Rewolucja Bolszewicka 2020

Witam po dłuższej przerwie. Dziś zamieszczę tekst zaprzyjaźnionego blogera, Marcina Malika ze strony kompas.travel.pl, który porusza zjawisko Rewolucji Bolszewickiej, która wybuchła w następstwie śmierci George Floyda. Zgadzam się ze wpisem Marcina w jakichś 98%, więc można powiedzieć, że sam mógłbym napisać coś identycznego. Zapraszam do lektury:


Marcin Malik: „Rewolucja Bolszewicka 2020”

TUTAJ link do oryginału.

W tym artykule poruszę problem: „Do czego prowadzą dekady programowania poprawnością polityczną i białą winą i jak tragiczne są tego rezultaty„. Na przykładzie globalnych zamieszek po przypadkowej śmierci czarnego kryminalisty Georga Floyda odniosę się do Rewolucji Bolszewickiej w 1917 roku, gdyż według mnie strategia jest taka sama. W roku 2020 jest jednak łatwiej wrogom zachodniej cywilizacji, niż za czasów Lenina, gdyż teraz mamy internet, media, finansjerę oraz szybkie transfery bankowe. Wiadomości roznoszą się szybciej, a chuliganów jest łatwiej opłacać. Ważne jest też abyśmy zrozumieli, że to biali mają największy problem ze swoją tożsamością rasową i kulturową, a nie czarni. Bez radykalnych zmian marnie widzę przyszłość białej cywilizacji, tym bardziej że biali stają się coraz głupsi, więc teraz nie jest to już tylko podział na “dobrych białych” i “złych czarnych”! Problem jest o wiele bardziej poważny.


Jakiś czas temu byliśmy świadkami nieumyślnej śmierci murzyńskiego kryminalisty i aktora porno- Georga Floyda, zwanego poprawnie politycznie „Afroamerykaninem”. Tym razem George Floyd został złapany przez policjanta za płacenie fałszywym banknotem. Po odmowie współpracy Floyd był przyduszony do ziemi, w rezultacie czego umarł, gdyż podobno cierpiał na nadciśnienie. Domyślam się, że Globalna Komuna budująca swoją strategię polityczną na białej winie oraz rzekomym „rasizmie” już dawno planowała zrobić przewrót, aby ponownie nie dopuścić do władzy obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa. George Floyd był więc przypadkowo wybranym kryminalistą, którego najpierw amerykańska, a następnie Globalna Komuna potrzebowała dla swoich własnych celów politycznych (przyp. RacimiR- mi też się wydaje, że od dawna czekano na czarnego męczennika o dobrej reputacji, aby zaostrzyć rewolucję, ale takowy męczennik się nie pojawiał, czas leciał, wybory się zbliżały, więc z braku laku wypromowano tego Floyda spod ciemnej gwiazdy). Dodatkowo żydowska gazeta Haaretz postanowiła zagrać „kartą antysemityzmu” i dlatego napisała że „atak na Antifę jest atakiem na Żydów”, mimo że lewackie łobuzy krzyczały nawet, że chciałyby zabić wszystkich białych i Żydów. Domyślam się więc, że dla większego rozbicia białych krajów opłaca się Żydom przymknąć oko na ten drobiazg.

Czasy się zmieniają i zmienia się też technologia, lecz system pozostał ten sam. Lenin pod innym nazwiskiem mówi zaprogramowanym przez komunizm wściekłym i bezmózgim hordom, że są “prześladowani” i że “coś im się należy”. Ameryka nie zginie od obcych bomb, ale “uciskanych mniejszości” natchnionych socjalizmem.

Przebieg bolszewickiej rewolucji w USA

Globalna Komuna wie, że historia lubi się powtarzać, i dlatego była zdesperowana na ten akt dezinformacji i globalnego terroryzmu. Lenin był w stanie dokonać bolszewickiej rewolucji, ponieważ miał do swojej dyspozycji niewykształcone hordy przepełnione niszczącą, marksistowską ideologią, które szczerze wierzyły że walczyły w słusznej sprawie. W ten sam sposób komunistyczna lewica finansowana między innymi przez Georga Sorosa i Hillary Clinton może popchnąć czarne i białe bojówki komunistyczne, aby te ślepo niszczyły wszystko na swojej drodze, i aby wymazały historię własnego kraju dla wielkich wygranych ich politycznych sponsorów. Połączenie komunistycznej lewicy z kryminalnym motłochem jest więc niezaprzeczalne. Lenin wiedział to bardzo dobrze, a teraz wiedzą o tym również główni sponsorzy terrorystów organizacji Antifa, tacy jak: Soros, Clinton, Fundacja Kellogga czy Fundacja Forda. W Ameryce pojawiły się nawet głosy aby deportować Sorosa, gdyż jego niszczenie amerykańskiej cywilizacji jest oczywiste i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.

“Nie przejmiemy Ameryki pod znakiem komunizmu czy socjalizmu. Te etykiety są nieprzyjemne dla Amerykanów i zostały zbyt mocno oszlifowane. Przejmiemy Stany Zjednoczone pod etykietami, które sprawiliśmy że są kochane. Weźmiemy Amerykę poprzez liberalizm, progresywizm oraz demokrację. Weźmiemy ją!”

Żyd Alexander Trachtenberg, Krajowa Konwencja Partii Komunistycznych, 1944 rok.

Wnet na ulice USA wyszły czarne bojówki Black Lives Matter, oraz białe bojówki Antifa, które ideologicznie niczym się nie różnią. Są to bojówki komunistyczne, finansowane przez wrogów zachodniej cywilizacji, i które pod przykrywką „walki z rasizmem” paliły sklepy, komisariaty i samochody. Dodatkowo żołnierze BLM kradli co popadnie (ci z Antify rzadko to robili, bo na ogół są to rozpieszczone dzieciaki bogatych rodziców). Tutaj nie chodziło o kolejnego murzyna, który zginął na ulicy w USA, dlatego że w czarnym świecie kryminalnym to był tylko “kolejny czarnuch”. W 2017 roku tylko w samym Nowym Jorku były 292 morderstwa, natomiast w 2018 było o 3 mniej, czyli 289. Tego samego roku w USA było 5 morderstw na 100.000, co daje łączną ilość 15.498 morderstw w skali całego kraju. W wypadku Georga Floyda chodziło o przeprowadzenie globalnej bolszewickiej rewolucji. Oprócz USA, naładowani lewicowymi ideologiami chuligani we wszystkich kolorach zorganizowali krwawe zamieszki także w stolicach europejskich, w Australii, i oczywiście w Anglii, gdzie winnych za bycie białymi przybywa jak grzybów po deszczu.

Tymczasem 6-letnia córka Georga Floyda powiedziała że “jej tatuś zmienił świat”, mimo że jest mało prawdopodobne, aby jej tatuś spędził z nią jakikolwiek czas, gdyż był głównie w więzieniu. Wrogowie Zachodu rozegrali całą sprawę jak chcieli, gdyż z jednej strony wiedzieli że czarni ruszą po więcej zasiłków i po darmowy towar ze sklepów, a do pomocy mieli jeszcze białych komunistów. Kto palił sklepy i samochody, kto kradł i niszczył miasta przez wiele dni? Wygląda na to że czarni są zawsze niewinni, a żeby było zabawniej do czarnych z Black Lives Matter, i do komuchów z Antify dołączyły się też grupy Satanistów oraz drobne złodziejaszki, które po prostu skorzystały z chaosu. Zresztą George Floyd miał jeszcze pięcioro innych dzieci i dwoje wnuków. Czy ich kiedykolwiek widział? Nie wiem, ale na pewno oni przypomnieli sobie o jego istnieniu gdy został „bohaterem”.

“Biali to recesywna wada genetyczna. Bycie białym jest nieludzkie. Biali to podludzie i defekt genetyczny czarnoskórych. Jest to oparte na faktach. Niech Allah da mi siłę by nie zabijać białych. (Rasowa nienawiść i supremacja przeciwko białym. Czekamy na te “fakty”.)

Czarni ludzie po prostu przez ich dominujące geny mogą dosłownie wymazać białą rasę, gdybyśmy mieli taką moc.” (Marzenie o białym ludobójstwie.)

Yusra Khogali; jedna z założycielek Black Lives Matter w swoich pseudo-naukowych pierdach. (W jej przypadku to już więcej niż rasizm. Ona chce doprowadzić do eksterminacji białych ludzi. Niestety zgadzam się z nią, że poprzez nadmierną imigrację i mieszanie się ras rzeczywiście czarni mogliby wymazać białych.)

Biała Antifa jest znacznie gorsza, dlatego że bierze udział w rewolucji prawdopodobnie z nudów i głupoty. Czarni od wieków mają prane mózgi na temat tego, że bardzo cierpią przez białych, a że nie chce im się pracować. Wyszli więc kraść i niszczyć pod przykrywką “walki z rasizmem”. Cóż, gdyby nie zasiłki płacone murzynom właśnie przez białych, to czarni umarliby z głodu, lecz rozumiem że „rasizm” to główna gałąź czarnej ekonomii na Zachodzie.

Jakie są więc osiągnięcia Black Lives Matter? Podpalenia, wandalizm, ofiary w ludziach, ogólny chaos. Poza tym najmniej na życiu czarnych zależy właśnie czarnym, co potwierdzają zbrodnie czarnych na czarnych na Zachodzie oraz ludobójstwa w Afryce. Smutne jest też jak bardzo białe kobiety osłabiają białą cywilizację.

Biali z Antify pomogli czarnym niszczyć kraj założony i zbudowany przez białych, dlatego według mnie jest to interesujący przypadek, gdyż czarni są mimo wszystko trochę mądrzejsi od białych oraz na pewno o wiele sprytniejsi; dlatego że posługują się białymi do własnych celów. W USA biali też klękali przed czarnymi i przepraszali za swój „biały przywilej”, inni biali lizali czarnym buty, a niektóre białe kobiety pełniły też darmowe usługi seksualne w drodze przeprosin za niewolnictwo. Na prawdę, czy czarni muszą jeszcze gwałcić lub chodzić do burdeli? Nie, nie muszą. Potrzebują tylko lat programowania białych narodów liberalizmem i białą winą. Jakie to szczęście, że ja się nie wychowałem w USA lub w Anglii. Jakie to wielkie szczęście!
Dodam, że niewolnictwo w USA zostało oficjalnie zniesione w 1865 roku, także nie ma fizycznej możliwości, aby któryś z tych murzynów na współczesnych zamieszkach protestach był kiedykolwiek niewolnikiem.

„Faszyści w przyszłości będą sami nazywali siebie antyfaszystami.”

Na szczęście ci czarni, którzy skończyli jakieś szkoły i którzy są mądrzejsi od czarnych z kryminalnych gett, delikatnie mówiąc- wypowiadają się bardzo krytycznie o ruchu Black Lives Matter. Z drugiej jednak strony biali będący w Antifie to absolutne dno logiczno-intelektualne, i to do takiego stopnia że byli członkowie Antify którzy zmądrzeli, sami ostrzegają aby nie wstępować do tej organizacji. Jeszcze jedną rzeczą która łączy Black Lives Matter i Antifę to fakt że nie odrobili lekcji z historii, ale wątpię aby też im na tym zależało, dlatego że nie o prawdę im przecież chodzi.

Prezydent Donald Trump jednoznacznie wskazał na Antifę deklarując na Twitterze, że zostanie ona uznana za organizację terrorystyczną.


Zdewastowany pomnik Tadeusza Kościuszki

O niewyobrażalnej głupocie zarówno białych jak i czarnych świadczyła dewastacja pomnika Tadeusza Kościuszki, stojącego w Parku Lafayette przed Białym Domem. Tadeusz Kościuszko był Polakiem oraz amerykańskim bohaterem walczącym o niepodległość Stanów Zjednoczonych, który walczył także o zniesienie niewolnictwa. Kościuszko walczył o wolność dla wszystkich czarnych w Ameryce, o dostęp do edukacji dla czarnych, oraz o równouprawnienie dla mniejszości rasowych. Antifa oraz organizacja „Czarne Życie ma Znaczenie” kompletnie zdewastowały jego pomnik, opluły go, pomazały farbą oraz oddały na niego mocz. Proszę powiedzieć, czy warto jest walczyć o czarnych?

Gdy chorzy z nienawiści z Antify i Black Lives Matter poszli spać, dziennikarz z polskiego radia zapytał murzynów, czy wiedzą kim był Kościuszko, ale oczywiście nie mieli pojęcia i nie wyglądali na przejętych po tym co zrobili. Pomnik Kościuszki jest też w Warszawie, i na nim też jakiś „oświecony” napisał „Black Lives Matter”. Cóż … co za straszna prowokacja, dlatego że gdyby nie Kościuszko, to możliwe że niewolnictwo trwałoby do dziś, albo przynajmniej trwałoby o wiele dłużej.

W Australii jest także najwyższy szczyt – Mt. Kościuszko. Tam jeszcze Antifa i Black Lives Matter nie dotarli, aby zniszczyć i znieważyć swojego polskiego wybawcę.

Tadeusz Kościuszko był polsko-amerykańskim bohaterem, który walczył między innymi o zniesienie niewolnictwa i o prawa dla murzynów. Pomnik ku jego czci zdewastowali murzyni.

Szkoda że obok nie było też pomnika Abrahama Lincolna, który walczył o zniesienie niewolnictwa. Mogę się założyć o każde pieniądze że w przypływie fanatycznej nienawiści czarni z pomocą białego lewactwa też by go zniszczyli.


„Afroamerykanin”

Od czasu do czasu poprawni politycznie zdrajcy, oraz także bezmyślni kretyni tworzą nowe słowa, aby te pasowały do ich wyimaginowanej rzeczywistości. Jednym z takich słów jest „Afroamerykanin”, które istnieje już od dawna, i właściwie to dziwię się dlaczego nie powstały europejskie wersje tego samego słowa. Murzyni nigdy nie stworzyli swojej własnej cywilizacji i stąd właśnie wzięła się polityczna desperacja aby umieścić ich w kulturze Zachodu w taki sposób, aby mogli się poczuć jak jedni z nas. Co za kłamstwo!

Jeśli są więc Afroamerykanie, to dlaczego nie Afroangliczanie, Afroparyżanie, Afroitalianie, Afrohiszpanie, Afropolanie itd? Myślę, że tych wersji też się kiedyś doczekamy, chyba że rdzenni Europejczycy zmądrzeją i wybiorą rządy, które odeślą wszystkich Afroleni, Afrowandali, Afrozłodziei, Afronożowników, no i oczywiście Afronarkomanów do Afryki.

Ten krótki rozdział umieściłem po to, aby przypomnieć że poprawność polityczna odbiera rozum i zaciera rzeczywistość. Jak możemy się łatwo domyślić- przestępca George Floyd nie był murzynem, ale oczywiście Afroamerykaninem. A jak inaczej?

„Gdy słowa tracą swe znaczenie, ludzie tracą wolność.”

Konfucjusz

Jestem też pewien, że gdy podczas zamieszek murzyni okradali sklepy, dokładnie w tej właśnie chwili gdy wychodzili z 60 calowymi telewizorami i z najnowszymi telefonami, o wiele łatwiej było im zapomnieć że „były to pokojowe zamieszki z powodu śmierci czarnego brata Georga Floyda”.


George Floyd – kariera przestępcy

Karierę przestępczą Georga Floyda czyta się jak powieść kryminalną z nieszczęśliwym zakończeniem. George Floyd nie był drobnym złodziejaszkiem, którego policja raz złapała z działką marihuany, a następnie raz zapłacił fałszywym banknotem. Oj, nie! Kariera kryminalna Georga Floyda trwała około 10 lat i był on dobrze znany przez policję oraz w więzieniach. Jego kartoteka kryminalna była bardzo obfita. Ten “prześladowany przedstawiciel afrykańskiej mniejszości etnicznej” miał na koncie włamania, posiadanie i handel kokainą, napad z bronią w ręku, kradzieże, pobicia, fałszerstwo i był nawet przywódcą bandy organizującej włamania do domów kobiet z użyciem broni. Jego „kariera” jest dobrze znana w sieci i myślę że to wielka szkoda że zginął, dlatego że ktoś taki jak on mógłby pojechać do Polski aby ubogacić kulturowo organizacje lewicowe, jak kiedyś zrobił to „antyfaszysta roku” sorosowego Stowarzyszenia Nigdy Więcej, Simon Mol. A my się dziwimy, że tłumy wyszły na ulicę w imieniu kryminalisty. Nie dziwmy się. Był czarny więc „mu się należało”. Poza tym jak już wspomniałem- George Floyd interesował się aktorstwem, choć do Hollywood nie trafił, więc musiał zadowolić się filmami dla dorosłych.

George Floyd i jego kryminalna biografia. Oprócz narkotyków i włamań, George Floyd podczas jednego ze swoich napadów przystawił ciężarnej białej kobiecie pistolet do brzucha, grożąc aby dała mu pieniądze i biżuterię. W ten właśnie sposób globalna anty-biała propaganda zrobiła bohatera i męczennika ze zwykłego przestępcy.

Według wyników autopsji- jego śmierć nie jest do końca winą policjanta, mimo że ten poprzez ucisk ograniczył przepływ krwi do mózgu Floyda, a poprzez ucisk pleców ograniczył mu oddychanie. Toksykolog znalazł w organizmie Floyda kilka substancji psychoaktywnych lub metabolitów, a lekarz medycyny zauważył zatrucie fentanylem i niedawne stosowanie metamfetaminy, jako istotny czynnik przyczyniający się do jego śmierci. Tłumacząc to na prosty język, uważam że Floyd miałby większe szanse na przeżycie, gdyby w jego krwi nie pływała cała tablica Mendelejewa. Policja używa przecież ucisku do ziemi każdego dnia, i z tego co wiem, to nigdy nikt nie umarł z tego powodu.


Murzyni w USA których życie miało znaczenie

Niestety życie jest bardzo niesprawiedliwe, dlatego że podczas zamieszek zorganizowanych przez terrorystów z Antify i „Czarne Życie Ma Znaczenie” zabity został emerytowany 77-letni czarny policjant. Nazywał się on David Dorn, który spędził prawie 40 lat na ochronie ulic St.Louis. W dniu zamieszek pojechał chronić lombard, dlatego że dostał sygnał że ktoś się wdziera do środka. Niestety w tamtym czasie David Dorn jeszcze nie wiedział z jakimi fanatykami i dzikusami będzie miał do czynienia i niestety został zastrzelony przez innego murzyna na miejscu. Kondolencje nawet składał mu prezydent Donald Trump. Jestem pewien, że jego czarne życie miało dla niego wielkie znaczenie, lecz jak na ironię ten dobry murzyn został zabity przez członków organizacji Czarne Życie Ma Znaczenie. Morderstwo to spowodowało wiele krępujących pytań do bojówek komunistycznych, na które nie są oni w stanie odpowiedzieć. David Dorn był przyjacielem szefa lombardu, i wiele razy służył też jako kontakt pomiędzy lombardem a posterunkiem policji.

Bojówki komunistyczne Antifa oraz „Czarne Życie Ma Znaczenie” polowały także na innych czarnych. Jednym z nich był 53-letni federalny agent organów ścigania Dave Patrick Underwood, który został zastrzelony przez wściekły tłum. Do dzisiaj amerykańska policja nie ma podejrzanego i nie zna nawet motywu zbrodni. Został on zabity 29 maja 2020 roku, podczas pilnowania porządku podczas zamieszek w Kalifornii.

Innym czarnym, który zginął podczas demonstracji związanej ze śmiercią George’a Floyda był Chris Beaty, 38-letni były piłkarz Uniwersytetu Indiana. Brał on udział w demonstracji, gdy ktoś otworzył ogień, w wyniku czego Beaty został postrzelony wiele razy. Beaty był znanym biznesmenem w społeczności Indianapolis i prowadził kilka nocnych klubów w mieście.

Poza tym w Buffalo w stanie Nowy York dwóch policjantów było umyślnie przejechanych przez furgonetkę, a w dzielnicy Bronx (która słynie z afrykańskiego ubogacenia kulturowego) inny policjant był przejechany przez samochód, gdy próbował zapobiec włamaniu.

W St Louis czterech innych policjantów zostało postrzelonych „podczas pokojowych marszów Afroamerykanów”, a w Las Vegas został zabity kolejny policjant – także „podczas pokojowych marszów Afroamerykanów na rzecz walki z rasizmem”. Jednak jak na ironię amerykańska, a następnie także angielska policja klęczała w drodze solidarności z czarnymi kryminalistami, co moim zdaniem doprowadzi tylko do kryminalnego immunitetu murzynów na całym świecie oraz do przekazania białych krajów murzynom.

Ogółem, w zamieszkach w USA zginęło już ponad 100 niewinnych osób, ale nikt o nich nie wspomina, liczy się tylko Floyd.

(Dodam, że szczerze wątpię aby artykuł ten zrozumieli polscy policjanci, gdyż są to biali gliniarze w białych miastach, którzy nie mają pojęcia do czego są zdolni czarni, i jak się z nimi żyje na co dzień. Jeżeli ich percepcja o murzynach jest kształtowana przez lewicowe media to marny los Polaków, gdy miliony nachodźców zostanie wpuszczonych do Polski).

Jak bardzo czarni są rozgrywani przez bolszewików może udowodnić ciekawostka, że największy fanpejdż BLM na pejsie prowadzony jest przez… białego Australijczyka, który zarobił na tym fanpejdżu już ponad 100.000 dolarów z dobrowolnych donacji.


Przebieg bolszewickiej rewolucji w Wielkiej Brytanii

Postaram się zrobić co mogę, aby w tym rozdziale nie poruszać tematu przeciętnej inteligencji politycznej Anglików, którzy dzisiaj i tak już są raczej piątą wodą po kisielu.

Po śmierci Floyda zobaczyliśmy też agresywny lewicowy motłoch w innych krajach, po drugiej stronie oceanu. W Londynie odbyły się (nazwane przez lewicowe media) „pokojowe zamieszki przeciwko rasizmowi” i „intensyfikacja pokojowej demonstracji„, podczas których rannych zostało 27 policjantów, po tym jak do ataku na mundurowych ruszyli czarni chuligani z jednej strony, oraz angielscy komuniści z drugiej. Zastanawiam się czy Soros ma w Londynie tłumy do wynajęcia oraz czy Orwell i Huxley przewracają się w grobach. To jednak nie wszystko, gdyż Anglicy okazali się tak głupi, że w mieście Bristol (znowu w imię „walki z rasizmem”) postanowili wrzucić część swojej historii do rzeki. Tym razem poszło o pomnik Edwarda Colstona ur. w 1636 roku, który był kupcem, filantropem i który był także zamieszany w handel afrykańskimi niewolnikami. Moim zdaniem pomnik Colstona powinien zostać w Bristolu w stanie nienaruszonym jako część brytyjskiej historii, lecz Anglicy nie myślą w ten sposób. Widziałem nagranie z tego wydarzenia, i zobaczyłem że pomnik Colstona wrzucali do rzeki głównie Anglicy, podczas gdy inni Anglicy stali oczywiście z hasłami Black Lives Matter. Zabrakło tam tylko samych czarnych ze spuszczonymi spodniami, aby angielska lewica miała kogo całować w dupę.

Przyznam, że czasem jest mi szkoda Anglików, choć zaczynam myśleć że może niepotrzebnie, gdyż ponoszą oni winę za własną historię i wybory polityczne! Wyobraźmy sobie jak angielska prasa określiłaby naprawdę pokojowy marsz angielskich patriotów, którzy wyszliby walczyć o białą rasę i brytyjską kulturę, ubrani w stroje Krzyżowców? Jestem pewien, że zostaliby nazwani: „nazistami”, „rasistami”, a może nawet i „Polakami”. Generalnie w Anglii nic się nie zmienia. Widzę, że murzyni mają immunitet za samo bycie czarnymi. Jest to jeden z powodów dla którego nie zamierzam się angażować w brytyjską politykę. Anglicy już stracili swoje miasta, natomiast największym „rasistą” w oczach Anglików jest Polak, dlatego że ten mówi im prawdę.

Ciekawe jest też to, że mówienie o wszelkich aktach terroryzmu i wandalizmu dokonywanych przez „czarne gangi” w „czarnych gettach” jest definiowane w Anglii jako „rasizm”, i aby nie obrażać czarnych chuliganów używane są kłamliwe nazwy, takie jak „brytyjskie gangi” lub „zamieszki w zaniedbanych ekonomicznie rejonach“. (“Zaniedbanych ekonomicznie” – dlatego że są to czarne dzielnice gdzie murzyni żyją na zasiłkach; więc jak te dzielnice mają nie być zaniedbane ekonomicznie?) Media starają się pokazywać tylko białych chuliganów, aby nie obrażać czarnych, po czym czarni dostają zasiłki i przez jakiś czas Rząd Brytyjski udaje że problem z czarnymi nie istnieje. W zamieszkach w Londynie brali też udział angielscy patrioci, którzy wyszli walczyć o swój kraj, i którzy w przeciwieństwie do czarnych niczego nie ukradli i niczego nie zniszczyli. Jak można się było spodziewać- angielskojęzyczne gazety straszyły „skrajną prawicę” 10 letnim więzieniem, a na koniec bohaterem zamieszek został oczywiście murzyn wynoszący Anglika z ciężkiej sytuacji. W porządku; wierzę że ten jeden murzyn był uczciwy, ale reszta czarnych huliganów była przepełniona nienawiścią do Anglików, i pewnie też wszystkich białych ludzi, gdyż krzyczeli obraźliwe hasła.

Kibic piłkarski klubu Burnley wynajął samolot z takim transparentem, który latał nad stadionem w czasie meczu z Manchesterem City. Kibic został jednoznacznie potępiony i porównany do nazistów oraz oskarżony o tzw. „zbrodnię nienawiści”. Dostał też dożywotni zakaz stadionowy.

Wkrótce potem „czarne ofiary rasizmu i niewolnictwa” oraz ich biali chuligani chcieli demolować pomniki w Londynie, lecz na szczęście Boris był szybszy, gdyż kazał je chronić i ewentualnie obudować. Podejrzewam jednak, że czarni chuligani i białe lewactwo staną się coraz bardziej bezczelne, więc „protestów” i ataków wandalistycznych będzie więcej. W Anglii jednak problemem są także podwójne standardy w mediach. Gdyby Polak wylał murzynowi zupę na głowę, to tytuł w gazecie byłby: „Faszysta z Polski dopuścił się ataku na tle rasistowskim”. Jednak gdy murzyn lub muzułmanin rzuca się z nożem na tłum albo buduje bombę, wtedy tytuł brzmi: „Poważny incydent”, bez podania rasy i wyznawanej religii.

Zdaniem autora tego artykułu (MM) Wielka Brytania jest winna przyjęcia do swojego kraju tylu leniwych, kryminalnych murzynów, którzy niszczą Białą Cywilizację. Niefortunny na tym zdjęciu jest też pomnik komunisty Nelsona Mandeli. Biali zrobili dużo dobrego w RPA, lecz czarni nie potrafią nawet powiedzieć “dziękuję”. Myślę, że rasowa separacja byłaby zdrowa dla obu stron.

Warto jest przypomnieć, że ogromna większość zabójstw w Londynie nie ma nic wspólnego z rzekomym “rasizmem”, który lewica ciągle utrwala. Znakomita większość ofiar to czarni mężczyźni, którzy według raportów BBC i MetPolice w każdym z przypadków zostali zabici przez innych czarnych mężczyzn. Problemem są tu więc czarne gangi, ich handel narkotykami, ciągła walka o wpływy, oraz noże czarnych gangów jako narzędzia zbrodni. W 2018 w Londynie zginęło 135 osób, co oznacza że jest coraz gorzej gdyż w 2017 w Londynie było 116 zabójstw, a jak podaje The Guardian, w 2019 roku było aż 149 zabójstw. Dla porównania według statystyk Komendy Stołecznej Policji, w Warszawie w 2018 roku było 15 zabójstw. Angielski policjant nigdy tego nie powie, ale liczba morderstw jest adekwatna do czarnej populacji, i jeśli czarni to „bracia”, jak lubią się nazywać, to bracia ci nazywają się Kain i Abel. Gdy mówię więc aby odesłać czarnych do Afryki, ciągle Anglicy i Amerykanie nazywają te słowa „rasizmem”, natomiast ja nazywam je zdrowym rozsądkiem. Nawet Abraham Lincoln, który walczył o zniesienie niewolnictwa, też chciał odesłać czarnych do Afryki. (przyp. RacimiR- kilkadziesiąt lat temu „antyfaszyści” chcieli udowodnić, że czarni nie są gorsi i potrafią dobrze się organizować, powołano więc do życia kraj Liberia, który miał być modelowym przykładem. Dziś, pomimo bardzo żyznych gleb- jest tam bida z nędzą i kraj musi otrzymywać miliardy dolarów pomocy międzynarodowej.)

Do tego wszystkiego w roku 2020 mamy też „koronawirus”, którym rządy nas ciągle straszą. Jeśli chodzi o tę kwestię to czas pokaże czy jest to wstęp do bomby etnicznej, sprytna wojna z Chinami, czy po prostu kolejny sposób na to aby demokratyczne reżimy Europy trzymały swoich obywateli w równym szeregu, jednocześnie zaoszczędzając trochę pieniędzy na emeryturach.

Dlaczego Rząd Brytyjski nie może odesłać wszystkich czarnych np. do RPA i zamiast tego wziąć do Anglii na stałe ponad 4.5mln białych rolników. W RPA czarne komuchy już nawet nie udają, i mówią otwarcie że chcą odebrać ziemię białym bez zapłaty. Moim zdaniem nigdy tego nie zrobią, gdyż wiedzą, że czarnym nie chce się pracować i bez białych farmerów czarni zdechliby z głodu. Za czasów apartheidu RPA było tygrysem ekonomicznym Afryki, natomiast przez prawie 30 lat rządów czarnych jest tylko ubóstwo, zbrodnia i gwałt. Wolę jednak nie dawać wykładów na ten temat Rządowi Brytyjskiemu, który wyeksponował w Londynie pomnik komunisty Nelsona Mandeli. Kto jest następny? Może Ernesto (che) Guevara….. a może Lew Trocki?

Moim zdaniem do roku 2050 lub wcześniej po-angielskie miasta będą wyglądać jak te w RPA, lub nawet gorzej, dlatego że w RPA przynajmniej nie ma „ubogacenia” w postaci islamu. Anglicy sami sobie z tym problemem nie poradzą i będą dalej robić dobre miny do złej gry. Ja na przykład bałbym się pomóc Anglii, dlatego że gdyby Rząd Brytyjski już by mnie nie potrzebował, to pewnie wsadziłby mnie na pokład Liberator II z twardym lądowaniem na Gibraltarze, a potem ogłosiłby, że: “rasista z Polski deportował wszystkich czarnych i muzułmanów, mimo że ci wnieśli tyle dobrego do Wielkiej Brytanii”.


Podsumowanie

Dlaczego nikomu nie jest szkoda dobrych murzynów pilnujących porządku i zamiast tego robią bohatera z karierowego kryminalisty i aktora porno Georga Floyda? Dlatego że Globalny Bolszewizm czekał na idealną okazję aby wywołać globalny chaos, natomiast Antifa i Czarne Życie Ma Znaczenie to tylko gangi do łatwego sterowania, podobnie jak Lenin miał swoje w 1917 roku. Taka jest prawda, tylko czy białe zachodnie narody będą w stanie odrzucić poprawność polityczną i ideologię białej winy, czy będą w stanie powiedzieć dość, czy zdobędą się na masowe deportacje czarnych chuliganów, oraz za solidną edukację swoich własnych białych, aby nie tracić przyszłych pokoleń? Ja osobiście wątpię, i uważam że na przykład Rząd Brytyjski prędzej przebuduje Big Bena na minaret niż odeśle czarnych do Afryki, bez względu na to co zrobią. Rząd Brytyjski prędzej deportowałby mnie do Polski za ten „rasistowski i ksenofobiczny artykuł” niż posłałby czarnych do ojcowizny.

Z Ameryką nie mam nic wspólnego, lecz życzę im dobrze. Chciałbym aby biali w USA poszli po rozum do głowy i zrozumieli że są żydowską kolonią, i że USA nie będzie należeć do Amerykanów, chyba że biali przeprowadzą narodową rewolucję i Biała Konfederacja w końcu wygra ……. w co bardzo wątpię biorąc pod uwagę niski poziom edukacji w USA i marksizm na uniwersytetach. Zresztą naród uważający się za wybrańców Boga jest tak pewny siebie i szczery do bólu jeśli chodzi o swoje przywództwo, że sam nam się zwierza:

„My Żydzi rządzimy Ameryką, i Amerykanie to wiedzą ” – premier Izraela Ariel Sharon, 3 października 2001 roku

„Nie dbam o to, czy Amerykanie myślą że kontrolujemy media, Hollywood, Wall Street lub rząd. Obchodzi mnie tylko czy nadal będziemy mieli nad nimi kontrolę” – Żyd Joel Stein, Los Angeles Times 2008.

Jeśli chodzi o Anglię to także życzę im dobrze, lecz według mnie ten kraj już po prostu nie jest Anglią. Jak powiedziała do mnie jedna Angielka, którą spotkałem na Filipinach: „Anglia to tylko jakieś miejsce, które już nie jest jej krajem”. Poza tym Anglicy są tak zaprogramowani poprawnością polityczną, białą winą i lewicową propagandą, że po przeczytaniu moich artykułów nie musiałbym się martwić ani o murzynów, ani o muzułmanów, ani o Żydów. Angielskie ptaki dodo zadziobałyby mnie pierwsze. Uważam też, że Rewolucja Bolszewicka 2020 to tylko wstęp. Moim zdaniem organizatorzy tej rewolucji chcieli przetestować poziom głupoty na Zachodzie aby wiedzieć jak pójdzie następnym razem. Poszło bardzo gładko, więc w przyszłości możemy liczyć na intensyfikację rewolucji.

Dobrzy i źli ludzie są wszędzie, niezależnie od rasy czy kultury, ale po raz kolejny faktem stało się że kraje wielorasowe i wielokulturowe jest łatwiej podzielić i dokonać w nich przewrotu. To co stało się w USA czy Anglii jest niemożliwe do zrobienia np. w Japonii czy w Korei Płd, dlatego że te kraje są jednolite rasowo i kulturowo. Chcąc dokonać rozłamu kraju, najpierw wrogowie zewnętrzni i wewnętrzni zawsze szukają mniejszości etnicznych nastawionych wrogo i roszczeniowo do większości, zwanej „prześladowcami”. Tak zwany „multi-kulturalizm” to system polityczny wymagający ofiar z każdej strony, który stawia rząd danego kraju w pozycji zakładnika; i z tego powodu zachowuje swoje „rasistowskie” poglądy. Ktoś mógłby odetchnąć z ulgą i powiedzieć, że „na szczęście w Polsce nie ma tego problemu”, lecz ja się z tym nie zgadzam. Obce banki, obce stacje telewizyjne i gazety, obce organizacje działające na korzyść obcych narodów, oraz obce lobby przy działającym rządzie; także sprawiają że rząd który rzekomo jest u władzy jest tylko gumową kaczką unoszącą się na powierzchni, jednocześnie nie mając władzy.

„Jesteśmy na krawędzi globalnej transformacji. Wszystko czego potrzebujemy to wielki kryzys, i narody zaakceptują Nowy Porządek Świata. ”

– David Rockefeller (na Konferencji Biznesu ONZ, wrzesień 1994)

Reżim multikulturowy ciągle nas okłamuje, że wszyscy jesteśmy jedną wielką rodziną, bez znaczenia jakiego jesteśmy koloru czy wyznania, ale myślę że już nawet małe dzieci wiedzą że jest to kłamstwo. W 1917 wszyscy byli biali, a i tak nie było dobrze dlatego że niektórzy, ci ambitniejsi i bardziej agresywni, okazali się jednak czerwoni. (przyp. RacimiR- dodatkowo sami „antyrasiści” ciągle mówią o rasach, prześladowaniu, „białej winie”, co tylko podsyca rasizm i obala teorię, że wszyscy ludzie są wielką rodziną).

Takie są właśnie efekty multi-kulturalizmu, gdy cały świat mieszka w jednym miejscu i każda z ras i kultur ma swoje racje i pretensje. Różnorodność powinna być oddzielona granicami. Ja jestem zwolennikiem mono-kulturalizmu, a kraje o innej rasie można zawsze odwiedzić turystycznie.

Multi-kulti + poprawność polityczna + biała wina + nadmierna tolerancja = upadek cywilizacji

Marcin Malik – kompas.travel.pl, poprawki i dopiski RacimiR, 6.08.2020


Powiązane wpisy:

PS: Obecnie trochę wakacjuję i mam dużo innych obowiązków, więc wpisów na blogu bardzo mało, ale to się powinno wkrótce zmienić. Wiem, że zawsze jak to piszę, to wychodzi odwrotnie, ale tym razem będzie inaczej 😉

PS2: Dzięki za flotę dla Daniela!

49 thoughts on “Rewolucja Bolszewicka 2020”

  1. RacimiR, prowadzisz tego bloga coraz bardziej jak murzyn: nic nie robisz, raz na miesiąc ruszysz palcem w bucie, a teraz nawet pożyczyłeś czyjś tekst. Pewnie wziąłeś 500+ i bon turystyczny i Ci się nie chce.

    od RacimiR: Masz niestety rację, postaram się to poprawić, ale co chwilę coś wyskakuje, w dodatku sezon wakacyjny.

  2. LastTimeLooser

    Ta flota symboliczna ale tyle ile mogę w danym miesiącu to daję, wspieram też inne media, także nawet z tych drobnych darowizn rocznie zbiera się większa sumka. Jak najbardziej zasługujesz na wsparcie, zachęcam też ludzi do odwiedzania „monitora”.

    od RacimiR: Dzięki, ostatnio to chyba tylko od Ciebie coś dostaję 😉 pzdr!

    1. Bo nie piszesz. Będą felietony, będzie kasa, banery i sława 🙂

      od RacimiR: A dziewczyny na mój widok będą ściągały majtki przez głowę 🙂

      1. LastTimeLooser

        Ja raz dziennie sprawdzam czy jest nowy artykuł i jak jest to w myślach strzelają korki od szampana. Nie ma to jak dobry, rzetelny artykuł w przystępnej formie. Pisz, pisz, żeby Ci nie przyszło do głowy, że nie masz fanów, bo masz.

        od RacimiR: No dzięki, wkrótce będę pisał. Teraz jestem po dwóch quasi-wakacyjnych wyjazdach, gdzie byłem offline, ale już ściągnąłem do bazy.

        1. LastTimeLooser

          Co znaczy quasi-wakacjach? Biłeś się z Antifą? Rzucałeś wieprzowiną w muzułmanów?

          od RacimiR: 2 mecze wyjazdowe, spłóywik kajakowy, trochę roweru, nic specjalnego.

  3. „na szczęście w Polsce nie ma tego problemu” – również się z tym nie zgadzam, u nas w miejsce ubogaconych wskakują mniejszości LGBTQWERTY, reszta się zgadza, pomponiarz na balkonie i tęcza na pomnikach to tylko wstęp. Okno Overtona czy dalszy etap rewolucji, obojętne. Pomponiarz to tylko „happening”, to „policjanci wpadają do mieszkania, z którego ktoś odważnie wywiesił tęczową flagę”. Agresorzy to „męczennicy” prześladowani przez złą policję.

    Pozwolę sobie zacytować pana Witolda Gadowskiego:
    „Najlepszym „Oknem Overtona” dla prania skażonych i złych idei jest właśnie sztuka i powielające ja w masowych wydaniach media. Skoro dokonał się „marsz przez instytucje”, to znaczy że ci, którym zależy na legalizowaniu zboczeń i zła dysponują już dostatecznymi narzędziami, aby teraz wpływać na nas, formować nas jak plastelinę. Media stały się narzędziem terroru gorszego niż fizyczny – terroru duchowego, wynaturzania naszego sumienia i pierwotnego poczucia ładu, dobra, sprawiedliwości i porządku.”
    Pełny wpis:
    https://gadowskiwitold.pl/aktualnosci/okno-overtona/

    1. LastTimeLooser

      A gdzie tam? Nie wiem sląd jesteś, ale ja wysiadłem ostatnio na centralnym w Warszawie i tam już multi kulti w pełnym wydaniu, czarni, żółci, kolorowi i oczywiście (a jakże) towarzyszące im białe kobiety, niektóre już z kolorowym potomstwem. Ale mi się przykro zrobiło, PiS wpuszcza imigrantów tylnymi drzwiami, a przed publiką odgrywa „bliższych nam kulturowo” i przeciwników imigracji.

      1. Szczerze to nie czuję się władnym by stwierdzać, którzy z tych „wpuszczonych tylnymi drzwiami” to uchodźcy, którzy to imigranci ekonomiczni, którzy to studenci, którzy starali sie o wjazd i pozwolenie na pracę a ilu z nich przedostało się legalnie z innych krajów UE a ile tych ściągnęły białe kobiety itd itp. Wydaje mi się, ale to moje zdanie, że wpuszczenie na raz kilku czy kilkunastu tysięcy hurtem bez sprawdzania kto jest kim byłoby o wiele gorsze. To nie jest też tak, że Polska ma zamknąć całkiem granice i wpuszczać wg koloru skóry, to też nie o to w tym chodzi. W Warszawie zawsze było najwięcej obcokrajowców. To nie jest reprezentatywne dla całego kraju miasto.

        Dziś jednak natknałem się na wpis kogoś, kto ma podobne zdanie do mojego:
        https://twitter.com/WaldemarKrysiak/status/1292064849439096832

        Nie mam twittera, to wpis pokazany na prawicowym portalu, cytuję:
        „Stęsknionej za władzą, pokonanej w wyborach polskiej Opozycji (patrz: Demokraci w USA) marzy się taka rozróba, jak w USA z #BLM. Tylko u nas zamiast Murzynów, skupili się na gejach i lesbijkach. Teraz tylko czekają na swojego męczennika.”

        I to co się właśnie dzieje wg mnie zmierza do tego samego.

  4. W Polsce to nie przejdzie ,chociaż prowokacje mogą być wiekszość polaków za granicą mieszka w tanich dzielnicach gdzie jest pełno uposarzonych pigmentalnie więc mają świadomość do czego oni są zdolni.

  5. Podobają mi sie mocne artykuly MarcinaMalika, szkoda tylko ze tak rzadko publikuje, raz na rok max ale pare lat wstecz bylo to częściej.
    No cóż obowiazki rodzinne i praca sa jednak wazniejsze w zyciu niz blogowanie, a im człowiek starszy to tym bardziej czasu brakuje.
    Polecam jego archiwalne artykuly nie tylko o zwiedzonych miejscach ktorych odbyl niemało niczym tony halik, ale przede wszystkim artykuly polityczne: o upadku szwecji, fabryce snow syjonwood, marksizm, kulturalne ubogacenie jewropy hindusi cyganie muzulmanie murzyni … i wiele wiele innych. Do tego stopnia opisał prawde ze organizacje lewackie romskie zlozyly zawiadomienia o popelnieniu przestępstwa mowy nienawisci rasizm i wogole wszystko czym lewactwo nas szantazuje.
    A tu konkretnie opisal jak jest, i mysle ze biali juz sa wszędzie tak oglupieni ze podobne wydarzenia będziemy obserwować coraz czesciej.
    Co raz mniej za to prasa donosi o zamaszkach, incydencikach, misjonarzach znad morza Śródziemnego i o tym co mielismy doczynienia kilka lat temu w zakresie kryzys u uchodźców.
    Byc moze koronawirus to jakos przytlumil i tymczasowo brodacze i inni wyznawcy religii pokoju dali sobie spokój.

    1. LastTimeLooser

      To że ludziom czasu brakuje to też nie przypadek moim zdaniem. Decydenci tego świata dbają aby ludzie w pogoni za chlebem i lepszym życiem nie mieli czasu na pilnowanie interesu np. Polski przez co mogą robić wały bo ludzie i tak nie mają czasu, aby patrzeć na ręce władzy. Typowy Janusz i Grażyna są zmęczeni po pracy i zaraz idą znowu do pracy a w międzyczasie jeszcze jakaś fucha, albo remont trzeba robić. Wiadomo o co kaman. Dodatkowo są organizowane igrzyska jak w Rzymie w postaci rozrywek medialnych niskich lotów, aby ogłupiać ludzi, roztaczać iluzję pt. „Wszystko jest w porządku, nie ma się czym martwić” i dzięki temu można golić owce, bo te w letargu. Tak to widzę.

      od RacimiR: Tak niestety jest, ale z drugiej strony wolę chyba żyć intensywnie i nie mieć na nic czasu, niż pełne despacito i uciekanie życia przez palce (co potem w skali krajowej przekłada się na stagnację rozwojową, wystarczy popatrzeć na kraje południa, gdzie wszyscy ciągle odpoczywają, a nawet śmieci wokół siebie nie chce im się posprzątać).

  6. Najwyższy czas zrobić to, co zrobiła wchodnia część Imperium Rzymskiego w IV wieku — odciąć się od Zachodu.

  7. Na świecie nie ma kraju z mniejszościami etnicznymi czy wyznaniowymi, w którym nie byłoby problemów, zamieszek a wcześniej ludobójstw czy wojen domowych.
    To jedno powyższe zdanie nie jest stwierdzeniem teoretycznym tylko w 100% praktycznym. Nauka historii obroni się sama, ale fakty należy odpowiednio przedstawiać – od najmłodszych lat oraz w dyskursie publicznym. Statystyki przestępstw to niepodważalne dowody na potwierdzenie tego że na styku kultur, ras i religii dochodzi do morderstw, przemocy i gwałtów. Lewicowe okulary mają jednak ślepy obraz na powyższe zjawiska, bo narracja musi zgadzać się z retoryką neomarksizmu.
    Czy w Polsce uda się nam obronić przed wirusem multikulturalizmu? Patrząc na statystyki migracji ostatnich lat, spory napływ Ukraińców i czarnych rowerzystów ubereats to może być spore wyzwanie. W pierwszym pokoleniu migranci chcą pracować, ale w drugim, ich dzieci już mniej a w trzecim są agresywne i roszczeniowe szukając winnych za swoje niepowodzenia. Tak jest w Anglii i Niemczech, Szwecji i Holandii. Nie idźmy tą drogą.

    1. ▌▌Socjalizm+ niszczy Polaków ▌▌

      ▌▌„W pierwszym pokoleniu migranci chcą pracować, ale w drugim, ich dzieci już mniej a w trzecim są agresywne i roszczeniowe szukając winnych za swoje niepowodzenia. Tak jest w Anglii i Niemczech, Szwecji i Holandii. Nie idźmy tą drogą.”

      Jest na to prosta rada (dlatego tak niebezpieczna dla urzędniczych pasożytów) — jednolity podatek pogłówny dla wszystkich „ubogacaczy multi-kulti” za sam pobyt w Polsce (którego aktualne rozliczenie możnaby okazywać nawet na telefonie).

      .

      Mnóstwo zalet, prawie brak wad:

      ● Kto naprawdę przyjechał pracować — podatku prawie nie zauważy, kto chce zostać squotującym łowcą socjalu — raczej nie wyrobi — całkowicie pogoniłby już teraz żyjących na rozdawanym przez PiS socjale na koszt Polaków, np. multi-kulturowe samotne studentki gender studies z kolejnymi dziećmi…

      ● Łatwa samoregulacja poziomu migracji multi-kulti: presja za duża? podatek rośnie. Nie ma komu pracować? podatek spada…

      ● Korzystna jak w najlepszych latach USA selekcja jakościowa materiału przyjezdnego — podatek byłby muchą dla prawdziwych specjalistów których Polska i Polacy potrzebują (lekarzy, informatyków, elektroników, itd.), a ich zbyt rozleniwione i zbyt roszczeniowe dzieciaki same opuściłyby Polskę. Jak zmądrzeją, to przyjadą.

      ● Jednocześnie dla odbierających robotę polskim bezrobotnym lekki powód do zastanowienia, czy w ogóle warto odbierać pracę Polakom (a pośrednio podwyższenie płacy Polaków względem „ubogacaczy” na tych samych stanowiskach) — gigantycznie zredukowałby najmniej wartościowych pracowników obniżających płace Polakom startującym o te same stanowiska pracy (bo dla nich ta sama kwota co dla pierwszych byłaby dużym obciążeniem).

      ● Stała pewność biznesu dla polskich przedsiębiorców (a nie łaska urzędnika i opłacanie łapówek, ale też tylko krewnym, znajomym i maksymalnie pokornym).

      ● Zniesienie biurokracji nieustannego kołowrotu urzędniczych zezwoleń przy wjeździe i wyjeździe — miliardy zaoszczędzone na tabunach urzędników (ich socjalach, emeryturach, chorobowych, macierzyńskich…) obecnie łaskawie i bez pośpiechu przyznających i rozliczających „prawo do podjęcia pracy”.

      .

  8. Chcialbym powalkowac temat koronawirusa – nie wiem czy zauwazyliscie ale od 4go lipca gdzie bylo 205 przypadkow dziennie ilosc zakazen dziennych pnie sie liniowo w górę tak ze dzis 6go sierpnia mamy 809 przypadków dziennie.
    Z niepokojem spodziewam się 1000 przypadków dziennie za jakiś czas.
    Co na to nasz minister od aferki respiratorowej?
    Ano polacy poluzowali zaostrzenia, są nowe ogniska na wesela ch, pogrrzebach, polacy na wczassach pierdu pierdu … czesc prawdy w tym jest, natomiast absolutnie nikt z zadnej partii, żaden rządzący nawet sie nie zajaknal ze powodem tej fali sa wybory 12go lipca (i wczesniej 28 czerwa), a ja jestem tego pewny.
    Ktos mogl nawet nie wiedzieć ze jest chory (zwłaszcza młodzi) i nieświadomie zaraził innych i tak w kółko.
    Widać ze niewygodny fakt „2ga fala koronawirusa spowodowana wyborami” jest przemilczany od lewa do prawa.
    Motloch wybral prezy-dęta to teraz motloch moze 5chorować, wazne ze dudus ma fotel.
    Co ciekawe w europie jest roznie z tym koronawirus em, ale wyraznie ilosc zakażonych na dzień zwiekszyla sie 4krotnie w ciagu miesiaca tylko w polin.

    od RacimiR: Dziś o północy weszły obostrzenia dla powiatów oznaczonych kolorem czerwonym. M.in. jest to miasto Ruda Śląska. Jednym z obostrzeń jest maksimum 50% wypełnienia w komunikacji publicznej. Ruda jest tak położona, że leży na szlaku komunikacyjnym wschód-zachód. Przez miasto jeżdżą pociągi popularnej relacji Gliwice-Częstochowa, a także dalekobieżne Kraków-Wrocław czy Przemyśl-Szczecin, do tego autobusy aglomeracyjne np. 6, 840 i 870. I tu rodzi się pytanie- jak to ma wyglądać, gdy do granic miasta dojedzie pociąg lub autobus wypełniony w ponad 50%? Będzie stała tam policja i będą wywalać nadmiar ludzi z pojazdu?

    1. Moim zdaniem tym wirusem nie da się aż tak łatwo zarazić, aby wybory mogły być winne wzrostu zakażeń. Ludzie przebywali w lokalach wyborczych max 2 minuty plus ograniczenia. To za krótko, aby można było coś złapać.

  9. No tak, nie lubisz murzynów i dlatego Floyda nazwałeś kryminalistą, pewnie gdyby był biały, to byś grzmiał że policja to jednak skurwiele i zabili człowieka. A że był to „jakiś murzyn”, to co tam… Nagle dostrzegasz drugie dno, inspirowane pragnieniem wywołania rewolucji… Ja rozumiem, że to co protestujący wyprawiali po tym morderstwie to była ogromna przesada, ale jeśli by odciąć szalejących zadymiarzy od zamordowania Floyda, to co byś wtedy stwierdził? A no murzyna zabili, bo mu się należało? Gdyby Stachowiak był czarny, to byś pewnie szukał problemu u niego i jego rodziny, byłby kryminalistą i głupim czarnuchem. Ja też niezbyt przepadam za czarnymi, ale w tym wypadku policjant ewidentnie dokonał egzekucji i nic a nic go nie tłumaczy!!! Choćby nawet zabił radykalnego muzułmanina, to przecież zamordował CZŁOWIEKA. Tak nie można. Od pewnego czasu również zauważam, że nieśmiało bronisz PiSu i Dudy. Oburzasz się na każdą krytykę tejże „prawicowej” partii, zestawiasz ją z drugim takim samym ułomnym ugrupowaniem, czyli z PO. Te dwie partie są antypolskie, z tą różnicą że PiS stara się przekonać wszystkich do swojego „patriotyzmu”, czyli głośnym populizmem „walki o Polskę”, pokazowym wymachiwaniem polską flagą, oraz czczeniem rocznic, ale tylko rocznic Smoleńska, Katynia, albo papieża. Tymczasem po cichu liżą tyłki UPAińcom, a w 2014 przecież naczelny Gazety Polskiej, Sakiewicz, otrzymał od ukraińskiej SB odznaczenie. PiS proukraiński, PO prorosyjskie, wybór między młotem a kowadłem. Przyznaj się, że jesteś trochę pisowski 🙂

    od RacimiR: Po pierwsze to nie ja pisałem, tylko Marcin Malik. Po drugie- nie lubię PiSu, ale toleruję ich dlatego, że ich główny rywal (PO) jest jeszcze gorszy. W drugą stronę też to działa, tzn. sympatycy PO nie są zwolennikami tej partii (może o tym świadczyć poparcie dla Kidawy w wyborach prezydenckich), ale głosują przeciwko PiS.
    Co do Floyda- gdyby był biały, to nigdy byśmy się nawet nie dowiedzieli o jego istnieniu. Jednak pech chciał, że był czarny i wyłacznie z tego właśnie powodu dowiedział się o nim cały świat.
    Przyczyna śmierci Floyda nigdy nie zostanie rozwikłana. Na pewno miałby większe szanse przeżycia, gdyby nie był naćpany i pijany.

    1. „nie lubisz murzynów i dlatego Floyda nazwałeś kryminalistą” – dlaczego człowieka z kartoteką nie miałby nazywać ktokolwiek kryminalistą???

      To samo dzieje się u nas właśnie – koleś popełnił przestępstwo a broni go cała masa ludzi bo deklaruje się jako LGBT.

      Tzn co? też już jesteś Edward urobiony? nie można nazwać kogoś kryminalistą mimo wielu odsiadek bo jest czarnoskóry?
      To pewnie Michał Sz. jest niewinną kobietą wg Ciebie i zapewne dlatego, że reprezentuje LGBT nie można nazwać go przestępcą? No jeśli tak to mam receptę dla wszystkich przestępców którzy oczekują na sprawy i wyroki: niech powiedzą, że czują się kobietami i są wg konwencji stambulskiej ofiarami przemocy autorytarnego państwa. Jest duża szansa, że zostaną uniewinnieni albo dostaną krótkie wyroki.

        1. władca wszechswiata

          Tancred, uważasz, że ten blog ma być jednym z kółek wzajemnej adoracji, a ten kto ma inne zdanie nie powinien się wypowiadać? Rzeczywiście, lepiej unikać dyskusji z przeciwnym frontem, bo jeszcze będą próbowali przytoczyć argumenty i może nie uda się czegoś obalić.
          To mi przypomina komentarze z gazetoidu. Ale co ja tam wiem, przecież ja mam lewacki bul dópy.

  10. Ja bym wolał tak bezkrytycznie nie porównywać tego co się dzieje z 1917. Raczej jest to 1968 w bardziej agresywnym wydaniu. Podstawowa różnica jest taka, że w 1917 system obalali ludzie, którym NAPRAWDĘ źle się działo. Ludzie pracujący, a nie na zasiłkach – cóż z tego, że pracowali, skoro gówno z tego mieli, bo owoce ich pracy zżerała wojna. Wojna, której Rosja nie potrzebowała i w której Rosja przegrywała, co ludzie zinterpretowali jako słabość systemu. Najpierw w lutym obalili cara, a później się potoczyło.

    A tutaj mamy rozpieszczonych białych z wypranymi mózgami i „problemami pierwszego świata” oraz czarnych żuli.

    od RacimiR: Ja spróbuję pogodzić te 2 teorie i napisze, że 1968 ma swoje korzenie w 1917, z czym chyba każdy się zgodzi.

    1. A 1917 ma swoje korzenie w 1914, a 1914 ma swoje korzenie w 1908, możemy więc spokojnie zwalić wszystko na Franciszka Józefa, że zaanektował Bośnię. Albo drążyć jeszcze dalej.

      Związek 1968 z 1917 jest bardzo pośredni, jedno nie jest kontynuacją drugiego. To, że gówniażeria z 1968 robiła zmiany, wynikało owszem z tego, że KGB mąciło im umysły, ale ich rewolucja nie miała mieć nic wspólnego z 1917, były zupełnie inne hasła i inne ideały. Chodziło tylko o to, żeby podkopać Zachód i utorować drogę dla „prawdziwej” rewolucji.

  11. https://fakty.interia.pl/swiat/news-wybory-prezydenckie-na-bialorusi-wyniki-exit-poll,nId,4659993
    Na Białorusi wybory prezydenckie wygrał ten co zawsze czyli Aleksander Łukaszenka, według sondaży exit poll ma 79,7% poparcia, aczkolwiek delikatnie mówiąc wyniki wątpliwe są, tajemnicą poliszynela jest że prawdziwy wynik jest zupełnie inny. Swoją drogą to ma najdłużej posiadaną władzę w Europie, gdyż rządzi od 1994 roku.
    Ale prawda jest taka że gdyby Łukaszenka stracił władzę to wtedy Rosja znowu zrealizowałaby scenariusz ukraiński np. jakieś zielone ludziki, broń którą można kupić w każdym sklepie itp. Jednak kiedyś przynajmniej z powodów biologicznych straci władzę bo wiecznie żyć nie będzie, wtedy moim zdaniem los Białorusi jest przesądzony a Białoruś zostanie zaanektowana przez Rosję; Łukaszenka nie jest tego zwolennikiem ponieważ taki scenariusz oznaczałby utratę przez niego władzy, tudzież jej ograniczenie poprzez ograniczenie Białorusi do związkowego kraju Federacji Rosyjskiej.

    1. Proszę sobie wyobrazić, że na Białorusi rządzi jakiś satyryk, czy piłkarz wybrany przez postępowe siły Zachodu. Od razu mamy zainstalowane wszystkie prywatyzacje i reprywatyzacje, na których skorzystają Niemcy, łącznie z przerzucaniem montażowni, z uwagi na jeszcze tańszą siłę roboczą niż w Polsce. Białoruś staje się nagle państwem modelowo demokratycznym i Polska na tym tle przerabia się na Białoruś Łukaszenki. Tak ulepione państewko zostaje kolejnym członkiem UE i już mamy nie 27:1, ale 28:1, przy wyborze trolla Tuska. Do niczego „demokratyczna Białoruś” nie jest Polsce potrzebna. Nie wspomnę o tym, że mielibyśmy kolejne postępowe spoleczeństwo kochające dewiacje to byłoby wdrażane z siłą, jaką posiadają wyłącznie neofici.

      1. Dość głupoty

        Wolisz żyć w nieobliczalnym kraju, gdzie na każdym rogu zostaniesz za darmo (!) spałowany, albo zastrzelony, nie będziesz mógł się nigdzie wypowiadać, władza porwie twoją rodzinę żeby cię szantażować, nie będziesz miał żadnego pola manewru, ani wpływu na swój kraj, ale za to będziesz delektował się „porządkiem” i nieprzekupnym tyranem? Jeśli popierasz sadyzm w imię niezależności, to dlaczego nie przekonasz się na własnej skórze jak się żyje (na pewno krótko) w takim ustroju? Już nawet Hitler nie mordował swojego narodu, tylko prawie samych Żydów i Polaków. Idź przenieś się ze swoim prymitywem Łukaszenką do epoki kamienia łupanego, tam nawalajcie maczugami wszystko i wszystkich. Bicie dziennikarzy, rozwalanie im sprzętu, łapanki stojących na ulicy dzieciaków (zobacz sobie na YouTube) które tylko stoją i spokojnie patrzą na to wszystko, karykatura „wyborów”, w których karty do głosowania od razu idą do śmieci, albo przerabia się je na papier toaletowy, umyślne rozjeżdżanie ludzi, tłumienie i dławienie każdego o innych poglądach politycznych, pochwalanie i doszukiwanie się usprawiedliwień takich czynów to sprawa dla specjalisty z dziedziny zaawansowanej psychiatrii. Ale chory nadal będzie uparcie twierdził, że jest zdrowy normalny, i że ludobójstwo to nic złego, bo przynajmniej nie ma korupcji i LGBT. Są normalne metody walki z korupcja i z klaunami spod znaku LGBT. Sam ich nie znoszę, ale nigdy w życiu bym do nich nie strzelał ani nie tłukł, tylko dlatego że są stuknięci i bębnią publicznie że są gejami i lubią w kakao. Akurat Margot został zatrzymany nie że względu na swoją orientację, czy rozdwojenie jaźni (jest jednocześnie kobietą i mężczyzna, a może i krową i papugą), ale za to że dokonał rozboju, uszkodzenia samochodu i pobicia na ulicy. Każdy ma naprawdę w dupie (ale nie dosłownie) jego pierdolca i urojenia, niech się rżnie z kim chce (tylko nie z dziećmi), niech się czuję stara babcią, koniem, czy kosmitą, nikt ZA TO go nie pałuje, nie zabija, ani nie aresztuje. On odpowiada za swoje wyczyny chuligańskie, a lewactwo wyje o „drugiej Białorusi”, szkoda tylko że takie pajace nie zdają sobie sprawy, że są zakładnikami lewackich bojówek, którzy udając „walkę o prawa mniejszości” wykorzystują ich populay.

        1. To pokaż mi tzw normalny kraj walczący z dewiantami bez przemocy tylko rządy autorytarne dają gwarancję na jakąkolwiek walkę z nimi,, z dziennikarzami nie trafiłeś nienawidzę pasożytòw uprawiających ten zawód i cieszą mnie ich obite mordę jakby tak było u nas byłoby rzeczywiście pieknie

    2. Być może PiS (o ile jeszcze będzie u władzy) będzie się chciał dogadać w sprawie rozbiorów Białorusi. Byłoby to korzystne dla obu stron.

      Rosja: wiadomo.

      PiS i ich amerykańscy mocodawcy:
      – miliony dozgonnie wdzięcznych wyborców z Białorusi
      – przesunięcie strefy wpływów dalej na wschód

      Obie strony: uniknięcie krwawych i destrukcyjnych konfliktów.

  12. Tak mnie teraz naszło pytanie ? Co jest główną przyczyną kryzysu demograficznego ? Czy przyczyny ekonomiczne czy bardziej przemiany obyczajowe ?
    Wiadomo że idealnie w Polsce nie jest jeśli chodzi o zamożność ale przecież po II wojnie światowej, na początku PRL-u ludność było bardzo biedna ale mimo to i tak był duży przyrost demograficzny, w ciągu kilku lat odrobiliśmy ubytki wojenne. Zresztą obecnie widzimy że czynnik ekonomiczny wcale nie ma znaczenia, biedna Afryka rodzi się na potęgę, natomiast w bogatych krajach, bogate społeczeństwo nie chce mieć dzieci, ewentualnie jedno, góra dwa i nie więcej. Trend ten pojawił się po 1968 roku czyli po obyczajowej rewolucji, których skutkiem są tęczowi, gender, aborcja, antykoncepcja itp. co rzecz jasna spowodowało że rodzi się dzieci mniej. Dodatkowo dziecko traktowane jest zwłaszcza przez bogatych ludzi jako uciążliwość przez co mimo dobrych warunków do jego posiadania mają ich mało albo wcale, jakby tego było mało rodziny wielodzietne ludziom kojarzą się z patologią dlatego poddawane są ostracyzmowi społecznemu. Skutkiem przemian obyczajowych jest też spadek religijności, a przecież im większa religijność tym większa dzietność np. w Polsce najwięcej dzieci rodzi się na Podkarpaciu. Warto zauważyć że niż demograficzny w Polsce pojawił się w latach ’90 gdy do Polski zaczęły wkraczać lewackie ideologie. Zatem uważam że to czynniki obyczajowe decydują że mamy ujemny przyrost naturalny, dlatego jeśli ktoś mówi że wystarczy znieść podatek dochodowy, ZUS i to zmieni demografię to jest w błędzie.
    Choć z mojej strony ta analiza dziwnie brzmi, jestem kawalerem a zatem dokładam swoją cegiełkę do kryzysu demograficznego.

    1. Również się nad tym już od dawna zastanawiałem. Jakoś tak sobie wykoncypowałem, że musi to w dużej mierze zależeć od poziomu dobrobytu. Bo jeśli ktoś jest biedny to na jakie przyjemności go stać? Seks z żoną jest darmowy (w sensie, że nie trzeba płacić za niego żywą gotówką :)). Nawet prezerwatywy kosztują. Czasami więcej niż flaszka. A jeśli się ma kasę i chcę się jechać na wczasy kilka razy w roku lub też uprawiać hobby czy też robić karierę to co w tym czasie zrobić z dziećmi? Przecież wyemancypowane kobiety nie będą chciały się dziećmi zajmować bo też chcą mieć hobby i kariery robić. Dodać do tego szerzącą się ideologię LGBT (głównie aborcja, antykoncepcja i robienie z płodów jakieś tam komórki, co jest konsekwencją szerzenia ateizmu) no i ch*j bombki strzelił. Choinki tzn dzieci nie będzie. W skrócie: im człowiek bardziej majętny tym ma większe ambicje, apetyty rosną w miarę konsumpcji a to by wskazywało, że czynnik ekonomiczny ma jednak znaczenie ale w drugą stronę. Wszystko to jest skomplikowane i pewnie ciężko wymyślić prostą receptę na odwrócenie trendu.

    2. Napisałeś kuba, że jesteś kawalerem a to mi jeszcze dało do myślenia bo jak widzę, do czego zmierza ludzkość (eskalacja konfliktów, ideologia gender, islamizacja, wielki brat, wyścig szczurów itp itd) to myślę, że to jeszcze jeden powód, dla którego ktoś może nie chcieć się wiązać i sprowadzać dzieci na świat i gotować im życie w takiej niepewnej przyszłości. Czyli pewna stabilizacja, ale nie taka, że Ty masz np stałą i pewną pracę przez 30-50 lat jak za PRL, tylko taka dookoła – też jest ważna.

    3. To samo ja też jestem i będę kawalerem na młode suki patrzę z pogardą a na stare z obrzydzeniem, nie mam zamiaru zakładać żadnej rodziny nie potrzebuję wroga we własnym domu

    4. Oczywiście, że czynniki ekonomiczne mają wpływ. W Afryce nie ma emerytur, jedyną nadzieją na starość jest odchowanie potomstwa, które potem utrzyma rodziców. U nas za komuny były emerytury, ale były też ekonomiczne bonusy za dzieci, i to takie, że 500+ przy tym to słaby żart. Chociażby to, że rodziny wielodzietne miały priorytet przy przydziale mieszkań. Biorąc pod uwagę jak długo czekało się na mieszkanie, był to istotny impuls. Oprócz tego, były różne dodatki dla dzieci, najczęściej nie pieniężne, lecz w formie deficytowych towarów (które były wtedy więcej warte niż pieniądze). Były też naprawdę tanie kredyty dla młodych małżeństw (konkubinaty się nie liczyły). Były państwowe żłobki i przedszkola dla wszystkich. Wreszcie, było bykowe (podatek od kawalerów).

      Oczywiście, była bieda nieporównywalnie większa niż teraz, ale mając dzieci można było sobie w istotny sposób poprawić byt.

      A dzisiaj? Dzisiaj mieszkania kupuje się na kredyt, który łatwiej dostać nie mając dzieci. Można iść do pracy, w której można zarobić na wszystkie potrzeby, w tym towary, które kiedyś były deficytowe. Tylko są dwa warunki – trzeba tę pracę dostać i trzeba ją utrzymać. Obie rzeczy są łatwiejsze bez dzieci. Żłobków i przedszkól jest jak na lekarstwo, a pierwszeństwo mają dzieci „samotnych matek” (czyli z konkubinatów; małżeństwa się dyskryminuje).

      Podsumowując – w przyczynach ekonomicznych nie chodzi o to, czy jest bieda czy dobrobyt. Chodzi o to, czy manie dzieci wpływa pozytywnie czy negatywnie na stan materialny. U nas wpływa zdecydowanie negatywnie, dlatego mamy jedną z najniższych dzietności na świecie.

      A dodatkowym czynnikiem jest to, że Polacy włóczą się po świecie w poszukiwaniu pracy. Taki styl życia nie sprzyja zakładaniu rodzin.

      Te wszystkie czynniki, które wymieniłem, pojawiły się również w latach 90.

  13. Odpowiadajac kubie o demogrqfie itp (choc jesstem bezdzietny to moze zabrzmieć jako hipokryzja) – ilez to artykułów przeróżnych pismakow bylo, ileż prrac mgr dr wszelakiej masci socjologów, demogrqfologow, politologow i innych logów, i w zasadzie walkowane sa watki które opisałeś: finanse, styl zycia, doprawione jeszcze antykoncepcja, religia, rewolucja seksualna, postep cywilizacyjny, a odnosnie kobiet równouprawnienie, emancypacja.
    A co jest główną przyczyną? Oj nie sspodoba sie to kobietom co napisze (a gdybym to umieścił w magisterce to dyscyplinarny wypad z uczelni).
    Otóż mniejssza dzietnosc spowodowana jest jednym jedynym zasadniczym powodem: rozpad Wielopokoleniowej Patriarchalnej Rodziny! Czynniki wymienione wczesniej spowodowaly ten rozpad, czego pochodną jest mniejsza demografia.
    Prrzeanalizujcie życie w krrajacch gdzie jesst równouprawnienie kobiet (choc juz kobiety maja w tych krajach duzo wiecej praw niz meska czesc) czyli bialy swiat, japonia, korea i wkraczajace w to indie, chiny. A terraz kraje gdzie kobieta nic nie ma do powiedzenia a rodziną rzadzi ojciec: kraje islamskie, afryka (ogolnie czarni), ameryka pld. Widać różnicę? Aż zanadto!
    Upadek wielopokoleniowej patriarcha lnej rodziny trrwal w zasadzie w bialej cywilizacji od poczatku xx w, najpierw powoli ale w od 1968 czyli od seksualnej rewolucji trend przyspieszyl wykladniczo.
    Zaczelo sie od ruchu sufrazystek, emancypacja, prawa wyborcze, potem wojny i podnoszenie podatkow na cele wojenne (kobiety zaczely dorabiać i mniej sie zajmowac rodzina), wojna spowodowała prrace kobiet w fabrykach co zauwazyli politycy ze bylo to korzystne dla dobrobytu panstwa i odcciagali podatki. Potem powojenny dobrobyt sprawił ze ludzie zaczeli gonić za $ zamiast zajmować sie rodziną, a wynalazek antykoncepcji totalnie załatwił spójność rodziny. Odejscie ludzi od kosciola (ktory jest pro-patriarchalny) tez dodal swoje. Terraz mamy jeszcze sodomitow, tecze, kilkadziesiąt plci i inne lewackie wymysły. I jak w tym wszystkim normalna rodzina z meskim prrzywodztwem ma przetrzymać?
    W mojej opinii w rodzinie musi byc lancuch dowodzenia: rzadzi ojciec, potem matka, dziadki, teście, babki tesciowe. W kazdej sytuacji czy to wojsko, firma, statek, rząd zawsze jest łańcuch dowodzenia, wiec czemu w rrodzinie ma byc inaczej?
    Najgorsze jest to ze nawet znajomi ktorzy cchcialiby miec wiecej dzieci nie moga bo: panstwo zdziera podatki, małżeństwo pozno zawarlo zwiazek i jest za stare (pochodna stylu zycia), kobieta zamiast kolejnego dziecka chce miec wille i lepsze auto, kobieta nie chce dzieci bo nie chce sie mordować nimi, rozwód bo malzenstwo sie rozpadlo (zazwyczaj kobieta sklada wniosek rozwodowy powod nieistotny), kobieta zabiera dom i dzieci a facet placi alimenty (uklon w strone nie istniejącej juz strony adwokatow rozwodowych meskiblog). Czy w patriarchalnym społeczeństwie rzeczy powyzej mialyby miejsce – ani jedno z nich nie istnieje!
    A teraz dla odmiany kraje islamskie, czarrni, ameryka poludniowa, czyli wszedzie tam gdzie mężczyźni rządzą, a o równouprawnieniu kobiety nawet nie słyszaly: rodzina wielodzietna, kobieta rodzi opiekuje sie i za wiele nie ma do gadania, mezcczyzna zarabia $, rzadzi rodziną, chce miec wiele potomstwa aby na starość sie nim zaopiekowalo zamiast liczyć na państwo. Panstwo wspiera patriachat (czy to islam, prawo plemienne, prrawo zwyczajowe), ssodomici sa kamieniowani, rozwody utrudnione, a w jednym domu mieszka kilka pokoleń, ew. mieszkają blisko siebie by sie opiekowac dziadkami. Co ciekawe w islamie zarowno w biednym egipcie jak i bogatym zea, arabi saudow rodzina jest wielodzietna co powoduje ze agument $ nie jest dominujacy. W polsce tez kobieta biala jak jest widoczna z ksieciem orientu to tez min 2 dzieci a nawet wiecej.
    Sytuacje polski co przedstwiles po 2 wojnie to w zasadzie dominacja patriarchatu (przeanalizuj kto rzadzil w małżeństwie w pokoleniu naszych rodzicow i dziadków), a zjazd w latach 90tych spowodowany byl modą zachodu ktora późno do nas dotarla.
    Co ciekawe nawet komunisci po wojnie od razu wprowadzili równouprawnienie, a sady przy rozwodach preferowaly kobiety.
    Jednakze mimo tego de facto zwyczajowo w polsce byl wtedy patriarchat z mocna pozycja kościoła.
    Tematu nie wyczerpuje – w zaadzie temat wielki jak atlantyk.
    Wnioski koncowe sa jednakze dla nas biała sów ssmutne: wyginiemy a planete opanuja czarni i araby, muslimy i w malej czesci azjaci.

    1. „zarowno w biednym egipcie jak i bogatym zea, arabi saudow rodzina jest wielodzietna” – tego tak naprawdę nie wiemy. Wiemy, że ZEA i Arabia Saudyjska są bogate, ale kraje te nie chwalą się tak za bardzo statystykami na temat tego, jaki tam % żyje ludzi w ubóstwie. Mimo wszystko podejrzewam, że największy majątek jest w rękach szejków i w rodzinach królewskich. W islamie też zdaje się dopuszczalne jest wielożeństwo (własne haremy), tak więc wysoka dzietność wśród bogatych może być spowodowana posiadaniem wielu żon i religią na to pozwalającą. Dlatego ja nadal nie bagatelizuję czynników ekonomicznych. Dla mnie dobrobyt=mniej dzieci (generalizując). xyhu tu wspominał o wydatnej pomocy państwa dla rodzin wielodzietnych za PRL (że opłacało się mieć dzieci) ale wystarczy spojrzeć na dygnitarzy partyjnych i tych, którzy byli wysoko na drabinie społecznej i już nie dostrzeżemy takiej dzietności. Oni nie musieli się starać o pomoc państwa jak przeciętny obywatel.

      Ale oczywiście brexitbrexit masz rację co do patriarchatu (i to na dodatek powiązanego z religią), nie myślałem aż tak klarownie chociaż powinienem bo sam pisałem wcześniej: „przecież wyemancypowane kobiety nie będą chciały się dziećmi zajmować bo też chcą mieć hobby i kariery robić. Dodać do tego szerzącą się ideologię LGBT (głównie aborcja, antykoncepcja i robienie z płodów jakieś tam komórki, co jest konsekwencją szerzenia ateizmu)” a to wszystko przecież jest odejściem od patriarchatu i religii.

      1. Byłem w Emiratach i z tego to co się dowiedziałem to przeciętna rodzinka ma 2-3 dzieci, czasami 1. Więc to prawda że bogactwo= mało dzieci. Poza tym ten kraj w dość szybkim tempie się laicyzuje.

  14. I sie okazalo ze większość z nas czesto tu komentujacych to kawalerowie (cczyli glowny elektorat konfederacji). Brak rodziny sprawia troche wolnego cczasu, ktory pozytkujemy na zainteresownaia polityka, gospodarka, zdrowo rozsadkowym mysleniem. Ale to hipokryzja ze kawalerowie dyskutuja na temat demografii, kobiet, rodziny. Proponuje jednak wrócić do dyskusji sedna bloga: polityka, sprawy swiatowe , nwo itp, to bardziej nam chłopom pasuje.
    Moze odnosnie demografii kobiety sie wypowiedzą, przynajmniej te kilka % ktore tu zaglądają.

  15. https://naekranie.pl/aktualnosci/oscary-akademia-zmienia-standardy-kwalifikacji-nowe-wymagania-dotyczace-roznorodnosci-1599635587

    tak więc choćby skały srały i Twój film był w rzeczywistości najlepszy to jednak nie będzie najlepszy jeśli nie spełni dwóch z czterech poniższych standardów:

    STANDARD A: REPREZENTACJA NA EKRANIE (film musi spełnić przynajmniej jeden z warunków standardu):

    przynajmniej 30% aktorów drugoplanowych/epizodycznych musi reprezentować co najmniej dwie spośród grup: kobiety, mniejszości rasowe, osoby LGBTQ+, osoby niepełnosprawne (fizycznie lub intelektualnie)
    przynajmniej jeden z odtwórców głównych ról lub istotnych ról drugoplanowych musi pochodzić z niedostatecznie reprezentowanej grupy rasowej lub etnicznej
    wątek fabularny (temat, narracja) musi być związany z co najmniej jedną spośród tych grup: kobiety, mniejszości rasowe, osoby LGBTQ+, osoby z niepełnosprawnością fizyczną lub intelektualną, niedosłyszące
    STANDARD B: ZESPOŁY KREATYWNE I SZEFOWIE DZIAŁÓW (film musi spełnić przynajmniej jeden z warunków standardu):

    co najmniej dwa z następujących stanowisk kierowniczych działów kreatywnych powinny być piastowane przez osoby z wspomnianych wyżej mniejszościowych grup: casting, zdjęcia, muzyka, kostiumy, reżyseria, montaż, fryzury, charakteryzacja, produkcja, scenografia, dźwięk, efekty specjalne, scenariusz
    co najmniej jeden z powyższych działów powinien być kierowany przez osobę reprezentującą mniejszość rasową lub etniczną
    co najmniej 30% całej ekipy filmowej powinny stanowić osoby z wspomnianych wyżej mniejszościowych grup
    STANDARD C: PŁATNE PRAKTYKI I STAŻE, OBECNOŚĆ W BRANŻY (film musi spełnić oba warunku standardu):

    duże studia i dystrybutorzy muszą mieć stały program płatnych staży w różnych działach. Staże mają być skierowane do osób z tych grup: kobiety, mniejszości rasowe, osoby LGBTQ+, osoby z niepełnosprawnością fizyczną lub intelektualną, głuchonieme. Małe studia i niezależni dystrybutorzy muszą mieć co najmniej dwie osoby na płatnych stażach reprezentujące którąś z powyższych grup mniejszościowych
    studia/dystrybutorzy/firmy finansujące produkcję filmów muszą oferować programy szkoleń i rozwoju umiejętności osobom reprezentującym jedną z powyższych grup mniejszościowych
    STANDARD D: REPREZENTACJA W MARKETINGU, REKLAMIE I DYSTRYBUCJI

    studio i/lub wytwórnia muszą mieć na kierowniczych stanowiskach zespołów zajmujących się reklamą/dystrybucją/PR-em co najmniej kilka osób pochodzących z niedostatecznie reprezentowanych grup.

  16. Nie ma na kogo głosować.

    Moim zdaniem Boris Johnson zostanie obalony na rzecz lewicowego rządu, który zmieni Anglię i Walię w Angielską SRE.

  17. Może nie zostanie obalony ale przez te kilka lat nie zrobi nic jak Trump a potem angielskie cioty wybiorą tradycyjnie typowe lewactwo.

    1. Nie ma na kogo głosować.

      Ok. Trump jakieś tam działania w USA podejmuje, by cofnąć lewactwo np. zakaz aborcji i pojawienie się biblijnych motywów w filmie Greyhound.
      Ale Johnson nic nie robi poza Brexitem, który i tak nie zapobiegnie odłączeniu się Szkocji od UK oraz przyłączeniu Irlandii Północnej do Irlandii i przekształceniu się Anglii i Walii w Angielską SRE.

  18. A jaki niby związek z tym greyhoundem ma Trump, z tego co widzę to hollywoodzki film z lewackiej firmy Sony, do tego gra w nim lewak może nie czołowy ale jednak lewak tom Hanks, 20 parę lat temu grał w Filadelfii badziewie o tym jak fagoty w hameryce są niby dyskryminowani

  19. ▌▌Socjalizm+ niszczy Polaków ▌▌

    ▌▌„Przestępca George Floyd nie był murzynem, ale oczywiście Afroamerykaninem. A jak inaczej?

    ● «Gdy słowa tracą swe znaczenie, ludzie tracą wolność.»

    Konfucjusz”

    .

    U nas bezkarne politycznie motywowane ogłupianie polskich mas też zaczęło już wydawać swoje owoce:

    Na stronie aż 32 razy pada zdelegalizowane już przecież przez marksistowską Radę Języka Polskiego słowo „Murzyn”!

    Teraz nie ma wyjścia — ponieważ język polski nie dostarcza żadnych dobrych zamienników w tym względzie — chcąc niechcąc — czy się komuś to podoba, czy nie — zgodnie z terrorem politycznej poprawności marksistowska Rada Języka Polskiego nie pozostawia nam wyboru — zmusza nas wszystkich do używania słowa „Czarnuch” (ew. odmiany regionalne, co najmniej o dwa rzędy wielkości jeszcze rzadsze, niż zakazany przez poprawność polityczną „Mu…” (no, wszyscy wiemy co, horror!), czyli: „Bambus”, „Asfalt”…) — nawet gdy bardzo tego nie chcemy i w ogóle gdyby legalna wersja nie bardzo pasowała do sytuacji (— „Pamiętajcie drogie dzieci: Barack Obama był pierwszym Mu…, a nie, nie wolno, błagam o wybaczenie, neomarksistowska myślozbrodnia! — był pierwszym Czarnuchem, który został prezydentem USA…”).

    Tak więc pamiętajcie — decyzją marksistowskiej Rady Języka Polskiego od dziś jedyne legalne wersje, które przynajmniej do jutra pozostaną słusznie i nie zostaną skasowane przez dobry automat cenzurujący (do zera):

    ● „Czarnuszek Bambo w Afryce mieszka…”

    ● Pod rządami pasożytniczej kasty urzędniczej Polacy już na zawsze pozostaną 100 lat za Mu…, mmm…, no, wiadomo — 100 lat za Czarnuchami…

    W nieskończenie liberalnym neomarksizmie totalitarna cenzura myśli musi być! Przecież inaczej neomarksizm rozpadłby się jak domek z kart!

    .

    ▌▌„Po raz kolejny faktem stało się że kraje wielorasowe i wielokulturowe jest łatwiej podzielić i dokonać w nich przewrotu.”

    Dorzucić należy do nich carską Rosję — biedną i tak rozwarstwioną społecznie, że zabrakło jej dostatecznie dużej liczby obrońców, gdy rozwydrzona gołota kradła, paliła i mordowała — tak bardzo było to dla nich obce państwo, że sami się przyłączyli do kradzieży.

    Takie państwa muszą kiedyś upaść, dlatego pewien poziom spójności społecznej jest niezbędny dla długofalowego istnienia państwa, inaczej zmienia się ono w Somalię, Rwandę, Bośnię i Hercegowinę, Hiszpanię, Gwatemalę…

    .

    ▌▌„To co stało się w USA czy Anglii jest niemożliwe do zrobienia np. w Japonii czy w Korei Płd, dlatego że te kraje są jednolite rasowo i kulturowo.”

    Dziś może faktycznie tak, ale jeszcze niedawno bywało inaczej — zresztą jak zawsze w warunkach braku asymilacji, jako nieodłączny skutek lewicowej utopii multi-kulti.

    ● W latach 20. w Jokohamie miało miejsce wielkie trzęsienie ziemi i duże pożary drewnianej zabudowy — no jak to w Japonii. „W odwecie” za trzęsienie ziemi grzeczni Japończycy niemal od razu zabili prawie 10 tysięcy Koreańczyków, którzy jeszcze przeżyli katastrofę — tak działają procesy logiki społecznej.

    Po prostu dzięki multi-kulti byli pod ręką i nie podobali im się „z gęby”.

    Dziś rolę zapalnika pełni epidemia chinki i rządowe represje (w Polsce tego roku widać to po głośnych kłótniach w sklepach i przychodniach, ale i po wzroście liczby przypadków lewackiej gangsterki).

    .

    ▌▌„Myślę że już nawet małe dzieci wiedzą że jest to kłamstwo”

    Potwierdziły to badania na skupianiu wzroku… noworodków! Już nawet noworodki są „rasistami”, ale o tym sza, bo zawali się cała antynaukowa ideologia multi-kulti!

    Zakazać o tym mówić!

    ● „Brednie to nie jest wolność słowa. To zagrożenie dla każdego z nas! Grzywna lub ograniczenie wolności!” — napisał K.Śmiszek (totalitarna lewica neomarksistowska).

    .

    1. ▌▌Socjalizm+ niszczy Polaków ▌▌

      ▌▌Można też dodać, że dla totalitarnej lewicy neomarksistowskiej sztuczna inteligencja też już się okazała „rasistowska” (coraz dłuższa ta kolejka…), bo jest cokolwiek spostrzegawcza, słabo podatna na lewacką agitkę i analizując dostępne proste fakty równo wdeptuje w glebę rasistowskich i seksistowskich lewaków — np. nie udzielając im kredytów

      Czyli zakazać natychmiast!

      .

  20. Ten film startuje chyba po Oskara wg nowych standardów:
    https://www.filmweb.pl/film/Cowboys-2020-849651
    Ojciec ucieka ze swoim transseksualnym synem w dzicz Montany po tym, jak jego była żona nie zgodziła się by chłopiec żył w zgodzie ze sobą.
    Oczywiście postępowy ojciec z synem (córką?) uciekają razem w dzicz konserwatywnej Montany. Może i byłby ten Oskar ale niestety ojciec to biały mężczyzna. Za mało punktów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top