Kilka dni temu wszystkie media w Polsce oszalały na punkcie pewnego zdarzenia. Zacznę jednak od początku. W 2012 roku Janusz Korwin-Mikke powiedział w wywiadzie radiowym, iż przy pierwszej okazji spoliczkuje Michała Boniego. Powodem miały być słowa Boniego, że „Korwin jest niespełna rozumu”, gdy ten pierwszy zarzucił mu, że był komunistycznym kapusiem. Kilka lat później Boni (pod groźbą ujawnienia jego romansu pozamałżeńskiego) sam przyznał się, że był agentem SB (TW „Znak”). Stąd też scysja z Korwinem. Pan Janusz- jak zapowiedział, tak zrobił, czyli w lipcu 2014 uderzył Boniego, staropolskim zwyczajem, w policzek. Ja osobiście uważam, że Korwin powinien wypłacić mu jeszcze raz, za perfidną próbę wprowadzenia ACTA, ale nie o tym tekst.
Chciałem w niniejszym artykule skupić na mediach. Otóż praktycznie wszystkie polskojęzyczne media dostały wścieklizny. Na portalu Gazety Wyborczej był to temat nr.1 przez kilka dobrych dni. Były potępienia, groźby, straszenie Korwinem, oraz linki do tekstów niezliczonych blogerów (oczywiście blogi wyłącznie z agorowej domeny .blox.pl). 100% tekstów potępiało wyczyn Korwina. Nie inaczej było na innych portalach typu TVN24 czy Onet. Ministerstwo Spraw Zagranicznych z automatu skierowało sprawę do prokuratury, mimo że nie jest to obligatoryjne. Poniżej zbiór reakcji na to zdarzenie kilku polskich celebrytów medialnych:
Minister do spraw Twittera Spraw Zagranicznych, Radek Applebaum Sikorski, ustami swojego rzecznika stwierdził ,że „Dopóki będę ministrem, noga Korwin-Mikkego nie postanie w MSZ”. Z tego cytatu można wywnioskować, że pan Radek myśli, że jest Ludwikiem XIV Burbonem, który powiedział słynne „państwo to ja”. Otóż panie Radku, to nie Pan decyduje, kto ma prawo przebywać w budynku MSZ. Każdy obywatel ma równe prawa, jak zapisano w Konstytucji.
Upokorzony przez Korwina w ostatnich eurowyborach Janusz Palikot zdarzenie skwitował tak: „Naziol w muszce przekroczył wczoraj nieprzekraczalne.To są faszystowskie zachowania – Hitler zaczynał od policzkowania!” (Pisownia oryginalna, źródło- Twitter). Palikot w swoim stylu, kolejny raz gra Hitlerem (klasyczny przykład Hitlerozy). Niestety sam już się w tym Hitlerze gubi, bo dotychczas często twierdził, że Hitler zaczynał od palenia książek, a nie policzkowania.
W sprawie wypowiedział się także szereg bardziej podrzędnych, niż wymienieni, celebrytów, takich jak:
Agnieszka_Gozdyra Michał_Kabaciński Paulina_Kozłowska Eryk_Mistewicz Samuel_Pereira Andrzej_Rozenek Bartosz_Węglarczyk i wielu innych…
Na koniec 3 przykłady, gdy osoby z kręgów lewicowych również użyły przemocy fizycznej (gorszej, niż staropolski policzek) w stosunku do swojego oponenta:
1. Kazimiera Szczuka (należąca do partii Palikota i Rozenka) bije dziennikarza, z całej siły pięścią w twarz – FILMIK
2. Kuba Wojewódzki (znany głównie z wsadzenia polskiej flagi w psie odchody) atakuje filmującego go paparazzo – FILMIK
3. Władysław Frasyniuk uderzył Antoniego Stryjewskiego – KLIK
Oczywiście po wymienionych 3 zdarzeniach nikt z lewicy ani mediów się nie oburzał, prokuratura z urzędu nie oskarżała sprawców, a Minister Spraw Zagranicznych nie płakał na twitterze. Równi i równiejsi? Segregacja ludzi ze względu na poglądy? Coś mi to przypomina… A Wam?
RacimiR, 18.07.2014r
ja jestem tylko ciekaw co by było gdyby to pan korwin dostał w twarz, ewentualnie gdyby mu „pobity” po prostu oddał. no ale sobie moge być ciekawy.
od Racimir: Ja również 🙂
Gdyby mu Boni oddał, to JKM mógłby go pozwać na pojedynek (zasada podniesienia rękawicy). Boni chyba o tym wiedział (lub się domyślał), dlatego skrewił, bo sam nie miał odwagi tego zrobić. Chrześcijanin nastawia drugi policzek, tchórz umyka cichcem.