Zamach w Nicei

Z kronikarskiego obowiązku kontynuuję „neverending story”, czyli sagę opisywania zamachów terrorystycznych w Europie. Tym razem padło na Niceę, francuskie miasto nad Morzem Śródziemnym. W nocy z 14 na 15 lipca 2016 terrorysta o imieniu Muhammad (proszę nie wyciągać pochopnych wniosków w związku z imieniem!) wjechał rozpędzoną ciężarówką w tłum osób, celebrujących nocą doroczne święto zdobycia Bastylii w czasie Rewolucji Francuskiej (swoją drogą ironia losu – „ideały” tej rewolucji zrobiły z Francuzów kosmopolitów i rurkowców, przez co dzieją się w ich kraju teraz takie straszne rzeczy). Pod kołami ciężarówki zginęło około 80 osób. Jak widać na zdjęciu – policyjni snajperzy powinni wybrać się na jakieś kursy doszkalające, bo na szybie przed miejscem kierowcy akurat nie ma żadnej dziury, zamiast tego jest około 30 dziur w innych miejscach szyby (i pewnie 3 razy tyle w bocznych szybach i naczepie, nie zdziwiłbym się, gdyby zastrzelono kogoś przypadkowego w tej salwie, tak jak kiedyś w Warszawie ustrzelono weterynarza, zamiast tygrysa, który uciekł z zoo). Dzień po zamachu „procedury” są standardowe – hasztagi, łańcuszki, francuskie flagi w profilówkach, podświetlanie budynków w kolory francuskiej flagi, stany wyjątkowe, kontrole granic, wzmożone procedury, dyskusje w telewizji. Ja chciałbym w tym tekście przeanalizować przyczyny zamachu oraz zaproponować pewne rozwiązania, aby nigdy się to nie powtórzyło. Kilka godzin przed zamachem zakończył się we Francji stan wyjątkowy, trwający ponad pół roku (od zamachów w Paryżu) – jednak stan „niewyjątkowy” zbyt długo nie potrwał…

Przede wszystkim należy uświadomić sobie jedno – zamach islamisty, pochodzącego z Tunezji, imieniem Muhammad, w imię islamu, organizowany przez Państwo Islamskie nie ma absolutnie nic wspólnego z islamem. Gdyby ktoś ośmielił się pomyśleć inaczej – jest neofaszystą i powinien siedzieć w więzieniu za mowę nienawiści. Skoro islam nie jest winny zamachu, to kto? Jest to wypadkowa kilku poniższych czynników:

• Wyprawy krzyżowe – największy błąd białego człowieka. Katole zamiast w imię tolerancji pogodzić się z utratą historycznych terenów Imperium Rzymskiego na rzecz islamu – bezczelnie podjęli próbę ich odbicia. Nie udało się im, to po co w ogóle próbowali? Teraz muzułmanie będą na nas źli do końca świata, a my będziemy mieli moralny obowiązek dożywotniego wstydu.
• System socjalny – rząd francuski ma krew na rękach, bo źle zintegrował imigrantów (zamachowiec z Nicei był pochodzenia tunezyjskiego). To niedopuszczalne – trzeba sprowadzać imigrantów i ich od razu integrować oraz asymilować. Przecież to bardzo łatwe – kurs gender, kurs liberalnej demokracji, kurs antyfaszyzmu i gotowe. Gdyby zajęło się tym Stowarzyszenie Nigdy Więcej – asymilacja trwałaby 2 tygodnie, ale niestety zajęli się tym nieodpowiedni ludzie i teraz mamy zamach…
• Przepisy ruchu drogowego – gdyby nie tonaż pojazdu zamachowca, zginęłoby mniej ludzi. Należy więc zdelegalizować wszelkie pojazdy mechaniczne na terenie Unii Europejskiej i przesiąść się na hulajnogi. Transport towarów jest w gruncie rzeczy niepotrzebny, wystarczy zacząć dotować MKVA (Miejskie Kibuce Vege-Agrarne) i stworzyć samowystarczalne kolektywy społeczne. Prawdopodobnie na promenadzie w Nicei nie było znaku „zakaz wjazdu dla terrorystów” – no to terrorysta skorzystał z tego niedopatrzenia i wjechał. Pojazdy silnikowe są ponadto bardzo groźne podczas łapania pokemonów smartfonami, więc tym bardziej należy je zdelegalizować.
• Religijny konserwatyzm – zamachowiec wyznawał tradycyjny system wartości i miał poglądy konserwatywne. To umysłowe średniowiecze skłoniło go do przeprowadzenia zamachu. Trzeba więc postawić na rozwój społeczeństwa otwartego i demokracji liberalnej, której strażnikiem będzie Sewek Blumsztajn. Koniecznie należy zdelegalizować wszystkie odłamy chrześcijaństwa. Judaizm należy zostawić w spokoju, bo to byłoby antysemickie, islamu też nie można ruszać (wyjaśnienie w kolejnym punkcie).
• Walka z islamem – jedna z głównych przyczyn zamachu w Nicei. Gdyby nie faszystowscy islamofobi – byłoby spokojnie. Państwu Islamskiemu (i Putinowi) właśnie o to chodzi, aby źle postrzegać wszystkich muzułmanów! Nie możemy do tego dopuścić, bo wtedy ISIS wygra. Muzułmanie to wyznawcy religii pokoju, bardzo tolerancyjni ludzie, ale są oni obecnie przyparci do muru, więc zostaje im tylko desperacja, czyli zamachy. W związku z tym należy zakazać krytyki islamu oraz wspierać finansowo meczety, zasiłki dla muzułmanów, centra rozwoju islamu. Wtedy muzułmanie nie będą mieli powodów do przeprowadzania zamachów.

W całej sprawie jest też dość zagadkowy wątek Polaków. Wszak Polska jest europejskim liderem w przewozach towarów samochodami ciężarowymi, a gdyby pojechać na największe zadupie – w minutę znajdziemy tam TIRa na polskich blachach. Terrorysta do przeprowadzenia zamachu też użył TIRa. Przypadek? Nie sądzę. Kolejny ślad to zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz rozpoczęty właśnie Przystanek Woodstock. Bezzębny kurdupel zrobi wszystko, aby odwrócić uwagę społeczeństwa od tych dwóch fundamentalnych rzeczy i nagle wszystkie media trąbią o zamachu w Nicei. Przypadek? Nie sądzę. Dodatkowo – nasza reprezentacja piłkarska miesiąc przed zamachem grała w Nicei mecz grupowy w Euro2016. Przypadek? Nie sądzę. Wszystko skleja się w jedną całość. Wybitna profesor Magdalena Środa po jednym z poprzednich zamachów słusznie przekonywała, że dużo groźniejsi od terrorystów są kibole. Polski faszyzm i antysemityzm rośnie w siłę, a islam to religia bliskowschodnia, czyli semicka – sprawa jest więc oczywista. Zresztą nawet, gdyby zamachu nie przeprowadzili polscy nacjonaliści i katolicy, to przecież mogli to zrobić i dalej mogą! Dlatego postuluję o wzmożenie kontroli nad polskim środowiskiem patriotycznym oraz hojne dofinansowanie organizacji pozarządowych, koordynowanych przez Fundację Batorego – tylko wtedy będziemy mogli czuć się bezpiecznie w kraju i poza nim.

Jak uniknąć zamachów terrorystyczych w przyszłości? Przede wszystkim należy postawić na większą integrację w Unii Europejskiej oraz zwiększyć uprawnienia dla Komisji Europejskiej (powinna ona wydać dyrektywę o delegalizacji terroryzmu, co załatwiłoby sprawę raz na zawsze). Należy przyjąć więcej uchodźców z Pakistanu, Bliskiego Wschodu i przede wszystkim z Północnej Afryki. Koniecznie trzeba przeznaczyć dodatkowe środki (np. tworząc specjalny fundusz) na wsparcie służb granicznych na granicach morskich, aby bezpiecznie holowano łodzie z uchodźcami na teren Europy i już nigdy żaden uchodźca nie utonął, ani nie był zmuszony do powrotu do ojcowizny. Należy pozamykać wszystkie kościoły (siedliska nienawiści), albo zamienić je na meczety lub dyskoteki gejowskie. Należy ustanowić jeden, identyczny zasiłek dla uchodźców (6000 euro miesięcznie) w każdym kraju Unii Europejskiej oraz szybciej realizować prawo o łączeniu rodzin. Trzeba też zakazać białym mężczyznom (z wyjątkiem nie-gojów) płodzenia jakichkolwiek dzieci – oni są od zarabiania na uchodźców, a nie od rozprzestrzeniania swych faszystowskich genów. Należy zdelegalizować flagi narodowe i zastąpić je flagą UE. Przydadzą się też opaski na ręce (najlepiej, gdyby produkcją zajął się Hejtstop, oczywiście nie za darmo) z napisem „uprzejmie proszę nie dokonywać zamachów terrorystycznych w moim towarzystwie”. Facebook powinien obligatoryjnie zmienić wszystkim zdjęcia profilowe na francuską flagę. Bez tych działań nie obronimy się przed terroryzmem konserwatystów religijnych, a hydra faszyzmu i neofaszyzmu rozpełznie się po kontynencie. No pasaran!

PS: Przepraszam za ironię i czarny humor (bo jednak ludzie poginęli i nie ma się z czego śmiać), ale żeby napisać poważny tekst – wystarczyłoby jedno słowo: „ISLAM”, a z zasady nie piszę tekstów na 5 znaków. O islamie napisałem już chyba tutaj 100 artykułów (zainteresowanych zapraszam do archiwum), więc nie ma sensu się w kółko powtarzać, bo ta „religia” nie zmienia się od ponad 1000 lat.

PS2: Tekst ten dedykuję Sławomirowi „żydzi wracajcie” Sierakowskiemu, pewnie w tym momencie pisze on coś podobnego, tyle że na serio.

PS3: Gościu od grania „Imagine” po islamskich zamachach nie narzeka ostatnio na nudę. Jego profesja wydaje się być dosyć perspektywiczna – może nawet otworzy jakieś WSGI (Wyższa Szkoła Grania Imagine), bo jak tak dalej pójdzie to sam nie zdąży obskoczyć wszystkich pogorzelisk. 4 dni temu zagrał w Dallas po murzyńskim zamachu na białych policjantów strzelaninie z udziałem policji na marszu przeciwko rasizmowi wobec uciśnionych Afroamerykanów, chciał sobie pewnie przy okazji zrobić wakacje w USA a tu zonk – trzeba pakować mandżur i lecieć grać do Nicei…

RacimiR, 15.07.2016

zobacz też: Medialne kulisy zamachu w Nicei