Kontynuując temat wieszanych kukieł, prezentujących wizerunki powszechnie nielubianych osób- dziś o bardzo ciekawej i oryginalnej sprawie, która nie przebiła się zbytnio do głównego nurtu informacyjnego. Chodzi o sytuację z 30-go kwietnia, kiedy aktywista Sławomir Dul (związany z ruchem 'Konfederacja Rodziców”), przed Wojewódzką Komendą Policji w Łodzi powiesił na szubienicy kukłę z przyklejoną twarzą Jakuba Bermana i karteczką „Żyd Jakub Berman. Zdrajca Polski„. Trudno nawet powiedzieć, że kukłę „powiesił”, bo kukła prawdopodobnie była umocowana od dołu na stojaku (ja tam żadnego sznura nie widzę, a stojak jest widoczny, zresztą Berman „wisiał” zanim zamontowano szubienicę, co widać na zdjęciach). Obecni w pobliżu policjanci nie zareagowali na 'happening’. Ten tekst miałem już pisać w zeszłym tygodniu, ale splot nieoczekiwanych wydarzeń uniemożliwił mi to. Maj będę miał już trochę luźniejszy, więc nadrobię zaległości w pisaniu. Ja osobiście uważam, że temat zbrodni żydo-stalinowskich na Polakach jest objęty jakimś tajnym bojkotem medialnym (rosyjsko-żydowsko-niemiecko-PiSowskie porozumienie ponad podziałami), więc tym bardziej warto o tym tutaj skrobnąć kilka słów, skoro inni nie mogą tego zrobić. A więc, jak to mówi majster z „wazzupa”- jedziem z koksem!
Najpierw kilka słów o samym Jakubie Bermanie, czyli podmiocie tej wiekopomnej artystycznej instalacji. Urodził się on w Warszawie w niezasymilowanej rodzinie żydowskiej. Już w czasach szkolnych skierował swe poglądy ku bolszewizmowi i do końca życia godnie je reprezentował. Był on pod wielkim wrażeniem Józefa Stalina, którego uważał za ideał i męża stanu. Berman działał w wielu organizacjach komunistycznych. Zaraz po wybuchu II Wojny Światowej, jak można było się spodziewać- uciekł na wschód do swoich bolszewickich braci, aby tam działać na rzecz likwidacji Polski i wcielenia jej terenów do ZSRR. Szybko przyjął obywatelstwo sowieckie i działał instytucjach stalinowskich w Mińsku. Po agresji Niemiec na ZSRR, gdy w Mińsku zaczęło robić się niebezpiecznie- Berman uciekł do Moskwy, gdzie związał się z NKWD i pracował w radiostacji, kierowanej przez Zofię Dzierżyńską (żonę Feliksa, innego brutalnego żydokomunisty). Jego „praca” w Moskwie została doceniona, więc w 1944 roku, z namaszczeniem Stalina wrócił do Warszawy na tyłach Armii Czerwonej, gdzie przez kolejnych 13 lat zajmował się tępieniem podziemnych organizacji patriotycznych i antykomunistycznych. Berman był znany ze stosowania twardych metod siłowych, terroru, propagandy, organizowania reżyserowanych procesów pokazowych i skrajnych środków represyjnych, nie był skłonny do żadnych negocjacji i kompromisów. Nie piastował on zbyt wysokich stanowisk w PZPR (był raptem podsekretarzem stanu i wicepremierem), jednak realnie przez 10 lat od zakończenia wojny był jedną z najważniejszych osób w partii, posiadając o wiele większą władzę, niż oficjalny przewodniczący, Bolesław Bierut. Berman odpowiedzialny był za nadzorowanie stalinowskich represji na polskich patriotach, miał kierowniczy udział w wielu morderstwach politycznych. Pod koniec lat 50-tych, gdy zbrojna opozycja antykomunistyczna niemalże w całości była już wyeliminowana w UB-eckich katowniach, Berman w ramach „odwilży październikowej” został odsunięty od władzy, gdyż PZPR po śmierci Stalina, na polecenie Chruszczowa chciała 'pokazać ludzką twarz’, oczyszczając swoje szeregi z najbardziej 'zasłużonych’ zbrodniarzy antypolskich. Berman przez kolejne niemal 30 lat był już poza polityką, wiódł on spokojne i dostatnie życie, zmarł w 1984 roku w Warszawie, nigdy nie odpowiedział za swoje zbrodnie. Po 1989 roku Berman podzielił los innych żydokomunistycznych zbrodniarzy (Stefana Michnika, Salomona Morela, Heleny Wolińskiej i setek innych, podobnych osób), czyli uznano, że takich osób nigdy nie było, a nawet jeżeli były, to trzeba o nich koniecznie zapomnieć, aby nie rozdrapywać starych ran, dokonać pojednania i patrzeć naprzód, a nie wstecz (strategia dokładnie odwrotna od tej, którą stosuje tzw. „Przedsiębiorstwo Holokaust”). Berman powszechnie uważany jest za największego zbrodniarza w PRL.
Znalazłem w internecie wywiad-rzekę Teresy Torańskiej (należącej do „opozycji” michnikowo-kuroniowej, potem 'GW’ i 'Newsweek’) z Jakubem Bermanem. Zwłaszcza jeden fragment warty jest zacytowania:
Torańska: – A zamykanie? Na przełomie 1948/1949 aresztowaliście członków AK-owskiej Rady Pomocy Żydom „Żegota”.
Berman: – No tak, objęło się szeroką gamą wszystkie organizacje związane z AK.
Czyli Żyd aresztował i skazywał na śmierć Polaków z AK za… pomaganie Żydom w czasie wojny.
Poniżej wykładzik Leszka Żebrowskiego na temat Jakuba Bermana:
https://www.youtube.com/watch?v=vv6ajXqlJ0A
Jakub Berman metryczkę ma bardzo nieciekawą, kat i morderca jest postacią nie do obrony nawet przez współczesne Staliniątka. Dlatego bardzo ciekawy był pomysł Sławomira Dula z powieszeniem kukły Bermana. To jest właśnie prawdziwa prowokacja artystyczna, bo powoduje ona konsternację u niektórych środowisk, w przeciwieństwie do lewackiej „sztuki obrażania”, czyli wieszania penisa na krzyżu, wtykania flagi w psią kupę czy palenia biblii, co można ze spokojnym sumieniem potępić w całości, bez wysilania mózgownicy. Z 'happeningiem bermanowym’ jest inaczej, bo żydokomuna wpędzona jest w kozi róg i nie za bardzo wie, jak się zachować. Nagłośnić sprawy nie mogą, bo wtedy ludzie z ciekawości zaczęliby interesować się Bermanem i jego 'dokonaniami’. Nie po to całymi dekadami wyciszano temat komunistycznych zbrodni i robiono „grubą kreskę” Mazowieckiego, aby teraz trąbić wszem i wobec o Jakubie Bermanie. Czyli nagłośnienie zdarzenia nie wchodzi w grę. A więc wyciszenie i zignorowanie? Też nie za bardzo, bo Żyda powiesili, uuu antysemityzm, obok tego nie można przejść obojętnie, bo przecież Hitler też zaczynał od wieszania kukieł i wiadomo, jak się to skończyło.
„Niezawisłe” sądy pod przewodnictwem Tuleyi, Giertycha, Gersdorf, Łączewskiego i Rzeplińskiego nie wiedzą co robić, bo z jednej strony najchętniej wsadziłyby Dula do więzienia na dożywocie, z drugiej strony nie chcą powtórzyć swoich błędów z przeszłości, gdy odgórna próba rozwiązania kwestii propolskiej obudziła patriotyzm i opór w narodzie (np. Marsz Niepodległości to w dużej mierze „dzieło” Sewka Blumsztajna, który chciał za wszelką cenę Marsz blokować, a moda na Żołnierzy Niezłomnych też nie wzięła się znikąd).
Co więc zrobiono? Większość mediów (niemieckie i amerykańskie) dla świętego spokoju zignorowało sprawę, jednak te bezpośrednio zaangażowane (żydowskie i rosyjskie) zaczęły uprawiać swego rodzaju gimnastykę dziennikarską, połączoną z hipokryzją. Polegało to na tym, żeby wywołać skandal antysemicki i łączyć Polaków z nazistami, jednocześnie jak najmniej pisząc o głównym bohaterze wydarzenia, Jakubie Bermanie. Dokładnie to samo było zresztą tydzień wcześniej z kukłą Judasza (choć Berman nie był przedstawiony ani z pejsami, ani w jarmułce, co było głównym zarzutem przeciwko wydarzeniom w Pruchniku). Retoryka mediów znów skupiona była na tym, że powieszono kukłę Żyda (bezimiennego, ani słowa o Bermanie, żeby ludzie nie zaczęli się interesować), a teza wiadomo jaka, czyli „defaultowa” (Polacy to naziole, więc trzeba ich spacyfikować, najlepiej za ich własne pieniądze, zanim zrobią krzywdę innym i sobie samemu). We wszystkich relacjach medialnych jest jeden wspólny punkt- nazwisko Bermana wymieniane jest maksymalnie jeden raz, a opis jego postaci ogranicza się do 2 słów: „żydowski polityk„- i ani pół słowa więcej o tym przyjemniaczku. Z kolei słowo „Żyd” (w ujęciu pro-dyskryminacyjnym) pada wielokrotnie. Jest to odwrotność dziennikarskiej strategii pisania o nazistach, gdzie słowo Hitler pada wielokrotnie, a słowo „Niemiec”- ani razu. Czyli w opisie wydarzenia z Łodzi przyjęto strategię: „uuu, antysemityzm, powieszono Żyda, ale o Bermanie nic nie napiszemy, żeby ludzie nie zaczęli sprawdzać, kto to był„.
Najwięcej oczywiście napisano w Gazecie Wyborczej, gdzie o kukle Bermana powstały aż 4 artykuły, jednakże nic ciekawego o samym Bermanie z nich się nie dowiemy, poza tym, że był on „żydowskim politykiem”. Więcej jest o „antysemitach” i narastającej hydrze neonazizmu, podżeganej przez kościół, czyli temat oklepany do znudzenia. Pod artykułami na „Wybiórczej” znajdziemy kilkaset komentarzy, z których można by stworzyć grubą książkę, zatytułowaną: „Spis sentencji, które Jakub Berman wypowiadał do swoich ofiar przed wysłaniem ich na śmierć„. W lisowym Natemat napisano 1 artykuł, gdzie powtórzono wszystko z zaprzyjaźnionej Gazety Wyborczej. W prokremlowskim „Sputniku” autor (Dawid Blum, może to jakaś nowa ksywka Blumsztajna?) podziela tezy Gazety Wyborczej (oni na ogół mają te same 'przekazy dnia’, poza tym, że Sputnik nie używa Putina jako straszaka, bo im trochę nie wypada). Rosjanie (czyli de facto historyczni spadkobiercy bolszewików- zleceniodawców Bermana) próbują łączyć kukłę Judasza z kukłą Bermana, a także z kukłą Piotra Rybaka, co ma być niezbitym dowodem na nagromadzenie antysemickich zjawisk w Polsce.
W izraelskim „Israel National Jews News” przeszli samych siebie. Za ilustrację do wydarzenia z Łodzi posłużyła fotografia z… palenia marzanny w rosyjskim Władywostoku. Natężenie słów kluczowych: Berman=1 wystąpienie (vel „żydowski polityk”), Żyd (Jew)= 8 wystąpień.
Na chłopski rozum, wniosek jest prosty. Skoro wieszanie kukły Bermana jest złe, to analogicznie powieszenie kukły Hitlera (a raczej „niemiecko-austriackiego polityka”) również powinno być potępione, wszak byłby to jawny antygermanizm, czyli nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym. To samo wieszanie kukły Hamana w żydowskie święto Purim, gdyż to ewidentny antypersizm.
Sprawa kukły Bermana przeszła w mediach raczej bez echa. Stało się tak dlatego, że rzecz idealnie spełniała funkcję prowokowania poprzez sztukę, która z zasady polega na tym, aby odbiorca wytężył makówkę. W tym przypadku odbiór instalacji wywołałby tok myślenia, który jest niekorzystny dla polityków każdej z dwóch wiodących opcji politycznych. Dlatego wszystkie media (poza Gazownią, która zawsze pisze o wszystkim, co ma związek z Żydami) zbojkotowały wydarzenie. Dla nich jedyna dozwolona „sztuka prowokacyjna” to element prymitywnej antykultury, który nie zmusza do myślenia (np. profanacja symboli katolickich czy ostatnio baba jedząca banana).
Ja kukłę Bermana odbieram nieco szerzej. W mojej ocenie- jest to próba zwrócenia uwagi na paradoks podejścia do zbrodniarzy. Szeroko pojęte lewactwo toleruje wszelakich morderców, którzy działali po ich stronie ideologicznej. Dzisiaj zresztą pan Biedroń zaprezentował lodówkę, na której umieścił magnesy z wizerunkami Mao Zedonga i Che Guevary. Popularne są też gadżety z Leninem. Na Stalina nie można powiedzieć złego słowa, a w Rosji to wręcz bohater narodowy. Bermana wieszać nie wolno. Zygmunt Bauman to wielki filozof. Wolińska została wybielona w oscarowym filmie „Ida”. Jean-Claude Juncker z pompą odsłania pomnik Karola Marksa. Po lewej stronie powszechna jest tolerancja dla zbrodniczych przywódców systemu totalitarnego, który ma na koncie łącznie setki milionów ofiar. Lewackie sumienia czują się z tym niezbyt komfortowo, więc jako „syndrom wyparcia” i próbę usprawiedliwienia się z sytuacji- bezpodstawnie obarczają swoich rywali o związki z Hitlerem na podstawie „logiki” typu „no dobra, my mamy na tapecie komunistycznych zbrodniarzy, ale tamci to są jeszcze gorsi, bo oni mają Hitlera” (który zresztą ma na koncie wielokrotnie mniej ofiar, niż komuniści). Problem w tym, że po prawej stronie nikt nie gloryfikuje Hitlera i każdy jawnie go potępia (z wyjątkiem ekscentrycznego JKM oraz marginalnej, niewykształconej, alkoholowej patologii, która ma gówno do powiedzenia). Lewakom nie w smak fakt, że na porządku dziennym jest w ich środowisku gloryfikacja zbrodniarzy komunistycznych, więc w ramach obrony swych sumień wykreowali Hitlera jako główną ikonę popkultury na wiele lat po jego śmierci i na podstawie jakichś pierdół (waffel-SS, tysiące tekstów w GW czy prowokacyjne transparenty na MN) przypisali go „na siłę” stronie przeciwnej (pomimo tego, że strona przeciwna go na każdym kroku potępia). Wydaje mi się, że na ten paradoks chciał zwrócić uwagę Sławomir Dul, którego serdecznie pozdrawiam i gratuluję odwagi (niestety po wydarzeniu w Łodzi zaczęła interesować się nim „niezawisła” prokuratura, która w dużej części ma podobny rodowód, co Berman, który w 1944 roku przyjechał „robić porządek” do Polski na sowieckim czołgu, na zlecenie Stalina).
RacimiR, 7.05.2019
PS: Dziękuję Wojciechowi za wsparcie.
,,Zbrodnia” to jest wystawiać kukły osób które mają żydowskie korzenie bo lewacy chcą toleracji . Oczywiście co innego ataki na Kościół, to jest takie fajne i postępowe, jak lewacy warczą bo aresztowali na przesłuchanie osobą która sprofanowała wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej tęczową aureolą. Ale już niefajne byłoby gdyby taką tęcze LGBT-owską umieszczono na półksiężycu czy Gwieździe Dawida, wtedy to już lewacy powoływaliby się na artykuł 196 KK o obrazie uczuć religijnych choć teraz na moment tej sprawy chcieliby go usunąć
od RacimiR: Otóż to, tak samo jak lewacy wieszają na szubienicach kukły swoich przeciwników to jest OK.
Jeszcze to ich głupie tłumaczenie, że tęcza jest biblijna (Tusk też o tym dziś wspomniał), ale dobrze wiedzą, że biblijna ma 7 kolorów, a gejowska 6.
Tusk powiedział tak „- Europa będzie Europą tak, jak ją wybraliśmy i Polska będzie wolnościową demokracjęą – taką, o jaką walczyliśmy – póki nikt nikogo nie będzie straszył, prześladował, więził za przekonania, ekspresję myśli czy artystyczną wrażliwość” w kontekście zatrzymania aktywistki Elżbiety Podleśnej. Dla niego to zatrzymanie to „przedziwny fakt” i nie mieści mu się w głowie. Tak samo atak na KK pana Jażdżewskiego skomentował: „Nie mówiono o nim w Brukseli, ani nigdzie w Europie. Może dlatego, że tam takie przemówienia są normą”,
https://wiadomosci.wp.pl/donald-tusk-o-zatrzymaniu-elzbiety-podlesnej-w-glowie-sie-nie-miesci-6378440598222977a
No jeśli w głowie się nie mu to nie mieści – to może sprobuje takiej narracji do wartości islamskich, a może pani aktywistka, skoro tylko tak ekspresyjnie wyraża swoją wrażliwość artystyczną rozkleiłaby plakaty z Mahometem, albo ortodoksyjnym Żydem?
Z całą tą sytuacją kojarzy mi się jedno powiedzenie „pluć świni w gębę to mówi, że deszcz pada”. Nie będę pisał kto mi się kojarzy z plującym a kto ze świnią.
Mnie przeraża ta jawna hipokryzja i fakt, że tłum temu przyklaskuje.
W międzyczasie Tusk proponuje aby kraje członkowskie Unii podpisały 10 punktową Deklarację:
„Przywódcy mają m.in. zadeklarować, że wspólnie będą bronić Europy – od wschodu do zachodu oraz od północy do południa – i że w UE nie ma miejsca na podziały godzące we wspólne interesy. Inny punkt ma dotyczyć potrzeby budowania solidarności i mówienia jednym głosem. Przywódcy mają zobowiązać się również, że będą chronić europejski styl życia, demokrację i rządy prawa na kontynencie oraz że będą przestrzegać wspólnych wartości i zasad.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-ue-przed-wyborami-europejskimi/artykuly/news-tusk-proponuje-przyjecie-deklaracji,nId,2975918
Czy tylko ja mam wrażenie, że jest to atak na Polskę i polskie wartości? Albo inaczej, próba podporządkowania sobie Polski z zewnątrz i zlikwidowanie wszelkich przejawów indywidualności krajów członkowskich?
Czy naprawdę zastanawiasz się RacimiR, czy byłby on (czyli Tusk) wg Ciebie lepszym prezydentem niż obecny Duda?
od RacimiR: Tusk to likwidator Polski i agent Berlina, o czym chyba wszyscy wiemy. Lewactwo w jego przemówieniach to raczej pod publiczkę, bo walczą z Biedroniem o ten sam elektorat, a w drugiej turze przyszłorocznych wyborów prezydenckich chciałby on pozyskać lewaków. Porównując go z Dudą należy rozważyć nie który jest lepszy, a który jest gorszy. Duda ma na koncie zablokowanie reformy sądownictwa, a ostatnio wsławił się opinią, że pożar katedry Notre Dane to wielka strada dla cywilizacji… judeochrześcijańskiej. Mam wrażenie, że gdyby mógł, to by pierwszy poleciał do Waszyngtonu z odszkodowaniami dla Żydów.
PiS ostatnio ogłosił, że chcieliby członkostwo Polski w UE wpisać w konstytucję, więc de facto chcą tego samego, co Tusk z tymi wartościami europejskimi.
Dla mnie jedni i drudzy są szkodnikami, PiS ma dwa plusy- nie kradną aż tyle (kierując te pieniądze na rozdawnictwo) i prowadzą bliższą mi politykę historyczno-światopoglądową (przynajmniej oficjalnie, bo realnie POPiS to 'centrum’, może poza lewackim epizodem Ewy Kopacz). Cała reszta działań PiS w tej kadencji jest taka sama, jak PO, na dwóję z minusem. Żaden aferzysta nie siedzi, lewactwo się panoszy i coraz bardziej przesuwa granicę, sądownictwo nadal „strzemboszowe”, duże firmy nadal zagraniczne.
To bardzo ładnie, że się elgiebeciaki i ich obrońcy powołują na biblijną tęczę jako znak przymierza Boga z człowiekiem. Skoro to dla nich ważne, nie powinni poprzestawać na Księdze Wyjścia, zachęcam do dalszej lektury, zwłaszcza o Sodomie i Gomorze, a wszystko stanie się jasne. i spory znikną (he, he).
oto cytaty bohatera lewactwa Che Guevary „geje to pasożyty ” , ” Murzyn jest leniwy i opieszały, wydaje wszystkie swoje pieniądze na głupstwa i alkohol, podczas gdy Europejczyk jest inteligentny i patrzy naprzód…”
Prawie w każdym tekście obiecujesz więcej czasu na pisanie … Daj z tym spokój. Napiszesz to napiszesz nie to nie i tyle .
Tekst super jak zwykle . Muszę też napisać ,że warto abyś pomyślał o zamieszczaniu tego w charakterze felietonu w gazecie . wiem ,że łatwo się mówi ale zastanawiam się czy próbowałeś się przebić.
od RacimiR: Hehe to prawda, sam też ostatnio doszedłem do takiego wniosku. Im częściej obiecuję, tym częściej wyskakują mi jakieś inne „pożeracze czasu”, to chyba jakaś klątwa. Dlatego faktycznie nie ma co obiecywać. Do gazet nie zamierzam pisać, bo musiałbym pewnie lizać dupę naczelnemu i zrezygnować z suwerenności. Tak jak teraz jest OK.
Witaj RacimiR a także witam szanownych czytelników „Monitora”
Jest godzina 8.00 10 maja otwieram Interię i przecieram oczy ze zdumienia. Na pierwszym miejscu wywiad z jakimś tam wysoko postawionym Żydem (nazwisko nieistotne) który obarcza Polaków winą za współudział w holokauście i żąda odszkodowań za mienie żydowskie. I na podstawie tego właśnie artykułu rysuje mi się już sposób w jaki Żydzi wydrą nam nasz majątek narodowy zachowując przy tym pozory legalności. Będzie to obarczenie Polaków winą za holokaust czyli innymi słowy za wymordowanie Żydów polskich i przejęcie w ten sposób ich majątku. Cały cywilizowany świat oburzy się wtedy na Polskę że nie mamy MORALNEGO prawa do dziedziczenia majątku wymordowanych przez nas Żydów zamieszkujących naszą Ojczyznę. Nie może dziedziczyć morderca majątku zamordowanej przez nią osoby, jest to tak zwane prawo moralne. Dla mnie jest to jasne jak słońce że tak będzie a obecnie budowana jest ku temu taka narracja a fałszowana przez Żydów historia tym bardziej upewnia mnie w moim przekonaniu!
Czołem Wielkiej Polsce i do zobaczenia na jutrzejszym MARSZU
od RacimiR: Taka narracja budowana jest już od co najmniej 20 lat. Obecnie trwa wyciszenie tematu, bo idą wybory i ludzie nie mogą się o niczym dowiedzieć, ale jesienią sprawa wróci ze zdwojoną siła i wejdzie w fazę kulminacyjną (finansową). Dlatego warto oddać głos na Konfederację (niestety szkoda, że idą osobno z Kukizem, bo głosy antysystemowe rozdzielą się).
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-ue-przed-wyborami-europejskimi/artykuly/news-koalicja-europejska-wygrywa-z-pis-najnowszy-sondaz-ibsp,nId,2982895#comments4-1
Co za dziwny sondaż IBSP dla Newsweeka. Według tego sondażu Koalicja Europejska wygrywa z wynikiem prawie 42%, PiS ma 39% a niecałe 10% Wiosna, reszta pod progiem. Jak oni robią te sondaże. Wątpię aby wyborca PSL zagłosował na listę gdzie jest tęczowa Nowoczesna czy postPZPR-owska SLD. Moim zdaniem jedynie poparcie dla PO, Nowoczesnej i SLD może się zsumować, natomiast jeśli chodzi o elektorat ludowców to część tego elektoratu może zagłosować na PiS (swoją drogą dziwi mnie to zachowanie PSL-u, doły partyjne i młodzieżówka tej partii mają często patriotyczne poglądy, tylko dziwne że ich liderzy zawsze przymilają się do lewaków).
Moim zdaniem wybory wygra PiS z wynikiem 37-38%, druga będzie Koalicja Europejska z wynikiem 33-35%, niestety trzecia będzie Wiosna z wynikiem około 10%, Kukiz’15 i Konfederacja będzie walczyć o 5% żeby przekroczyć próg czego im życzę.
od RacimiR: Polecam poczytać o tym IBSP, a wszystko będzie wiadome. W dodatku dla Lisweeka 😉 Sondaże dawały Komorowskiemu zwycięstwo w pierwszej turze, a skończyło się tak, że Cimoszewicz (bez badań technicznych auta) potrącił babę na pasach…
jeszcze 2 sprawy
1. Lewacy pokroju biedronia mówią caly czas o likwidacji WOT i jakos nigdy nie słyszałem z ich ust o likwidacji 1000 razy bardziej zbytecznego Gromu który powstał dla operacji most i aby być lachociągiem zachodu i który nie może nawet w polsce działać , Stanisław Michalkiewicz dobitnie potwierdził bezsens istnienia tej jednostki https://www.youtube.com/watch?v=RVx6gItDnx8, szkoda że nasz obóz patriotyczny wierzy w bajki o gromie jako nowej inkarnacji husarii
2. Tak się zastanawiam czy to polacy są głupi czy węgrzy mądrzy, u nich coś takiego jak wiosna tomiałąby w życiu 10%, a Orban zwycięstwo ma pewne tylko nie wiadomo w jakiej skali
od RacimiR: NA wojsku specjalnie się nie znam, więc nie będę się wypowiadał. Wiosna to taki Palikot połączony z Nowoczesną. Partia „świeża” stworzona odgórnie dla lewaków, którzy z jakichś względów nie chcą głosować na POCO. Po wyborach jednak Wiosna zostanie wchłonięta, lub zlikwidowana, tak jak Nowoczesna z Palikotem.
W warrszawie trwa manifestacja srodowisk prrawicowych (i rolnikow ktorzy czestuja jablkami) przeciwko nieuzasadnionemu wyciaganiu zydowskich łap po nasze pieniadze (teraz juz jesst 300mld $) w zwiazku z ustawa just447 !
Jest okolo 20tys protestujacych (choc znajac zycie opozycja i pisiory zbija to do 6tys) a to jest spora siła juz, cchoc szczerze mowiac odczuwam niedosyt – przydałoby sie okolo 50tys protestujacych, pogoda dopisuje protestujacym.
Protest jest tez swoistą reklama zjednoczonej prawicy.
Fajnie byloby jakby we wrześniu przekroczyła 8% progu.
od RacimiR: W TVP i TVN w ogóle ani pół słowa o tym marszu, a gdy KOD zbierze się w 50 osób to jest news dnia… Pamiętam, jak TVN/GW oskarżały TVP Info, że nie transmitują na żywo relacji z jakiegoś KODu, gdzie była garstka osób 🙂 Są siebie warci, mam nadzieję, że Konfederacja osiągnie dobry wynik. Inaczej leżymy.
Co myślicie o filmie dokumentalnym Sekielskiego o pedofilii w Kościele ? Lewactwo dostało orgazmu, ale ,,zapomina” o fakcie że prawdopodobnie pedofilem był spowiednik Lecha ,,Bolka” Wałęsy ks. Franciszek Cybula.
Oczywiście jeśli potwierdzone zostało że ci księża są pedofilami to powinni zostać skazani; lewacy mocno zareklamowali ten film przez co film ma już ponad 2 miliony wyświetleń w ciągu doby (co niestety pokazuje laicyzację społeczeństwa skoro aż taki odbiór tego filmu). Zresztą sam Sekielski jest lewakiem, film został zrobiony nie z powodu szlachetnych intencji ale po to aby uderzyć w Kościół (jakoś w innych środowiskach lewakom pedofilia nie przeszkadza, vide Roman Polański).
i oczy kurwa wiście puszczony w kampanii wyborczej i aby przykryć temat roszczeń 447
od RacimiR: Dzisiejsze „Wiadomości” (z 13 maja) były dosyć ciekawe w tej kwestii. PiS widocznie dostał pozwoleństwo z Waszyngtonu na chwilowe mówienie o tym, że roszczenia są niesłuszne (dla celów wyborczych). Na jesień „eskimosi” sobie odbiją ze zdwojoną siłą.
Nasze polskie społeczeństwo jest serwowane mistrzowska propaganda w temacie just447 – beznapletkowcy sa w tym naprawde dobrzy wszak w rosji sowieckiej sie glownie tym zajmowali jako tzn. oficerowie polityczni.
Jak byl wiec w sobote TVN i tvp ani slowem sie nie zajaknelo, wybiorcza krotko napisala ze byla manifestacja grupki osob, a polsat napomknal o tej manifestacji. Ani slowem zadne media nie wspomnialy o manifestacji polonii pod bialym domem w waszyngtonie.
Dzis natomiast tvp zaprezentowalo gebelsowski fragment w wiado mosciach – przemowa maowieckiego ze sie rzad nie zgadza na wyplate roszczen i fragmenty pochodu ruchów narodowych z wiecu z soboty co wygladalo jako manifestacja prorzadowa pis.
Media prozydowskie w usa i usraelu juz wiecej pisaly niz pro-niemieckie i rezimowe tvp co prrawda przedstawiono jako pochod fasszystowski i antysemicki (nie zgadzasz sie na haracz just447 toś antysemita) ale jednak bylo więcej i obszernej.
Generalnie od tej ustawy just447 nie ma dnia by zydki nachalnie w dowolny sposob naciskaly na nasz rzad i społeczeństwo (a to tajne spotkanie w ambasadzie izraela, prrasa, muzeum polin) a to dopiero początek.
Obawiam sie (po slepym poparciu pisiorow m.in w mojej rodzinie za 500+) ze i tak bedziemy placic te odszkodowania jak w latach 90tych zydki za bezcen przejely nasza gospodarke.
Jak pis+po bedzie mialo 2/3 wiekszosci sejmowej – a tak bedzie to juz pozamiatane.
od RacimiR: Ten materiał Wiadomości to szczyt Goebbelsizmu 🙂 Montażysta, który zrobił tak, że Morawiecki przemawiał na marszu Konfederacji pewnie dużą premię zainkasował od Kurskiego. Oczywiście Agnieszka Kublik z GW, którą oddelegowano do przypierdalania się do TVP- akurat w tej sprawie głosu nie zabrała, choć miała fajną „bazę” do krytyki TVP.
O roszczeniach słychać coraz częściej, zresztą będę o Konfederacji (dzięki której rośnie świadomość wobec 447) pisał osobny tekst.