO i sam mówił, że zamach jest polityczny. Inna sprawa mi się jeszcze przypomniała- bodajże w 2016 roku jakiś KODziarz zabił człowieka na miesięcznicy smoleńskiej, też mord typowo polityczny. Sprawa byłą podejrzenie wyciszona, już o przeniesieniu uśmiechniętego Frasyniuka mówiono 100 razy głośniej.
Co do przedłużania kary- ja się nie zgodzę na takie metody. Jestem wolnościowcem i uważam, że jak ktoś dostaje wyrok, to ma go odsiedzieć i ani dnia dłużej. W taki sposób jaki opisujesz- bylibyśmy na amen w szponach systemu. Można byłoby kogoś zamknąć za byle co na krótko, tam naćpać go psychotropami, poddać go presji psychicznej, zdiagnozować chorobę psychiczną (można użyć zaprzyjaźnionych lekarzy) i w ten sposób trzymać go w zamknięciu do końca życia. Stalinizm do kwadratu.
Na schizofrenię cierpi pewnie z 5% ludzkości, to wszystkich mamy pozamykać do pokojów bez klamek?
Był taki film „Kuracja” Smarzowskiego, oglądnij sobie.
Uważam, że ten Stefan powinien po prostu dostać karę śmierci.
Nie każda choroba psychiczna wpływa na to czy czlowiek jest w stanie logicznie myśleć. Zabojca był chory na schizofrenie ktorej slyszy sie rzeczy ktore nie mają miejsca, a takze czuje sie czesto jak ofiara spisku. Ale mimo to taka osoba zachowuje sie normalnie, normalnie myśli i nie miałaby raczej problemow z planowaniem. Ta choroba mogła wpłynąc raczej na jego przekonanie iż nie on jest winny swojemu losowi a politycy platformy.
od RacimiR: Tak mogło być. Ponadto schizofrenicy to często ludzie ponadprzeciętnie inteligentni.
Hanibal Lecter też był nienormalny i chory psychicznie, a jednak nie można odmówić mu inteligencji.
Napastnika nie obezwładnił techniczny – na filmie widać, że Stefan po dobrych pięciu czy siedmiu pchnięciach w Adamowicza nożem, sobie spokojnie pochodził po scenie z tym zakrwawionym nożem, pokrzyczał, wyjął mikrofon z ręki konfenansjera i powiedział to co powiedział, po czym POŁOŻYŁ SIĘ spokojnie na scenie. Dopiero wtedy ukląkł nad nim techniczny i potem drugi.
Nota bene gdzieś wyczytałem, że szefem firmy ochroniarskiej „Tajfun” miał być podobno kolega Adamowicza – żeby kaska się zgadzała przy przetargu.
znajomośc z tym afroamerykaninem lewactwo bankowo przemilczy albo wcisną ze skoro ściskał się z zabójcą adamowicza to oznacza że to drugi Louis Farrakhan
od RacimiR: Przemilczą, albo ewentualnie powiedzą, że to kamuflaż i dla odwrócenia uwagi.
No to Donek Słońce Prus rozpoczął kampanię wyborczą z przytupem. Przy okazji pozbył się słupa któremu mogło sie to i owo wymsknąć podczas zeznań Amber Gold. Szapoba
od RacimiR: Hehe jest to jakaś teoria spiskowa. Druga strona ma swoją- nożownika nasłał PiS, bo był zbyt dobrze wyszkolony, aby działać samodzielnie. Konkretnie chodzi o podrobienie identyfikatora i umiejętność zabicia człowieka 15-centymetrowym nożem- obie te rzecz według GW i jej czytelników wymagają specjalnych szkoleń 🙂 .
O ile dobrze pamiętam identyfikatora (plakietka z napisem „prasa”) nie trzeba było podrabiać, a był do kupienia za 45 zł. Jaok z pyta.pl coś pisał o tym w poniedziałek.
od RacimiR: Chyba i tak podrobił, bo ponoć jego identyfikator był inny, niż te oficjalne. Może mu było szkoda płacić 45zł.
dobre nawet celebryta z tvn który jest ciemnoskóry broni go
https://wolnosc24.pl/2019/01/15/uczestnik-top-model-szokuje-apeluje-o-wyrozumialosc-dla-mordercy-prezydenta-gdanska-pawla-adamowicza/
od RacimiR: Celebryta jak z koziej dupy trąba. Ci prawdziwi i najważniejsi celebryci inaczej śpiewają.
Ac o filmu z reanimacji 2 uwagi
1. Dostał tyle ciosów ostrym narzędziem to gdzie jest krew
2. Dociska się po ciele topielca a nie faceta co jest posiekany
3 media nie chcą pokazać dokładnego momentu ataku poi zbyt brutalne
od RacimiR: Gdzie można zobaczyć film z reanimacji?
już tvn skasował ale może jeszcze wstawią
od RacimiR: Nie zdążyłem zobaczyć, widziałem tylko ten filmik kręcony spod sceny.
Mam kilka spostrzeżeń odnośnie zamachu.
Po pierwsze wszelka propaganda medialna próbuje przekierować dyskusję na walkę z „nienawiścią”. W ogóle słowo nienawiść jest odmieniane przez wszystkie przypadki, podczas gdy moim zdaniem zamach w ogóle niewiele miał wspólnego z „nienawiścią”. Moim zdaniem motywacja Stefana to raczej chora chęć zaistnienia, raczej nie wynikająca z nienawiści do Adamowicza – wg mnie wybrał sobie ofiarę po części przypadkowo tak żeby uzyskać jak największy rozgłos a nie kierował się nienawiścią akurat do Adamowicza wbrew deklaracjom do mikrofonu.
Po drugie nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem ale również przeciwnikiem WOŚP – praktycznie co roku wrzucam parę złotych do puszki i naklejam sobie serduszko. Jednak wieczorem jak usłyszałem o zamachu i włączyłem TV – oglądałem TVN 24 na zmianę z TVP info (co ciekawe na TVN w ogóle ignorowali to co zamachowiec powiedział do mikrofonu o swoich motywacjach). W każdym razie w pewnym momencie włączyłem TVN i transmisję finału WOŚP i to był dla mnie szok. Impreza trwała w najlepsze, muzyczka grała, ludzie tańczyli a Owsiak reklamował co chwilę to jakichś partnerów WOŚP typu Play. Dla mnie to była megażenada. Cała Polska (no prawie cała ) zdruzgotana po zamachu a tutaj show must go on bo zobowiązania sponsorskie. Rozumiem, że ciężko wszystko nagle przerwać, zresztą nie wymagam by nagle całe życie rozrywkowe w kraju w sekundę zamarło, ale jednak zamach na ważną osobę miał miejsce na scenie WOŚP i wypadałoby to jakoś uszanować przynajmniej wyłączając muzykę podczas transmisji TV (nie mówię, żeby koncerty w całej Polsce odwoływać) – tak np. zrobią organizatorzy skoków w Zakopanem i to jest wg mnie ok zachowanie – taki niewiele znaczący gest, ale nie ma się do czego przyczepić.
No i wreszcie po trzecie moim zdaniem też nic się nie zmieni w polityce mimo deklarowanej chęci wszystkich stron w tym uczestników marszów milczenia. Już teraz widać, że politycy po staremu pierwsze co to kombinują co by tu ugrać, a zwykli ludzie już naparzają w innych zwykłych ludzi z przeciwnego plamienia. Później będzie tylko gorzej. Dziś rano w RMF mówili o jakimś liście „intelektualistów” – ogólnie list jak list – zawiera to czego można się spodziewać po liście intelektualistów, ale zawiera jedno trafne zdanie: „nie możemy nawoływać do pojednania dokonując rachunku cudzego sumienia”. Każdy widzi nienawiść, hipokryzję i inne problemy wszędzie tylko nie u siebie, zresztą nie ukrywam, że też należę do tego grona, bo chyba tak jest skonstruowana psychika ludzka. Takie podejście jednak niestety prowadzi tylko do nowej nawalanki.
Podobał mi się ostatnio gest wycofania z dystrybucji do kin filmu „Escape Room” – moim zdaniem ta firma faktycznie na tym straciła kasę, bo raczej dalsze reklamowanie tego filmu spotkałoby się ze świętym oburzeniem wszystkich, co tylko napędziłoby widzów. Pewnie za jakiś czas to puszczą i brak emocji spowoduje mniejsze zainteresowanie. Dlatego uważam to za spoko gest. Po śmierci Adamowicza nie zauważyłem niczego podobnego niestety.
od RacimiR: To z tym „show must go on” faktycznie było żenujące. Widocznie w WOŚP stwierdzono, że 'pecunia non olet’, bo inaczej by musieli zwracać kasę reklamodawcom.
W polityce na pewno nic się nie poprawi, a boję się, że się jeszcze pogorszy. Śmierć Adamowicza będzie takim agrumentem ostatecznym dla opozycji totalnej- jak nie będą umieli się wytłumaczyć z oskarżeń, to powiedzą „zabiliście Adamowicza”. 'Erystyka’ Schopenhauera, ostatni rozdział.
Z filmem o Escape Roomie postąpiono prawidłowo, choć pewnie też z wyrachowania. To jest film z USA, więc wycofanie go z rynku polskiego to utrata może 1% wpływów (na całym świecie film normalnie jest w kinach), więc nic znaczącego, a przynajmniej producenci wyszli na ludzi i zapobiegli oskarżeniom, że robią kasę na trupach.
siema 🙂 co ciekawe filmik p. Pieli ten z Hanną GW i Owsiakiem był (do niedzieli) oburzający z powodu „antysemityzmu” – słynny już banknot (notabene oburzeni powinni być bardziej sympatycy PISu). A teraz za przeproszeniem cymes: Moja żona uważa że mam obsesję. Mianowicie wszędzie widzę Żydów (wolę z dużej litery, na wszelki wypadek) – chyba też macie ten zespół chorobowy w większości. Kilka dyskusji doprowadziło nawet do zerwania stosunków dyplomatycznych między nami na jakiś czas… I razu pewnego (nie będę się tłumaczył że dla sąsiada czegoś szukałem) w internecie odpaliłem jeden z wiodących portali o tematyce mężczyzn interesującej. Nazwa portalu literę „o” miała zastąpioną gwiazdą dawida a po nazwie stał dumnie chanukowy świecznik (był to bowiem czas święta Chanuka) – takie oprawki robi np. google piłki zamiast „o” w czasie mundialu. Sprawy nie nagłaśniałem czekając czy ktoś o tym wspomni – nie wiem bowiem czy był to antysemityzm czy nie. ps. posiadam dokumentację fotograficzną (na wszelki wypadek gdybym jednak wymagał leczenia).
od RacimiR: Żydzi (Z dużej) to mieszkańcy Izraela, jako narodowość, a żydzi (z małej) to wyznawcy judaizmu (tak samo, jak katolicy czy buddyści się pisze z małej).
Te zmiany okolicznościowe chyba nazywają się „doodle”. Co do cymesu, czyli obsesji żydowskiej- ludzie po prostu są nieświadomi ich dużych wpływów. To też rodzaj antysemityzmu, nie doceniają Żydów i umniejszają ich dokonania 🙂
Może lepiej pisać judaiści? Bo Semici czy Syjoniści to jeszcze coś innego.
Jurek Owsiak – to będzie przyszły wałęsa 2.0. Najpierw odchodzi z wośpu, nakrecaja ludzi z akcjami 'jurek nie odchodz’ 'swiatelko do nieba dla jurka etc’na moje to jego przyszłe podwaliny do wyborów prezydenckich/parlamentarnych, bedzie oficjalnie mowil ze 'po tym co sie stało’ to chce walczyc w polityce z mowa nienawisci itp itd.
od RacimiR: Na prezydenta jest raczej za głupi i zbyt emocjonalny (drugi Wałęsa w Polsce raczej nie przejdzie), natomiast do sejmu spokojnie by wszedł, każda partia z tych „totalnych” weźmie go na listy z pocałowaniem ręki. Pytanie tylko- czy on sam tego chce? Według mnie zostanie w fundacji- większa kasa, większa sława, większa frajda. Pytanie tylko czy będzie dlaej prezesem, czy przesiądzie się na tylny fotel, jak Kaczyński.
Michnik też był posłem i spokojnie mógłby nim dalej być, ale stwierdził, że to gówniane stanowisko i lepiej wyjdzie na prowadzeniu gazety, która ma dużo większą władzę, niż pojedynczy poseł.
Należy sobie zadać pytanie na ile jest to zależne od niego samego, a na ile od jego oficera prowadzącego i tego na jaki rzuci go odcinek, bo jako kandydat na jakiekolwiek stanowisko zwycięstwo ma w kieszeni. Odnoszę wrażenie, że popiera go spokojnie ze 70 procent plebsu w Polsce.
od RacimiR: A ile procent to plebs? Owsiak ma się dobrze przy swojej fundacji i nie ruszy się nigdzie. Co najwyżej jakaś pozorna podmianka stanowisk z żoną i tyle. Jak to sam mówi- będzie przy fundacji do końca świata i jeden dzień dłużej.
Ile procent? Nie wiem ile, ale na podstawie ilości ludzi z serduszkami przyklejonymi do kurtek obstawiam, że większość i właśnie dlatego w praktyce demokracja zawsze musi być głupia.
No i jak to w demokracji zazwyczaj bywa- ludzie na świecznikach to pacynki, którymi porusza ktoś inny zza kulisów. Obstawiam, że w przypadku wośpu jest tak samo. Owsik jest twarzą organizacji, która wywodzi się wprost od Jarocina, który jak dziś już powszechnie wiadomo, był wentylem bezpieczeństwa organizowanym przez władzę by skanalizować punkowy nurt antysystemowy lat 80. Czyli możemy wywnioskować, że wośp i woodstock to tradycja wywodząca się w prostej linii od Kiszczaka i Jaruzelskiego (jak wszystkie obecne elity polityczne), więc nasuwa się pytanie- na ile kariera Owsika jest zależna od niego samego, a na ile od jego oficerów prowadzących?
od RacimiR: To, że Owsiak to postkomuna to chyba oczywiste. Kiedyś bodajże Jan Pospieszalski opowiadał przypowieści, że już w czasie stanu wojennego podejrzewał Owsiaka o kolaborację z komuną, bo wszyscy byli posrani ze strachu, a Owsiak czuł się wówczas bardzo pewnie i dosyć mocno „kozakował” na mieście, a z opałów wyciągał go jeden telefon do ojca.
Ile procent ludzi popiera Owsiaka? Trudno powiedzieć, tym bardziej, że odpowiedź jest niejednoznaczna. Ja sam do końca nie wiem, co o nim myśleć. Gdyby był osobą transparentną oraz trzymał gębę i nie mieszał się w politykę, to pewnie sam bym go popierał.
Najgłupsze jest to, że kręgi Owsiaka za największe zło uważają kościół katolicki, ale wolontariusze zawsze największe „żniwa” mają właśnie pod kościołami, zresztą pewnie dlatego jest to zawsze robione w niedzielę. Pecunia non olet.
Przeniosłeś bazę danych, czy masz problemy?
Jeśli jeszcze nie, albo jeśli jeszcze walczysz, sprójbuj tego plagina:
https://wordpress.org/plugins/wp-migrate-db/
zainstaluj na monitorpostepu, odpal, pozmieniaj wszystkie łańcuchy znaków na te pożądane, eksportuj zwykły sql (może być gzip).
Następnie na nowej stronie, najlepiej odpal PHPMYADMIN z panelu admina strony (NIE wrodpresa) i po prostu zaimportuj ten plik do stworzonej bazy.
Powinno zadziałać.
od RacimiR: Tak chciałem właśnie zrobić, do czego jest ta wtyczka, do zmiany łańcuchów? To w notatniku zrobię, a pliki normalnie przez FTP, a eksport/import przez phpmyadmin.
Problem w tym, że dalej ta domena nie jest wydelegowana. Niby miało to trwać do 30 godzin. Zarejestrowałem ją niedzielę (można sprawdzić we whois), czyli już 2 razy ten czas minął i dzisiaj na panelu OVH czytam, że proces powinien zakończyć się… do 48 godzin.
Wielokrotnie już różne strony zakładałem i nigdy nie trwało to tak długo. Bez delegacji domeny nie ruszę dalej. Już się zaczynam powoli wkurzać na to czekanie. Mam teorię spiskową, że oni specjalnie to robią tak długo, żeby u nich na przyszłość kupić usługi. OVH ma ból dupy, że u nich nie mam hostingu, a home ma ból dupy że u nich nie zamawiam domen i specjalnie robią wszystko mega długo.
Co do teorii spiskowych
-> Stracił na tym pis
-> Zyskała platforma bo jak w tekscie raz ze mogą kolejne miesiace dymić a dwa Adamowicz był dla nich niewygodny
-> W wiezieniach ludzie popierają PO
-> Sprawca wszedł na scene bez problemu, wykonal teatralny atak (ktory wygladal sztucznie), defilowal po scenie, pozwolili mu powiedziec swoja kwestie. A potem teatralnie sie grzecznie polożyl.
-> brak w zakatkach internetow zdjec czy innych dowodow ze adamowicz byl ranny
Wiec mozliwe sa 2 scenariusze alternatywne. Skasowanie niewygodnego polityka (zabili Leppera i Petelickiego wiec dla nich to nie problem) lub też ukrycie Adamowicza, w celu zmiany wladzy w gdansku i oczywiscie zrobienia dymu.
Nie mowie że tak było ale nie wykluczam tej możliwości. Pozdrawiam 🙂
od RacimiR: Takie teorie można mnożyć, ale dowodów brak. Równie dobrze można powiedzieć, że zamach mógł zlecić Tusk, bo Adamowicz miał ogromną wiedzę na temat „układu gdańskiego” i mógł coś komuś przez przypadek chlapnąć, pogrążając Tuska przed wyborami prezydenckimi. Póki jednak na nic nie ma dowodów- lepiej olać temat. Świat pędzi coraz szybciej, codziennie są nowe tematy (np. porażka umowy UE-UK ws. brexitu) i ślęczenie nad tym Adamowiczem uważam za stratę czasu. To samo tyczy się zresztą Smoleńska, Magdaleny Żuk, Kennedyego itp. Jak sąd coś wyjaśni to dobrze, ale nie ma sensu wysnuwać niesprawdzonych teorii.
To teraz ja, jako mieszkaniec Gdańska.
1. Adamowicz miał taki styl, że wychodził do ludzi przy różnych okazjach, i nigdy nie otaczał się ochroniarzami. W ten sposób zdobywał sympatię ludzi, m.in. dzięki temu wygrał wybory, mając przeciwko sobie i PiS i PO. Mimo przekrętów.
2. Zamach na Adamowicza moim zdaniem nie miał nic wspólnego z jego przekrętami i nie był karą za nie. Kiedyś na Politechnice Gdańskiej miał miejsce atak z użyciem siekiery przeciwko wykładowcy, w wyniku czego został ranny, ale zginął asystent, który próbował go bronić. Znałem tego wykładowcę, nie był jakoś szczególnie upierdliwy czy wymagający, a mimo to stał się celem ataku. Wydaje mi się, że tego rodzaju sprawcy (wariaci) nie atakują ludzi „za karę”, tylko żeby wyładować frustrację. Wydaje mi się też, że bandyta, który dopiero co wyszedł po odsiadce za napady na banki, nie miał intencji ukarania Adamowicza za przekręty.
Tak więc, wyjątkowo nie doszukuję się teorii spiskowych; są na tym świecie agresywne osobniki, które w dodatku nie myślą racjonalnie, Adamowicz miał pecha trafić na jednego z nich. Atak na niego ma mniej więcej tyle wspólnego z terroryzmem, co strzelaniny w amerykańskich szkołach.
od RacimiR: Ja też tak myślę. Dorabianie rozbudowanych ideologii do tego incydentu jest według mnie albo głupie, albo motywowane politycznie.
https://youtu.be/jKQCcFqU-lg
od RacimiR: teorie spiskowe CD 🙂 Nie widać krwi, bo tam ogólnie nic nie widać. Krew jeżeli była, to na podłodze, której nie widać.
Co do reanimacji- nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że jeżeli ktoś nie oddycha, to robi mu się masaż serca.
Sanjaya to szur i antykatolik, ale filmy w których ciśnie po owsiaku to mistrzowsko, owsiaka one bolały chyba bardziej niż te pisowskie, bo nie spodziewałem się ataku ze strony tzw ezoteryka ex krisznowca który jest ultra antykatolem, nawet za filmy o woodstock blokowali mu fejsa i yt po podpierdoleniach od złotego melona
od RacimiR: Ja pierwszy raz widzę tego gostka, sprawia wrażenie mocno hmm ekscentrycznego 🙂 Sądząc po oglądalności jego filmów (wcześniejszych i tego) można wysnuć wniosek, że teraz jest dobry czas dla youtuberów na pompowanie teorii spiskowych 🙂
widzę że już cenzura się zaczęła skasowali mu te filmy nawet na vmeo gdzie dotą była mniejsza cenzura niż na yt czy fb, zresztą nie tylko jemu każdy kto wątpiw to zdarzenie lub przypomina fakty o orezydencie gdańska ma teraz zlikwidowany kanał
od RacimiR: Dziwisz się, jak to mawiała babcia Kargula (albo Pawlaka?): „Był czas przywyknąć przecie”.
Na dużych portalach należących do Żydów nie ma nawet sensu takich rzeczy publikować, bo ban jest kwestią czasu.
Lehia… O k…. 😀
Zauważ Rac że nie ŻADNEGO nagrania z kamer telewizyjnych. Kabaret…
Ciewostka -pracowałem kiedyś w najstarszej firmie spedycyjnej. Pewnego dnia Kulczyk sprzedał cała firmę i udziały Rumunom. 3tyg później zmarło mu się. Mhm, jasne…
od RacimiR: Tych teorii spiskowych jest już tyle, że ciężko wybrać „prawdziwą”, zwłaszcza że wykluczają się one nawzajem.
Od dwóch lat czasami oglądam filmiki Sanyaji ale robię to dla jaj. Gościu nazywa każdego agentem kto nie popiera jego poglądów. Poza tym atakuje Kościół, wierzy w Wielką Lechię (nawet mianował się jej królem), wierzy w płaską ziemię. Dziwny on jest.
od RacimiR: Z agentami i kościołem to tak, jak pastor Chojecki 😉
W notatniku nie zmienisz, nie zadziala. Wpisy sa serializowane po stronie backendu i zmiana zwyklego lancucha na inny po prostu wysypie strone.
Wtyczka. Ktora podalem robi zmiany lancuchow ORAZ je serializuje. Zacznij od zmiany nazwy domeny, czyli ta pierwsza opcja, druga mozesz mawet wykasowac.
Jak strona ruszy, to wtedy mozesz znnowu wyeksportowac baze i probowac zmieniac, co sie tobie podoba.
Spojrzyj na tutoriale JAK PRemiesc STRONE WP do innej domeny, itp.
Export bazy do b. wazny krok, a z autopsji wiem, ze ta mala wtyczka ratuje mase czasu.
Pozdrawiam
od RacimiR Dzięx, na razie dalej to samo od 3 dni, czyli przeciągająca się propagacja. Po opłaceniu domeny dostałem maila z OVH z ankietą o zadowolenie z usług i wlepiłem im jedynkę (w 10-punktowej skali) 🙂
GW opublikowała sondaż gdzie KO ma 25% poparcia a PiS tylko 30% (nie będę dawać linka żeby ich nie promować). Co ciekawe sondaż miano robić we wtorek i środę już po zamachu. Wygląda mi to na sondaż na zamówienie. Nawet do czasu pogrzebu nie mogli się powstrzymać.
PS: Wirtualna Polska opublikowała słowa matki Stefana Wilmonta (jego pełne nazwisko): https://wiadomosci.wp.pl/matka-stefana-w-ostrzegala-przed-synem-reakcji-nie-bylo-6339190554310273a
Pojawiły się tam takie słowa ,,czuł się mocno pokrzywdzony pobytem w więzieniu, a o swoją sytuację obwiniał polityków”. Nawet jeśli to się potwierdzi to przede wszystkim, nie ma dowodów że to przez TVP miał takie poglądy, po drugie jest napisane ogólnie że obwiniał polityków, nie ma dowodów że popierał PiS a wręcz mógł nie lubić wszystkich polityków.
od RacimiR: Wszystkie sondaże są robione na zamówienie, więc dziwnym nie jest. Ibris przez rok po wyborach dawał Nowoczesnej między 1 a 2 miejscem 🙂
Stefan poszedł siedzieć w 2013 roku, więc załapał się jeszcze na „europejską” i „obiektywną” TVP z Tomaszem Lisem. Niech go przesłuchają to może się dowiemy, dlaczego to zrobił. Taki wyrokowanie jest bez sensu. Równie dobrze mógł TVN oglądać w tym więzieniu, skoro tam prawie każdy głosuje na PO.
Tymczasem kwadrans po ataku już zaczęły się wzajemne oskarżenia i każdy doskonale wiedział, jakie były powody.
Mnie zastanawia co innego – człowiek, posiadający poczucie niesłusznej kary więzienia, nawet taki ktoś jak Stefan, z reguły mści się na prawnikach – na prokuratorze, na przedstawicielu sądu, na obrońcy, że się nie postarał. Po co dźgać nożem kogoś, kto nawet pojęcia nie miał o tym, że Stefan siedział i za co? Gdyby jeszcze wyszło, że Adamowicz osobiście nakazał proces i orzeczenie ogłoszenia wyroku, to bym rozumiał. To się nie trzyma kupy. Ustawka jak nic.
po co to było ja wam powiem, znajoma mojej starej jeszcze nie tak dawno była pisowskim betonem chwaliła 500 minus i gadała że po chciało nas sprzedać niemcom i ruskim dzisiaj pieprzy jaki to adamowicz dobry człowiek był, ze miał serce , że był dobry bo go od 1998 wybierali, ile on dobrego dlatego miasta zrobił i teraz będzie głosować za po i owsiakiem, założę się ze jest więcej takich
Słowo „postęp” kojarzy się z komunizmem.
od RacimiR: Owszem, a ja w zasadzie od początku monitoruję postępy komunizmu.
Komunizm to nie tylko postęp. To także pokój. A także władza radziecka plus elektryfikacja wsi.
Aaaaa więc to tak miało zabrzmieć 🙂 W takim razie zwracam honor 🙂
Taka ciekawostka
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/teoria-spiskowa-wokol-tragedii-w-gdansku/wggzv4j
Co o tym sądzicie?
od RacimiR: Rynsztok. Całą teoria opiera się tym, że trudno jednym ciosem zranić jednocześnie kilka ważnych organów, podczas gry Stefan zadał więcej ciosów, niż jeden (zresztą w tej teorii na koniec pada słowo 'ciosy’ w liczbie mnogiej – więc „trudno jednocześnie zadać takie ciosy”, zatem noże musiały być dwa, skoro zadawane były „jednoczesne ciosy”). Pisałem już wyżej- mając do dyspozycji stosunkowo duża ilość czasu i 15-cm nóż- nie trzeba być zawodowcem, aby kogoś zabić. Artykuł typowy dla brukowca, jakim jest fakt, proszę nie wklejać tutaj takiego gówna, szanujmy się i swą inteligencję, bo cała ta sprawa zmierza w stronę matki Madzi z Sosnowca…
lewicowy działacz warszawski Jan Śpiewak to ogłosił na twiterze
„Przegralem proces z córką Ćwiąkalskiego. Mam jej zapłacić 10 tysięcy i 5 tysięcy grzywny. Za to, ze ujawniłem, że jako kurator 118latka przejęła pół kamienicy. Jestem jedyną osobą, która w związku z aferą reprywatyzacyjną zostala dwukrotnie skazana. Kończę z polityką. Dziękuję.”
od RacimiR: Skazali go właśnie za to, że kuratorka nie przejęła połowy kamienicy. Nie będzie mi go szkoda, lewak i komunista. Lubię tego typu spory- stary komuch vs młody komuch, niech się pozagryzają nawzajem.
https://www.o2.pl/artykul/zabojca-pawla-adamowicza-planowal-spektakularny-zamach-od-grudnia-6339450766030977a
Ciekawe informacje wychodzą. Zamachowiec zeznał że w Warszawie planował (tu cyt.) ,,spektakularny zamach” ale z nieznanych powodów z niego zrezygnował.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-pawel-adamowicz-nie-zyje/aktualnosci/news-stefan-w-byl-przy-palacu-prezydenckim,nId,2789949
No proszę, Stefan Wilmont dzień po wyjściu z więzienia był w Warszawie, także pod Pałacem Prezydenckim. Nie wiadomo czego tam szukał.
od RacimiR: Jedni piszą że był, inni, że nie był.
Odkąd ujrzałem na interii artykuł o tym co niemieckie media mają do powiedzenia na temat incydentu (czyli wina PiS) zwróciłem uwagę, że zablokowano komentarze, szukałem info o tym (nie jakoś specjalnie uparcie) i nie znalazłem.
http://fakty.plportal.pl/artykuly/kronika-kryminalna-polska-swiat-felietony/cenzura-w-niemieckich-mediach-na-interii-i-onecie
Nawet kościół liże tyłek lewactwu bo oto:
https://www.o2.pl/artykul/ksiadz-zapowiedzial-ze-nie-bedzie-modlil-sie-za-adamowicza-diecezja-reaguje-6338767927429249a
Dla mnie sytuacja wygląda tak: ksiądz ma oczywiście rację, ale lewactwo, które przecież walczy o wolność słowa, i które charakteryzuje się raczej ateizmem i antyklerykalizmem, mówi przeciętnemu katolikowi za kogo ma się modlić, wręcz nakazuje, zakazując z kolei wolności wypowiedzi. Diecezja się temu przychyla.
Jaką telewizję oglądał Stefan? Służba Więzienna wyjaśnia:
https://dorzeczy.pl/kraj/90410/Jaka-telewizje-ogladal-Stefan-W-Sluzba-Wiezienna-zabrala-glos.html
okazuje się, że nawet nie mógł oglądać TVP Info
https://wpolityce.pl/polityka/429992-sw-stefan-w-nie-mogl-ogladac-w-wiezieniu-stacji-tvp-info
jednakże oskarżenie poszło w eter a masa ludzi wyrabiających swoje poglądy na podstawie tylko nagłówków wiadomości (znam takich, niestety niemało) powtarza fake newsy dalej.
W moim małym mieście gównoburza, organizowane niby „oddolne” światełka w kontekście Adamowicza, mowy nienawiści i czerwone baloniki dla Owsiaka (cokolwiek to znaczy) a burmistrz atakowany za nieuczestniczenie w takim światełku, za to urządza żałobę w mieście, podczas gdy kilka dni wcześniej umiera okoliczny prominentny polityk powiatowy (z przyczyn naturalnych podobno) z ogromnym stażem i pogrzebem z kilkudziesięcioma pocztami sztandarowymi a żałoby nie ma (może czegoś nie wiem, może żałoba obowiązuje tylko osoby tragicznie zmarłe, chociażby stało się kilkaset km dalej).
Ogólnie było do przewidzenia, że teraz każda opcja polityczna będzie coś na śmierci tego człowieka chciała ugrać dla siebie, jednakże poziom i ogrom hipokryzji powoduje, że chciałbym aby wyłączono prąd w całej Polsce tak na tydzień albo dwa i żaby tak każdy w ciszy co nie co przemyślał, zanim puści w eter.
od RacimiR: Nie wiem jak z interią, ale na onecie już od kilku miesięcy nie można komentować artykułów. Nie łączyłbym tego więc z Adamowiczem, bo zrobili to po prostu dużo wcześniej.
Ledwo minęły 4 dni, a ja już rzygam tym tematem… Niestety to dopiero początek. Najbardziej denerwuje mnie Czuchnowski, hiena roku, albo i stulecia. Sam rzucił fejka, że w więzieniach tylko można oglądać TVP, a gdy zostało to sprostowane u źródła, to Gazeta Wyborcza napisała opisała to tak: „Służba Więzienna postanowiła przeciąć spekulacje”. Powinni napisać: „Służba więzienna prostuje fejk-niusy, rozpowszechniane przez naszego dziennikarza”.
Zgadzam się z wyłączeniem prądu, albo przynajmniej internetu i telewizji.
Wydaje mi się że gdyby zginął jakiś polityk PiS to wtedy ta partia mówiłaby o ataku politycznym, a PO chciałaby zatuszować sprawę. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Tak czy siak niestety ta śmierć będzie punktem kampanii wyborczej.
od RacimiR: To oczywiste, że by tak było, jak i to, że będzie to główny element kampanii. Co ciekawe- Adamowicz od roku nie był politykiem PO, ale po śmierci niejako znowu się nim stał dla potrzeb nadchodzących kampanii.
Co do teorii spiskowych, jeśli miałbym się przychylać do jakiejkolwiek, należałoby zadać sobie pytanie: kto na tym ugra najwięcej?
Irytuje mnie na nagonka na TVPInfo, telewizja propagandowa i doskonale zdaję sobie z tego sprawę, a jednak nie puszcza science-fiction cytując polityków PO i im podobnych. Więc to zwalnianie redaktorów w moim mniemaniu to uleganie lewactwu.
Z innej beczki, aby odetchnąć od tematu z Adamowiczem:
Niedawno oglądałem program na YT z udziałem tego naukowca. Jakiś murzyn chciał obalić tezy tego naukowca, słabo mu to wyszło moim zdaniem, a tu teraz czytam:
https://www.o2.pl/artykul/laureat-nobla-pozbawiony-tytulow-z-powodu-kontrowersyjnych-pogladow-6338109734193281a
Z jeszcze innej beczki:
Oglądałem wczoraj pierwszy odcinek serialu Roswell, to jest reboot serialu z 1999-2002 roku, który lubiłem w tamtych czasach. Szczęka mi opadła, gdy pod koniec jeden z trzech głównych bohaterów (kosmitów) okazuje się gejem. Nie ma już żadnych świętości dla INWAZYJNEJ I PRZYMUSOWEJ poprawności politycznej. Nawet kosmici są homoseksualni.
Na koniec dodam, że jestem zły po moja paczka utknęła w Zabrzu już drugi dzień i nie dostanę jej na jutro (a niby Pocztex Kurier 48). Jak tam rządzisz RacimR w okolicy? Co to ma być? ;-)))))
od RacimiR: Trudno powiedzieć, kto ugra najwięcej, po prostu nie da się porównać zysków poszczególnych kręgów.
Ja ostatnio próbowałem oglądać serial 'El chapo’. Było całkiem ok, temat ciekawy, ale po prostu nie zdzierżyłem mnogości wątków i scen gejowskich. Zresztą w poprzednim sezonie Narcos (o kartelu z Cali) też jeden z tych hersztów był gejem i się oficjalnie z tym obnosił (wątpię, żeby tak było naprawdę, pewnie scenarzyści sobie to dodali, aby 'unowocześnić’ przekaz).
Zabrze to nie moje rewiry, bywam tam tylko przejazdem, więc nie mam na to wpływu 🙂 Ja w czasach szkoły średniej dorabiałem w OHP na głównej śląskiej paczkarni- ona była jeszcze wtedy przy głównym dworcu w Katowicach. Wtedy wszystko działało jak bum-cyk-cyk. Odkąd przenieśli ją do Zabrza to wiecznie są jakieś problemy, nie mówiąc o wydłużeniu czasu dostarczenia (wiele paczek specjalnie jedzie z Katowic do Zabrza i po ich posegregowaniu z powrotem wraca do Katowic, i dopiero potem dalej, kiedyś wszystko robione było przy głównym dworcu i po 2 godzinach na sortowni mogło już jechać w Polskę).
Szkoda czasu na te badziewne seriale, ja jako nastolatek tez chlonalem te glupoty ale na szczescie wyroslem. Tv nie mam, a na kompie lub tablecie czasem jakis film fajny obejrzę (z notowaniami wysokimi na filmweb i bez lewackiego lub hamerykanskiego patetyzmu).
Jedynie ogladam vikingowie jednym chlastem ale nawet tam juz zalatuje lewactwem (lesbijska milosc, kontakty wikingow z kultura buddy, wikingowie chrzescijan w kosciele morduja ale muslimow oszczedzaja i inne banialuki).
Szkoda ze ten kosmita nie rzuca hasla: a ja jestem fluid dźender – i siur zmienia sie w szpare.
od RacimiR: Ja oglądam tylko te na faktach, czyli Narcos i próbowałem el Chapo. Może Wiedźmina obejrzę, bo czytałem to w młodości no i rodzima fabuła na światowych ekranach. Innych nie, już wolę sobie South Park zobaczyć.
Niestety z notowaniami wysokimi na filwebie są głownie filmy lewackie ida, dziewczyna z portreru, bękarty wojny, służące, wiezien nienawiści, i długo by tak wymieniać dalej
od RacimiR: Ja zauważyłem, że najwyższe oceny mają tam wszelkie dramaty obyczajowe, totalna dominacja tego gatunku. Na forach też obecna silna reprezentacja lewacka.
Polityk który sprowadza nachodźców lub próbuj to zrobić, pośrednio przyczynia się do setek nieszczęść ludzkich, gwałtów, morderstw, niszczenia kraju.
Dlaczego ma być mi przykro że człowiek taki został zabity? Kiedyś dla zdrajców i volksdojczów była kula w łeb, i nikt jakoś po nich nie płakał.
od RacimiR: Tyż prawda.
W internecie na youtubie jest niejaki Sanjaja. Postać
dość specyficzna ale w tym filmiku wysnuwa ciekawe wnioski:
Tytuł: Paweł Adamowicz żyje! DOWODY! To była fałszywa flaga! Teatr dla gojów
https://www.youtube.com/watch?v=zo43NNHPspw
Film szybko znika z youtuba więc oglądajcie szybko.
od RacimiR: Już tu był wklejany, czy to nie jest jakiś marketing?
Ten człowiek to schizofremik.
Słyszeliście coś o sprzedaży Ursusa. Podobno jak informuje „Business Insider” z PAP właścicielem PG Energy Capital Management (nowy nabywca)jest Paweł Gricuk, były szef JP Morgan w Polsce. Mam wrażenie ze pAN mORAWIECKI już tu bardzo intensywnie działa , ze tak powiem po cichu …
od RacimiR: Nie słyszałem o tym, aczkolwiek cała ta firma to śmiech na sali. Gdy jeszcze grałem na giełdzie 2 lata temu to kupiłem ich akcje, zachęcony pozytywną otoczką polityczną, szybko jednak zorientowałem się, że ta firma to lipa, pan Zarajczyk to złotousty wizjoner, udało mi się to jakimś cudem sprzedać za 4 złote za akcję. Teraz kosztują 1.10zł. Szkoda polskiej firmy, ale według mnie- nie ma za czym płakać. To nie ma nic wspólnego ze starym Ursusem i wielkością jego produkcji.
Witaj Racimir!
Doszedłem do wniosku, że chyba przestanę się wpisywać i cokolwiek komentować na Twoim blogu bo za każdym razem muszę wypisywać to samo! Że podpisuję się rękami i nogami pod Twoim tekstem, że wyrażasz dokładnie to co myślę na zadany temat a tych wszystkich zasranych „polityków” od siedmiu boleści powinno się (zgodnie z dyrektywami Rewolucji Francuskiej) powsadzać do twierdzy albo zaprowadzić na szafot!!
Pozdrawiam i czekam na nową formę!!!
od RacimiR: Dzięx. Gdy w sądach działa „kasta”, a UE jest zabetonowana to trudno inaczej ukarać nieuczciwych polityków, niż przez ideały kosmopolitycznej rewolucji francuskiej, wielbionej przez lewicę.
Przykro mi, że jestem sklasyfikowany wśród potępionych, ale zwyczaj mówienia tylko dobrze o zmarłych oprawcach to dla mnie jakiś przejaw syndromu sztokcholmskiego, a wszyscy obecni mainstreamowi politycy to właśnie nasi oprawcy i liczę, że dożyję dnia w którym
będą wisieć. Nie jestem specem od teologii, ale moim zdaniem śmierć wroga to błogosławieństwo, dlatego w przypadku ich wszelkich nieszczęść, wśród szarych ludzi jak my powinny strzelać szampany. Może jestem potępiony, ale przynajmniej konsekwentny- jak rozjebał się tupolew to biłem brawo i teraz też uważam, że jednego cwela mniej i niech go piekło pochłonie. Nie jak banda hipokrytów, która robiła sobie podśmiechuje z zimnego Lecha a teraz wielce pogrążona w żałobie i przejęta mową nienawiści.
Nie skreślałbym jednak tak szybko wszelkich teorii odnośnie tego co się stało. Słusznie zakwalifikowałeś to zdarzenie jako zamach terrorystyczny, a ja osobiście od dłuższego czasu jestem przekonany, że za wszystkimi zamachami stoją służby. Dlaczego zamachowcy zawsze na miejscach zamachów zostawiali swoje paszporty? A no po to, żeby społeczeństwo nie miało później wątpliwości odnośnie tego komu taki zamach przypisać. To jest właśnie strategiczne zarządzanie tłumem, i teraz mamy niejako podobną sytuację- był to kulminacyjny moment całej imprezy, zdaje się że transmitowany przez telewizję, a nie ma nigdzie nagrania bądź zdjęcia na którym widać mordę tego całego Stefana. Na jakiej podstawie wszyscy twierdzą, że to w ogóle był on? A no na takiej, że po sprawnie przeprowadzonej egzekucji przejął mikrofon i się gawiedzi przedstawił- „Siema! Nie lubię platformy! A jakby ktoś miał wątpliwości kto to właśnie odjebał to nazywam się Stefan!”, po czym kiedy zrobił swoje w ten właśnie sposób gubiąc swój przysłowiowy paszport to się poddał. Warto również zwrócić uwagę, że owej egzekucji Stefan dokonał bardzo profesjonalnie jak na osiedlowego patola, który wcześniej dokonywał drobnych napadów ze straszakiem. Warto porównać to co się stało w Gdańsku na przykład z porachunkami krakowskimi i zabójstwem „Człowieka” z Cracovii. Stefan nie rzucił się na Adamowicza i go tym nożem nie podziobał zadając chaotyczne ciosy. Przeciwnie, ciosy były zdaję się dwa i były bardzo precyzyjne. Warto zwrócić uwagę, że Adamowicz był później jeszcze przez ileś tam godzin ratowany w szpitalu i wszyscy śledzili jego losy, a kolega Stefan już na scenie wiedział, że go zabił i mówił do mikrofonu- „nie lubiem platformy i dlatego Adamowicz właśnie zginął”. Za dużo się naoglądałem Michalkiewicza by wierzyć w spontaniczność demokracji, oraz wszelkich takich wydarzeń jak zamachy i rewolucje typu majdan lub żółte kamizelki. Za wszystkim stoją służby i mam przekonanie, że teraz jest tak samo. Obstawiam, że ten co naprawdę odjebał Adamowicza to jakiś profesjonalnie wyszkolony do zabijania komandos, a prawdziwy Stefan cały czas siedzi w pace, albo już dawno nie żyje i teraz cały „incydent” idzie na jego konto. Jaki był powód i co było motywem? Nie wiem, za małą mam wiedzę na temat kulisów polityki i nie jestem też jasnowidzem, ale biorąc pod uwagę, ze Adamowicz był zamieszany w grube przewały to pewnie nie jeden gruby powód by się znalazł (za dużo wiedział? nie chciał się podzielić?). Jak już wcześniej wspomniałem jasnowidzem nie jestem, ale jak to mówią „zabił ten co skorzystał”, i w odróżnieniu od zamachów w zachodniej Europie za którymi w mojej ocenie stał mossad, tutaj wszystkie tropy prowadzą do bundeswehry i frakcji niemieckiej. No bo zadajmy sobie to pytanie- kto skorzystał?
-czy skorzystali platformerscy wałkarze, którzy umoczeni w afery pozbyli się niewygodnego świadka?
-platformersy wałkarze, którzy ostatnio Adamowicza odstawili i lansowali na jego miejsce młodego Bolka?
-platformerscy wałkarze, którzy mieli swojego świeckiego świętego w postaci Owsika i który to święty teraz na dodatek stał się
męczennikiem za świecka wiarę?
-platformerscy wałkarze, którzy zyskali narzędzie do szachowania oponentów za pomocą „mowy nienawiści”?
Mógłbym wymieniać dalej, ale jakby nie kombinować to tym kto skorzystał zawsze jest niemiecka opozycja. No i oczywiście mogę się też mylić i faktycznie za wszystkim stoi Stefan psychopata z rozdwojeniem jaźni. Jak już wcześniej chyba zaznaczałem- jasnowidzem nie jestem.
od RacimiR: Mogła to też być jakaś akcja służb, ale równie dobrze mógł to być zwykły osiedlowy Sebix. Impreza była „niemasowa”, zorganizowana na środku ulicy. Bezpieczeństwo zapewniała ochrona „Tajfun”, która przyjmuje studentów i emerytów z orzeczeniem o niepełnosprawności. Na scenę mógł wejść sobie każdy.
Kto skorzystał? Każdy ma swoją wersję. Te Twoje są trochę naiwne, zwłaszcza pierwsza. Po co się pozbywać niewygodnego świadka, skoro mogą go co najwyżej pocałować w dupę? Zobacz sobie komisje śledcze- tam przesłuchiwani jawnie sobie robią jaja z tych „komisarzy”. Gdyby chodziło o młodego Bolka, to przed wyborami by to zrobili. Owsiak był już męczennikiem i świętością wcześniej, „mowa nienawiści” też się nie zmieni.
Ja uważam, że wersja z psycholem jest najbardziej prawdopodobna, zresztą mówiąc kolokwialnie- jebie mnie to, mam ważniejsze zajęcia, niż zastanawianie się nad tym całymi dniami.
Powody wymyślone na prędce, więc może i naiwne. A jakie ewentualnie były na prawdę się pewnie nie dowiemy, bo jesteśmy leszczami i nie znamy kulisów polityki. Oczywiście, że są ważniejsze dla Polski tematy, ale sam wziąłeś ten właśnie temat na warsztat, więc ludzie dorzucają tu swoje 3 grosze. Po za tym gdyby nie było wśród społeczeństwa części ludzi, którzy odrzucają oficjalne narracje odnośnie zjawisk i zdarzeń to nie byłoby zapotrzebowania na Twojego bloga.
od RacimiR: Ja nie mam nic przeciwko dorzucaniu swoich trzech groszy przez czytelników, właśnie po to są te komentarze. Po prostu, jak sam zauważyłeś- nigdy się nie dowiemy prawdy, więc po co sobie głowę tym zawracać. Od śmierci minął tydzień i już widać, jak bardzo zostało to wszystko wykorzystane politycznie. Kręgi KODziarskie kreują się na nową „sektę smoleńską”, z której wcześniej tak bardzo szydzili.
Aaaaaa sraczka medialna po smierci adamowicza sięgnęła ekstremum, na google glownej stronie w wersji polskiej pojawila sie czarna wstazeczka z linkiem do adamowicza po prostu nie wytrzymuje juz.
Wlaczam tv adamowicz, radio to samo, internet niezaleznie czy portal lewacki, prawacki, szwabski żydowski proruski a tam adamowicz.
Adamowicze są wszędzie!
Ja juz sie boje lodowke otworzyć bo mi z niej adamowicz wyskoczy.
Ani morderca ani sam adamowicz nie byli swietoszkami, oboje mieli za uszami okradanie innych (a adamowicz przewaly gorsze bo na kilka mln) ale po prostu czy zycie polityka jest wiecej wartne niz szarego uczciwego czlowieka? Moze po prostu obydwoje zasluzyli na swój los.
Bardziej zal mi zwyklych niewinnych ludzi (typu nastolatek pod remiza, matka kilku dzieci, przypadkowe osoby …) niewinnie zamordowane przez bandziorow, pijaczkow morderców anizeli polityków okradajacych uczciwych ludzi z ich pracy przez podatki i inne daniny (w polsce realnie 50%).
Wydarzenie to spowodowalo ze zarowno po jak i pis (a nawet sld, psl i inne popluczyny) chca zalozyc knebel na internet poprzez tzn. mowe nienawiści, innymi slowy to samo u nas bedzie co na zachodzie – orwell i inwigilacja totalna.
Chyba nawet lepiej ze islam podbija europe – moze wyrzna naszych porabanych politykow i zaprowadza swoje rzady szariatu. Przynajmniej nie bedzie juz lewactwa i ich idiotyzmow.
od RacimiR: Ja też już mam dosyć, a to dopiero początek. Po „sekcie smoleńskiej” rodzi się teraz druga „adamowiczowa”, brakuje tylko miesięcznic w Gdańsku. Mam nadzieję, że może przynajmniej kilka osób dozna olśnienia widząc, jak traktują nas duże media.
https://wiadomosci.wp.pl/palac-prezydencki-ktos-probowal-sforsowac-samochodem-brame-6341271738706049a
Z ostatniej chwili: Ktoś próbował sforsować bramę Pałacu Prezydenckiego.
Chyba zaczyna się moment kiedy szaleńcy zaczynają atakować polityków.
Nie szaleńcy tylko bohaterowie 🙂
https://niezalezna.pl/255512-po-wyborach-mozliwa-koalicja-pis-z-psl-bedziemy-walczyc-o-samodzielna-wiekszosc-ale
Mateusz Morawiecki nie wykluczył po wyborach parlamentarnych koalicji z PSL. Tak dobrze widzicie. Akurat poza nazwą to nie jest przedwojenny PSL Wincentego Witosa czy tuż powojenny Stanisława Mikołajczyka. Tylko nazwa została ta samo ale tak naprawdę to jest ZSL czyli przybudówka PZPR-u. A do Morawieckiego niech dotrze że osobiście Kosiniak-Kamysz wielokrotnie mówił że nie będzie wchodził w żadną koalicję z PiS-em, więc nie rozumiem po co on takie rzeczy rozważa.
od RacimiR: To się nazywa myślenie strategiczne. PiS zabezpiecza się przed utratą władzy w razie słabego wyniku w wyborach do sejmu. Lepsza koalicja z PSL, niż bycie opozycją. To, że mamy wierzyć Kosiniakowi odnośnie ich kręgosłupa to chyba sarkazm? Dostaną odpowiednie stołki, to wejdą w sojusz nawet z diabłem.
Co by nie mówić to jednak po takich słowach premiera niestety widać że PiS obawia się że nie będzie mieć po wyborach większości. A była historyczna szansa na pozbycie się totalnych; jeszcze rok temu PiS miał poparcie wg sondaży grubo ponad 40%, gdyby podobny wynik był w wyborach samorządowych to mógłby spokojnie patrzeć na najbliższe wybory a totalni byliby skończeni (skończyliby jak opozycja na Węgrzech). Niestety stało się inaczej, co prawda PiS wygrał ale nie z taką przewagą jaką chciał a totalni dostali wiatru w żagle.
Możesz mieć racje co do PSL-u, ja po prostu wyciągnąłem wnioski takie z tego powodu że ludowcy nie weszli w koalicję z PiS-em w sejmikach po samorządowych, zresztą Kosiniak-Kamysz zapowiadał że nie będzie koalicji z PiS-em na szczeblu sejmikowym. Mało tego, na siłę stwarzali koalicję z KO przeciwko PiS-owi
od RacimiR: Jak by PiS miał się niby pozbyć totalnych? Oni po prostu muszą wymrzeć, jak mówił Lemański na Woodstocku. Ja jakoś nie widzę tego „wiatru w żaglach” PONowoczesnych, oni od 3 lat nic mądrego nie zrobili.
To, że PiS kalkuluje koalicję z PSL to dobry ruch strategiczny. W razie wpadki i tak zachowają władzę. A gdy sami będą mieli większość, to PSL zostanie wysłany na przysłowiowe drzewo.
Ja do eurowyborów będę głosował na szeroką koalicję narodowco-wolnościowców, a do sejmu się jeszcze zobaczy. Na PiS nie będę głosował, bo Mosbacher rozstawia ich po kątach, na PO tym bardziej nie zagłosuję z przyczyn oczywistych.
A swoją drogą, jeśli PiS wygra wybory ale nie będzie mieć większości i totalnym uda się stworzyć koalicję to przecież twardy elektorat PiS tak się wk*rwi że zrobi rozróbę w Warszawie, na pewno dojdzie do jakiś niebezpiecznych sytuacji.
od RacimiR: Może zrobią raz, ale nowa koalicja nie będzie się z nimi cackać, jak PiS z KODem- będzie druga Francja, wojskowe pojazdy z logiem UE szybko zrobią porządek z zadymiarzami, znamy to już z lat 2008-2015, gdy nawet za śpiewanie „Donald matole” ludzie byli zatrzymywani i karani wysokimi mandatami.
A jeśli Ty odmówisz stania się wojownikiem, to do kogo Twój naród może się zwrócić? Do tych z głowami w kuflu z piwem lub w torbie z klejem? A może do tych, którzy szukają „realności” w science-fiction lub w heroinie? Lub do tych, którzy głośno i długo gadają o zmierzchu bogów? Do pajaca na ulicy, który myśli, że przystrzyżony kark i tanie piwo są synonimami nacjonalizmu? Do malowanego patrioty, burżuazyjnego trutnia, zawsze tak zachwycającego się pięknem ojczystego krajobrazu, lecz nie na tyle, by poświęcić swój „patriotyzm”, gdyby groziło to utratą „szacunku” przyznanego mu przez sąsiadów i przyjaciół? Nikt z nas nie chce tej walki, ale obowiązek wzywa. Ci, którzy odmawiają są tylko zwykłymi tchórzami. Polityczny Żołnierz może szanować swego wroga – lecz zdrajcą i dezerterem będzie tylko pogardzał.
Pozwólcie przedstawić mi tutaj kilka praktycznych pomysłów dotyczących sposobu rozpoczęcia drogi Politycznego Żołnierza. Zaznaczam jednak, że są to tylko ogólne przykłady, które mają skierować Twoje myślenie na właściwe tory.
Czy każdego wieczoru oglądasz telewizję? Jeśli tak, to ogranicz czas na to poświęcony, gdyż jest to niepotrzebne wystawianie się na działanie propagandy naszych wrogów – niezależnie od tego, czy jest to program dokumentalny, czy opera mydlana. Wykorzystaj czas bardziej konstruktywnie, w taki sposób, aby wspomóc narodową walkę. Czytaj książki i czasopisma poświęcone polityce. Udaj się na spacer na wieś lub do parku i ciesz się darami natury. Zajmij się sprzedażą czasopism i ulotek. Zorganizuj grupę dyskusyjną w Twoim miejscu zamieszkania lub wstąp do stowarzyszenia lokalnej społeczności, a następnie walcz o sprawiedliwość wokół siebie.
Pijesz 4, 5, 6 a może więcej piw? Ogranicz się do 2-3. Nie tylko będziesz miał więcej pieniędzy, aby przeznaczyć je dla dobra sprawy, ale również Twoje zdrowie ulegnie daleko idącej poprawie. Zresztą, czy krzyżowcy byli znani z upodobania do piwa?!
Czy palisz dużo? Jeśli tak, to ogranicz, a najlepiej odrzuć w ogóle. Podtrzymujesz jedynie wielki biznes, szkodząc swemu zdrowiu. Przyjdzie czas, gdy będziesz musiał szybko się poruszać – a ci, którzy wolą upodabniać się do dyszących dinozaurów będą musieli za to zapłacić.
Czy będziesz wolał pójść na mecz, aniżeli na spotkanie twojego Ruchu? Jeśli tak, to naucz się dokonywać właściwych wyborów. Oczywiście, każdy potrzebuje odpoczynku od walki, ale pamiętaj, że jeśli Twoja organizacja przegra z powodu braku zaangażowania swych członków, to będzie to oznaczało nie tylko podzwonne dla narodu, lecz również dla rozrywek, które uważałeś za tak ważne.
Derek Holland
od RacimiR: Ja nie piję i nie palę (w ogóle), rzadko oglądam TV.
„Czy będziesz wolał pójść na mecz, aniżeli na spotkanie twojego Ruchu?” – ja mam ten komfort, że mogę jedno i drugie naraz. Idę na mecz swojego Ruchu (Chorzów) 😉
https://dorzeczy.pl/kraj/90940/Zwolennicy-opozycji-nienawidza-sympatykow-PiS-bardziej-niz-na-odwrot-Interesujace-badania-UW.html
Ciekawe badanie o nienawiści. Okazuje się że zwolennicy opozycji nienawidzą bardziej zwolenników PiS niż na odwrót.
od RacimiR: Niesamowicie ciekawe, zwłaszcza, że robione przez lewaków.
https://wiadomosci.wp.pl/stefan-w-zamierzal-opuscic-siedlisko-po-chcialbym-zeby-jaroslaw-kaczynski-zostal-dyktatorem-6341732228425345a
Ciekawe skąd mają taką informację. Czy to nie jest na siłę wkładanie jakiejś ideologii w te zabójstwo. Wirtualna powołując się na informacje TVN24 (ciekawe skąd ta stacja telewizyjna ma takie informacje) że Stefan Wilmont chciał żeby…..Kaczyński został dyktatorem.
Jakiś szwindel w tych informacjach jest. W każdym razie zostanie to wykorzystane przez totalnych.
od RacimiR: Klasyczny fejk-nius, spreparowany aby podjudzić wyznawców.
https://www.rp.pl/Gospodarka/301249903-Wenezuelski-socjalizm-traci-swoj-filar.html&template=restricted
Wenezuela jest przykładem do czego prowadzi socjalizm. Gospodarka jest w katastrofalnym stanie, inflacja wynosi prawie milion %, kraj jest na krawędzi bankructwa.
Abstrahując od tego to jednak USA wykorzystując kryzys wenezuelski bardzo tam mieszają. W Wenezueli władzę autorytarnie sprawuje Nicolas Maduro, następca Hugo Chaveza. Ostatnio wygrał wybory ale miał nie dopuścić do startu najważniejszych polityków opozycyjnych. Wobec tego tymczasowym prezydentem mianować się Juan Guaido, niemal natychmiast uznany przez Stany Zjednoczone. Natomiast Maduro popierany jest przez Rosję i Chiny (Maduro prowadził nawet rozmowy z Rosją o umieszczeniu u siebie rosyjskiej bazy wojskowej). Mamy więc de facto dwuwładzę i konflikt pośredni między mocarstwami. Trump nie wykluczył żadnej opcji, włącznie z interwencją militarną czyli istnieje ryzyko że USA przyniesie ,,demokrację” swoimi wojskami. Warto wspomnieć że USA od dawna nawołuje do zamachu stanu w Wenezueli, kilka takich prób już było.
od RacimIR: Głównym winowajcą jest tu chamski socjalizm, a dopiero na dalszych pozycjach widziałbym tu geopolitykę i spór mocarstw. Pisałem już tu o gościu z kanału YT „bez planu”, ale jeszcze raz go zareklamuję, bo chyba jako jedyny pokazuje, jak wyglądają ulice w Wenezueli (i nie tylko).
Próba nr 1000 na „dobre wprowadzenie komunizmu” niestety się nie udała. Zatem trzeba będzie rozpocząć próbę nr 1001, bo winna nie jest wadliwa i utopijna doktryna, ale nieumiejętne jej wprowadzenie 😉
W Wenezueli ludzie farmią itemki w tibii żeby mieć z czego żyć bo taka praca jest bardziej opłacalna niż dowolna praca dostępna dla goja. Aż się dziwie że im internetu nie odcięli jak w północnej Korei.
Tutaj właściwie można wkleić takiego mema jakiego gdzieś kiedyś widziałem gdzie było „Najpierw źle cię zrozumiano, potem źle cię zrozumiano, później znowu źle cię zrozumiano,…”. Gdyby oni rządzili Saharą to kilka lat później by zabrakło piasku.
Święty Adamowicz miał jednak łeb do geszeftów. Jego żonka, wesoła wdówka ma silne parcie na szkło.
https://www.magnapolonia.org/zlote-interesy-prezydenta-pawla-adamowicza/