Skandalizujący spektakl „Klątwa Żyda”

W ostatnich dniach główną wiadomością jest pseudospektakl teatralny „Klątwa”, podjudzający przeciwko katolikom. W „fabule” znajdziemy seks oralny z figurą Jana Pawła II w akompaniamencie homilii papieskiej, po wszystkim figura zostaje powieszona na szubienicy. Jest też profanacja krzyża (wkładanie do kobiecej pochwy, potem pocięcie go piłą mechaniczną), profanacja flagi Watykanu (podcieranie nią tyłka), nawoływanie do nienawiści wobec katolików, pochwalanie aborcji wykonywanej regularnie co 3 miesiące, wymawianie słowa „Polska” podczas imitacji ruchów frykcyjnych, a na koniec zbiórka pieniędzy na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Podzielone społeczeństwo podchwyciło sprawę i mocno emocjonuje się tematem „Klątwy”. Media zachowały się tak, jak można było się spodziewać – oś sporu ani drgnęła. Środowiska GW, TVN, PONowoczesna i gazety niemieckie wychwalają „Klątwę” i kładą się na niej „Rejtanem”, natomiast Gazeta Polska, TVP, PiS, narodowcy, konserwatyści, środowiska Rydzyka – krytykują i uważają, że to skandal. 2 lata wcześniej głośne było przedstawienie „Golgota Picnic”, a cała otoczka społeczno-medialno-polityczna była wówczas niemal identyczna, jak obecnie z „Klątwą”. To dowodzi, że (jak to bywa przy tematach-bumerangach) sprawa została z premedytacją zaplanowana i absolutnie nie jest ona oddolna. O zaplecze finansowe zadbała Platforma Obywatelska i Hanna Gronkiewicz-Waltz, dzierżąca władzę w warszawskim samorządzie, przyznającym hojne dotacje dla Teatru POwszechnego.

Kazik Staszewski, będąc w swej szczytowej formie twórczej, w roku 1995 – śpiewał tak:

I najlepiej, gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi
I jeszcze się rozmnoży czasem. Wtedy żadnej myśli
Nie ma czasu pomyśleć, tylko słucha i patrzy
Co mu przygotują mendy w swoim teatrze
A teatr ten coraz wyższe poziomy
Osiąga, ale patrząc na to z drugiej strony
To tłum najbardziej lubi tę rozrywkę
Gdy szcza się na zwłoki gryząc grdykę

Cytat bardzo ponadczasowy, może z wyjątkiem tego rozmnożenia (na chwilę obecną lepsi są tzw. „uchodźcy”). Lewactwo wzięło sobie słowa Kazelota do serca i funduje nam taki właśnie „Teatr”, oparty na najniższych instynktach. Gdyby Helena Modrzejewska dowiedziała się, jak będzie wyglądał w przyszłości Teatr – pewnie strzeliłaby sobie w łeb…

Przedwojenna karykatura Lwa Trockiego – głównego ideologa dzisiejszego lewactwa

Władza PiS ze swoimi politycznymi wrogami obchodzi się jak z jajkiem, stosując metodę nadstawiania drugiego policzka (nie rozumiem dlaczego – albo boją się Timmermansów, albo mają cichy układ o nieagresji z 'opozycją totalną’). Dlatego lewactwu na rękę są takie „spektakle”, bo nie ryzykują absolutnie niczym, jednocześnie podtrzymując ideę „permanentnej rewolucji” trockistowskiej, która ostatnio zaczęła jakby przygasać. Od czasu Ciamajdanu lewactwo nie miało żadnego punktu oparcia, próbując utrzymać „permanentną rewolucję” przy pomocy wtórnych wywiadów z „autorytetami” pokroju Agnieszki Holland, Zbigniewa Hołdysa, Jana Hartmana i Macieja Stuhra. Jak ślepej kurze ziarno spadł im temat drobnego wypadku premier Szydło, który intensywnie wałkowany był przez ponad tydzień. W ostatnim czasie dwoje polityków zginęło w wypadkach samochodowych (Lidia Śmigowska z Nowoczesnej i Rafał Wójcikowski z Kukiz’15), ale to właśnie z niegroźnej stłuczki Beaty Szydło zrobiono największą aferę w lewackich mediach. Stało się tak właśnie z powodu idei „permanentnej rewolucji”, która polega na tym, że rząd bezustannie powinien być w ogniu krytyki medialnej. Fiat Seicento, który wjechał w kolumnę rządową miał tylko niewielkie ślady na zderzaku, więc dłuższe wałkowanie tematu i tworzenie męczennika z kierowcy Fiata stawało się już groteskowe. Po wykreowaniu nośnego tematu teatralnej „Klątwy” – wajcha medialna została przestawiona i nikt już nie mówi o wypadku premier. „Permanentna rewolucja” trwa nadal i będzie ona oparta na „Klątwie” jeszcze jakieś kilka-kilkanaście dni, pewnie do Dnia Kobiet, na który szykowane są jakieś proaborcyjno-prouchodźczo-antykatolickie protesty antyrządowe.

Wczoraj całą noc samotnie jechałem samochodem, z nudów przeskakując kolejne stacje radiowe, które o tej porze serwują chłam. W końcu moją uwagę przykuło szechterowe radio TokFM. Trwała tam „dyskusja” o spektaklu „Klątwa”, jedną z jej uczestniczek była Agata Diduszko (jaki ten świat jest mały – jest to żona tego pajaca, który w czasie „ciamajdanu” położył się na ulicy, udając trupa). O czym rozmawiano – chyba nie muszę tłumaczyć. Wolność słowa, wolność sztuki, wolność interpretacji, cenzura to faszyzm… Obrońcy wolności artystycznej pełną gębą (szkoda, że ich postawa zmienia się o 180 stopni, gdy chodzi np. o imprezy kulturalne Żołnierzy Wyklętych czy muzyczny Festiwal Orle Gniazdo). Między wierszami w tej dyskusji w TokFM dało się wyczuć zwycięstwo i triumfalizm. Niby kreowano się tam na wielce poszkodowanych i dyskryminowanych (bo „Klątwa” została skrytykowana przez środowiska konserwatywne), ale w tonach głosów czuć było zwycięstwo. Ja się z tym zgodzę – lewactwo zapunktowało wystawieniem „Klątwy”. Obrzygano katolicyzm jak nigdy wcześniej, podtrzymano „permanentną rewolucję”, wykreowano się na męczenników i nieustraszonych herosów. Same plusy.

Środowiska sorosowo-michnikowe kilka lat temu popełniły potężny błąd, próbując zdehumanizować swych rywali na wzór nazistowski. Przez całe lata polskie środowiska narodowe i katolickie były traktowane jak 'tyfus plamisty’. Były artykuły typu „Patriotyzm jest jak rasizm” czy zwalczanie Marszu Niepodległości przez Sewka Blumsztajna. Efekt był odwrotny do zamierzonego – pojawiło się młode pokolenie Polaków, którym nie obcy patriotyzm i chrześcijaństwo. Blumsztajny wówczas zrozumieli, co narobili i teraz chcą ratować sytuację próbami odczłowieczania swoich własnych środowisk (pożytecznych idiotów). Szerzej pisałem o tym TUTAJ. Jednym z przejawów tych działań jest właśnie „Klątwa” – najpierw wystawiają paszkwil w Teatrze, a później mówią swoim zwolennikom: „Oho, patrzcie – już nas krytykują, jesteśmy dla nich tyfusem plamistym”.


„Klątwa Żyda”

Jeszcze 20 lat temu instytucja Teatru była oazą kultury, wyrafinowania i dobrego smaku. Obecnie, dzięki lewactwu – Teatr stał się artystycznym rynsztokiem, inspirowanym przez cele polityczne. Nie jest już on wyższą formą kultury (jak opera czy balet), lecz zdegradował się mniej więcej na poziom nowoczesnego kina. Lisowo-niemiecki Newsweek o „Klątwie” napisał, że: „jest to najważniejsza sztuka ostatnich lat.” Nie widzę powodów, aby takie coś było dłużej finansowane z państwowych pieniędzy, bo „misja kulturalna” jest w tym wypadku wręcz ujemna. Jeżeli nic z tym nie zrobimy – po „Golgocie Picnic” i „Klątwie” stopniowanie pójdzie dalej i za rok-dwa kolejne granice profanowania sacrum zostaną przekroczone. Co z tym fantem więc zrobić? Na pewno obecnie stosowana taktyka „lekkiej krytyki” jest najgorsza z możliwych, bo lewactwo dzięki temu dość zgrabnie kreuje się na męczenników reżimu, a dzięki darmowej reklamie ogólnopolskiej – bilety na „Klątwę” wykupione są już na kilka miesięcy naprzód i prawdopodobnie wprowadzone zostaną dodatkowe 'spektakle’, aby nadążyć za popytem. Inną strategią mogłaby być taktyka „muzułmańska”, czyli twarde reperkusje dla organizatorów i uczestników „Klątwy”. W przypadku gazety „Charlie Hebdo” strategia ta spisała się wyśmienicie, od tego czasu temat muzułmański w tej gazecie nie jest w ogóle podejmowany. Jednakże przemoc nie jest nigdy rozwiązaniem, a chrześcijanie nie powinni zabijać w przypadku, gdy problem da się rozwiązać inaczej. Kolejną strategią mogłoby być konsekwencje prawne dla osób, odpowiedzialnych za „Klątwę” (scenarzysta, reżyser, kilku aktorów). To jednak jest niemożliwe, bo postkomunistyczne sądownictwo nigdy nie pozwoliłoby na skrzywdzenie lewactwa. W obecnej Polsce skazuje się np. Zygmunta Miernika, kelnerów z afery taśmowej, „Starucha”, gościa od kukły Żyda czy twórcy strony „Antykomor”. W tym samym czasie wypuszcza się mafiozów, króla oszustw „na wnuczka”, Jana Burego i innych „rekinów”. Dlatego konsekwencje prawne dla „Klątwy” są obecnie niemożliwe (jakieś procesy niby wytoczono, ale pewnie skończy się na niczym, a lewactwo znów pójdzie w męczennictwo).

Medialne robienie ofiar i męczenników z autorów „Klątwy”

Jedyna rozsądna metoda walki z „Klątwą” to wystawienie bliźniaczej sztuki: „Klątwa Żyda”. Wystarczy wszystkie symbole chrześcijańskie zamienić na symbole żydowskie, to samo z dialogami. Resztę zostawić tak samo i wystawić na deskach jakiegoś teatru (zachęconego dotacją z ministerstwa kultury). Można ewentualnie sztukę wzbogacić o legendy o krwi katolickich niemowląt, czy elementy ekspansji na terenach Palestyny. Do tego zapowiedzieć, że wszystkie przyszłe przedstawienia antykatolickie zostaną trawestowane w podobny sposób. Skandal i popyt na bilety gwarantowany. Gdyby różne Diduszki, Hollandy, Tokarczuki czy Hartmany zaczęli marudzić – wystarczyłoby przypomnieć ich własne słowa, dotyczące „Klątwy”, aby ich uciszyć i przy okazji obnażyć ich hipokryzję.

Chrześcijaństwo było od 27 lat atakowane przez środowiska Gazety Wyborczej przy pomocy „metody małych kroczków”. Robiono coś złego, a potem posuwano się o milimetr dalej. Różnice między tymi „wyczynami” były minimalne, ale proceder trwał latami, więc całkowity dystans zmienił się znacznie. To coś, jak z żabą w gotującej się wodzie – proces był długotrwały i ciągły, więc trudno było zauważyć zmiany. Nergal palący biblię, feministka z serduszkiem bluzgająca na mszy, a teraz „Klątwa” (było tego dużo więcej, ale nie chcę reklamować pseudoartystów).  W tym samym czasie Żydów krytykować nigdy nie było wolno – granica ani drgnęła od kilkudziesięciu lat. Dlatego zrównanie profanacji chrześcijaństwa i żydostwa po prostu się Gazecie Wyborczej nie opłaca, bo przez 27 lat ciężko „pracowali” na obecną sytuację, a teraz ich ofiary miałyby zrobić jeden, duży krok, wyrównując momentalnie cały wypracowany dystans? Tyle roboty na nic? Lata prania umysłów, tysiące artykułów, panele dyskusyjne, lobbing polityczny, miliardy dolarów, a teraz goje mieliby być dokładnie na tym samym poziomie pod względem możliwości obrażania religijnego? Ta wymiana byłaby dla michnikowszczyzny bardzo niekorzystna. Dlatego, według mojej opinii – wystawienie „Klątwy Żyda” skutecznie zahamowałoby cały proceder wykorzystywania instytucji teatralnych do celów politycznych. Siły antykatolickie, z góry wiedząc że będzie riposta na podobnym poziomie – więcej nie odważyłyby się na żadną „Klątwę” czy inną „Golgotę”. To według mnie jedyna metoda walki z problemem, bo obecne narzędzia są przeciwskuteczne – napędzają tylko ciekawskich do Teatru Powszechnego na „Klątwę” oraz podsycają lewacką „permanentną rewolucję”. Jeżeli „Klątwa Żyda” nie zostanie wystawiona – za rok-dwa pojawi się kolejna „sztuka” antykatolicka, jeszcze bardziej profanująca chrześcijaństwo, tak samo, jak dzieje się to od wielu lat. Należy zatrzymać to błędne koło. Wolność! Równość! Klątwa Żyda!

RacimiR, 25.02.2017

PS: Od środy planuję pisać dużo częściej, obecnie (od 17 do końca lutego) mam „młyn” zawodowy.

37 thoughts on “Skandalizujący spektakl „Klątwa Żyda””

  1. Pamiętam jak w latach 90-tych Gronkowiec – Warszawski kandydując na prezydenta naszego bantustanu udawała żarliwą katoliczkę. Ale czego się można było po żydówce spodziewać.
    Zafajdana i słaba „prawica” w Polsce i na świecie od lat powojennych jest w defensywie i ma poczucie winy, bo „holocaust”, śmierć milionów ludzi, zagłada żydów przez nazistów. I na dodatek Stalin jako zwycięzca wmówił ludziom przy pomocy propagandy, że reżim nazistowski to była „prawica” (chyba dla komunistów).

    O ile politycy zachodni (w tym Churchill) przed II wojną światową krytykowali w wypowiedziach żydów. Teraz takie rzeczy są nie do pomyślenia. Nikt też z aktorów nie zagrałby podobnej sztuki jak „Klątwa żyda”, bo grozi oprócz odpowiedzialności karnej, śmierć towarzyska i zawodowa. Nawet sztuki Shakespeare’a „Kupiec wenecki” nie chcą grać w teatrach, bo jest tam ukazany Żyd w złym świetle.
    I nie zgodzę się, że „chrześcijanie nie powinni zabijać”, nawet jak ktoś im napaskudzi na głowę. W czasach, jak w Europie za bluźnierstwa przeciwko chrześcijaństwu groziła kara śmierci, lub ciężkie więzienie. To wtedy kraje chrześcijańskie swoją techniką, ustawodawstwem, zarządzaniem, zdominowały niemal wszystkie kontynenty i miały wpływy nawet w krajach takich jak Japonia, Indie, Chiny, i wiele innych.

    od RacimiR: Udawanie katolików przed wyborami to nie nowość. Kazik miał piosenkę „Cyrk” o Kwaśniewskim i Wałęsie – jako bitwie „katolika z elektrykiem”. W kolejnych wyborach to już Wałęsa nagle był katolikiem, Kwachu ateistą. Teraz (gdy kariera polityczna im nie grozi) obaj mają nie po drodze do kościoła.
    Chrześcijanie nie powinni zabijać, gdy mogą rozwiązać problem inaczej. Gdy już się nie da – wtedy wiadomo, ostateczność. „Klątwa Żyda” byłaby najlepszym rozwiązaniem, bo model islamski zostawiłby po sobie męczenników. Myślę, że w niemal 40-milionowym kraju nie byłoby problemów ze skompletowaniem aktorów do takiej sztuki – nie chodzi mi o gwiazdy pokroju Stuhra, Zborowskiego i Cieleckiej, ale o młodych, nieznanych, o poglądach prawicowych. Do cięcia gwiazdy Dawida piłą i zbiórki pieniędzy na zabójstwo Michnika nie trzeba specjalnie wielkiego kunsztu aktorskiego.

    1. Nie pamiętam gdzie przeczytałam, ale podobno od wielu lat tłumaczenie przykazania ” nie zabijaj” jest błędne. Prawdziwe ponoć brzmienie to ” nie zabijaj z premedytacją”. A to wiele zmienia ?

        1. kościół rzymskokatolicki zafałszował wiele spraw. Dziesięć Przykazań to chyba najważniejsze fałszerstwo tegoż kościoła. Proszę sobie przeczytać oryginalne 10 Przykazań w tzw Starym Testamencie, Ksiega Wyjścia, rozdział 20. Potem proszę przeczytać 10 Przykazań katolickich z katechizmu. W wersji katolickiej usunięto 2 przykazanie oraz zafałszowano czwarte. W ten sposób popchnięto wszystkich katolików i w ogóle chrześcijan w bałwochwalstwo. Proszę sobie porównać obie „wersje” tych przykazań i zastanowić się, czy warto tkwić dalej w katolickim kłamstwie. Być może ten blog nie jest miejscem na takie dyskusje ale być może komuś przyda się w życiu mój komentarz 🙂 Czas się budzić
          Pozdrawiam wszystkich miłujących Prawdę

  2. PiS planuje reformę sądownictwa więc w przyszłości może takie ,,przedstawienia” będą karane.

    od RacimiR: Ziobro coś tam niby robi, ale tego betonu nie da się szybko skruszyć. Od 1.5 roku PiS nie wprowadził nawet oświadczeń majątkowych, więc może wcale im nie zależy, aby sytuację uzdrowić?
    Sądownictwo to „nadzwyczajna kasta ludzi”, nietknięta od czasów PRL, którą trzeba po prostu wymienić na nowych (i to nie ich potomków, a całkowicie świeże osoby). Ta reforma musi trwać latami, a może nawet dekadami.

    1. Oświadczenia majątkowe i losowanie spraw przez sędziów już przeszło, że reforma sądownicza się rozpoczęła, dlatego wrzask i skargi do unii.

  3. Gdyby Polska była suwerennym krajem wystawienie „klątwy żyda” byłoby możliwe. Ale niestety przy obecnej ilości antypolskiej hołoty wśród elit możemy sobie tylko pomarzyć. A wielka szkoda, bo zobaczyć komentarze michnika, lisa itp. bezcenne 😀

  4. PiS i PO to szopka dla gawiedzi. Kiedy trzeba głosują ramie w ramie. PO rządzą Szkopy a Pisem -Waszyngton. Obiema partiami rządzi miedzynarodowa Chazaria. Tak samo było że wszystkimi partiami po 89 r. Prócz Samoobrony

    1. michnikuremek

      Zgadza się. Z tym, że Samoobroną rządziło bezpośrednio GRU. I kiedy ich „charyzmatyczny” przywódca przestał być potrzebny – popełniono na nim samobójstwo…. 😀

  5. michnikuremek

    Żadna „Klątwa na Żyda” nie przejdzie. W ludzi skutecznie wpojono lęk przed posądzeniem o „antysemityzm”, więc nie znajdą się „aktorzy” by zagrać w tej wersji „Klątwy”. Kiedyś zupełnie bezwiednie w pracy wspomniałem, że kupiłem i zjadłem bardzo smaczną „surówkę po żydowsku” i koleżanka od razu stwierdziła, że jestem antysemitą.
    To jest po prostu odruch. Mówisz „Żyd” – od razy słyszysz „antysemita”. I bez względu na kontekst w jakim użyłeś słowa „Żyd”. Ponad ćwierć wieku tresury GW i innych ubeckich mediów taki dało efekt.
    Z upodobaniem słucham wykładów pana Krzysztofa Karonia na temat marksizmu…. A jednak i on nie jest wolny od strachu. Podczas dyskusji jeden z pytających użył słowa „żydokomuna”. I pan Karoń aż podskoczył na krześle: „Proszę nie używać takich słów, bo więcej tutaj nie przyjdę”. Nawet on się boi powiązania marksizmu z nacją, która go stworzyła (100% twórców tzw. „szkoły frankfurckiej” do Żydzi…..Nie mówiąc już o Marksie i Engelsie)

    Jest tylko jedno rozwiązanie problemu takich „Klątw” – likwidacja Ministerstwa Kultury i ustawowe wycofanie się państwa (samorządów) z finansowania jakichkolwiek „przedsięwzięć kulturalnych”). Państwo powinno łożyć kasę na utrzymanie Wawelu czy Zamku Królewskiego w Warszawie, ale teatry powinny utrzymywać się same ze sprzedaży biletów (co nie mieści się w głowie pani Jandy – ale – mała głowa, to i mało się mieści).
    Nic tak nie uderza w lewackich pasożytów, jak odcięcie ich od łatwych, podatkowych pieniędzy. Najlepszym przykładem jest Gówno Wyborcze – odcięcie ich od państwowych reklam prawdopodobnie spowoduje likwidację tej lewackiej gadzinówki.
    Z „klątwami” w teatrach byłoby tak samo.
    Chcecie pokazywać robienie laski JP2? Proszę bardzo – ale za swoje pieniądze. Znajdą się chętni do oglądania takich obrzydliwości, którzy chcą za to zapłacić? Jak najbardziej. Ale państwo (samorząd) nie da na to złamanego grosza….
    Jestem przekonany, że 95% takich „placówek kulturalnych” nie przeżyłoby nawet roku…..

    od RacimiR: Za odpowiednie honorarium aktorzy do „Klątwy Żyda” bez problemu by się znaleźli. Powinien być w Polsce jakiś teatr pod patronatem nacjonalistów, żeby wystawiać tego typu bliźniacze „sztuki”, w odpowiedzi na antykatolicyzm.
    Na „Klątwę” bilety wyprzedane na wiele tygodni – więc bankructwo im nie grozi, nawet w przypadku braku dotacji od HGW. W przypadku biedy lewakom zostaje jeszcze Soros, UE i inne podejrzane instytucje, więc nie jest tak, że brak dotacji jest bankructwem. Zakaz finansowania teatrów też nie przejdzie, zwłaszcza jeśli chodzi o samorządy. Według mnie „Klątwa Żyda” to jedyny sposób, aby ukrócić antykatolickie przedstawienia, które z czasem będą coraz bardziej ordynarne.

    1. michnikuremek

      Sprawa jest głośna, więc bilety są wyprzedane, ale kiedyś skończy się „popyt” na „klątwę” i co wtedy? Następny „spektakl” z – na przykład – seksem analnym z figurą JP2? Publika się w końcu znudzi i przestanie przychodzić. Jeśli nie będzie państwowej (samorządowej) kroplówki finansowej – to klapa – dokładnie jak GW. Zresztą mści się teraz zaniechanie przeprowadzenia najdalej pół roku po wygranych wyborach parlamentarnych – wyborów samorządowych.
      Wiem, zakaz finansowania „kultury” nie przejdzie, bo takie coś nie mieści się w głowach socjalistom z PISu. Oni ciągle roją o jakiejś misji i takich podobnych, a korzystają z tego czerwone pasożyty ssący publiczne pieniądze. Zakazać finansowania z zagranicy komunistów Sierakowskiego czy antyhejterów tłustej Joaśki – też się nie da…
      Niedasie. Niedasizm. PiS dużo szczeka, ale nie gryzie….

      Było kiedyś takie hasło: tylko świnie siedzą w kinie. Niech narodowcy dowiedzą się jak to się niegdyś robiło…….

      od RacimiR: Według mnie im się nigdy nie znudzi. Klientów na „Klątwy” napędza otoczka medialna, wywołana protestami katolików. na takie rzeczy chodzi więcej ludzi, niż na porządne spektakle, to chciałem przekazać tym cytatem z Kazika. Według mnie tylko „Klątwa Żyda” to zakończy, inaczej będzie coraz gorzej, a co rok-dwa będzie wychodziło „dzieło” o kroczek bardziej kontrowersyjne od poprzedniego.

      1. michnikuremek

        Z drugiej strony fajnie byłoby zrobić identyczną „sztukę” tylko zmienić trochę rekwizyty: zamiast JP2 – Bronisław Geremek lub Jacek Kuroń, a zamiast krzyża – Gwiazda Dawida. A już prawdziwą przyjemnością byłoby czytanie recenzji w Gazecie Wyborczej lub w Polityce;;;;; 😀 😀

        od RacimiR: No właśnie o to mi dokładnie chodzi – zrobić IDENTYCZNĄ sztukę tylko zmienić religijne symbole i bohatera zbiórki pieniężnej na zabójstwo. Reszta, jak to się mówi – ceteris paribus. Wtedy pokwiki Wyborczej byłyby najbardziej uwidocznione, a obrona byłaby stosunkowo łatwa (inaczej skończyłoby się jak z kukłą żyda). Na plakacie koniecznie dużymi literami: „Wierna trawestacja bestsellerowej Klątwy, którą GW, TVN, Newsweek i Polityka uznały za najważniejszą sztukę ostatnich lat”.
        Dzisiaj max Kolonko nagrał odcineczek o „Klątwie”, – 'Poland Attacked by Cultural Marxists – Atak na Polskę’. Warto posłuchać bo dość mądrze gada.

        1. michnikuremek

          Sądzę jednak, że „Klątwa Żyda” zakończyłaby się wyrokami więzienia za antysemityzm tak jak w przypadku „spalenia kukły” przez Piotra Rybaka we Wrocławiu.
          Żadne logiczne argumenty tutaj nie dotrą do zbolszewizowanych czerepów….
          Racimir – możesz mieć rację i słuszność – ale nie wygrasz z marksistami z pedałenu czyli „stoktrotkami”, które mają pieniądze.
          I władzę, bo pieniądze to władza…..
          Sprawa wydalenia Międlara z GB mówi wiele o tym, kto tak naprawdę tutaj rządzi…….

          od RacimiR: Obrona „Klątwy Żyda” byłaby bardzo prosta – jest to trawestacja, więc wysoki sąd niech ewentualnie ściga tych, którzy zrobili oryginał. Ważne, żeby była to wierna kopia, bo inaczej wiadomo – powtórka z kukły.

          1. Sorry, @RacimirR, ale uważam, że sędziowie nie przejęliby się taką argumentacją [niech sąd ściga tych, którzy zrobili oryginał] – i wyroki dostaliby autorzy „Klątwy Żyda”, natomiast ci od „Klątwy” z Teatru Powszechnego mieliby się nadal jak najlepiej.

            od RacimiR: Trudno powiedzieć, co by było w zgniłych polskojęzycznych sądach, niereformowanych od czasów Stalina. Gdyby sprawę dostał Tuleya to wiadomo. Jednak byłaby jakaś szansa, że po prostu sąd odstąpiłby od wymierzenia kary, żeby nie denerwować narodowców, a lewaki dostaliby od Sorosa zakaz robienia takich gównianych przedstawień.

      2. a mnie zaczyna sie wydawac, ze te wszystkie antychrzescijanskie spektakle maja na celu sprawdzenie spoleczenstwa polskiego. Do jakiego stopnia Polacy sa zmiekczeni, obojetni , zlewaczeni. Wszystko po to, by przejsc do nastepnego punktu programu Sorosa.

        od RacimiR: Ci od „Klątwy” sami otwarcie mówią, że robią to przedstawienie, żeby zobaczyć, na jak daleko mogą się obecnie posunąć. Jeżeli sprawa ucichnie, to za rok zrobią coś gorszego – i tak w kółko. Tylko „Klątwa Żyda” jest w stanie to zatrzymać.

        1. Racimirze, a jakże, nawet można posłużyć się masa faktów z naszej historii. Więc taka Klątwa Żyda byłaby nie fikcja literacka, a prawdą historyczną, pozdrawiam?

          od RacimiR: Dokładnie, np. pedofilia wśród rabinów to nie jest science-fiction, tylko samo życie. To przedstawienie byłoby szachem i matem, szkoda, że raczej nie dojdzie do skutku, a antykatolicy nadal będą wystawiać coraz gorsze gówno w teatrach…

        2. michnikuremek

          Wiedzą sk….syny, że nikt ich za to nie zabije…
          Jerzy Urban powiedział kiedyś wprost:
          „Nie atakuję muzułmanów, bo oni zabijają”.
          Tchórze – uderzają tam gdzie nie spodziewają się odwetu…..
          Tak najłatwiej…. Brzydzę się takimi osobnikami…..

  6. Trzeba sobie zdać sprawę że coś takiego jak ” Państwo Polskie” nie istnieje. Jest Naród Polski zepchnięty do roli niewolników i bydła z którym można zrobić wszystko. Jest to przykre ale niestety prawdziwe. Żaden rząd nie jest propolski i nie ma na uwadze dobra Polaków a jedynie lojalnie wykonuję rozkazy które nadchodzą z Waszyngtonu lub Izraela. My możemy jedynie w wyznaczone przez panów dni pomachac chorągiewką i pospiewac piosenkę. Ale realnego wpływu na politykę nie ma żadnego. Im wcześniej ludzie sobie z tego zdadzą sprawę tym lepiej. Niestety sprawa Polska jest przegrana i nic nie da się z tym zrobić. Przykre ale prawdziwe.
    Pozdrawiam

    od RacimiR: Może nie jest tak źle. Sprawa tzw. uchodźców pokazała, że jednak z prostymi ludźmi jeszcze się ktoś w tym kraju liczy.

    1. michnikuremek

      Co do tych „uchodźców” to też zaczynam mieć wątpliwości…..
      W całej Europie realizowany jest plan Richarda Coudenhove-Kalergi. Czytelnikom tego bloga nie trzeba tłumaczyć o co chodzi. Wydaje mi się, ze w przypadku Polski zapadły jakieś inne decyzje. Stwierdzono, że Polaków na razie nie da się wymieszać z Murzynami i Arabami, ale już z Ukraińcami tak…. I to się dzieje na naszych oczach – i nikt nie protestuje! Ukraińcy nie rzucają się w oczy (wygląd), zachowują się normalnie (byłem niedawno w pobliskiej Biedronce – zakupy tam robiło chyba z 15 Ukrów – zachowywali się zwyczajnie – gdyby tam było piętnastu Cyganów albo Arabów – to zrobiłbym w tył zwrot). Niemniej jest ich coraz więcej, a to prędzej czy później spowoduje kłopoty….. Ich naprawdę jest coraz więcej…..
      Jeśli więc chodzi o polskie zdecydowane NIE dla „uchodźców” – to nie byłbym takim optymistą…..

      od RacimiR: PiS wygrał wybory dzięki podejściu do „uchodźców”. Plan dla Polski był okrutny – mieliśmy być krajem dla najgorszego sortu uchodźczych odrzutów z Niemiec. Wszystko było już zaklepane z rządem Platformy.

      1. michnikuremek

        Niemcy sobie ładnie to wymyślili: zatrzymamy u siebie inżynierów, lekarzy i architektów, a do Polski wyślemy całą pozostałą swołocz czyli kryminalistów, zboczeńców, morderców….
        Nie pomyśleli tylko, że takich to już Turcy u siebie odsiali w swoich obozach dla uchodźców…..
        I do Europy posłali największą islamską hołotę…..
        Ależ głupi ci Niemcy…..
        Ale jeżeli chodzi o Ukraińców – to widzę duże zagrożenie…. Oczywiście są bliżsi kulturowo niż przybysze z Afryki, ale nie do końca……

        od RacimiR: Z kilku milionów nachodźców można coś zawsze wyłuskać, ale Niemcy teraz mają za swoje – niech sami wypiją piwo, które nawarzyli. Ten plan od początku był głupi, bo sami nachodźcy nie chcą trafić do Polski, gdzie standard socjalny jest dużo niższy. Gdyby doszło do tych przymusowych „relokacji” – na pewno byłyby potężne awantury podczas załadunku (ciekawe co zrobiłoby sorosowe lewactwo – stanęłoby po stronie nachodźców czy Unii Europejskiej).
        Jeżeli Niemcy tak bardzo potrzebowali wykwalifikowanej kadry pracowniczej, to mogli otworzyć rynek pracy na Polaków od razu w 2004, a nie stosować najdłuższego możliwego okresu przejściowego. Polaków nie chcieli, to pojechali oni do Wielkiej Brytanii, a Niemcy niech teraz sobie aklimatyzują allah akhbarów.
        Ukraińcy też w moim otoczeniu są widoczni. Według mnie póki średnia pensja w Polsce nie wyniesie połowy niemieckiej, to nie powinniśmy się otwierać na pracowników z innych krajów, bo w tej sposób zawsze w Polsce będzie się fatalnie zarabiało i na wieki zostaniemy rezerwuarem półdarmowej siły roboczej. Dzięki Ukraińcom presja płacowa praktycznie zniknęła, jedynie ustawowa minimalna jest powodem do podniesienia pensji na szeregowych stanowiskach.

    2. Z ” imigrantami” to nie jest tak jak podają antypolskie media oraz tzw ” prawicowe portale” po pierwsze oni sprowadzani są do Europy w konkretnym celu a po drugie większość przybyszów z krajów muzułmańskich nie chcę do Polski choć są wyjątki i coraz więcej ich w Polsce. Ale to dłuższy temat w paru zdaniach nie da się tego wyłożyć. My mamy inny problem a mianowicie dwa problemy. Pierwszy i najważniejszy jest taki że od dziesiątków a może setek lat rządzą nami nie- polacy zdrajcy na usługach obcych. Głównie Usa Izraela choć nie tylko. Wszyskie instytucje są w ich rękach i nie ma szans tego zmienić. Jawnie mówią o Judeopoploni i na naszych oczach to realizują. Nie trzeba być specjalnie bystrym żeby to zauważyć. Niestety jest to proces nie do odwrócenia i praktycznie już zakończony. Drugi problem to brak reakcji i próby oporu Polaków. Jest to straszne jak łatwo i bez walki oddaliśmy kraj za który jeszcze nie tak dawno młodzi ludzie oddawali życie. Oprócz jakiś marszów czy tego typu imprez które nic absolutnie nic nie daja nie robimy nic. Niestety naród bohaterów został zamieniony na naród potulnych baranków tchórzy. Przykre ale prawdziwe.
      Ps . świetny blog czytam go od dawna dobrze że są jeszcze tacy ludzie jak Ty pozdrawiam

      od RacimiR: Na szczęście młode pokolenie wykazuje dość sporą dawkę judeorealizmu i patriotyzmu. Internet też robi swoje – każdy może łatwo dotrzeć do ważnych informacji i wyjść z TVN-owego matrixa. Jeżeli nic się nie zmieni i kolejne pokolenia będą podobne – wtedy będzie dobrze. Starsze pokolenia raczej na straty, choć są wśród nich wyjątki. Pozdawiam!

      1. Te „starsze pokolenia” to pewnie moherowe berety, jak sądzę. Są tez już starsi i starzy, który dużo widzieli i przeżyli, jeździli po świecie, mieszkali po kilkadziesiąt lat za granicą i nie pasują do nich. Takich sporo jest, ale piszę dla pociechy ducha, nie złośliwie. Pozdrawiam

        od RacimiR: Jest takich ludzi sporo, ale jednak mniejszość w swojej grupie wiekowej. Chodziło mi bardziej o KOD, a nie moherów, czyli o osoby w wieku przedmoherowym (45-68), które dobrze zainstalowały się w IIIRP.

  7. Międlara zatrzymali na lotnisku w WB. Powód? Miał wygłosić faszystowskie przemówienie. Na szczęście służby szybko rozpracowali tą groźną sytuację. Imigranci Europejscy w ramach protestu, przeciwko byłemu księdzu postanowili wczoraj w Niemczech a dziś w Londynie przejechać się samochodami po chodnikach. W dodatku okazało się że jacyś źli Niemcy wzorując się na Faszystowskich Polakach dokonali ponad 3 tys. ataków na biednych imigrantów. Co ciekawe Niemieckie MSZ nie podaje liczby ataków imigrantów na Niemców (,,ZAPEWNE TAKICH NIE BYŁO”). MSZ podało tylko że w kraju mają 1600 członków ISIS.

    od RacimiR: Międlara w sumie dobrze, że zatrzymali – narodowcy muszą mieć poczucie antysystemowości i buntu, inaczej przepadną, jak palikociarnia. Takie sytuacje w gruncie rzeczy pomagają sprawie, a kto chce, ten sobie przemowy Międlara zobaczy w internecie.

  8. michnikuremek

    Zaproponowałem na pejsbuku wystawienie nowej „Klątwy” z identycznym scenariuszem, ale z nieco innymi rekwizytami – zamiast JP2 – figura Jacka Kuronia lub Bronisława Geremka, zamiast krzyża – Gwiazda Dawida.
    Zablokowali mi konto. 😀 😀

    od RacimiR: A gdzie to było?

    1. michnikuremek

      Gdzie? W komentarzach pod wpisami dotyczącymi tej właśnie sprawy.
      Oczywiście było to konto anonimowe – swoje osobiste zlikwidowałem jakiś czas temu.
      „Twoje konto zostało czasowo zablokowane ze względów bezpieczeństwa”.
      No cóż – takie czasy. Zrobić laskę JP2 to ekspresja artystyczna. Zrobić laskę „drogiemu Bronisławowi” (!!!!!) to zbrodnia……
      😀 😀 😀

  9. Drogi RacimiRze i Szanowni Czytelnicy RacimiRowego bloga!
    Po pierwsze PiS cacka się z opozycją zupełnie jakby miał z nią wspólne interesy i nie chciał im porządnie przypierd..olić. Boją się haków na siebie ze strony PO i reszty? Są afery które PiS niby piętnuje ale nie kwapi się do ich rozliczania (np. Komorowski i afera z „Pro Civili”)!!
    Po drugie UE złagodziła swoje stanowisko wobec Polski i uchodźców bo przecież nie mogła inaczej – uchodźcy srają na Polskę bo tu nie ma żadnego socjalu i żadnej opieki państwa to po co mają tu przyjeżdżać? A Niemcy nie mogą nam podesłać swojej „nadwyżki” bo przecież nie wyślą ich w zamkniętych wagonach bydlęcych, okratowanych i z ss-manem na dachu bo to nie te czasy – a inaczej towarzystwo by nawiało przy pierwszej lepszej okazji! A nawet gdyby tu dojechali to trzeba by tworzyć obozy koncentracyjne i trzymać ich tu siłą! Wyobrażacie sobie coś takiego!!!??? 🙂
    Po trzecie sztukę którą proponujesz stworzyć należałoby wystawić w Izraelu (!!!!) i poczekać na reakcję tamtejszych żydów! Obawiam się, że aktorzy nie dostaliby już więcej żadnej roli w żadnym teatrze na świecie!!! A reżyser mógłby sobie strzelić od razu w łeb! I taką reakcję porównać z naszą polską łagodnością! Swoją drogą Teatr Powszechny powinien być rozliczony z tak idiotycznie i tendencyjnie wydanych pieniędzy! A swoją drogą gdyby nie medialna wrzawa wokół tego skandalicznego gniota pewnie skończyłoby się na kilku przedstawieniach i już!
    Po czwarte wreszcie – polski wymiar tzw. sprawiedliwości nadaje się do całkowitego remontu generalnego czyli wymiany 99% sędziów tak jak i komorników, asesorów, etc! Tylko, że taki proces rzeczywiście potrwa co najmniej kilkanaście lat! I to pod warunkiem, że lewica nie będzie maczać swoich brudnych łapsk w tej reformie!
    Pozdrawiam

    1. Z tym Izraelem to dobry pomysł, tylko że rozwiązanie można wykonceptować nieco inne.

      Ad rem: należy obligatoryjnie podpisać umowę z starozakonnymi na wymianę młodzieży, ale dwustronną 😉 Oni zasuwają do niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz-Birkenau, gdzie pajacują, ćpają, piją wódę w ramach wycieczki, a na koniec umartwiają się w skupieniu w anturażu posępnych austriackich koszar, pod czujnym okiem agenta ichniego wywiadu, a my zwiedzamy tamtejsze Yad Vashem, bez agenta nawet, ale w zgodzie z regułą wzajemności. Nic tak nie uczy antysemityzmu, jak Yad Vashem. Gorąco polecam Szanownym Interlokutorom!
      Na dzień dobry dostaniecie audiobooka po niemiecku, bo po polsku nie ma 😉 Nic tak nie wzmaga skupienia podczas kontemplacji faktów o tym, że „ludzie ludziom los zgotowali” jak język niemiecki, zwłaszcza dla tych, którzy go nie rozumieją, czyli Słowian. Podepczecie sobie Polskę w zarysie granic z 1939 mijając kolejne fragmenty ekspozycji, następnie dowiecie się, że trzy miliJony polskich obywateli zostało wymordowane przez złych Niemców, ale te trzy banie luda, rzecz jasna wyznania tego magika od rozstępowania morskich fal, nie było w stanie desygnować choćby 300 tysia rosłych byczków by walczyli za Tę co ich karmiła, czy tam schronienie dała. 10% populacji, tylko tyle i aż tyle nie było w stanie walczyć za Ojczyznę(czy to złe słowo?-nie sądzę)

      Dwa, trzy lata wymian młodzieży i jestem spokojny o byt polskiego społeczeństwa w tym dzikim świecie. Do tego wyregulować w Polsce prawo w ten sposób, że ośrodki rodzimowierców (czyt. dzisiejszych POGAN) są traktowane na równi z KK i mamy spokój. Dopóki intronizuje się Króla Polski, który z narodu „wybranego” zrodzon i doń żarliwie modli, dopóty nic się nie zmieni. A przecież stara wiara przetrwała – vide choćby celebracja kolacji wigilijnej – dlaczego nie skręcić, nie dać się mamić, być WOLNYM?!

      Idę pić dalej – na pohybel wszystkim, którym się nie podoba to, że byliśmy, jesteśmy i będziemy!

      1. Cóż za rebeliant. Pomódl się do kamienia, bo tak czynili twoi przodkowie, którzy łazili po lasach z dzidami i tłukli się między sobą. No ale łączą cię z nimi AŻ więzy krwi! Trzeba więc koniecznie powrócić do naszych tradycji i zwyczajów i usunąć wszelkie naleciałości ohydnej cywilizacji łacińskiej, z „kultem Żyda” na czele.

        od RacimiR: Żydzi są łacińscy?

        1. Toć Żydzi nie są w wybitnej większości katolikami kek. A cywilizacja łacińska, o której pisałem, za fundament ma właśnie rzymski katolicyzm (plus grecka filozofia i rzymskie prawo oczywiście).

  10. Jeśli komunizm w Polsce miał być obalony przez tzw. reformatorów komunizmu (Michnik, Geremek, Kuroń, Mazowiecki – rasowych żydowskich stalinowców), to oczywiste, że system polityczno-ekonomiczny został zredagowany przez Sorosa, który jako rasowy żyd zaaplikował nam najbardziej niszczycielski system dla gojów – liberalizm. Oficjalnie komunizm obalił słup Bolek siedzący przy stole z menora w towarzystwie owych żydów, a transformacji ekonomicznej dokonał słup Balcerowicz. System, w którym obowiązuje liberalizm jest destrukcyjny, gdzie zaciera się granice między dobrem a złem, wolność to bezkarność a tolerancja to niemoralność, czyli masz prawo do zła i błędu, więc wszystko ci wolno. Po co stosować tortury, obozy koncentracyjne, komory gazowe skoro można ludziom odebrać rozum a wtedy człowiek jest zdolny do wszystkiego, bo nie wie co jest złe. Od tamtych czasów powtarzano te same zaklęcia: wolność, demokracja, pluralizm, sprawiedliwość społeczna, równość. To działało jak słodki gaz w komorach doprowadzając do agonii bo znieczula. Soros doskonal to zrozumiał, kiedy jako młody chłopiec pracował przy konfiskacie mienia żydowskiego w dzielnicach Budapesztu, gdzie sama konfiskata mienia nadzorowana przez żydów miała pokryć koszty deportacji, koncentracji i eksterminację żydów. Dzisiaj jego strategia dla Polski to Polacy sami swoimi rękoma maja zapłacić za swoje samounicestwienie. Aby przeciwdziałać należy zacząć od deliberalizmu, czyli należy odliberalizować sądy, media, kina, filmy, sztukę, politykę, wszystko i stanowczo odrzucić ich żydowską liberalistyczną wolność. My Polacy już przyjęliśmy wolność Chrystusową w 966r. Odrzućmy liberalizm, który został nam narzucony jako broń masowej samozagłady.
    PS. Niedawno redaktor Jacek Żakowski powiedział, że wszystko co nieliberalne jest szalone.

    od RacimiR: Zgadzam się w 200% ! oczywiście z autorem wpisu, a nie z Żydakowskim.

  11. michnikuremek

    Starsi pamiętają z lat 60-tych i 70-tych (Gomółka i Gierek czyli głęboka komuna) poniedziałkowy Teatr Telewizji. Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić, by pokazano spektakl w którym np. Ewa Wiśniewska czy Magdalena Zawadzka uprawiałyby seks oralny z figurą Pawła VI? A potem tenże papież zostałby powieszony za szyję na sznurze?
    Oczywiście, że nie, a przecież to były czasy gdy komuniści miłością do Kościoła katolickiego nie pałali….
    Więcej – ci realni komuniści zakłamywali historię, wiele rzeczy było przemilczanych, ale nie pozwalali sobie na kpiny z patriotyzmu. Nie było w teatrach „sztuk” podczas których ktoś by się podcierał biało-czerwoną flagą…
    Za Gomułki nakręcono taki film jak „Zamach”, a za Gierka „Hubal” i „Akcja pod Arsenałem”. Piękne filmy w których mowy nie było o jakimś wykpiwaniu i wyszydzaniu patriotów….
    A jakie „dzieła” powstają po (niby) „upadku komuny”?
    Wykpić, wyszydzić, opluć, obsr*** – pseudo reżyserzy prześcigają się w pomysłach na antypolskie, antypatriotyczne obscenizmy na które bezczelnie żądają publicznych pieniędzy….
    Trzeba sobie zdać sprawę – tamtych marksistów zastąpili znacznie groźniejsi i niebezpieczni marksiści kulturowi, którzy dobrze zapoznali się z „dziełami” Gramciego….
    Tamci bez ogródek walili w łeb – ci już tego nie robią, tylko operują mózgi i to tak, że ich ofiary nawet nie wiedzą, że przeprowadzono im lobotomię…….

    od RacimiR: To prawda, starsze pokolenie w większości jest już skazane na straty. Na szczęście młodzi mają internet i gardzą TVN/GW.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top