Rafalala i miesiąc ciszy

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Dziś tekścik o agresywnym, dobrze zbudowanym, barczystym mężczyźnie, który kilka dni temu w Warszawie zaatakował nastolatkę na ulicy (fizycznie i werbalnie). Oblał ją kawą, popychał i groził wybiciem zębów. Mowa oczywiście o tzw. „Rafalali”, agresywnym celebrycie środowisk lewackich, który kiedyś (w mrocznych czasach rządów PO/PSL) często gościł w Polsacie, TVN czy Gazecie Wyborczej, gdzie zawsze ukazywano go w pozytywnym świetle. Przez kilka ostatnich lat było o nim cicho, więc postanowił o sobie przypomnieć sprawdzonym sposobem, który z powodzeniem stosował wielokrotnie w przeszłości, czyli przemocą. Poniżej filmiki o najnowszych dokonaniach Rafalali. Chciałbym to jakoś dłużej skomentować, ale po prostu się nie da- sytuacja jest prosta, jak drut. Agresywny zwyrodnialec, prawdopodobnie także faszysta i ksenofob- zaatakował dziewczynkę na ulicy. Jaki jest koń- każdy widzi.

https://www.youtube.com/watch?v=fGpwR0opUgs

Po raz pierwszy od kilku miesięcy spodobało mi się działanie państwa polskiego (miły PiSowski przerywnik pomiędzy kolejnymi bezowocnymi przepraszaniami i haraczami w kierunku Żydów, może jeszcze aresztowanie Gawłowskiego zasługuje na pochwałę, cała reszta dokonań obecnego rządu to dramat). Rafalala za swój wybryk został zatrzymany przez policję i ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej (co za czasu rządów PO byłoby niemożliwe), a w TVP zobaczyliśmy kilka reportaży, które pokazały sprawę bez lewackiej „ochronki” i politycznej poprawności. Za czasu karier Lisa, Kraśki, Lewickiej i Wysockiej-Schnepf na pewno TVP przedstawiłaby to inaczej (czyli nic by o tym nie powiedzieli). Minister Brudziński zaapelował do rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara o wsparcie dla zaatakowanej nastolatki, co ewidentnie ma na celu zrobienie z niego wała, bo wiadomo, że lewak Bodnar (zawdzięczający swój stołek Sorosowi) nic nie zrobi, jest zajęty szukaniem haka na ONR.


W tym akapitku opiszę genezę stworzenia tego artykułu. Normalnie bym o tym agresywnym gagatku w ogóle nie pisał, bo to zbyt mało poważna sprawa, ale moje dwa poprzednie teksty o tym dżentelmenie (oba sprzed kilku lat) dosyć wysoko wypozycjonowały się w wyszukiwarce google i do dziś notują wysoką ilość odsłon. Pierwszy z nich: Rafalala- Nowa twarz polskiej lewicy jest na czwartym miejscu (z ponad 300) najchętniej czytanych tekstów na niniejszym blogu, a drugi: Rafalala znowu szaleje jest na miejscu 12. Biorąc pod uwagę, że oba te teksty są krótkie i raczej mało odkrywcze- są to świetne wyniki. Każdy, kto prowadzi stronę internetową pewnie zna zjawisko, gdzie wpisy, które z założenia nie biały być „hitami”- z niewiadomych przyczyn się nimi stały, dzięki wysokiej pozycji w wyszukiwarce. U mnie najlepszym przykładem tego zjawiska jest tekst o 56 płciach, który właśnie przekroczył liczbę 100.000 odsłon i jest bezapelacyjnie moim najchętniej czytanym wpisem z wszystkich. Pamiętam gdy go pisałem- w pewnym momencie (gdy ugrzęznąłem w połowie „płci”) chciałem już to zaniechać i wywalić do kosza, ale po krótkim namyśle stwierdziłem: „a chuj, opublikuję to„, bez większych nadziei z tym wpisem związanych. Ku mojemu zdziwieniu- tekst o 56 płciach wypozycjonował się na pierwszym miejscu na wszelkie frazy typu „płcie”, „ile jest połci” „rodzaje płci” itd. Inny przykład to tekst o Cyganach z Maszkowic. Raz na jakiś czas w różnych telewizjach czy gazetach jest reportaż o Maszkowicach i chwilę później mam setki wejść w krótkim czasie na ten artykuł, który pojawia się na pierwszym miejscu w google na różne frazy. Mniej więcej podobnie jest z Rafalalą- zawsze, gdy zrobi on jakiś incydent (nie mylić z islamskim zamachem terrorystycznym)- liczba wejść na bloga przez kilka dni mnożona jest przez 2. Są to osoby, które nigdy wcześniej tu nie były, więc być może jakiś procent zostanie i dozna olśnienia. Dlatego piszę o Rafalali teraz, aby polinkować te wpisy nawzajem i utrwalić zjawisko wysokich pozycji w wynikach wyszukiwania na frazy, związane z agresorem Rafalalą.


Lewackie media w sprawie Rafalali zachowały się dwojako. Większość z nich (telewizja i gazety papierowe) zastosowało tę samą strategię, której niedawno użyto w sprawie obsikania pomnika ofiar w Auschwitz przez młodego Żyda z Izraela. Mam oczywiście na myśli przemilczenie i udawanie, że sprawy nie było, aby TEN50+ (Twardy Elektorat Nieinternetowy 50+) się przypadkiem o niczym nie dowiedział. W TVN, Polsacie, Gazecie Wyborczej, Newsweeku i Polityce królowały więc rozwlekłe reportaże o pogodzie, Lewandowskim, seksie, Elonie  Musku, z kolei o Rafalali cicho sza, jak w piosence Grzegorza Turnaua.

W lewackiej części internetu sprawy nie zbojkotowano, bo każdy lewak, korzystający z sieci i tak by się o tym dowiedział, więc nie było sensu udawać, że nic się nie stało, gdyż wówczas cała narracja o najnowszym wybryku Rafalali pochodziłaby ze stron prawicowo-wolnościowych, a to ostatnie, czego życzyliby sobie lewaccy zarządcy. „Uliczny performens” Rafalali opanował połowę youtubowych kart „na czasie”, więc lewacy nie byli w stanie tego przykryć, tak, jak to zrobiono z widownią telewizyjną. W oddolnym i wolnościowym internecie powstało wiele analiz i komentarzy, np:

Jak na sprawę zareagował scentralizowany internet lewacki? Wszystkie ich strony o Rafalali piszą w rodzaju żeńskim (jako „ona”). Dlaczego? Pewnie po to, by wzbudzić litość odbiorcy (faszyści kobietę atakujo, no pasaran!) oraz podkreślić, że Rafalala należy do mniejszości seksualnych (czyli uprzywilejowanej części społeczeństwa, której można wybaczyć małe grzeszki w imię wyższych idei). Prawda jest jednak taka, że Rafalala to mężczyzna. Na szyi ma jabłko Adama, jest barczysty, w bicepsie ma z 40cm, w 2013 roku kandydował nawet do nagrody „Najlepiej zbudowanego” na portalu z seks-ogłoszeniami „odloty”, gdzie oferował swoje usługi za 200zł/h (KLIK). Ponadto Rafał ma gruby tembr głosu, a między nogami dynda zaganiacz (wprawdzie o wielkości takiej, jaką przeciętny facet osiąga po godzinie „morsowania”, ale jednak fallus Rafalali istnieje, w przeciwieństwie do jego waginy). Pisanie o tym jegomościu w rodzaju żeńskim to niechlujstwo i błąd, profesor Miodek wszystkich takich „dziennikarzy” zdzieliłby linijką po łapach. Rafalala to męzczyzna, ma penisa, nie przeszedł terapii hormonalnej. To, że przebiera się za kobietę nie uprawnia do pisania o nim w rodzaju żeńskim. Aktor Jacek Braciak przebiera się za Napoleona w reklamach, ale prywatnie nikt nie tytułuje go per Bonaparte. Zresztą już kilka lat temu pisałem osobny tekścik o tym durnowatym zjawisku: Kobieta z brodą, czy brodacz w sukience? Tam chodziło o przypadek Conchity Wurst, ale medialne zjawisko „ukobiecania mężczyzn” jest w obu tych sprawach bliźniacze. Przy okazji- Conchita Wurst ostatnio przyznał, że jest nosicielem wirusa HIV. Lewacy wprawdzie przekonują i fabrykują liczne „badania”, że niby przedstawiciele grup LGBTQWERTYHUJ nie wychylają się ponad średnią w chorobach, przenoszonych drogą płciową, a tu kolejny spektakularny przypadek (Conchitę w dodatku ponoć szantażował jego były partner, co mnie jakoś specjalnie nie dziwi).

Lewacy są zgodni jak jeden mąż- niby jednym, lakonicznym zdaniem potępiają Rafalalę, ALE (i tu następuje odbicie piłeczki w drugą stronę oraz wywód na pół strony, biorący go w obronę). Najciekawsze jest to, że nie wiadomo, dlaczego Rafalala zaatakował nastolatkę, nie ma tego na nagraniu. Sam Rafał twierdzi, że nastolatka nie okazała mu należytego szacunku, ale mógł przecież to wymyślić, a wersji drugiej strony nie znamy. Mimo to- lewacy pompują wersję, jakoby Rafalala padł ofiarą „mowy nienawiści” i tylko się bronił. To tak samo, jak ja bym pobił murzyna na ulicy (wszystko nagrywając), a potem powiedział, że on mnie wcześniej obraził (tylko nie zdążyłem nagrać) i każdy kto będzie miał czelność mnie skrytykować zostanie automatycznie siewcą „mowy nienawiści”. Lewactwo wcześniej całymi tygodniami oburzało się na różne fejki typu opluta muzułmanka czy pobita Turczynka, a teraz, gdy mają wszystko nagrane- rżną głupa i odwracają kota ogonem. Po raz tysięczny więc mamy dowód, że nie jest to obiektywne środowisko, a swoje ofiary wybierają z klucza politycznego.

„Potępiam jej zachowanie, ale absolutnie nie można z tego powodu poniżać jej z powodu tożsamości płciowej. To rodzaj hejtu. Mowy nienawiści. Ludzi szanujemy również w taki sposób, że zwracamy się do nich tak, jak oni sami się traktują„- powiedział Krzysiek Bęgowski Anna Grodzka, dla parówkowego portalu Tomasza Lisa. W podobnym tonie są wypowiedzi innych lewaków z kręgu wpływów „amerykańskiego” filantropa pochodzenia „węgierskiego”. Rafalala niby postąpił źle, ale można go zrozumieć, bo w Polsce faszyzm, zaścianek i hiszpańska inkwizycja- każdemu mają prawo puścić nerwy i wówczas może bezkarnie dać komuś w cymbał. Jak można było się spodziewać- Ośrodek Monitorowania Rafała Gawła również wziął w obronę Rafalalę, przedstawiając go jako ofiarę, a nie napastnika, chyba nawet jakieś donosy do prokuratury złożyli za internetowy hejt na Rafała. Typowe. Gdyby zaatakowana nastolatka była czarna, to mieliby duży orzech do zgryzienia. Konsolidacja i centralizacja środowiska lewackiego nakazuje im tak reagować (ręka rękę myje), o tym zresztą będzie kolejny tekst, oparty na kilku innych przykładach sytuacji, gdzie lewacy mają zakaz krytyki nagannych zachowań swoich przedstawicieli, w imię dobra ogółu. Tam też szerzej opiszę zjawisko wykorzystywania tego typu sytuacji, w ujęciu socjologicznym. Ów tekst pojawi się jutro, najdalej pojutrze.

Jak pewnie każdy zdążył zauważyć- nie pisałem nic przez niemal miesiąc. Moja aktywność ograniczała się do moderacji komentarzy i wrzucania głupot na pejsa. Z zasady nie piszę tutaj o moim życiu prywatnym, więc nie będę wnikał w szczegóły. W ostatnim miesiącu miałem 2 dalsze wyjazdy (kilka tysięcy kilometrów za kierownicą),  bliską osobę w szpitalu, zmianę pracy odcinek 38, wypełnianie PITów, wyjazd na święta wielkanocne, ktoś mi zajumał tablice rejestracyjne, laptop nagle stanął w płomieniach, do tego wiele pomniejszych nieprzewidzianych zdarzeń. Mój ostatni miesiąc wyglądał tak, jak na poniższym filmiku, na szczęście już sytuacja została opanowana, więc niniejszym wracam do pisania minimum 2 razy w tygodniu.

RacimiR, 18.04.2018

PS: Wielkie dzięx za wpłaty z ostatniego miesiąca: dla Romana, Lidii, Pawła, Marka, Jakuba, dwukrotnie Piotra i w szczególności dla Łukasza. To bardzo miłe uczucie, gdy przychodzi darowizna- wtedy wiem, że to, co robię ma sens 🙂

39 thoughts on “Rafalala i miesiąc ciszy”

  1. RacimiR co sądzisz może oprócz pisania powinieneś jeszcze zostać vlogerem, masz przecież kanał na jutubie. Np. komentowałbyś jakiś krótki temat na który nie opłaca pisać się dłuższego tekstu.

    od RacimiR: To trzeba mieć czas, sprzęt, miejsce, jakąś wiedzę techniczną audio-video, myślałem o tym ale po prostu zbyt zajęty jestem. Zrobienie filmiku to pewnie nie mniej czasu, niż pisanie.

    1. Vloggerów mamy dużo. Na przykład jest Gadowski, jest Max Kolonko, a jak ktoś ma dużo czasu to jest też Ator. Nie przepadam za tą formą przekazu, wolę poczytać niż posłuchać. I szybciej, i przeszukiwać to łatwiej. Jak już robić video, to lepiej coś więcej niż vlog, na przykład jakiś wywiad albo reportaż (na przykład ten z królem Fabianem).

      1. Głupio się przyznać, ale ja często czytam artykuły w pracy, więc mi jak najbardziej forma „pisemna” odpowiada 😀 Ciężko byłoby słuchać nagrań siedząc na komputerze z którego leci „głos” na cały zakład 😀

        od RacimiR: Ja też wolę słowo pisane, dużo szybciej się czyta, łatwiej coś wyszukać, mniejszy przypał gdy się robi to w pracy, na wideo YouTube jeszcze wtranżalają się grające reklamy. Niekiedy słucham różnych audycji, ale zawsze jest to dla mnie czynność nr2- podczas sprzątania/jazdy na rowerze/siłowni. Ta moda na videoblogi trochę mnie przeraża, młodzież wkrótce nie będzie potrafiła czytać.

    2. Trafiłem na tę stronę już dość dawno, ale jestem milczącym czytaczem. Blog jest świetny, jednak mam jedną prośbę, niech Pan nie zamienia bloga we vloga. Jako przedstawiciel pokolenia 50+ 😉 wolę zdecydowanie czytać. Pozdrawiam.

      od RacimiR: Witam Pana milczka 😉 Na pewno nic nie zamienię we vloga, gdybym chciał tak zrobić, to zrobiłbym to od samego początku.

    1. O ile się nie mylę, Ogórkowa kiedyś powiedziała na antenie TVPiS, że Żydzi byli nadreprezentowani w NKWD. Może nikogo nie obraziła, ale poprawne politycznie to nie było.

  2. Fakt że Janda wzięła” to coś” do siebie na scenę pokazuje kogo hołubią lewacy,im większe zboczenie i wynaturzenie tym większy ulubieniec.Kiedyś lewackim celebrytą warszawki był Simon Mol,”poeta”(tylko głowa nie ta) i tzw.uchodźca co pozarażał HIV dziesiątki jeśli nie setki durnych lewaczek,zanim sam nie zszedł na AIDS.Kiedyś celebrytą i bożyszczem gw był psycholog Andrzej Samson ,skazany za deprawację małoletnich Tzw.Salon,elity,tzw.autorytety to jest zwykłe śmierdzące szambo,degeneracja moralna,wykolejenie . Wcale się nie dziwię że gadzinowe media i różne folksdojcze ,bodnary,gawły bronią „to coś” bo na tym polega marksizm kulturowy- wywrócić wszystko do góry nogami i zboczenie nazwać normą a normę nazwać fobią albo faszyzmem.Artur Zawisza dostał szklanką wody w twarz właśnie za to że nazwał Rafalalę ,”to coś” i bardzo słusznie nazwał.Szkoda że nie trafił na jakichś ziomali spod bloku ,należy mu się to za atak na tę dziewczynkę,pewnie się uśmiechnęła ,ja bym też chyba parsknął jakbym zobaczył takie zboczenie na ulicy.

    od RacimiR: Do lewackich autorytetów jeszcze można dodać Najsztuba, Karpowicza i Dunin, która go zgwałciła, Olbrychskiego, Wybieralskiego i Dymka i wielu innych, których bożyszczem jest Weinstein. Rafalala dobrze wie, kogo może zaatakować i nie nadziać się na kontrę- albo kobiety, albo chuderlaków. Gdyby na mnie wyskoczył z łapami, to byłoby szybkie KO, ostatnio trenuję Krav-Magę 🙂
    Najdurniejsze w tym wszystkim jest to, że sam agresor wszystko nagrywał i wrzucił w sieć, przerażona dziewczyna go przepraszała, ale on to miał w dupie.
    Ogólnie to całkiem fajna sytuacja, bo prawica je popcorn, a lewactwo jest podzielone i kłóci się między sobą.

    1. Gdyby nie tzw. dobra zmiana, to za takie KO byś do pierdla poszedł – prokuratura, sąd i massmedia byłyby wszystkie po stronie zwyrodnialca, którego słusznie uziemiłeś.
      Dodatkowo gdyby udowodnili Ci, że ćwiczysz Krav-Magę, to byłbyś skazany nie za przekroczenie obrony koniecznej, tylko za napad z użyciem broni – o ile się nie mylę, w polskim prawie jak się ćwiczy sztuki walki, to jest się traktowanym jak osoba uzbrojona. Dzieci bym chętnie wysłał na jakieś sztuki walki, ale tak, żeby nie było żadnego śladu w papierach – masz jakiś pomysł? Jakieś podziemne kluby? Jakiś styl, który nie jest uznany jako sztuka walki? Ja już jestem spalony, bo kiedyś ćwiczyłem karate i mają mnie w rejestrze.

      od RacimiR: Lewackie rządy nawet nie potrzebują rękoczynów, aby zapuszkować kogoś, kto im nie pasuje. Wiele mamy przypadków z zachodniej Europy.
      Nie mówię, że bym sam Rafalalę zaatakował, tylko wyciągnął telefon, nagrał gdy on pierwszy mnie bije i potem szybka kontra (w Krav Madze główna akcja trwa średnio 1 sekundę). Nie mam pojęcia jak to wygląda z prawem, chyba musisz szukać czegoś w stylu filmu „fight-club”, gdzie płacisz gotówką i nie trzeba podawać danych.

      1. Heh RacimiR krav maga to izraelska sztuka walki, czyli naszego wroga nr1, jak mogłeś? Juz lepiej kick boxing 😉
        W polskim prawie rzeczywiście jak chodzisz na silke, trenujesz jakikolwiek sport walki, masz jakies umiejetnosci wojskowe walki i wdasz sie w jakakolwiek bojke lub szamotanine to od razu jestes na przegranej pozycji.
        Niestety mialem taki przypadek wsrod znajomkow przy krakowskim rynku w czasach studenckich czyli dekady temu. Jakas szuja na florianskiej zaczepiala ludzi, wyraznie szukala guza, kumpel z impetem go odepchnal az tamten upadl i sie potlukl, ludziska wezwali straz miejska, oczywiscie szuja byla poszkodowana. Na przesluchaniu oproznili znajomkowi kieszenie i znalezli karnet na silke z wpisami uczestnictwa i od razu winny – kilkaset zl grzywny + 5 miechow kicia w zawiasach. Monitoringu wtedy nie bylo. Zreszta nawet jakby byl w dzisiejszy ch czasach mysle byloby podobnie.

        od RacimiR: Straszne. Jak ktoś chodzi na siłkę sobie pobiegać na bieżni to też jest na cenzurowanym? Albo jak ktoś ma rower w domu? Przerąbane. Krav Magę wybrałem, bo jest skuteczna, właścicielem klubu jest Polak 😉 Nie interesuje mnie żadne MMA czy Grappling, dżwignie, partery, wąchanie spoconej dupy sparingpartnera. Dla mnie sztuka walki powinna być skuteczna- dwa szybkie strzały i po zawodach, a nie jakieś oktagony, gdzie przez 2 minuty ktoś ma głowę pod pachą rywala, próbując się wyrwać z jego objęć. KM jest bardziej „życiowa”- kop w jaja, walka z nożownikiem, walka z kilkoma napastnikami itp. Sztuki typu Karate też są ok, ale tam przez pierwsze 2 lata w ogóle nie ćwiczy się walki, a na Krav Maga już na pierwszym treningu „w ryj dać można dać”.

        1. Ciekawi mnie jedno, czy takiej samej krav magi uczą żydów i nieżydów ? Bo mam pewne podejrzenia że żydów mogą uczyć lepszych technik. W myśl zasady, że nie kręcili by sobie bata na swój tyłek. Krawka z tego co słyszałem jest skuteczna głównie na ulicy a nie w grzecznej walce w ringu. Potwierdzasz opinię? Dla kolegów którzy mają opory zapisać się na siłownię aby w razie „W” nie było to obciążające polecam kupić sobie Kettlebell (Girje) wydatek rzędu 140 zł za 16 kg model. I ćwiczyć w domu albo przed blokiem. Jest dużo filmów na YT na ten temat. Kettle ma tą zaletę, że rozwija siłę dynamiczną i jednorazowo więcej mięśni. Mały przykład jak wesoło ćwiczą sobie 16 kg ketlami ruscy poborowi : [ https://youtu.be/CtQMbSSqzo4 ]

          od RacimiR: Tam gdzie ja chodzę (szkoła SAGOT) nie ma Żydów wśród instruktorów, więc sprawa jasna, a kadra jest na wysokim poziomie. Gdyby uczyli Żydzi, to by można dyskutować czy mają osobną, okrojoną wersje dla gojów, ale też mi się nie wydaje, bo wtedy by sobie popyt zmniejszali na usługi i co z tym idzie honorarium.
          To jest uliczna sztuka walki (a raczej samoobrony, bo nigdy nie uczymy się atakowania), w ringu się tego nigdy nie walczy. Walki ringowe to zazwyczaj rundy czasowe, a w Krav Madze cała akcja trwa 1-2 sekundy (jest dużo filmików w necie). Tu jest fajny francuski filmik: https://www.youtube.com/watch?v=e9lUygdDUW4 – jak można zauważyć, zawsze jest krótka piłka, nie ma miejsca na jakieś dłuższe przepychanki, jak w sportach „ringowych”.
          Kettle to fajna rzecz, też niekiedy używam na siłce. Ważne tylko, żeby na początku wyrobić prawidłową technikę po okiem kogoś ogarmiętego, bo trenowanie „na wariata” może skończyć się kontuzją (przede wszystkim odcinka lędźwiowego pleców). Pavel Tsatsouline to też dobry Rusek, co on wyprawia z kettlami to mistrzostwo 😉

        2. W karate, jak chyba w każdej japońskiej sztuce (nie tylko walki), zakłada się wieloletni trening i dlatego przez 2 lata szlifuje się podstawy, żeby był dobry fundament pod rzeczywistą walkę – nie jest to na pewno sport dla niecierpliwych. Natomiast w ciągu tych dwóch lat następuje wyraźny wzrost siły, kondycji, szybkości, precyzji i wytrzymałości, co też jest niewątpliwą korzyścią.

          od RacimiR: Jak ktoś jest nieprzygotowany kondycyjnie, to i tak nie da rady na jakikolwiek sztukach walki. Na Karv Madze też na pierwszy trening przyszło 60 osób, a na drugim było już 30, o reszta pewnie miała zakwasy przez miesiąc 🙂

  3. Hej RacimiR! Wrzucam tekst przeczytany na pejsie w grupie do której należę:
    ,,Zaintrygowała mnie pewna rzecz, mianowicie – studiuję socjologię, polityką interesuję się od jakiegoś czasu i w przeciwieństwie do moich rówieśników mam już ukierunkowane poglądy. Może dlatego jestem nieliczną osobą na tych studiach, którą razi ich program. Na niemal każdym wykładzie, ćwiczeniach chcą nam zrobić pranie mózgu, przeobrazić w LEWAKÓW. Obowiązkowe czytanie książek o gender, artykułów pt.”Lewicowe TAK”, propagowanie feminizmu, zapraszanie gości wyłącznie ze strony lewej (np.ostatnio absolwentka naszego wydziału działaczka partii Razem gorąco przekonująca nas do przyjmowania 'uchodźców’), czytanie wywiadów z Sorosem, ciągła krytyka obecnego rządu przez wykładowców, afirmacja postaci tj. D.Tusk, wypytywanie o poglądy a jeśli są odmienne to szydzenie z nich i radzenie dla 'własnego dobra’ ich zmianę. Zastanawia mnie to, czy to co się dzieje jest aby na pewno normalne i dopuszczalne? W gimnazjum i szkole średniej ciągle słyszeliśmy, że nauczyciel nie może wpajać swoich poglądów i przekonań, gdyż mógłby za to zostać ukarany. Przeraża mnie to, ponieważ młody człowiek, który idzie na takie studia jest ciekawy świata i obiektywnej wiedzy, pragnie sam wyrobić sobie światopogląd, a kończy jako lewak. Czy można coś z tym zrobić? Czy jedynie należy pogodzić się z tym, że za niedługo praktycznie wszystkie osoby z wykształceniem wyższym w Polsce, będą myśleć w ten sposób. Jak wiemy najlepiej manipulować młodym umysłem, który chłonie, a często będąc zagubiony przyjmuje proponowane rozwiązania.”

    Mnie osobiście taka sytuacja przeraża, a ,,ministra” Gowina za nic nierobienie z taką sytuacją kopnąłbym w dupę że by gwiazdy zobaczył. Najgorszy minister w tymi w poprzednim rządzie.

    od RacimiR: Szkolnictwo wyższe to Stajnia Augiasza, postkomuna praktycznie nietknięta jak w sądownictwie, PAN i instytuty naukowe marksiści z poprzedniego systemu, którzy obecnie chcą wciągnąć młodych w ich chore ideologie. Też mnie przeraża to, co dzieje się na uniwersytetach, głównie UW. Również uważam Gowina za najgorszego ministra, równie dobrze mogłoby go w ogóle nie być i wyszłoby na to samo.

    1. Już od mniej więcej 60 lat praktycznie wszystkie uniwerki i szkoły wyższe na świecie a w Europie w szczególności są do szczętu lewackie,opanowane przez marksistów,kadra poprawna politycznie w najlepszym razie ,w najgorszym-jawnie lewacka,Polska nie jest wyjątkiem bo u nas na dodatek od wojny panowała jawna komuna,taki był kiedyś cel marksistów -opanować wyższe uczelnie i prać mózgi lewackimi bredniami młodzieży co niestety się w znacznej części udaje,co nie znaczy że każdy kto kończy studia to lewak ,zadżumienie uniwerku lewactwem widać wyraźnie kiedy zaprasza się na tzw.wykłady różnych chorych ,czasem wręcz zboczonych popaprańców żeby promowali jakiś moralny lub ideologiczny syf np.zygmunta baumana a z drugiej strony odmawia się poparcia i wstępu na uczelnię np.obrońcom życia,patriotom,”zacofanym” ,tradycyjnym katolikom itp.Gowin to człowiek mentalnie z UW i PO,dla mnie to on nie ma nic wspólnego z tzw.dobrą zmianą.Środowiska naukowe to obok sądownictwa też tragedia.Jeden z takich „naukowców” to np.magdalena środa-więcej już pisać nie trzeba.

      od RacimiR: Dokładnie tak jest. Jest na YT słynny wykład „Rola dzieci i wnuków stalinistów w odradzaniu się stalinizmu w Polsce” (powinno się go pokazywać w szkołach na lekcji i potem robić z niego klasówkę)- Grzegorz Braun pod koniec przemówienia mówi o tym zjawisku na uniwersytetach.

      1. Jacku, za tzw. komuny(trwala do 56 roku, potem byl socjalizm), jakosc nauczania byla na o wiele wyzszym poziomie. Pisala niegdys P. Izabela Brodacka. Cwiczenia matematyczne z 6 klasy szkoly podstawowej z 1968 roku podano obecnym studentom matematyki. Nie chciej pytac o efekt..:-)

    2. Juz raz na tym forum w innym temacie opisalem swoj watek z lewacka agitacja i to na uczelni technicznej, opisze raz jeszcze.
      Pod koniec lat 90tych jak zaczynalem studia informat. wcisneli nam przedmiot humanizujacy i wybralem sobie ustroje wybrane, jak sie pozniej okazalo o ustrojach nic nie bylo za to jakis dochtorek socjologii z uj non stop opowiadal jaki rasizm jest zly, ciagla indoktrynacja o równości, nieuchronnosci mieszania sie ras kultur i religii i inne brednie, przyklady usa, szwecji, niemiec jak to oni poszli tą ścieżka i maja sukcesy są potega, a my jestesmy zasciankiem i ciemnota, i tylko ta koncepcja otwartosci na swiat stanowi dla polski przyszlosc. Juz wtedy tak agitowali na uczelniach, a mozesz mi wierzyć teraz juz na maxa taka agitacja jest na kazdej panstwowej uczelni, jedynie techniczne uczelnie to pomija ale wszelkie pedagogiczne, uniwerki, rozne prawa, socjologie, ekonomie czyli jakby nie patrzeć zenskie kierunki.
      Dlatego wlasnie tak czesto kobiety wdaja sie w znajomosci z arabusami, murzynami, ciapakami – nie dosc ze sa podatniejsze na agitacje bardziej niz mezczyzni (wszelaką czy to lewacką za młodu, czy to feministyczna w srednim wieku ale takze proRydzykowa na starosc) to jeszcze uczelnie ktore powinny sie dystansowac od polityki i poglądów skutecznie wtlaczaja marksizm kulturowy.
      Mama zresztą w rodzinie kuzynki po ap, i filologii rosyjskiej to wiem co pisze. Zreszta obie i tak sa za granicą.

      Tutaj jeszcze odnosnie samych studiow. W usa czyli najbardziej rozwinietej gospodarki swiata na studia idzie 10% mlodych ludzi – po prostu dla gospodarki nie trzeba więcej. Tam studia sa tylko dla najlepszych i bogatych (choc jak ktos jest zdolny to uczelnia daje srtypendia, sa tez kredyty). Zreszta tam kasa jest z swojego biznesu (ktory latwiej sie prowadzi niz w polsce) a do tego studiow nie trzeba.
      A w Polsce? Na studia idzie 50% mlodych ludzi i wiekszosc to kobiety na studia w malym stopniu zwiazane z zapotrzebowaniem na rynku, a potem frustracja ze nie ma pracy no ale przeciez dyplom jest i ostatecznie prraca za granica by miec jakiekolwiek pieniądze.

    3. Jeszcze moze w kwestii wspomnien z czasow studenckich, okolo 30tki jak juz moj umysl stał się dojrzaly stwierdziłem ze studia informatyki na ’ prestizowej panstwowej’ uczelni w pracy i realnym biznesie IT ich przydatnosc to max 5%. Zamiast wiedzy o tworzeniu, zarzadzaniu i wdrazaniu systemow informatycznych mialem polowe studiow przedmioty matematyczne, fizyczne + laborki, przedmioty 'zapychacze’, przedmioty nuuuudy. To tak jak na studiach o motoryzacji (gdzie sa auta spalinowe, elektryczne) wykladano maszyny parowe. Najgorsze ze program studiow po 20 latach nie zmienil sie nic a nic albo bardzo niewiele, a przeciez informatyka, nauki techniczne pedza jak szalone. To takze zdanie wiekszosci osob z ktorymi potem pracowalem o studiach i systemie szkolnictwa wogole.
      Troche zal mi tych lat i czasu nad książkami, i generalnie na studiach oprocz studiow lekarskich nie oplaca sie niczego wkuwac.
      Tak jest na uczelniach panstwowych ale prrawdziwe jaja sa na uczelniach prywatnych gdzie kasa rządzi, a studenci ktorzy tam studiuja sa bogaci ze w zasadzie nie musza sie uczyc. Rzadzi lans i portfel rodzicow.
      Prawdziwy szok przezylem gdy wybralem sie na prywatna na KSW w krakowie jakos pod koniec moich studiow – widok aut w cenie mieszkania, ilosci zlota noszonych przez studętki, modne ubrania oraz podejscie do nauki (hasla mam na to wyjebane idziemy po wykladzie na rynek) doglebnie wstrząsnął moim swiatopogladem i sensem mojej nauki. Teraz juz wiedzialem czemu te uczelnie majchrowskiego nazywa brac studencka Kup Sobie Wykształcenie.
      A teraz dla odmiany panstwowa AGH – studenci ubrani ówtedy w polary, znoszone ciuchy, źebranie o bloczki na obiad, przepelnione akademiki, auta rzadko a jak juz to male fiaty, cienkocienko, poltki, czasem niemiecki zlom. Skromne zycie.

      Noi finalnie moja rada dla młodych konczacych LO – zanim zaczniesz studia zweryfikuj czy rynek potrzebuje Twojego zawodu tzn. ze konieczny dyplom, Jak jestes bogaty mozesz tracic 5 lat na jakies dzienne studia techniczne lub medyczne. Jak nie to idź na studia techniczne (jakiekolwiek) zaoczne. Wszelkie studia socjologia (i inne logie), prywatne idz do falszerza po dyplom/indeks – zaden prywaciarz sie i tak nie kapnie.
      Ekonomia (podstawowa) wystarczy jedna ksiazka i pare wieczorów.
      Jak chcesz sie wyniesc z polski to chyba tylko USA pozostaje teraz w miare rozsadnym krajem do zycia – zedra tylko 30% podatkow a auropa cala zdziera 50% (patrz wiki dzien wolnosci podatkowej).

      Zaluje ze za mlodu nie mialem takiego swiatopogladu jak teraz, baaa nie mialem nawet mentora w postaci rozsadnych rodzicow, lata komunistycznej indoktrynacji pokolenia naszych rodzicow spowodowalo tylko ich frustracje, nerwy, spadek dochodowe, ogolne niedostosowanie sie i szok po przemianach ustrojowych po 89.
      Pokolenie osob urodzonych po 2000r ma juz znacznie latwiej niz urodzonych w latach 80.

      od RacimiR: Ja też żałuję (pod względem zawodowym), że urodziłem się w latach 80. Nie dość, że trafiłem na rynek pracy w czasie największej lipy, gdzie tylko robota w akwizycji była bez znajomości, to jeszcze różni geremkowi eksperci twierdzili, że „ucz się zarządzania bo inaczej zostaniesz mechanikiem samochodowym” (teraz dobry mechanik zarobi 3 razy tyle, co absolwentka zarządzania), obrzydzając młodzieży wszelkie zajawki techniczne.
      Praktycznie wszyscy w moim wieku zaczęli pracę poniżej swoich kwalifikacji, przez co wielu tkwi tam do dziś (ja w sumie też), bo pracodawcy skoro mają brać osobę bez doświadczenia, to wolą młodego po szkole.
      Tak poza konkursem- ciekawe co z dyplomami uczelni prywatnych typu 'Wyższa Szkoła Lansu i Baunsu’, które zwinęły interes? Był ich wysyp w latach 90/2000, gdy w wiek wchodził wyż demograficzny, wiele z nich nie utrzymało się na rynku, w najbliższym czasie padną kolejne. Jeżeli ktoś ma dyplom takiej uczelni to co mu to daje? Albo jak ktoś zrobi sobie podróbkę takiego dyplomu, to gdzie można zweryfikować jego prawdziwość? Byłą nawet kilka lat temu jakaś afera, gdzie w opustoszałym i niszczejącym budynku zbankrutowanej uczelni była jakaś narkomańska meta i pole treningowe dla grafficiarzy, a w piwnicach leżały sobie dyplomy i świadectwa, przez nikogo nie zabezpieczone.
      Będzie z tego taka sama kapa, jak ze składkami emerytalnymi z zakładów pracy, które już nie istnieją- mnóstwo ludzi potraciło wiele lat składkowych, bo zakład zlikwidowano, papiery zaginęły, a ZUS ograniczył się do przyjmowania kasy i nawet nie wie, od kogo.

      1. @Brexitbrexit

        Pozwolę sobie naprostować, bo napisałeś trochę bredni.

        Studia informatyczne nie mają być „przydatne w branży IT” tylko mają dawać wiedzę z zakresu informatyki teoretycznej – stąd ta cała ta matematyka (bez niej możesz być co najwyżej tępym wyrobnikiem) lub fizyka (w wersji bardziej hardware’owej).

        Stwierdzenie, że „nauki techniczne pędzą” jest bzdurą w takim sensie w jakim go użyłeś. Wiedzy przybywa w normalnym tępie, ale głównie bardzo specyficznej, która średnio wpływa na program studiów. Takich rzeczy jak np. kodowanie wymyślone na UJ, które jest super dobre i da się wytłumaczyć studentom na jednym wykładzie, jest bardzo mało.

        Przybywać może co najwyżej nowych frameworków do Javascriptu, ale celem studiów wyższych nie jest dawanie małpie zegarka. Nie ma sensu uczyć tych „pędzących” rzeczy, skoro i tak zaraz będą nieaktualne.

        „generalnie na studiach oprocz studiow lekarskich nie oplaca sie niczego wkuwac.”

        Jeżeli wydaje ci się, że informatka polega na wkuwaniu, to rzeczywiście nie są to studia dla ciebie.

        „Jak nie to idź na studia techniczne (jakiekolwiek) zaoczne.”

        Zaoczne to gówno. Jak ktoś chce pracować to niech idzie do pracy, jak chce studiować to niech idzie na dzienne (ale tylko na poważne kierunki, takie jak wspomniana informatyka).

        „Zaluje ze za mlodu nie mialem takiego swiatopogladu jak teraz, baaa nie mialem nawet mentora w postaci rozsadnych rodzicow”

        Miałem podobnie, ale obu nam udało się wybrnąć. Nasze dzieci nie będą miały już tak źle, dlatego trzeba się rozmnażać!

        Podsumowując, iść na studia można po to żeby się uczyć i rozwijać i spotkać ludzi o podobnym podejściu (kontakty branżowe), a nie po papier, „rzeczy przydatne w pracy” albo inno gówno.

  4. Dziwne ze gendery jednak decyduja sie na jakas plec, jedna z 56. Nie ma mody na bycie rownoczesnie kobieta i mezczyzna, a w przyrodzie to popularne.

    od RacimiR: Wiele z tych 56 to różne „gender fluid” i inne tego typu. Oni o wszystko zadbali.

  5. https://wpolityce.pl/polityka/390518-boguslaw-winid-nowym-doradca-prezydenta-dudy-ds-polityki-zagranicznej-i-bezpieczenstwa-bedzie-wspieral-prezydenta-rp-przy-podejmowaniu-waznych-decyzji

    To jest właśnie kierunek w jakim poszedł pan Duda jako prezydent-już od roku.Pewnie wie ,że traci ogromną część elektoratupatriotycznego ale ma to daleko w dupie ,tak bardzo jest pewny poparcia żydowskich protektorów ,dobrych wujków z WSI i głosy „Obywateli SB” , kodziarzy , pani Jandy ze Stuhrem a może liczy na to że ludzie z braku alternatywy zagłosują na niego?, ale to już jest rodzaj chamstwa politycznego.Co może prezydentowi Dudzie DORADZIĆ ,bardzo bliski przyjaciel i współpracownik radka sikorskiego???,pytanie retoryczne.

    od RacimiR: Tragedia. W Polsce jest mniej więcej tak, jak w USA- prezydentem musi być filosemita, więc obu najpoważniejszych kandydatów musi nimi być, aby nie było ajwaj. KODziarstwo raczej nie zagłosuje na Dudę, ale pewnie na Tuska, który również jest człowiekiem bardzo do Dudy podobnym jeśli chodzi o wizję kraju.
    Kaczyński źle zrobił, że wystawił Dudę. Przez pierwsze 2 lata zarzucano mu, że jest „długopisem” bez własnego zdania, ale w kulminacyjnym momencie pokazał prawdziwe oblicze. PiS ma duży problem, bo za bardzo nie mają nikogo innego na to stanowisko.

    1. Myślę że PAD wie że mocno stracił wśród elektoratu PiS i dlatego tak lawiruje. Wydaje mi się że PiS może wystawić do wyborów p.Szydło i to nie bez szans na zwycięstwo.

      od RacimiR: Mogą tak zrobić, ale jest duża szansa, że do drugiej tury przejdą zbuntowany Duda z Tuskiem, a wtedy PiS ma przerąbane.

      1. Może uda im się zdobyć większość kwalifikowaną, albo dożebrać parę głosów u Kukiza, wtedy zmienić konstytucję i sprowadzić prezydenta do roli reprezentacyjnej.

  6. A’propos Powstania w Getcie, dzisiaj rocznica. To jednak byli mieszkancy Warszawy, mowili po polsku i bohatersko chwycili za bron by godnie umrzec. Szkoda by ich pamiec stala sie bronia w rekach judzacych politykow.

    od RacimiR: To powstanie już od dawno jest polityczne. Zwłaszcza strona żydowska je wykorzystuje, próbując mylić z Powstaniem Warszawskim. Przeciętny Żyd myśli, że w Warszawie było tylko jedno powstanie, bo im chyba głupio, że zabili „aż” 8 Niemców, więc próbują przywłaszczyć sobie dużo skuteczniejsze Powstanie Warszawskie.
    Wkurzają mnie też pretensje żydowskie i grossowe, że po wybuchu powstania w getcie Polacy nie dozbroili Żydów (a więc upadek powstania to wina Polaków). Wszak „powszechnie wiadomo”, że w 1943 roku każdy Polak miał w domu cały arsenał, bombowiec w garażu i dwa czołgi na parkingu przed domem, tylko się antysemicko schamił i nie dał Żydom…
    Faktycznie durni ci Polacy- tyle mieli broni, a ruszali z szablami na niemieckie czołgi…
    Samo Powstanie to faktycznie akt bohaterstwa. Ci ludzie i tak by zginęli w obozach, więc woleli zakończyć żywot w walce, za to szacunek.

    1. No ciekawe, ponoc polska to mocno antysemicki kraj a zydki sie jednak osiedlaja, jednoczesnie szkalujac polakow na swiecie.
      W zachodniej europie muslimy ich wyganiaja wiec usadawiac sie beda w polsce, co prawda na 40milionow polakow liczba kilkadziesiąt tys jest niewielka ale z biegiem czasu zaczna nam dawac w kosc. Juz bym wolał aby do NY emigrowali.
      Ja mysle ze jest takze inny cel wydania tych paszportow – beda sie podawac za rodzine ich prapraprzodkow ktorych w obozach usmiercili niemcy, ekhm tzn. nazisci a tak naprawdę polscy antysemici, a w warszawie mieli kilka kamienic na łebka ktore cudem przetrwaly wojenne bombardowania i gomułka im je zabrał.
      I taraz jako rodzina beda sie domagać odszkodowania pienieznego za mienie + procent inflacji! Najpierw zerowaly na nas szemrane gminy zydowskie i wydoily nasz krraj na miliarrdy $ a teraz indywidualne zydki zweszyly kase i sruuuu.
      Grunt w postaci nagonki prasowej na polakow pod katem ich winy juz od lat 90 ciagle trwa z kulminacja stodoły w jedwabnem (i zakazem ekshumacji bo jeszcze niemieckie łuski by sie znalazly i pociski).
      I po raz kolejny przypomina sie mi scena z Borata – zydzi zmienili swoja postac, ileź mamy wam zapłacić jeszcze, odejdzcie (jednoczesnie rzucajac dolary na karaluchy pod lozkiem w domu goscinnym gdzie właściciele jak sie okazało sa zydami).

      Niestety do konca swiata i jeden dzien dluzej bedziemy dojeni przez zydow (dawniej w postaci zsrr a teraz usa+eu) a na to aby jakikolwiek rzad im sie postawił szans nie ma, mosad u nas robi co chce.

      od RacimiR: Przecież wszyscy wiemy o co chodzi z tym antysemityzmem. A w razie czego to „Mary koszmary” i lądowanie w Polsce. Ciekawi mnie ile tych paszportów jest naprawdę, bo liczba z Tel Awiwu jest dosyć niska, wszak paszport jest ważny 10 lat. Pewnie co bardziej obrotni mają polskie obywatelstwo, żeby na dowód osobisty przekraczać granice Schengen i nie stać w kolejkach na lotniskach. Tego nawet nie ma w żadnych statystykach.
      Przez ostatnie akcje żydowskie poziom judeorealizmu w Polsce rośnie i może to zaowocować zmianą podejścia polityków. Ci chcą utrzymać się przy korycie, a filosemityzmem raczej nie zapunktują przy urnach.

  7. https://wiadomosci.wp.pl/tlumy-neonazistow-na-festiwalu-w-niemczech-zobacz-jak-sie-tam-bawia-6243891128338561a
    W Niemczech blisko polskiej granicy zlot neonazistów świętujących urodziny Adolfa. Ze strony UE rzekomo walczącej z faszyzmem nie ma reakcji.
    https://wiadomosci.wp.pl/dzierzoniow-akcja-abw-i-wroclawskiej-policji-interwencja-na-koncercie-neofaszystow-6243688906671745a
    Tymczasem w Polsce aresztowano zwolenników Adolfa. Ale i tak do eurolewaków nic nie dotrze.

    od RacimiR: W tym Dzierżoniowie wg mnie lekka przesada- 300 policjantów + śmigłowiec, gzie zatrzymano 2 osoby (czyli na jedno zatrzymanie przypada 150 policjantów i pół śmigłowca). Ale lewacy i tak będą mówili, że faszyzm w Polsce się panoszy z przyzwoleniem władz. Z kolei imprezę w Niemczech przedstawiono tak, jakby tam byli sami Polacy. Miała być jakaś blokada, ale gdy zobaczyli, że policja chroni niemieckich nazioli, to nie wypadało kręcić z tego afery, bo to przecież antyfaszystowskie państwo i ofiara nazistów z Marsa.

    1. Przeciez większość senatorów i kongresmenow w juesej to beznapletkofcy, wynik wiec łatwo przewidzieć, a zięć trumpka takze beznapleta.
      Jesli z jakiegoś kraju nadarza sie okazja wydojenia miliardow $ od gojow do niegojow to tylko glupi niegoj by zaglosowal przeciwko.
      No zobaczymy czy bedzie cud.

      Zadziwiajace jest ze ani w salon24 ani w innych prawicowych mediach nic w tym temacie nie piszą.

      od RacimiR: Od początku nic nie pisali, zobaczymy, czy jutro ktoś napisze. Jeżeli to przejdzie, to trzeba się zastanowić nad naszym „sojuszem” z USA.
      Polska miała teraz robić dokładnie to samo, co Żydzi z ustawą o IPN, czyli raban we wszystkich możliwych ośrodkach, a my nie robimy nic.
      Dziś głosowanie, o sprawie napisał m.in. J-K-M i bliski PiSowi tygodnik Do rzeczy.

  8. http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/573227,alfie-evans-walka-o-zycie-chlopca-odlaczony-od-aparatury.html
    Kraje Europy Zachodniej to cywilizacja śmierci. W brytyjskim mieście Liverpool lekarze zdecydowali o eutanazji małego chłopca bez zgody rodziców pomimo że ma szansę na przeżycie. Wczoraj w nocy odłączyli go od aparatury. Życie chłopca jest teraz zagrożone.
    Tak wygląda właśnie lewacka ,,wolność”.

    od RacimiR: To przykra sprawa i skandal, niemniej jednak wczoraj zdarzyło się coś jeszcze gorszego w kongresie USA (klepnięcie ustawy 447), a prawicowe media w 90% skupiają się na tym chłopczyku.

    1. Na prawicowym ,,Najwyższy Czas” sporo jest poświęcone tej ustawie 447. Na PCh24.pl również.
      Jakieś artykuły są też na wpolityce.pl czy niezależnej.
      Jakieś wspominki są też na lewackim Onecie i Wirtualnej.

      od RacimiR: Są jakieś wzmianki, ale to powinna być od tygodnia główna wiadomość w czerwonej ramce. Tak samo, jak w żydowskich mediach potraktowano ustawę o IPN (dużo słabszą, niż ta amerykańska).

    2. Bo chłopczyk byl biały dlatego prawicowe portale maja pozywke.
      Gdyby chlopczyk byl czarny/ciapaty/bezowy/rodzice byliby homo/lgbt/uchodzcy to lekarze raczej nie odwazyliby sie go odlaczyc od aparatury postrzymujacej zycie (bez względu na koszty a tak naprawde tylko to jest istotne), … ale gdyby go jednak odlaczyli to w lewackich mediach bylaby wrzawa ogólnoświatowo (ze rasizm itp.) nawet wieksza hucpa niz z polska ustawa ipn.

      Natomiast swoja droga jako realista to chlopczyk byl chory na blizej nieokreslona chorrobe neurologiczna i powinno sie go traktowac jak kazda niepelnosprawnosc typu czlowiek warzywo w tym przypadku, jezeli aparatura musialaby być konieczna podlaczona caly czass niechby byla i niechby rodzice zaplacili koszty, jesli ich nie stac to składka w jakiejs fundacji i wszyscy co na tweetarach pejsach sie przekrzykuja cywilizacja śmierci niech by sie zlozyli (a ciekawe czy daliby choc grosika) w necie kazdy moze krzyczyc ale w realu to cfel.
      Takich przypadkow chorych paliatywnych i wymagajacej stalej opieki w każdym spoleczenstwie 1% zawsze sie znajdzie (nawert kazsy z nas w rodzinie blizszej dalszej w swoim czasie sie spotkal z takimi przypadkami) i ten chlopczyk wyjatkiem nie jest, po prostu rodzice naglosnili sprawe i tyle.

      od RacimiR: Na pewno powinno się oddać chłopca rodzicom, a nie głodzić go na śmierć w szpitalu. Gdyby był czarny to wiadomo, że by oddali.

  9. wiadomo było, że przegłosują
    oj vej geld!
    ale też się zastanawiam po co to im, i tak żydzi nie podlegają żadnym prawom oprócz swoim plemiennym…

  10. Co do tej ustawy 447 w kongresie i senacie juesej bylo wiadomo ze przeglosuja, ale nie spodziewałem sie ze przez aklamacje, tzn. zydki zrobily z tego show i oklaski (tak ostatnio szopke zydzi zrobili jak natenjahuj przemawial w kongresie, senatorowie w usa klaskali jak tresowane pieski) jakby ktos jeszcze mial watpliwosci ze juesej nie jest wasalem usrraela to teraz ma dowód.
    Prawicowe portale rzeczywiscie poza nielicznymi wzmiankami bardzo niewiele tematowi miejsca poswiecili, nie wspominajac o polskich politykach ktorzy namietnie milczą albo machaja ręką i ignoruja sprawe (np gowin wedzil zydkow kadzidlem) i standardowo klaniaja sie zydkom w pas. Moim zdaniem – zobaczymy co bedzie gdyz sprawa nie tylko tyczy sie polski (choc w najwiekszym stopniu), Millerr twierdzi ze polscy komunisci w 1950r pospisali z usa umowe tzn polacy zaplacili usa 40mln$ (skad tyle po wojnie wzieli???) i ewentualne roszczenia usa mialo wziac na siebie.
    Nawet gdyby trump tego nie podpisal to zydki wymysla cos innego i tak w nieskończoność.

    A tak na zdrowy chlopski rozum i prawo miedzynarodowe – niemcy usmiercili zydow ale przeciez zgodnie z ówczesną ii rp to byli obywatele polscy ! Ci co przezyli narysowali na mapie prostokat i zrobili sobie usrael i nagle po 70 latach panstwo iii usa kaze polsce placic usraelowi 260mld$ … no ludzie trzymajcie mnie, kon by sie uśmiał, tu nawet monty python by wymiekl.
    To tak jakby slazacy nagle uciekli z polski utworzyli panstwo na seszelach i zadali 100mld$ od polski za … cos tam, a chinski parlament by ich poparl.
    Innymi slowy podsumowując – przemysl holokaust ma sie dobrze kurs akcji bije rekord tysiaclecia.

    od RacimiR: Mniej więcej to samo pisałem już dawno we wpisie ’Fortyfikacje obronne przed roszczeniami żydowskimi’. Szkoda gadać… Nagle po fakcie uaktywnił się Łapiński (doradca Dudy), który ostrzega przed ustawą. Rychło w czas. Gowin z Bielanem byli w tym czasie w USA i też gówno zrobili. Ja na PiS na pewno nie będę nigdy głosował, już chyba nawet Platforma lepsza pod względem ekonomicznym, bo przynajmniej wydają w Polsce ukradzione pojedyncze miliardy na ośmiorniczki i kurwy, więc pieniądze zostają w kraju. A PiS załatwi przelew do USA na 300 miliardów $ i ani grosz z tego nie wróci z powrotem. Oczywiście nawet, gdybyśmy zapłacili te (niesłuszne) reparacje, to rozochoceni Żydzi od razu wyciągną łapy po kolejne pieniądze.

    1. S.Michalkiewicz już od dawna pisał że ta Ustawa 447 to dla Polski katastrofa ekonomiczna,ponieważ żydki wydoją w kasie i naturze niebotyczne miliardy tak że zostanie tylko zewnętrzna atrapa państwa,pozory w postaci prezydenta sejmu ,itd.a żydzi będą niczym szlachta posiadać grunty i nieruchomości,oczywiście ogromne zadłużenie,żeby to płacić.Uważam że to co wyprawiał do tej pory PiS w sprawach żydowskich to tragedia,skłaniam się ku tezie że Kaczor z kolegami mają od dawna jakieś parszywe ciche układy i dogadania z żydami o których tacy frajerzy od głosowań jak ja nie mają teraz prawa wiedzieć,wszystko rozegra się na raty i wyjdzie na jaw w stosownym czasie,chodzi o „elektorat” żeby go nie spłoszyć.Rzygać mi się chce jak czytam pierwsze komentarze pisowskich polityków-plączą ,kręcą,sami nie wiedzą co mają powiedzieć żeby zachować w przyszłości twarz.Dacie wiarę w to że poseł Dominik Tarczyński NIE MA POJĘCIA KTO TO JEST JOHNY DANIELS ??? Marcin Rola wspomniał o Danielsie a pan poseł nie wiedział kto to.Tak się „na hama” rżnie głupa jak padają niewygodne pytania.Ogólnie po wprowadzeniu tej ustawy w USA Polska będzie jeszcze mocniej „dojeżdżana” i tak grilowana że głowa mała aż żydy dostaną kasę.Teraz dopiero będzie godzina prawdy czy mamy jednak jakiś rząd czy tylko pajaców ,żydowskie marionetki i obcą sprzedajną agenturę.Dużo rzeczy układa mi się teraz w logiczną całość.

  11. cudowne dzieciątko koletańskie

    Rafalala to idealny materiał na biskupa.

    od RacimiR: gdyby był ciemniejszy, to mógłby zostać wolontariuszem unijno-sorosowego programu „euroweek”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top