Skrajna Lewica vs Ciechan

fot: se.pl
fot: se.pl

Zacznę od faktów. Tydzień temu grupa wspierających się nawzajem, radykalnie lewicowych organizacji (powiązanych z Gazetą Wyborczą, Krytyką Polityczną i Fundacją Batorego), żyjących sobie jak pączki w maśle z naszych podatków, zorganizowały którąś z kolei „debatę”. O tym, że było to w Warszawie, chyba nie trzeba wspominać. Jak to u skrajnych lewaków bywa, „debata” polegała na zaproszeniu osób o zbliżonych poglądach i nikogo o poglądach odmiennych. Klasyczna segregacja ludzi według poglądów, czyli jakże popularny w tych kręgach faszyzm (dla niepoznaki nazywają siebie antyfaszystami, ale nie o tym tekst). Na „debacie” pojawiła się standardowo- horda feministek, działacze LGBT, oraz jak zwykle te same, lansujące się wszędzie „autorytety” typu Agnieszka Szulim czy Ilona Felicjańska. Jak obliczył nasz anonimowy korespondent- zużyto 20.000 ton maskary i wykonano 65.800 sztucznych uśmiechów. Nuda, takich „debat” były już tysiące i absolutna większość Polaków ma to głęboko w d…., gdyż mają ważniejsze problemy (np. jak przeżyć do kolejnej wypłaty, unikając spirali zadłużenia). Na wspomnianej „debacie” pojawiła się jednak pewna osobistość, która nadała kolorytu całej imprezie. Był to Dariusz Michalczewski, czyli były bokser o bystrości i IQ zbliżonym do Andrzeja Gołoty czy Mike Tysona. Chyba sam nie wiedział co tam właściwie robi, sprawiał wrażenie zagubionego, prawdopodobnie chodziło o zwykły lansik. Ktoś wepchał mu do rąk kartkę: „Jestem sojuszniczką osób LGBT”. Na imprezie były również „męskie” wersje tej kartki, ale akurat pan Dariusz dostał damską, co może świadczyć o pośpiechu fotografa („stary, dawaj obojętnie jaką, zanim przeczyta i się rozmyśli”). Na tym „debata” się skończyła. W internecie po publikacji tego zdjęcia były drobne śmichy-chichy i inne żarciki, ale ogólnie sprawa przeszła bez echa (internet już rzyga tolerancją, więc olał sprawę sikiem prostym). Sam pan Michalczewski do osób wpływowych nigdy nie należał (tym bardziej, że podczas kariery sportowej miał Polskę w głębokim poważaniu, był nawet Mistrzem Niemiec).

ciechan
fot: youtube

Dopiero kilka dni później sprawa stała się głośna na cały kraj. Otóż pan Marek Jakubiak, właściciel browaru, produkującego piwo Ciechan, napisał na Twitterze: „boks podobno szkodzi i to jest niepodważalny dowód na to! wiem, że to już niemożliwe, ale życzę ci dariuszu Mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!.” Po tym wpisie kręgi radykalnej lewicy oszalały z wściekłości. Ich tuba medialna- Gazeta Wyborcza usmarowała pierdylion artykułów o „mowie nienawiści” pana Jakubiaka. Padła komenda: „Bojkotować Ciechana!”. Ja wohl, mein Szechter Fuhrer! Pan Wojciech Tochman- były reporter Gazety Wyborczej oraz współwłaściciel (drenującej kieszenie podatnika) fundacji 'Instytut Reportażu’, która prowadzi także lewacko-hipsterską księgarnio-knajpę- zorganizował przed lokalem konferencję prasową, której głównym punktem było wylanie skrzynki Ciechana do kosza na śmieci tej „dobroczynnej” Fundacji. Akcję bojkotu poparli poparły Rafalala i Agata Chaber. Podobno do akcji miały włączyć się anarchistyczne Squaty i Antifa, ale ich stać tylko na Kenigery, jabole i denaturat, więc nie mieliby czego bojkotować.

Rafalala bojkotuje Ciechana, fot: tokfm
Rafalala bojkotuje Ciechana, fot: tokfm

Na szczęście lewackie „bojkoty” dają  przeważnie efekt odwrotny do zamierzonego, nie inaczej jest w tym przypadku. Dzisiaj z ciekawości poszedłem do kilku sklepów monopolowych i zapytałem jak idzie sprzedaż Ciechana- w każdym powiedziano mi, że sprzedaż w ciągu ostatnich 2 dni znacząco wzrosła. Jest to oddolny skutek nachalnej propagandy, serwowanej nam przez media głównego nurtu (kontrolowane przez radykalną lewicę). Ludzie mają dość życia w nędzy, bezrobocia i płacenia wysokich podatków, które przeznaczane są na różne organizacje „antydyskryminacyjne”. Sprawa jest zbyt nowa, aby przytoczyć jakiekolwiek wykresy zmiany sprzedaży Ciechana, lecz pewnie z czasem takie się pojawią. Miejmy nadzieję, że ta marka piwa na tym „bojkocie” tylko zyska, co pokaże rządzącej Platformie Obywatelskiej, że hojne dotowanie lewaków nie przysporzy partii społecznego poparcia (poparcie i trwanie u władzy to najważniejszy i jedyny cel PO). Tak więc- drodzy panowie (panie nie odwiedzają niniejszej strony, to temat na osobny artykuł)- od dzisiaj, jak piweczko, to tylko Ciechan! Przy okazji wspieramy budżet państwa, bo wszystkie najpopularniejsze marki piwa (Tyskie, Lech, Żywiec) są już w rękach zagranicznych. Na zdrowie!

ciechan2
ciechan.com.pl

RacimiR, 23.09.2014r

5 thoughts on “Skrajna Lewica vs Ciechan”

  1. Tia – po lewicy jak po burej suce, natomiast na temat obrażającego mnie właściciela Ciechana – ani negatywnego słowa. Jeśli to jest światopogląd „białej rasy”, to oby wyginęła jak najszybciej. Będzie mi się lepiej żyło.

    od RacimiR: Właściciel 'Ciechana’ obrażał Michalczewskiego, a nie Ciebie. Ja wypowiadam się za siebie, a nie za „białą rasę” (do której sam zresztą należysz).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top